kotlet_schabowy 2 571 Opublikowano 14 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2015 Spoilery ze Star Wars : Widocznie dżordż był tak dumny z obsadzenia tego koła, że nie mógł się powstrzymać.Zacznijmy od tego, że żadnego ducha Anakina/Vadera nie powinno być, bo chu/j z tym, że kiedyś był dżedajem, jak przekonwertował się na sithyzm i jako sith umarł. Gdyby miał game over jako jedi, to Luke nie miałby czego palić na stosie. Just Lucas thing. Moja wiedza o SW ogranicza się do tego, co widzimy w filmach, no ale Qui-Gon Jinna też spalili na stosie. No i teoretycznie skoro duch Anakina się pojawił w końcówce, to dostajemy sygnał, że jednak jego "nawrócenie się" wystarczy do uznania za Jedi. Mnie też nie podoba się zmieniona końcówka, ale na upartego można to tłumaczyć tak : stara wersja nie ma sensu. bo Anakin nigdy tak nie wyglądał. Nie miał włosów, nie chodził jako starszy facet w szlafroku Jedi itd. No ale pod względem czysto filmowym, to oczywiście powinno zostać po staremu, bo jak tak dalej pójdzie, to wrzucą tam młodego Obi-Wana i cyfrowego Yodę. Ostatnio widziałem : reżyserskie wersje Aliens i Alien 3. Paręnaście lat temu miałem mocną fazę na tę serię, z naciskiem na dwójkę, ale nie byłem za bardzo w stanie dotrzeć do wersji rozszerzonych, o których czytałem na fanowskich stronach przeglądanych jeszcze łącząc się przez modem (ktoś może kojarzy stronę Ciacha) i rozpalały mi wyobraźnię. Po latach zajawka trochę opadła, ale seanse były bardzo przyjemne. O ile w Aliens dodatkowe sceny to po prostu jeszcze więcej zawartości dla widza, ale zasadniczo trzon jest taki sam (najważniejsze są sceny z kolonii oraz akcja z automatycznymi działkami), tak w trójce wersja reżyserska może całkiem mocno wpłynąć na inny odbiór i ocenę całego filmu. Ja tę część lubię od zawsze, ale wersja kinowa została rzeczywiście mocno wykastrowana (mimo wszystko końcówka z kinówki czyli narodziny królowej to już klasyk i wypada dużo lepiej, niż w wersji DC). Nie wchodząc w szczegóły, polecam każdemu fanowi (lub osobom, które serii jeszcze nie widziały, o ile takie tu są) sprawdzić te edycje, tym bardziej, że są dostępne na BD. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 15 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2015 Tokar właśnie pokazał swoją wiedzę. Książę Półkrwi najlepszy? To romansidło? To guwno? wiedza tokara ostatecznie podważona i poniżona. pewnie fuksem zaliczył egzamin z filmów dla dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza
tommi 345 Opublikowano 16 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2015 (edytowane) To jasne, że Ewoki są ukłonem w stronę młodszej publiczności, ale nie jest to żenujący infantylizm powodujący odruchy wymiotne znany z Episode I. owszem, jest. Podczas ogladania scen ich walki i celebracji na premierze filmu mial miejsce pierwszy zbiorowy facepalm w historii kinematografii. Byl to pierwszy i do tej pory jedyny dzwiek slyszany w kosmosie. "Brudny szmal" ("The drop")- naprawde przyjemny film sensacyjny, podobal mi sie od pierwszej do ostatniej sceny. Bardzo fajna fabula, dobrze zagrana i poprowadzona. Nie widzialem wielu filmow z Hardym, ale sposrod tych, ktore widzialem, ta jego rola (i gra) najbardziej mi sie podobala. Oficjalnie dolaczam do jego fanklubu. Gandolfini tez jak zwykle trzymal poziom. Edytowane 16 Grudnia 2015 przez tommi Cytuj Odnośnik do komentarza
