Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Wena - film z nagą Helen Mirren. Jaka to była seksbomba w 69 roku. Film to w sumie lolita ale bardziej hiposowska i z komedioqym zacięciem. Historia malarza który udaje się na odludna wyspę na wybrzeżu Australii, a na miejscu okazuje się że wcale nie jest odludna. Ehhh helen czemu teraz nie ma takich aktorek. Pełne kształty, duże naturalne piersi i krągła pupa. Sam film 6/10 ale za helen daje 8/10.

 

Swoją drogą zabawnie było oglądać żony reakcje jak helen pierwszy raz się rozbiera i ma owłosione nogi. Wtedy nie każdy się golił a helen włosy miała bujne:D

Odnośnik do komentarza

The Divide (2011) - właśnie skończyłem oglądać i ciężko mi nawet uporządkować sobie ten film w głowie. Przez pierwszą godzinę jest to typowy survival ze schematycznymi postaciami (opanowany murzyn, histeryczna matka z córką "mommy, i want to go home", okularnikiem, właścicielem schronu - cwaniaczkiem itp), potem z motywem tych żołnierzy i jakąś próbą ratowania się. Trochę się wynudziłem i nawet myślałem czy nie iść w kimę, ale druga połowa filmu zmienia się w stu procentach. Twórcy serwują nam drastyczny przeskok w psychice bohaterów, oczywiście w nagły, przerysowany i przyspieszony sposób. Z filmu który początkowo wydawał się być kolejnym apokaliptycznym survivalem, robi się kawał orgii, która dla przeciętnego widza który odpalił film biorąc go za prosty thriller, może być nieco szokująca (no ale też nie przesadzajmy, aż tak mocno nie jest, po prostu różnica w przekazie między pierwszą a drugą godziną filmu jest ogromna i to potęguje efekt). Ale wydaje mi się że w tym właśnie tkwi siła tego filmu, w tej chamskiej zmianie własnego oblicza która odróżnia ten film od innych, nawet nie o samą brutalność moim zdaniem tu chodzi, ale właśnie o ten przeskok.

 

Całości dopełnia genialna muzyka a ośmiominutowa sekwencja zakończenia jest genialna i nie mogłem oderwać wzroku. Spodobał mi się też wygląd i zachowanie wiadomej dwójki po ścięciu włosów, dawno nie widziałem takich "awkward" postaci w filmach.

 

Aha, nie wiem czemu wszędzie w opisach tego filmu podany gatunek to między innymi sci-fi. Nie wiem czym to się objawia, w dwóch-trzech scenach z żołnierzami, czy w tych futurystycznych kombizonach, ale ogólnie ze sci-fi nie ma to nic wspólnego.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć - lubię uniwersum Harry'ego Pottera i całkiem przyjemny film, te stwory całkiem sympatyczne (niuchacz <3), ale parę wątków trochę słabszych (serio to miał być ten wielki Grindelwald?). Mocne 6/10.

 

Ja dopiero teraz załapałem kto go grał :O

Odnośnik do komentarza

Doktor Strange (2016)- Kolejny bardzo dobry film od Marvela i kolejny origin choć w przeciwieństwie do Ant-Mana zauważalny jest pewien pośpiech jeśli chodzi wykreowanie postaci. Cóż Infinity War nie będzie czekać na nikogo.

Już od pierwszego trailera miałem obawy czy Sorcerer Supreme to nie będzie tak na prawdę druga Incepcja. Na szczęście miło się zaskoczyłem. Magia jak i prawa nią rządzące są przedstawione dobrze, spójnie i czytelnie. Cieszy dbałość o szczegóły jak runy magiczne czy artefakty. Humor na poziomie, trochę sucharów również się znajdzie ale czy nie są one przecież wpisane w adaptacje komiksów o bohaterach? Benedict to dobry materiał na Strange'a. Jako lekarz przejawiał nawet lekki narcyzm ale i geniusz nikogo innego jak Holmesa. Reszta postaci również dobra. Kontrowersje z obsadzeniem Tildy w roli The Ancient One mogłyby mieć oparcie gdyby nie świetny warsztat aktorski Swinton. Zawsze przejawiała nietuzinkowość w swoich rolach i dlatego sprawdziła się. Nie próbowała odzwierciedlić komiksową wersję lecz dała coś od siebie: wiarygodność. Zarpadon... Kaecilius znaczy się, również wypadł przekonująco. Tylko motywacji Mordo jakoś nie mogłem kupić. 

Jednak coś jeszcze mi nie pasowało. Jak wyżej wspominałem da się odczuć wymuszone przyśpieszanie wątków. Strange raz, dwa opanowuje magię, mierzy się z zagrożeniem, przejmuje należne mu miejsce oraz buduje się zarys przyszłych przeciwników czarownika. No i nawiązania do MCU. Wkrótce wielka bitwa z Thanosem, a wciąż pozostają

kamienie

do przedstawienia.

