Ostatnio widziałem/widziałam...

[Gość Orzeszek]

nie bawiła was "procesja wstydu"?

[szejdj 2 804]

niektóre filmy studniówkowe z LO są śmieszniejsze ;(

 

 

w trakcie niektorych scen mialem lepsze pomysly na dialogi, chyba napisze scenariusz do sequela

Edytowane 6 marca 2015 przez Szejdj

[Ma_niek 860]

Tez mi ten film kompletnie nie podszedł. Naczytałem sie tu zachwytów a przy seansie prawie przysypiałem. Kilka smiesznych scen i to wszystko. Ale jak juz komus sie bardzo spodobał to polecam też Housebound.

Edytowane 6 marca 2015 przez Ma_niek

[Mejm 15 316]

Stawianie tego filmu obok MP to obelga! !! 1!

 

Pewnie bedzie to mocno niepopularna tu opinia, ale humor MP mi w ogole nie lezy, a smialem sie jedynie na zarcie z kolorami w gralu. Totez wolalem sie upewnic zanim obejrze Cienie.

[szejdj 2 804]

z angielskiego humoru to tylko Jaś Fasola i Top Gear

[Gość mate5]

W What we do in the shadows podobały mi się nie tyle dialogi, gagi czy konwencja mockumentary, co raczej kostiumy, scenografia, zdjęcia i minimalistyczne w formie, ale świetnie zrealizowane efekty specjalne. Chciałbym żeby Ci ludzie zrobili jeszcze coś z nadprzyrodzonymi istotami, bo wychodzi mi oddanie atmosfery wspomnianymi środkami wyrazu.

[szejdj 2 804]

to jak Wam sie to podoba to koniecznie obejrzcie to XXX: Kiedy jaja miały kły.

[kultywator 2 083]

 

 

Stawianie tego filmu obok MP to obelga! !! 1!

Pewnie bedzie to mocno niepopularna tu opinia, ale humor MP mi w ogole nie lezy, a smialem sie jedynie na zarcie z kolorami w gralu. Totez wolalem sie upewnic zanim obejrze Cienie.

Twoja sprawa czy Ci się MP podoba, czy nie. Mi też nie wszystkie ich skecze leżą, ale generalnie 8/10.

[Gość]

jak kogoś śmieszy co robimy w ukryciu to polecam 

 

Tak, to jest dokładnie ten sam rodzaj humoru

Najbliżej mu do popularnych w ostatnich 15 latach komedii których bohaterami są introwertycy nie radzący sobie z rzeczywistością, a które są spadkiem po epoce ekstrawertycznych młodocianych bohaterów borykających się imprezowymi problemami.

Humor opiera się tutaj raczej na odniesieniach i grze słów, "fizycznych" żartów jest bardzo mało. Jest sporo absurdu godnego MP.

[Kazub 4 583]

z angielskiego humoru to tylko Jaś Fasola i Top Gear

 

jaś fasola. trochę śmiechłem ze.....3 razy ? kompletnie nie rozumiem fenomenu.... 

 

w gadce o filmach i angielskim humorze zero wspominania o filmach richiego. mhm, okej... 

[Gość]

Czarna Żmija> Marcin Daniec > Jaś Fasola.

[Mejm 15 316]

 

z angielskiego humoru to tylko Jaś Fasola i Top Gear

 

jaś fasola. trochę śmiechłem ze.....3 razy ? kompletnie nie rozumiem fenomenu.... 

 

Daj spokoj Kazub, musiales miec kiedys 12 lat.

[Kazub 4 583]

dallas buyers club - duet oscarowy poniósł ten film w całości, przez co wszystko inne siadło trochę na du,pie, a reszta obsady kręciła się po prostu po planie. jared leto, co za rola, wow. fassbender i leo pomimo świetnych kreacji byli bez szans, poza konkursem. sama historia raczej potrzebna i sprawnie opowiedziana 

[Banny 2 656]

Co robimy w ukryciu- na sali kinowej były oprócz nas ze 3 osoby (do tego nie-Polacy), wcześniejsza premiera online swoje robi . Od razu widać rękę Waititiego i Clementa, jak komuś podobał się Orzeł kontra Rekin ( ), to będzie ukontentowany. Świetnie wplecione w życiowe sytuacje przesądy o wampirach (np. dlaczego clubbing sprawia im problemy), introwertyczne poczucie humoru, nie uderzające w widza z siłą 110 kilowego amerykańskiego tucznika, absurd sytuacji, trochę makabry (w końcu to o wampirach), doskonała obsada, muzyka, strona techniczna... Minusy? Za krótkie. 4+/5

 

świetny film, totalnie mnie zaskoczył. Fajna rzecz na relaks. Polecam rownież!