MEVEK 3 225 Opublikowano 16 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2015 (edytowane) Zwierz (wilkołak) - na początku trochę sie cięgnie śledztwo w sprawie morderstwa jednej rodziny, ale zaraz potem film nabiera tempa i tak juz do samego końca. Dobre efekty, scenariusz, duzo krwi i końcówka tez na plus. 6++ /10. Edytowane 16 Grudnia 2015 przez MEVEK Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 Everest - Ten film jest dobry na tyle, na ile mogl byc. Swietne zdjecia i rezyseria. Szkoda, ze ominal mnie seans w kinie, na pewno zrobilby duzo wieksze wrazenie. Fajna obsada, historia wciaga, nie nuzy ale jakos tez nie porywa. Ogolnie warto zobaczyc. Solidne kino 7,5/10 Cytuj Odnośnik do komentarza
MEVEK 3 225 Opublikowano 17 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" - Świeżo, po seansie mowie wam, ze ten film jest tak samo prze-hypeowany, jak ostatni MGS. Nie jestem fanem, poszedłem z czystej ciekawości, bo jednak, gdzie sie nie pójdzie to wszędzie słychać to, czy tamto na temat uniwersum. IMO film jest tylko dobry i nic ponad to. Nie ma w filmie sceny która, by zapadła na dłużej w mojej głowie (no może 1, sami odczujecie która ). 3D sobie darujcie, bo go w ogóle nie ma, wiec, po co przepłacać. Myślałem, ze podczas seansu poczuje sie, jak przy powrocie na Shadow Moses w MGS4 , ale tak sie jednak nie stało. Dla mnie 7+/10, ale nie jestem fanem tego uniwersum. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
gekon 1 780 Opublikowano 18 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2015 To ja też, SW VII - dla mnie zdecydowanie 10/10 i to pomimo tego, że jestem wielkim fanem, ale jednak mam dystans co do jakości tych filmów, którą trzyma tylko imperium kontratakuje 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
MEVEK 3 225 Opublikowano 19 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2015 Dracula Untold (2014) - wow, co to byl za film. Nie spodziewalem sie. Mialo byc srednia, a wyszko b.dobrze. Wszystko, za sprawa jednego czlowieka, ktory, za wszelka cene chce ratowac swoja rodzine, przed najgorszym. Jaram sie -9/10. Cytuj Odnośnik do komentarza
drozdu7 2 412 Opublikowano 19 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2015 Wizyta - ni to horror ni komedia od Shyamalana, Bez większych emocji, choć pomysł ciekawy. Generalnie szkoda że gościu od ponad 10 lat kręci same gówna lub przeciętniaki. Ten film ponoć zrobiony za 5 baniek zarobił ok. 100 czyli chyba sukces.. 5/10 Cytuj Odnośnik do komentarza
AiszA 91 Opublikowano 19 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2015 "Miłość" (2012) - po prostu życie staruszków w chorobie.Film nagrodzony Złotą Palmą na festiwalu w Cannes, niezmiernie delikatny ze względu na tematy jakich dotyka i piękny, a zarazem okrutny i ciężki do obejrzenia. Nie polecam na deprechę bo i tak niesamowicie dołuje ;D Cytuj Odnośnik do komentarza
Tommo 1 003 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 The Revenant-no może w koncu di caprio dostanie oscara, film rozyebal 10/10 i serduszko na filmwebie polecan Cytuj Odnośnik do komentarza