W sumie biję się w pierś, że nie skojarzyłem Oka Agamotto z kamieniem czasu.

By zawiązać film z uniwersum potrzebny był właśnie wspólny mianownik. Samo widmo kryzysu by nie wystarczyło. To wszystko złożyło się na przyśpieszenie wydarzeń by Strange był gotowy do walki. Jednak te nawiązania są podane dobrze i nie burzą spójności historii.

Film jest lekki i przyjemny ale też taki był cel w sumie. Miło się go oglądało i nie czuć znużenia podczas seansu. Po prostu dobre, marvelowskie kino.

Ocena: 5/6

Edytowane przez Farmer
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Noc oczyszczenia (2013) - ale to było głupie. Gdyby teraz nie była 11 rano to pewnie bym się rozpisał na temat głupot i nielogiczności w fabule (a i tak pewnie wszystkich bym nie wymienił), ale mi się nie chce, więc napiszę tylko że 3/10 i na pewno znajdzie się w top5 najgłupszych filmów jakie w życiu widziałem.

Odnośnik do komentarza

The Fundamentals of Caring (2016)

 

Netfliksowy dramat o niepełnosprawnym chłopaku na wózku i jego nowym opiekunie po wielu życiowych przejściach. Brzmi oklepanie? Na szczęście to tylko pozory. Całość nie zamula, nie stara się na siłę moralizować, czy wyciskać łzy, a mimo to i tak niesie z sobą świetne przesłanie i wzrusza, kiedy trzeba. Film w wielu momentach bawi w luźny i dość pomysłowy sposób, nie nudzi niepotrzebnie rozgrzebując psychikę i życie bohaterów na czynniki pierwsze. Świetnie zagrane dwie główne role i solidna dawka świeżości. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie i chyba najlepsza tego typu rzecz od czasu francuskich Nietykalnych z 2011 r. :)

 

8/10

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Lion - nie polecam iść na pierwszą randkę z dziewczyną na ten film. Wyciskacz łez. Płakałem i to nie raz a kilka.  Naprawdę fajny film po którym człowiek się lepiej czuje. Taki ku pokrzepieniu. Żadne ambitne kino ale cholernie dobrze się ogląda.  8/10 

 

Spectral - taki sobie sci fi od netflixa. Nawet nie chce mi się za bardzo o nim pisać. Już fabułę zapominam a widziałem 2 dni temu. No i ten bullet time wymuszony w kilku miejscach jakby to fan johna woo kręcił.  5/10

 

Cloverfield lane 10 - spoko film ZNISZCZONY przez (pipi)owe ostatnie 10 min.  do zaorania 5/10.

 

Zacznijmy od nowa - TO NIE JEST KOMEDIA ROMANTYCZNA. Tak filmweb podaje a to jest obyczaj bardzo przyjemny do obejrzenia z drugą połówka. Miła historia dwojga ludzi którzy muszą zacząć od nowa.  Nie ma między nimi żadnego romansu bardziej niedopowiedzenia jak w między słowami. No ale czy Między Słowami nazywacie komedią romantyczną ?  Polecam ale nic odkrywczego 6/10

Odnośnik do komentarza

BvsS (wersja 3h) - w koncu film o superbohaterach bez tzw. comic relief czy innych smieszkow albo czerstwych "komicznych" dialogow. Smuty od poczatku do konca, ok kupuje to. Nawet ciekawa wizja "narodzin" Batmana i ogolnie proba zmierzenia sie z tematem czynienia dobra. Ale cala reszta? O mamo. Takich ewidentnych glupot scenriuszowych nie widzialem dawno. Od kalecznego poczatku, przez sceny teleportacji do kadrow, ktore nijak wynikaly z poprzedniej narracji po koncowke, ktora byla tak durna, ze nie wierzylem, ze to sie dzieje naprawde. Dalej, postacie, ktore w ogole cie nie przyciagaja do siebie i masz na nie wyje.bane. A przynajmniej na Batmana i WW. Supermena mozna jako tako troche zalowac, zwlaszcza po scenie w kapitolu. Ale tylko po niej, pozniej wracasz do wychwytywania luk w scenariuszu. Najlepiej to wszytko o czym pisze przedstawia scena gdzie nastepuje ciecie a za chwile widac Batmana w zbroi. A przeciez wystarczylo pojsc utarta sciezka i pokazac jak on ja przywdziewa, jak z Brucea Wainea staje sie rycerzem ciemnosci. To jakos moze by scalilo rowniez widzow z postacia. Ale ch.uja tam, najperw mamy scene porwania a za chwile migawka i gacek juz stoi w pelnej zbroi 5 stanow dalej, w jakiejs lokacji, ktora chyba jest posterunkiem policji ale w finale okazuje sie dokami. No nie wierze, ze ten film zrobil ten sam koles co Straznikow. 5/10.

