golab 1 670 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 the Stagecoach (1939) - kolejna już u mnie próba polubienia klasycznych westernów z dżentelmenami i damami, wrednymi indianami i patosem wyziewającym z każdej dziury. Nie powiem, że jest to słaby western, bo jest całkiem sprawnie nakręcony i są tu elementy humorystyczne, które rozładowują nieznośne napięcie jak lekarz-alkoholik, miasteczkowa liga moherów itd. Da się obejrzeć bez większych zgrzytów. 7-/10. the Homesman - dramat psychologiczno-obyczajowy w realiach westernu i to naturalistycznie ukazanych. Akcji wiele tu nie ma, ale nie w tym rzecz, lecz w historii kobiety, która urodziła się jakieś 100 lat za wcześnie i zmęczonego życiem dziada, którego mało co interesuje. 8/10. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 zapomniałem o unchained, ale gif wyraźnie sugeruje o który film chodzi tego z 66 nie widziałem i szczerze wątpię, żeby mógł być lepszy. nie, nie jestem koneserem i nie obchodzi mnie moda na stick to the classic Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 zapomniałem o unchained, ale gif wyraźnie sugeruje o który film chodzi tego z 66 nie widziałem i szczerze wątpię, żeby mógł być lepszy. nie, nie jestem koneserem i nie obchodzi mnie moda na stick to the classic Widziałem tylko pierwsze 5 minut i po tym co widziałem, to chyba warto zobaczyć, ktoś na forum się jarał przeokrutnie tym filmem (golab?). Cytuj Odnośnik do komentarza
golab 1 670 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 stare Django oglądałem kilka lat temu i nie ma czym się jarać, tak jak i w przypadku Unchained 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 no ja mam prosty gust, jarało mnie tam prawie wszystko, tak jak jara mnie prawie wszystko od tarantino <10/10> Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 Top V Tarantino 1. Pulp Fiction 10/10 2. Reservoir Dogs 9 3. Kill Bill 9 4. Inglourious Bastards 8+ 5. Django Unchained 8+ Tak to widzem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość mate5 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 IMO1. Reservoir Dogs2. The Hateful Eight 3. Pulp Fiction 4. Django Unchained Nie mogę się doczekać ósemki, ależ to będzie dobry film oceniając po scenariuszu i dotychczasowych filmidłach quentina. Cytuj Odnośnik do komentarza
mclusky 776 Opublikowano 15 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2014 (edytowane) Jak top 5 Tarantino to muszę się udzielić: 1. Pulp Fiction2. Reservoir Dogs3. Inglourious Bastards4. Django Unchained5. Jackie Brown (wiele osób "nie uważa" tego filmu, a mnie jego klimat powala) Poza tym, widziałem ostatnio Efekt Motyla. Pierwszy raz. Nie wiem dlaczego tak długo broniłem się przed tym filmem bo dobry był. Bez obszczyny, ale były niezłe, zaskakujące momenty. Edytowane 15 Listopada 2014 przez mclusky Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 16 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2014 1. pulpa 2/3. bękarty 3/2. django 4. bill 5. dogs Cytuj Odnośnik do komentarza
wet_willy 2 160 Opublikowano 16 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2014 (pipi) wiecie PF DU RD KB JB=/=IB Cytuj Odnośnik do komentarza
Shankor 1 595 Opublikowano 16 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2014 Nie tylko wy macie ten problem. http://www.youtube.com/watch?v=ddSrvv7dU-8 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mendrek 570 Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Noc oczyszczenia: Anarchia - film ze średniej ligi, utrzymujący się tam w dolnej części tabeli. Nie jest to Doomsday, ale na pròżno tam szukać czegoś ambitnego. Jako popcorner też jest słaby. Bo problemem jest chyba to,nże nie wiadomo czym film chce być. Miałka gra aktorska między strzelaniem, bardziej wkurza niż przejmuje. Jedynie końcòwka przez koment daje radę. W sumie jedyna większa zaleta to, że film jest w sumie anty-kucowy trochę w pewnej kwestii... Cytuj Odnośnik do komentarza