ofsajd 1 096 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 The Revenant-no może w koncu di caprio dostanie oscara, film rozyebal 10/10 i serduszko na filmwebie polecan gdzie Ty to widziałeś? przecież premiera w USA jest dopiero 25 grudnia, a w reszcie świata dopiero po nowym roku Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 (edytowane) Haha. Dvdscr wyciekl juz :< The Hateful Eight tez... Magia internetu. Edytowane 20 Grudnia 2015 przez Koleś88 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość suteq Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 Wcześnie w tym roku. Normalnie to wycieka gdzieś 1-3 styczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza
ssxx1 208 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 The Revenant juz wycieklo i to podobno w calkiem sensownej jakosci, szkoda tylko ze nie ma nawet angielskich napisow Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 No tak jak pisalem, dvdscr. Wyciekla wlasnie Zjawa, Nowy Tarantino i nowa podroba Rockyego. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 sam żeś podróba rockiego Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 Chcialbym, ale niestety nie jestem :< Cytuj Odnośnik do komentarza
darkos 4 198 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 Creed 3/10 Nuda Cytuj Odnośnik do komentarza
tomzacz 202 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2015 Drużyna Pierścienia - Dobre postacie i świat, film całkiem fajny. Cytuj Odnośnik do komentarza
YETI 10 864 Opublikowano 21 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 (edytowane) Streight Outta Compton - takie amerykańskie Jestem Bogiem. Młodzi aktorzy grający członków N.W.A. spisali się dobrze, zwłaszcza koleś grający Eazyego. Dobra muzyka, Compton lat 80, gdzieniegdzie przewijają się Cripsi i Bloodsi, tych drugich znacznie więcej, głównie ze względu na studio Death Row. Ogólnie dobry film, takie 7/10, a dla fanów murzyńskiej muzyki oczko wyżej. Edytowane 21 Grudnia 2015 przez YETI Cytuj Odnośnik do komentarza
Harbuz 944 Opublikowano 21 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 Ścigany -trochę się zestarzał chyba, bo geniuszu nie widzę, za to dużo sucharskich zbiegów okoliczności i przesadzonych scen akcji (mówię o tej na początku szczególnie). 7/10 ale jedno oczko zostało przyznane za Forda i Lee Jonesa. Cytuj Odnośnik do komentarza
darkos 4 198 Opublikowano 21 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 The Revenant 6/10 Długi, ciągnie się nie potrzebnie przez ponad połowę filmu. Do tego wmontowano dość dziwne filozoficzne wizje. Ale sam film jest brutalny, warto obejrzeć żeby zobaczyć jak ciężko było osadnikom. Nowy kontynent przedstawiony tak samo dobrze jak obca planeta na które wszystko pragnie ciebie dopaść i zabić. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
MEVEK 3 225 Opublikowano 21 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 (edytowane) Before We Go - komedia o przypadkowym spotkaniu pary, która wpada na siebie nocą i tak juz spaceruje do rana. W roli głównych "Kapitan Ameryka" (Chris Evans) i Alice Eve. Film przypomina nam stare, dobrze czasy, jak i problemy miłosne z którymi sie borykaliśmy, borykamy. Dobry scenariusz i zakończenie, ktore pozostawia mały niedosyt 7+/10 za obsadę oczko wyżej. Edytowane 21 Grudnia 2015 przez MEVEK Cytuj Odnośnik do komentarza
