Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mnie w remake'u Evil Dead drażni głupota bohaterów. Cały czas giną w ten sam sposób popełniając te same głupie błędy. Od razu zastrzegam, że oryginału nie oglądałem.

Opublikowano

Pytam zupełnie poważnie i proszę bez hejtów. Co jest zabawnego w tym filmie? Nie rozumiem po prostu kultowości tego tytułu. Bardzo proszę żeby mi ktoś to rozrysował bo może coś do mnie nie dociera. Co prawda oglądałem go dawno dawno nie pamiętam kiedy ale nie pamiętam żeby cokolwiek mnie rozbawiło w tym filmie czy zaciekawiło. Dziś idę na noc do pracy i wezmę ze sobą ten film bo mam na dvd i ocenie jeszcze raz bo już 2 raz trafiam na tak wysoką ocenę w tym temacie ostatnimi czasy i nie pojmuję skąd te zachwyty. Arek może Ty mi wytłumaczysz :D ?

 

Jeśli nie ruszyły cię momenty w rodzaju

pokrycia twarzy Djuda prochami jego ziomka, tuż po wysypaniu ich do oceanu przez Goodmana, otworzenia na zewnątrz drzwi podczas wbijania przed niego w domu deski w podłogę, czy dewastowanie niewłaściwych aut

,to nie wytłumaczę. Dla mnie to jest Top 10 Najleprzych z Najleprzych właśnie za udany mix humoru sytuacyjnego, pokręconych postaci i melanżowego klimatu. 

Opublikowano

To znaczy jak gina w ten sam sposob popelniajac glupie bledy?

 

 

Najpierw laske gwalci drzewo i zamienia sie w demona, pozniej rzyga krwia na druga i ona sie zamienia w demona, znowu pozniej ta pierwsza gryzie w lape nastepna i tamta sie zamienia w demona a na koncu koles zostaje dzgniety, umiera a pozniej sam sie zamienia w demona. Do tego kazdy ginie w inny sposob i wszystko jakos sie trzyma kupy, chyba ze inne filmy ogladalismy

 

 

Zostawiają trupy same sobie. Trupy, które potem "ożywają" i mordują pozostałych. I tak w kółko. Poza tym koles, który poswięca przyjaciół dla głupiej naćpanej (pipi), która w dodatku jest jego siostrą więc i tak na końcu nie porucha

 

Opublikowano (edytowane)

"Transcendence" - sci-fi z J. Deppem i Rebecca Hall. Calkiem ok., glowna os fabularna w zasadzie troche podobna do Terminatora, tyle ze tutaj 

 

w pore dali rade powstrzymac maszyny

 

Na imdb 6.3- troche mnie dziwi, ze tak nisko, moim zdaniem nie bylo az tak zle.

 

"Edge of Tomorrow" - kolejne sci-fi, tym razem ze scjentologiem i Emily Blunt. No wlasnie, Emily Blunt... Ona sama dostaje ode mnie 10/10. Moglaby wystapic w czymkolwiek- ogladalbym to z zachwytem. Wspaniala kobieta.

Na imdb 7.9- troche mnie dziwi, ze tak wysoko, moim zdaniem nie bylo az tak dobrze (pomijajac oczywiscie Emily).

Edytowane przez tommi
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

Gość (The Guest 2014) - mimo, że thiller,  jakoś tak "lekko" się ogląda, nie ma dużo juchy, muza robi dobry klimat, 

końcówka przypomina o innej legendzie amerykańskich thillerów/horrorów, ale to nie ma znaczenia i nie przeszkadza w odbiorze całości. Zdecydowanie polecam fanom thillerów psychologicznych, mimo, że to nic wybitnego.

 

7+/10

 

Btw. jak tylko pojawił się "Edge of tommorow" też wysoko oceniłam, głównie za płynność i dynamikę, niewiele ostatnio filmów ją posiada(no na pewno oprócz ostatniego Mad Maxa :D).

Nie trzeba się mocno wysilać podczas oglądania, żeby poczuć adrenalinkę, a o to chyba chodzi w tego typu filmach.

Najbardziej nie cierpię przeciąganych i przegadanych filmów akcji. Scjentolog daje radę.

Edytowane przez ogicool
Opublikowano
Ted 2 - mocno wymęczony film, trochę na siłę chyba zrobiony i sporo "żartów", które można opisać jednym słowem "meh". Nie przeczę, kilka razy się zaśmiałem, ale żeby od razu pełny metraż robić że zbitku gagów? Pierwsza część w zupełności wystarczyła, o drugiej można zapomnieć. I o co do cholery chodziło z tym Neesonem? Takie 5/10, bo mimo wszystko dało się do końca obejrzeć.
Opublikowano

Dark Skies - horry sci-fi, połączenie "Paranormal Acitivity" z ociupinką "Czwartego Stopnia", nic odkrywczego, ale przez cały czas trzyma w napięciu, mimo, że nie jest straszne. Polecam.

