tukan 1 917 Opublikowano 27 czerwca 2016 Opublikowano 27 czerwca 2016 Pitbull Nowe Porządki Słabizna straszna. Zlepek scenek nie trzymających się kupy. Straszny tryhard z tekstami które niby miały być śmieszne. Postacie napisane na kolanie, o scenariuszu zupełnie zapomniano. Nawet nie warto oceny wystawiać. 1 Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 27 czerwca 2016 Opublikowano 27 czerwca 2016 no ale to na faktach wszystko ;/ Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 27 czerwca 2016 Opublikowano 27 czerwca 2016 no ale to na faktach wszystko ;/ ? Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 27 czerwca 2016 Opublikowano 27 czerwca 2016 tak zjechac pitbulla, tam dzisiejsza młodzież, zadnych swietosci. Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 27 czerwca 2016 Opublikowano 27 czerwca 2016 Nie wiem czy jesteś świadom ale jesteśmy w tym samym wieku Robert. ;] Cytuj
tommi 345 Opublikowano 27 czerwca 2016 Opublikowano 27 czerwca 2016 "Mad Max: Fury Road" - moze byc, nawet polecam. Fajne mlode dupeczki graly. Ogolnie jeszcze nie widzialem laski o imieniu Zoe, ktora nie bylaby zayebista. Cytuj
Gość suteq Opublikowano 27 czerwca 2016 Opublikowano 27 czerwca 2016 Biorę popcorn i czekam na Mad Max Defense Force. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 28 czerwca 2016 Opublikowano 28 czerwca 2016 Nie wiem czy jesteś świadom ale jesteśmy w tym samym wieku Robert. ;] lol, pan brewka jest 84? nie wierze. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 28 czerwca 2016 Opublikowano 28 czerwca 2016 Też nie wierzę, jeszcze niedawno Koval pisał, że ma 28 lat i przegrał życie bo coś tam, bo nie ma pomysłu na życie. Niemożliwe, że to było 4 lata temu o_O' Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 28 czerwca 2016 Opublikowano 28 czerwca 2016 koval też mieszka ze starymi ? Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 28 czerwca 2016 Opublikowano 28 czerwca 2016 bardzo mądrzy rodzice, tylko nie przytulaj się specjalnie do materaca. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 28 czerwca 2016 Opublikowano 28 czerwca 2016 Jestem od was rok starszy koledzy, służę zawsze radą. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 28 czerwca 2016 Opublikowano 28 czerwca 2016 Dobra, ale już kończymy offtop. Ja ostatnio- Zombieland [2009] - bardzo przyjemna zombie komedyjka, z wyluzowanym Harrelsonem, zesranym Eisenbergiem oraz prześliczną jak zawsze Emmą Stone. Fajne akcje, spoko humor oraz mocny rockowy soundtrack. Nie wiem dlaczego tyle lat się przed tym filmem wzbraniałem. 7+/10 I Saw The Devil [2010] - no i kolejny fantastyczny azjaztycki thriller. Motywem przewodnim filmu jest zemsta. Tyle napiszę, po prostu must-watch dla ludzi, którzy cenią niepodrabialną azjatycką atmosferę oraz gęsto upakowany klimat, dosadne gore momentami. 9/10 2 Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 28 czerwca 2016 Opublikowano 28 czerwca 2016 The Dressmaker (2015) - Film zdecydowanie wjeżdża na moją listę tegorocznych pozytywnych zaskoczeń. Tym bardziej, iż dotychczas myślałem, że nie przepadam za australijskim kinem, tym bardziej takim z zakresu komedii i dramatu, a właśnie z komediodramatem mamy tu do czynienia. No, z grubsza, bowiem Projektantka jest interesującym misz-maszem gatunkowym. Motywy typowo komediowe przeplatają się tu z dramatem społeczno-obyczajowym, na dodatek mamy napięcie budowane wokół dość mrocznej tajemnicy z przeszłości głównej bohaterki. Na deser nie brakuje także lekkiego wątku miłosnego. Niby więc takie mydło i powidło w klimacie małej, australijskiej wiochy zabitej dechami, ale całościowo ogląda się to świetnie. Aktorsko również jest więcej niż dobrze - Kate Winslet, mimo 40-stki na karku, nadal potrafi pokazać pazur na ekranie. Reszta obsady w moim odczuciu również doskonale się tu odnalazła. 8.5/10 | -5/6 Cytuj