[nobody 3 504]

Tzn. domyślałem się, że film Blade jest ekranizacją komiksu Blade, ale ciekaw jestem czy ta konwencja gatunku (no wiecie, obszarpane, wcale nie stylowe wampiry w liczbie mnogiej), pojawiła się gdzieś przed Blade'em.

 

Blade'a z lat 90' pamiętam dzięki serii MEGA Marvel wyd. TM-Semic, gdzie w 1995 pojawił się w tym komiksie:

 

 

 

Wśród gł. postaci prócz Ghost Ridera i Johna Blaze pojawił się tam także wampir Michael Morbius (m.in. The Amazing Spiderman), Dr Strange i właśnie Blade. Komiks opowiadał o matce wszystkich demonów; Lilith, wg hebrajskich mitów pierwszej żonie Adama i utrzymany był w gotyckiej stylistyce typu Kruk z Brandonem Lee z elementami horroru. Jeden z moich ulubionych zeszytów Marvela. 

 

 

Wersja kinowa była już nowocześniejszym spojrzeniem na postać Blade'a.

[Gość mate5]

Nice, muszę poczytać te komiksy o blade'dzie, bo cholernie podoba mi się konwencja w pierwszych dwóch ekranizacjach. Wyobrażacie sobie Blade'a jako gra slasher zrobiona przez platinum games? Miecz + broń palna jak w DMC, wampiry i byłaby kosa.

[Kazub 4 583]

i rave techno !!! pegi ejtin, narkotyki, gołe cyce. grałbym w to

[tk___tk 4 795]

 

za dzieciaka pozamiatało mną to konkretnie.

[Gość mate5]

No i jak robiłem rewatch jakiś czas temu i było O KUR>WA, LEM. Opening dwójeczki też w porządku:

 

Edytowane 6 marca 2015 przez mate5

[tommi 345]

"Dallas buyers club"- obejrzalem w koncu w calosci. Dobra rzecz, ciekawa historia, ma swoje momenty. Matiu naprawde dal rade- powinien dostac za ta role Oskara. Podobnie zreszta jak ten gosc, ktory gral jego wspolnika geja.

Edytowane 7 marca 2015 przez tommi

[Masorz 13 197]

Joker

[II KoBik II 2 635]

Hobbit 3, nie wiem co mam sądzić o tej części. 2h napier4alania się i nie wiem, coś za krótko z tym wszystkim czy co. Sama końcówka też jakaś taka, po macoszemu. Nie wiem.

[Shankor 1 620]

Też wczoraj obejrzałem Hobbita 3 i żałuję tych 2,5 godziny. Mogłem patrzeć w ścianę, było by ciekawiej. Rozwleczony do granic możliwości, a do tego te żałosne akcje 

 

zestrzelenie smoka z paska i syna

fazy Thorina

"walka" z Sauronem

romans elf-krasnolud

fazy króla elfów

ten koleś z jedną brwią i przebieranie się za babę

 

Poza tym CGI jest kiepskie i brzydkie, praktyczne efekty z LotR zjadają te cyfrowe gobliny i inne gówna.

 

3/10

[II KoBik II 2 635]

No właśnie to wypunktowałeś co chyba chciałem. Inna scena 

 

 

zayebali Thorina a Gandalf siadł obok Hobbita i stuka w fajkę - nie wiedziałem czy mam śmiechnąć z tej sceny czy uj wie co

 

[Pajda 2 282]

Fury jest przesadzone pod każdym względem, każda emocja, scena jest wyolbrzymiona. Coś ala Trzystu.