mclusky 776 Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Guardians of the Galaxy - wg mnie najlepsza ekranizacja komiksu w tym roku. Jest tu wszystko: dobry humor, wartka akcja, świetni bohaterowie i niezła (zielona) dziewka. Awandżersi i reszta ekipy ameryka wymiękają przy strażnikach po tysiąckroć. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
kotlet_schabowy 2 671 Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 Również widziałem niedawno Guardians of the Galaxy, ale z mojej strony bez entuzjazmu specjalnego. Owszem, oglądało się to lepiej niż Kapitana 2 czy Avengers, ale nadal wieje tym marvelowskim plastikiem. Inne postacie, inne realia, ale zamysł jakby podobny, a do mnie to nie trafia. Na pewno należy spropsować całą (prawie, bo laska jest bezbarwna) ekipę głównych bohaterów, z naciskiem na Groota i Rocketa (co prawda nie przepadam za takim ewidentnym podkreślaniu na każdym kroku, jak dana postać jest śmieszkowa i w ogóle cool). Drugi plan w większości też niezły, no i sporo tu humoru. Wizualia to typowy dzisiejszy blockbuster : miliony na efekty CGI, wszystko się świeci, błyszczy, jest kolorowe, ale w ogóle nie ma klimatu. No i drugi grzech ostatnich hitów : nudne, nie zajmujące widza (przynajmniej mnie) sceny akcji. Jak wspomniałem na początku, film lepszy niż większość ostatnich z MCU, ale po podjarce, z jaką mieliśmy do czynienia po premierze, oczekiwałem czegoś lepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza
smallv86 856 Opublikowano 17 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2014 (edytowane) Guardians > 22jump street, neighbours jesli chodzi o komediowe sceny. Film roku. I ten OST Edytowane 17 Listopada 2014 przez smallv86 Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 (edytowane) Wczoraj ogladalem drugi raz guardiansow. Tym razem w fullhd.I kurde w koncu w pelni docenilem ten film. Byl za(pipi)isty! Fajne postacie. Fabula nie az tak rozwleczona jak w avengersach. Duzo sie działo i większość tego co sie dzialo bylo swietne. Duzo dobrego humoru, epickie momenty a nawet wzruszające momenty. Bylo super9++/10 Ps za pierwszym razem ogladalem kompletnie zmeczony i zasnąłem w polowie dokanczajac nastepnego dnia moze dlatego nie docenilem Edytowane 18 Listopada 2014 przez Yano 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Farmer 3 268 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 W podzięce dla fanów od producenta "Dredda", Adi Shankara. Mini seria oparta na komiksie gdzie sędzia zmierzy się z Dark Judges (Śmierć, Strach, Ogień i Mortis). Animacja będzie dostępna w sieci za darmo. Jakby ktoś zapomniał animowany Dredd jest już dostępny choćby na Twojej Tubie (6 kilkuminutowych odcinków). Obraz bardzo fajny, sporo nawiązań do życia i śmierci, nowy narkotyk świetny (Judge Death ładnie sprzątnął jednego z oprychów przy pomocy tego towaru). A właśnie. Animacja jest raczej opowieścią o Śmierci aniżeli o samym Dreddzie. Poznajemy origin postaci jak i motywy, które ją ukształtowały. Szkoda tylko, że tak krótkie to jest bo kilka motywów zasługuje na rozwinięcie. Ogólnie ładny kąsek dla fanów. Ja z niecierpliwością oczekuję jakichkolwiek newsów nt ewentualnego kolejnego filmu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 184 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 Ta animacja jest powiązana z ostatnim filmem, tzn kontynuacja? Cytuj Odnośnik do komentarza