Odnośnik do komentarza

Vaiana: skarb oceanu

dzieciaki wyszły z kina zachwycane, przyznam, że i dla mnie opowieść bardzo się podobała. Uczta dla oka i ucha. W kategorii rodzinnych filmów animowanych 10/10. Polecam.

 

Morgan

Jak ktoś oglądał gatunek, to tego już nie musi. Fabula praktycznie kopiuj-wklej, tyle że zamiast kosmitów mamy syntetycznego człowieka. Obraz dość przewidywalny. Takie 5/10, bo do końca obejrzałem.

 

Go-podlasie

niekomercyjny projekt dwójki białostoczan przedstawiający piękno podlasia, akurat zdarzyło mi się wczoraj być na premierowym pokazie kinowym. Świetne zdjęcia i doskonale dobrana muzyka. Krótki spot był wyświetlany również na Discovery i National Geographic. Jako ciekawostkę dodam, ze film powstawał 3 lata.

W spoilerze trailer.

 

 

 

 

Edytowane przez Andreal
Odnośnik do komentarza

Paprika (2006) - Icepcja po japońsku choć w tym przypadku trzeba zaznaczyć, że to obraz Nolana czerpie co nie co z animacji choć i tak oba opierają się na książce popularnego japońskiego pisarza sci-fi. Obraz jest ostatnim filmem (nie licząc serialu) zmarłego reżysera Satoshi'ego Kon'a. Satoshi ma na koncie jeszcze kilka ciekawych propozycji do których się przymierzam ale o tym przy innej okazji.

 

Animacja skupia się na losach lekarzy, którzy opracowują rewolucyjną technologię mogącą w znacznym stopniu poprawić leczenie chorób umysłowych dzięki wpływaniu na sny pacjentów przez tzw. "detektywów snów". Jednak w niepowołanych rękach urządzenie może nawet zabić. Główną bohaterką jest dr Atsuka Chibo jak i jej senne alter ego Paprika. Wraz z kolegami i pewnym detektywem musi ustalić kto i w jakim celu ukradł kilka prototypów urządzenia...

 

Obraz Satoshi'ego to ciekawa animacja, która przyciąga intrygującą fabułą i wykreowanym światem snów, gdzie wszystko jest możliwe. Warstwa A/V prezentuje się nad wyraz dobrze. I nawet pomimo sennego chaosu jest czytelna. Muzyka w wykonaniu Susumu Hirasawy ładnie wypełnia chaos snów dzięki elektronicznym kawałkom.

 

Najlepiej wypada historia detektywa jak i jego radzenie się z przeszłością. Połączenie jego śledztwa z wątkiem filmów to elegancka podróż pełna nietuzinkowych rozwiązań. Tak na prawdę film ustawia wszystkie postacie w jednym szeregu gdzie każdy zmaga się ze swoimi demonami. Kocówka pozostawia pytanie: co jest snem, a co jawą? Gdzie leży granica? 

 

Przede mną jeszcze m.in. Millennium Actress jak i Tokyo Godfathers.

 

Ocena:4/6

Odnośnik do komentarza

W Strażnikach i 300 ten głupi tłuk miał na kolanach komiksy i przenosił je kadr po kadrze na duży ekran. Każda próba zrobienia czegoś swojego kończy się w jego przypadku jak widać.

 

Tutaj tez mial komiksy i pewnie nie jeden a trzy. Tylko, ze przenosil najpierw z drugiego 3 strony, potem z ostatniego 4 kolejne i z pierwszego 2 srodkowe. I tak na zmiane.

Odnośnik do komentarza

Highlander - kocham ten film praktycznie za wszystko. Świetny scenariusz, doskonałe role,kapitalna muzyka,niezapomniany schwarz charakter. Pamiętam że początkowe sceny wrestlingu ryły beret w tamtych latach. Jest to jeden z trzech filmów na których byłem w kinie nieskończoną ilość razy (pozostałe to aliens i terminator :) ). Piękne to były czasy.

Odnośnik do komentarza

Shutter (2004)

 

Chyba już klasyk. Nadal potrafi przestraszyć i przygnieść klimatem, acz mam wrażenie, że spora część straszaków została już niemiłosiernie oklepana w nowszych filmach z gatunku. Żałuję, że nie nadrobiłem tego wcześniej, gdyż wrażenie pewnie byłoby sporo lepsze. A tak...

 

7+/10

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza

@Frosti & Rudiok

To polecam coś co fan Lyncha powinien przeczytać, Rzekomo Fajna Rzecz, Której Nigdy Nie zrobię - zbiór esejów Fostera-Wallace'a, w których jest też absolutnie wspaniale napisana krytyka filmów ww. DWF - jak to on, czasami popada w hiper-erudycję, ale wszystkie eseje są upstrzone tak celnym dowcipem, że powinno się lekko czytać (a przynajmniej mi się czytało w oryginale oraz po polsku).

Edit:

Lol, czasami cenzura/zmiany słów mnie zadziwiają xDD

Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...