Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Ech, miałem napisany duży komentarz podsumowujący zakończony w czwartek Transatlantyk, ale nie spojrzałem, że laptop mi się rozładowuje i nici z tego :v
Będzie więc króciutko. Festiwal bardzo udany, Sukcesja wreszcie się do czegoś przydała, a cały nowoczesny Helios na tydzień tylko dla festiwalu to zawsze duży plus. Repertuar także - bardzo dobra selekcja. Koncert w Teatrze Wielkim też w porządku.

To pobieżnie o filmach.

Mój faworyt i ulubiony obraz z wydarzenia: Kosmos w reż. Żuławskiego - brawurowo zrealizowana i zagrana adaptacja tyt. książki Gombrowicza, dla fana literackiego pierwowzoru to pozycja do koniecznego obejrzenia, zresztą polecam każdemu kto lubi inteligentne, zabawne, przesycone ironią  (i paranoją) filmy.  (9/10 - rzadko oceniam tak wysoko).

Reszta z polecanych:

Aquarius  - fantastyczna Sonia Braga, bardzo dobry dramat społeczno-obyczajowy, świetna ścieżka dźwiękowa - zresztą muzyka ważna jest z punktu narracji (7+)

Praktykant - ciężki dramat psychologiczny rodem z Singapuru, tematycznie w okół winy, kary i jej wymierzania, duet męskich aktorów spisał się na medal - dystrybutor za to nie i reklamuje to jako thriller - duży błąd ( 8 )

James White - z cyklu w USA też robi się dobre filmy - kolejny w zestawieniu dramat, tym razem jednak stricte obyczajowy - ciekawa perspektywa kamery (rodem z Son of Saul, ale moim zdaniem zrealizowana dużo lepiej) - obsada i realizacja na piątkę (7+)

Nie nazywaj mnie synem - drugi brazylijski film, klimaty około dolanowskie, ciekawa historia, choć czegoś zabrakło, poprzedni film pani Muylaert wypadł troszkę lepiej (7)

Ostatnie dni na pustyni - Ewan McGregor w podwójnej roli Jezusa i Szatana, pięknie zrealizowany (zdjęcia Lubezkiego, jak zwykle perfekcyjne), niestety imo zbyt bezpieczny, bez ryzyka (7 - najlepiej z małym minusem :v)

Filmów oczywiście więcej obejrzałem, to tylko subiektywne, króciutkie podsumowanie.

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza
The Do-over - ciąg dalszy współpracy Sandlera z Netflixem. Wypada fajnie, feeling jak typowy film z lat 90., nawet się nie krzywiłem na żadnej scenie a w kilku można się naprawdę mocno zaśmiać. Do tego cycki, majtki, krótkie spódniczki i Paula Patton z dekoltem do brzucha i ciałem jak gazela. Dla tolerujących Sandlera 6.5/10, dla reszty pewno tak ze 2 oczka w dół.
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

W takim razie inaczej. Film powiedzmy Piła? 

 

Nie ma elementów nadnaturalnych, slasherem tego nazwać też nie można. Gore to chyba też za mocne słowo na ten film. 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza
Gość ragus

A dlaczego nie można nazwać piły slasherem? Jest gościu który zabija ludzi. Pośrednio, bo pośrednio, ale jednak. Co więcej niektóre części (na pewno dwójka z tego co pamiętam) to klasyczny slasher, bo tam jeden z uczestników zabijał.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie definicją slashera jest stopniowe mordowanie grupy ludzi, niekoniecznie przez jednego głównego antagonistę, dlatego nazwałbym slasherem tylko Piłę 2 i Piłę 5, bo tylko w tych częściach

mamy z góry wyznaczone grupy ludzi którzy są po kolei mordowani, czy to przez maszyny czy to przez innych ludzi. Pozostałe Piły to dla mnie thrillery, bo nie ma tam grupy ludzi - w większości, w trójce, czwórce i szóstce na pewno, jest motyw bohatera, który przemierza kolejne lokacje i natrafia na osoby uwięzione, które mimo że giną, nie stanowią jednej, zwartej grupy.

 

 

Ale ja nie ustalałem definicji slashera, to tylko moje zdanie.

Edytowane przez c0r
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

No dobra, ale slasher jak i chociażby gore to dalej gatunek horroru

 

Tak jak jest dramat a podgatunki to obyczajowy, psychologiczny czy chociażby sądowy. 

 

Piła to raczej za mocny film na thriller gdzie typ odcina sobie stopę. :reggie: 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Piła to raczej za mocny film na thriller gdzie typ odcina sobie stopę. :reggie:

 

Z jednej strony tak, ale z drugiej czuję większy dyskomfort przy nazywaniu Piły horrorem, no kur'wa, Piła, horror, Piła, horror. Horror. Jak to brzmi :/ To już wolę dyplomatycznie film grozy albo właśnie coś w stylu "brutalny thriller".

Odnośnik do komentarza
Gość ragus

to może zakończmy na tym, że piła jest chu,jnią i dajmy sobie po buziaku

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wszystkie obejrzałem

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...