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Farmer 3 242 Opublikowano 21 Grudnia 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2015 Poniższa recka jest w całości wolna od spoilerów (co najwyżej kilka odniesień do trailerów za co autor poniższych wypocin nie zamierza przepraszać) Star Wars VII: Force Awakens / Gwiezdne Wojny VII: Przebudzenie Mocy (2015) - Moc jest silna w tym filmie, a J.J. Abrams odrobił zadanie domowe na piątkę z plusem. "ALE TO BYŁO DOBRE ." - by tk__tk Uniwersum Gwiezdnych Wojen łączy i dzieli pokolenia na całym świecie. Łączy poprzez bogactwo i zróżnicowanie w galaktyce, łączy poprzez wkodowaną w nasze DNA ciekawość i dążenie do przygody. Dzieli natomiast batalią o Nową i Starą Trylogię. Uniwersum, przed laty zrodzone się w umyśle młodego reżysera, który dziś uważany jest za największe zło tegoż uniwersum. Świat tak bogaty, że z globalnego fenomenu stał się wręcz religią, a do dziś trwają społeczne i naukowe dysputy, analizy i rozważania o genezie pomysłu i przekazu jaki kierują poszczególne części. A jak silna jest "Moc" w dzisiejszym świecie? Czy film podołał oczekiwaniom milionów fanów? Czy w świecie, który nie ma czasu zwalniać jest jeszcze miejsce na przygodę? "Byłem, uświadczyłem i jestem sakramencko usatysfakcjonowany." - by Masorz Oczekiwania wobec nowych Star Wars były ogromne. Pokolenie wychowane na Starej Trylogii rozczarowane Nową Trylogią chciało na powrót poczuć magię. Znów doświadczyć Mocy, która przenikałaby ich ciała. Czego chciało pokolenie popierające Nową Trylogię? Nie wiem bo nie należę do tej grupy. Wraz z każdym kolejnym newsem czy plotką rosły emocje ale za każdym razem dobrze to wyglądało. Powrót "starej ekipy" czy trailery zmontowane z głową dawały... nową nadzieję. Przekazanie stołka Abramsowi było ryzykiem, o którym zwłaszcza J.J. doskonale wiedział. Zdawał sobie sprawę jak wielkie brzemię na nim spoczywa. I to sprawiło, że porządnie się zabrał do kręcenia. "W końcu bardzo dobry film w świecie Star Wars. Wszystko idealnie wyważone." - by MYSZa7 Przede wszystkim Abrams zrozumiał jakie błędy zostały popełnione przez Lucasa. Wiedział, że sam nie jest w stanie zrobić Gwiezdnych Wojen. George Lukas do dziś uważa się za centrum w galaktycznym uniwersum, a tak nie jest. Odbiło się to właśnie w Nowej Trylogii. Abrams natomiast zaufał rzeszy ludzi, którzy wspólnie z nim tworzyli ten film. Aktorzy, scenarzyści, animatorzy, ludzie odpowiedzialni za kostiumy i charakteryzację, ekipa od efektów specjalnych, Williams i jego orkiestra, operatorzy kamer, kaskaderzy, obsługa bufetów czy pani Jadzia, która po każdym dniu zdjęciowym myła podłogę. To oni tworzą film. A w większości to też fani wychowani na Nowej Nadziei, Imperium Kontratakuje i Powrocie Jedi. To zaufanie było kluczem do sukcesu. Lucas wierzył w komputerową animację, zaś Abrams powrócił do kostiumów. Wiedział, ze komputer nie odda emocji jakie wyraża postać. Wiedział, że to spocony człowiek w tym ciężkim zlepku lateksu, sierści i włókien daje z siebie wszystko. To on daje życie tej postaci. Ale ma też świadomość, że w XXI wieku komputer w kilku aspektach jest potrzebny. Ale wykorzystuje ten przywilej z głową. "Właśnie wróciłem z seansu. Jakie to było piękne. " - by suteq Magia tamtych lat. To chciał osiągnąć J.J. Abrams, i to mu się udało. M.in dzięki tej "starej ekipie". Jeśli ktoś nie miał banana na ustach w momencie pojawienia się Hana Solo czy Lei to chyba nie ma o czym dyskutować. Tylko ludzie, dla których Gwiezdne Wojny otwarły drogę do aktorskiej kariery mogli pojąć znaczenie Mocy. Pomimo upływu lat i bagażu doświadczeń powrót do swoich ról pozwolił im na nowo stać się tym zawadiackim szmuglerem, upartą księżniczką i włochatym Wookie. Jednak wszyscy mieli