kotlet_schabowy 2 695 Opublikowano 30 czerwca 2016 Opublikowano 30 czerwca 2016 (edytowane) Deadpool : fajny, zabawny (choć momentami na zasadzie "patrzcie, jak śmieszny i autoironiczny jestem"). Szkoda, że sam wątek główny i w ogóle końcowe minuty to mimo wszystko sztampa. Odmiana od raczej grzecznych adaptacji komiksów, których mamy ostatnio na pęczki. Aż tyle i tylko tyle, bo w sumie wracać do niego raczej nie będę. X-men : Apocalypse : więcej napisałem w temacie dedykowanym, w skrócie : przyjemny seans, jak do kogoś trafiają nowe części Xmenów, to powinien być raczej zadowolony i tym razem. Trochę zmarnowany potencjał głównego złego i jego ekipy, ale parę scen wypada naprawdę dobrze. Batman v Superman (Ultimate Cut) : no cóż, nie było tak źle, jak wszędzie można było w okolicach premiery przeczytać (na ile w tym zasługa wersji rozszerzonej : ciężko powiedzieć, sądzę, że niewielka). Dla mnie to, ogólnie rzecz ujmując, poziom Man of Steel, co pochwałą w żadnym wypadku nie jest. Tak jak i prequel, BvS jest strasznie nijaki, nie wywołał we mnie większych emocji chyba w żadnym momencie (no dobra, starcie tytułowych bohaterów wypadło ok, szkoda, że cała otoczka i rozwiązanie akcji jest beznadziejne). Nuda, szarość, rozwleczenie, a temat przecież teoretycznie nie do zepsucia. Na dodatek mamy tu nayebane wątków i postaci, które albo nam zwisają/są nudne (Lois Lane) albo są potraktowane po łebkach/wciśnięte na siłę (Wonder Woman, dla mnie w ogóle bekowa postać, no ale nie jestem nerdem komiksowym). Po co wpakowali tu Doomsday'a ? Brzydal wypadł marnie (geneza, wygląd), walka jest nudna, a sceny śmierci i pogrzebu Supermana....powiem tak : miałem przyjemność czytać komiksy przedstawiające te wydarzenia w czasie ich premiery i te epizody robiły naprawdę mocne wrażenie. Tutaj wszystko jest zbyt nagłe, pocięte, bezduszne. Na plus rzecz jasna Batman. I to chyba tyle. Dobrze, że jednak nie wybrałem się do kina. Zoolander 2 : jedynka mnie momentami rozśmieszyła, dwójka prawie w ogóle. To bardziej festiwal różnych cameo (na dodatek głównie postaci mało znanych osobom nie siedzących w temacie mody i szołbiznesu USA), niż pełnoprawna fabuła. Głupie/ absurdalne nie musi być nieśmieszne, tu niestety tak jest. Lipa. Edytowane 30 czerwca 2016 przez kotlet_schabowy Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 Zoolander 2 : jedynka mnie momentami rozśmieszyła, dwójka prawie w ogóle. To bardziej festiwal różnych cameo (na dodatek głównie postaci mało znanych osobom nie siedzących w temacie mody i szołbiznesu USA), niż pełnoprawna fabuła. Głupie/ absurdalne nie musi być nieśmieszne, tu niestety tak jest. Lipa. Ja nie dałem rady tego gówna skończyć, ogólnie lubię obejrzeć głupawe komedię bo wiem jaki mając cel niestety zoolander 2 to (pipi) do potęgi które na dodatek nawet swoją głupotą nie śmieszy, stawiam takie ścierwo na równi z Mów mi Dave z Eddym Murphy. Zakopać i zaorać Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 I Saw The Devil [2010] - no i kolejny fantastyczny azjaztycki thriller. Motywem przewodnim filmu jest zemsta. Tyle napiszę, po prostu must-watch dla ludzi, którzy cenią niepodrabialną azjatycką atmosferę oraz gęsto upakowany klimat, dosadne gore momentami. 