Farmer 3 268 Opublikowano 18 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2014 (edytowane) To jest swoisty komentarz Adi'ego do filmu jak i do komiksów. Stąd taki charakter animacji. Shankar niestety boi się postawić na seaquel (przez hoojową promocję Dredda i słaby zarobek, który zwrócił koszty dopiero przy wydaniu na DVD i Blue Ray). Na comic-conie wspominał, że planuje zrobić krótkometrażówkę (którą określił mianem "dope") na wzór Dirty Laundry. Ale to było dawno i nie wiem czy ta animacja nie jest właśnie tą krótkometrażówką, którą obiecywał. Co do Dirty Laundry to Adi pojechał wpierw z mocnym "R", a następnie wrzucając w rolę Franka ponownie Thomas'a Jane'a. Niektórzy twierdzili, że Castle wg Thomasa jest zbyt miękki, a cały obraz był słaby (łącznie z Travoltą). Shankar pokazał, że gówno się znają: The Punisher skurwysynu! Edytowane 19 Listopada 2014 przez Farmer. Cytuj Odnośnik do komentarza
Wojthas 93 Opublikowano 19 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 Filth - powiem krótko - genialny film. Pierwsza połowa to dobra komedia o policjancie który, robi koło pióra wszystkim swoim kolegom z wydziału żeby tylko otrzymać upragniony awans, za to druga połowa to już dramat, w którym poznajemy dlaczego główny bohater jest taki jaki jest. No i na koniec gigantyczny plus za rolę Jamesa McAvoya, facet gra rewelacyjnie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Tokar 8 262 Opublikowano 19 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 Hunger Games - chciałam się dowiedzieć czym się ludzie tak jarają. Dalej nie wiem. 3/10 hunger games to taki zmierzch dla wyższej klasy. mnie uwiódł, ale też drażnił potencjałem rozmienianym na drobne. generalnie polecam akurat wczoraj obejrzałem część drugą - catching fire.........WOW, TO BYŁO ZAYEBISTE, sequel doskonały. czekam na trójeczke jak na mało co Prawda, o ile części pierwszej niedaleko do zmierzchów, tak co zrobili w sequelu to do dziś jestem w szoku. Niestety trailery Mockingjaya nie porywają, nie ma igrzysk, jest durne porywanie się na zły system z szabelką i zestrzeliwanie pojazdów latających z łuku rambo stajl. Ciekawe jak rozwiązali kwestię Seymoura. Zdążyli nakręcić jego sceny zanim się wypisał z tego świata, cgi, czy może ktoś inny odpowiednio ucharakteryzowany ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Sceny, których nie nakręcił Seymour(bodajże 2) zostały skasowane. Natomiast tekst, który miał powiedzieć zostały przekazane innym osobom, przez co nie będzie komputera w jego postaci. Po pokazach przedpremierowych dużo ludzi mówiło, że to jest najlepsza część. Jakoś średnio do tego podchodzę, ale przekonam się już jutro. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 (edytowane) Głupi i głupszy EDIT: BARDZIEJ. spodziewałem się balasa z kilkoma scenami powodujących uśmiech, tymczasem film miał naprawde sporo dobrych momentów po których yebłem na całe kino śmiechem, spodziewałem się kiblowego humoru i oklepanych żartów tymczasem było sporo gagów których nie widziałem wczesniej w żadnym filmie czy serialu 0_o jim carrey w duecie bardziej bryluje i momentami jest epicki w byciu debilem. pare scen imo prze(pipi) jak scena zabawy w "fisztaszka" czy akcja z "listem" ryczałem ze śmiechu. już o pociągnięciu tematu niewidomego dziecka z papugą nie wspomnę xd oczywiście sa żarty o podcieraniu tyłka z gówna czy kot na meta-amfetaminie, ostatni raz sie tak ubawiłem chyba na jackassie 3d w kinie Edytowane 20 Listopada 2014 przez Orzeszek Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 184 Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 To spoko, ponoć druga część też trzyma poziom. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 No źle tytuł napisałem chodzi mi o ten najnowszy co w kinach leci aktualnie Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.