świadomość, że to historia nowego pokolenia. I tutaj była chyba największa obawa. Czy "nowi" będą w stanie prowadzić historię? Czy może zostaną przyćmieni blaskiem i doświadczeniem (czy może raczej legendą) Forda, Hamilla i Fisher? "Wrażenia po seansie - miazga, na to właśnie czekałem " - by Starh Tutaj znów Abrams pochwalił się doświadczeniem i rozwagą. Do nowego pokolenia nie brał znanych nazwisk (no może oprócz Oscara) czy jakiś bożyszczy tłumów. Wiedział, że obsadzenie młodych, nieznanych nazwisk da efekt. Jeżeli chcą być zapamiętani to się wykażą. Dadzą z siebie wszystko. Był to ryzykowny manewr ale opłacił się. Na pierwszy ogień panna Daisy Ridley czyli filmowa Ray. The Force is strong with this one. Na mnie zrobiła piorunujące wrażenie. Niezwykle naturalnie zagrała postać scavenger'ki. Nawet w trailerze to widać. Przypatrzcie się scenie gdzie Han opowiada o Mocy, Jedi... Jej oczy aż kipią zafascynowaniem. Gra z zaangażowaniem i rozwagą. Bardzo miło się ją ogląda. Nie będzie lepszego powiernika miecza świetlnego. Finn zaś nie irytuje tak mocno jak to wielu prorokowało. Chociaż nie do końca jasne są jego reakcje. Trochę przypomina mi postać Zachary'ego Levi z Heroes Reborn. Wyskakuje z pomocą choć zaraz sam jej potrzebuje i trochę na siłę próbuje być bohaterem. Liczę na rozwinięcie postaci w VIII. No i kolej na Kylo Rena. Tutaj pojawiają się skrajne komentarze. Że niby nie jest badassem jak Darth Vader, że taki emo trochę, że płacze. Śmiem nie zgodzić się z takimi opiniami. Ale myśl rozwinę w odpowiednim temacie. "Ale (pipi), takiego odgrzewanego kotleta i kretyńskiej fabuły się nie spodziewałem." - by 20inchDT Są narzekania jakoby Przebudzenie Mocy było kalką Nowej Nadziei. Moim skromnym zdaniem Abrams wyciągnął wnioski nie tylko z poprzednich Gwiezdnych Wojen ale i ze swojego ostatniego Star Treka. Into Darkness uściślając. Tak, to była kalka Wrath of Khan z 1982 roku. Ostatnio nawet przepraszał za to. W Przebudzeniu są nawiązania zarówno do A New Hope jak i The Empire Strikes Back, które fan uniwersum szybko wyłapie ale są to one podane w nowy sposób. Nie można tego nazwać odgrzewanym kotletem bo to tylko tło dla nowej historii. "Jak na film spoko, jak na gwiezdne wojny wypas." - by pajgi Warto wspomnieć o wizytówce Gwiezdnych Wojen - Mieczy Świetlnych. Broń Jedi, która była ucieleśnieniem niewidzialnej siły, Mocy, która otacza każdą żyjącą istotę we wszechświecie. Zapomnij o hopsach i młynkach znanych z Nowej Trylogii. Tutaj miecz znów jest namacalnym orężem w walce. Czuć siłę każdego uderzenia. Ścierająca się energia wywołuje niepokojące wręcz podniecenie spotęgowane lokacją w ciemnym, zaśnieżonym lesie. Mógłbym pisać w nieskończoność o tym jak wspaniałym filmem jest obraz J.J. Abramsa. Specjalnie na ten seans drałowałem ponad 30 km do Częstochowy w deszczu i zimnie by móc wraz z całym światem ogłaszać przebudzenie Mocy. Pół dnia w (pipi)e ale nie żałuję ani minuty. Na bank idę raz jeszcze gdy w styczniu będzie premiera w pobliskim mieście. Może zabrakło kilku minut dla dopieszczenia niektórych wątków jak to wspomniał szanowany użytkownik Teka ale liczę na jakąś wersję director's cut bo blu-raya kupuję w ciemno. Zaufajcie Mocy, drodzy użytkownicy. Ocena: 10-/10 Trudno ocenić coś co nie jest jeszcze kompletnym dziełem. Wszak dopełnieniem będą epizody VIII i IX. 18 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.