9/10 A też se wczora z wieczora obejrzałem (znowu). Przede wszystkim dla zdjęć, no i tak jak mówisz, gęstej atmosfery. Powyższa ocena pozostaje w mocy. Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 The Woods (2015) Irlandzki horror o mrocznych stworach z mrocznego lasu. Podobno mocno czerpie z tamtejszego folkloru. Temat ciekawy, ale klimat cieniutki (może oprócz początku), aż się momentami zastanawiałem czy nazywać to horrorem. Tym niemniej można bez wstrętu obejrzeć. 5/10 I saw the Devil wygląda bardzo apetycznie. Daaawno nie widziałem żadnego azjatyckiego horroru. Leci do kolejki. Cytuj
Blaise 3 603 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 Obejrzałem Obecność 2, która co prawda wypada gorzej, niż jedynka, ale cały czas trzyma poziom. Jest jedna, w mojej opinii, tragiczna scena, z żenującymi efektami specjalnymi, która na kilka minut wyłączyła immersję, jaką zwykle mam, oglądając dobre horrory. A takim na pewno jest druga część filmu Wana, przede wszystkim z uwagi na interesującą fabułę i jej sprawne poprowadzenie, umiejętne dozowanie emocji, choć końcówka poszła zbyt mocno w film akcji, a także świetne technicznie zdjęcia. Warto obejrzeć, aczkolwiek trafiłem na średnią publikę- za dużo popcornu i mlaskania. Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 I saw the Devil wygląda bardzo apetycznie. Daaawno nie widziałem żadnego azjatyckiego horroru. Leci do kolejki. Horroru jako gatunku tam nie ma wcale, natomiast pewne postacie przeżywają prawdziwy horror. The Man From U.N.C.L.E. [2015] - wspaniały, bardzo lekki seans filmowy. Aktorzy wybrani idealnie, fajnie się patrzy jak Arnie Hammer przez cały film wymienia się złośliwościami z Henry'm Cavillem a z boku na to wszystko patrzy piękna jak zawsze Alicia Vikander. Humor w tym filmie stał na bardzo wysokim poziomie, śmiechałem mocno kiedy Solo zrobił sobie mini piknik w ciężarówce a w tle bandziory ostrzeliwały biednego Ilję uciekającego łódką w kółko XD. Albo gdy się zastanawiali co mają zrobić z tym doktorkiem a tam w tle maszyna do tortur się nagle załączyła i koleś się dosłownie zfajczył Polecam gorąco ten komediowy film akcji szpiegowskiej. No i Cavill zatarł w mojej głowie jego obraz jako smutnego Supermena z zatwardzeniem. 8/10 Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 Ja sie od pewnego czasu nastanawiam nad skala dwustopniowa: dobre (polecam) albo chuyowe (nie polecam). Tak naprawde tyle wystarczy. No nie wiem czy taka skala się sprawdzi bo na przykład jestem świeżo po Batman vs Superman Ultimate Edition i co mam dać chuyowe to przesada a dobre to też nie jest. Więc wystawię ocenę 3 w skali Farmera, oglądając to 3 godzinne filmidło miałem wrażenie że pisało go kilku scenarzystów a potem wszystko skleili i mieli nadzieję że wyjdzie arcydzieło. Dostajemy za to zlepek wszystkiego od mutanta chyba wzorowanego na king konga (nawet się uśmiałem), po azjatyckiego flasha ? wizje, sny i inne brednie które zostały zlepione w jedno trochę śmierdzące gówienko. Na plus Affleck w roli batka chyba tylko wątki związane z nietoperzem mnie przytrzymały przy filmie i nie pozwoliły zasnąć, do tego wonder women choć muszę przyznać że jej rola była chyba za bardzo wzorowana na Elektrze przynajmniej mam takie wrażenie Po filmie spodziewałem się dużo więcej ale chyba to klątwa Supermena bo żadna z nowej serii o tym bohaterze nie była nawet dobra. Cytuj
Hubert249 4 279 Opublikowano 2 lipca 2016 Opublikowano 2 lipca 2016 Klątwa dotyczy aktorów, a nie samych filmów i seriali. Jeżeli obecnemu coś się przydarzy to zacznę w nią wierzyć Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.