Opublikowano

Dobra.. Myliłem się co do Big Lebowski. Obejrzałem jeszcze raz z browarkiem i serio mi sie spodobał. A pare scen bylo mega zabawnych (u typa od porno scena z notesem, walka z niemcami) i jeszcze pare. Calosc oceniam na 8/10 (nie bijcie) Za pierwszym razem cos musialem miec zly humor or else. Z checia za jakis czas zrobie rewatch.

 

Poza tym nadrabiam inne zaleglosci bo nie widzialem mad maxow. Na razie za mna 1 i 2. Kurde gdybym to zobaczyl za czasow ich ukazania to by bylo GOTY. Teraz te efekty nie robia wrazenia. Ciezko starszym filmom konkurowac pod tym wzgledem z dzisiejszym kinem.Film sie broni swietnym klimatem. Po ogarnieciu podstawowej trylogii z mila checia obejrze Road Fury po raz trzeci.

Opublikowano

What We do in the shadows - Fajna komedia udająca dokument o wampirach. Naprawdę ciekawy pomysł i film przyjemnie się oglądało.  7/10

 

 

Kalwaria - no to teraz będzie grubo. Przełączam sobie kanały wczoraj i trafiam na dialog (pierwszy w filmie).

 

Spowiedź w konfesjonale jakiś typ do księdza : "Poznałem smak spermy w wieku 7 lat. Byłem analnie gwałcony i molestowany od 7 roku życia." 

Potem następuje wymiana zdań z księdzem. Na koniec typ mówi księdzu że za 7 dni w niedzielę go zabije.

 

No i cały film to te 7 dni z życia księdza który próbuje dowiedzieć się kto w mieście jest mordercą. Świetne role chociażby Brendana Gleesona, Chrisa O'Dowda czy diabolicznego doktora Aidana "Littlefingera" Gillena.

 

Film cholernie ciężki ale wciąga i dla mnie jedno z odkryć tego roku  8/10. Polecam!

Opublikowano

Poza tym nadrabiam inne zaleglosci bo nie widzialem mad maxow. Na razie za mna 1 i 2. Kurde gdybym to zobaczyl za czasow ich ukazania to by bylo GOTY. Teraz te efekty nie robia wrazenia. Ciezko starszym filmom konkurowac pod tym wzgledem z dzisiejszym kinem.Film sie broni swietnym klimatem. Po ogarnieciu podstawowej trylogii z mila checia obejrze Road Fury po raz trzeci.

 

Proszę nie rób tego. Trójka nigdy nie powstała.  :wacko:  :sick:  :bad:

 

A jeśli już to miała podtytuł Fury Road.

 

Opublikowano

Mad Max - Na drodze gniewu - Drugi raz. Mocarne 8/10

 

Ted 2 - Osobom, ktorym podobala sie w miare pierwsza czesc mysle, ze moze podpasowac. Mnie nie zachwycila ani jedynka ani dwojka ale zle nie jest. Luzna historia, na niedzielny wieczor w sam raz Koles ze skakanką, motyw z muzyczka z Jurassic Park w tle i kilka innych naprawde dalo rade. 6.5-7/10

Gość mate5
Opublikowano

 

Poza tym nadrabiam inne zaleglosci bo nie widzialem mad maxow. Na razie za mna 1 i 2. Kurde gdybym to zobaczyl za czasow ich ukazania to by bylo GOTY. Teraz te efekty nie robia wrazenia. Ciezko starszym filmom konkurowac pod tym wzgledem z dzisiejszym kinem.Film sie broni swietnym klimatem. Po ogarnieciu podstawowej trylogii z mila checia obejrze Road Fury po raz trzeci.

 

Proszę nie rób tego. Trójka nigdy nie powstała.  :wacko:  :sick:  :bad:

 

A jeśli już to miała podtytuł Fury Road.

 

 

 

Trójka istnieje, ale trwa tylko ~50 minut. :pawel:

Gość mate5
Opublikowano

Nie oglądałem Mad Maxa trójki, naprawdę taka słaba? Oceny w internetach są nienajgorsze.

 

Jest cudownie, aż do gdzieś 2/3 filmu. Ja uznaję fan canon, w którym Max umiera we właśnie 2/3 filmu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...