Gość Orzeszek Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 przesadzacie, imo poza montażem i kilkoma niepotrzebnymi scenami to większych baboli nie ma, można pójść do kina. W szczególności, że może w przyszłości coś zaowocować dalej w temacie tego hymm uniwersum? Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 Oby nie, ten "plot-twist" to ham-fisting do potęgi entej - tak jak pisałem, przy okazji psuje imo jego najlepszy film. Ale kto wie, para aktorów z tamtego filmu nie przebiera w rolach, więc niestety rozszerzenie "uniwersum" jest możliwe i realne.A że jest do obejrzenia? Ano jest, ludzie chodzą na gorsze filmy do kina. Zresztą złe kino też trzeba oglądać (niekoniecznie w kinie jednak :v). Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 Już o tym wspominałem. Fajny pomysł i fajny McAvoy, ogólnie nawet film 6/10. Szkoda tylko, że temat zmarnował ten hindus bez talentu, bo w rękach chociażby średniego reżysera mogłaby być perełka. Cytuj
Gość Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 Gorenos.Podobno horror. Dla mnie ten film to jedna wielka pauza miedzy dialogami. Fabule pewnie pisano na studiach za pomoca wyobrazni jakiegos gimnazjalisty. Sciezka dzwiekowa w filmie nie pasuje od pierwszej minuty. Ten byt nagrany Gopro posiada wszystko, czego nie powinien miec dobry film.2/10 Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 Moonlight - wiem, że dla częśći osób na tym forum film będzie ciężki do przetrawienia (czarni, homoseksualizm) więc z góry ostrzegam nie marnujcie czasu, reszcie normalnych ludzi polecam gorąco gdyż film oprócz tego, że jest świetnie zrobiony z lekką nutką indie movie (artystyczne close up-y czy inne slow mo bez dźwieku) to podejmuje tematy dość prozaiczne, ale obecne w życiu każdego, tym razem trochę z innej strony, pokazuje dramat człowieka w bliski sposób z którym można się utożsamić gdyż ogólnie temat seksualności jest jedynie tłem dla całej historii. Film pokazuje jak osobiste zmagania człowieka z życiem są bardzo często przemilczane przez społeczeństwo. Ojojojoj, no tak. Cytuj
Gość Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 (edytowane) A Monster Calls. Myslalem, ze to jakas bajka, co jeszcze bardziej spotegowalo wrazenie, jakie ten film na mnie wywarl. Podobalo mi sie, w jaki sposob cala historia zostala przedstawiona, podzielona na akty laczac klasycyzm ze wspolczesnoscia, dramat z basnia. Film przypomina The Fountain z 2006 roku, jednak nie jest tak bardzo przerysowany i infantylny. Sama historia, pod pryzmatem subiektywizmu, porwala mnie kompletnie, a ostatnia scena jest tym, czym powinny byc didaskalia w porzadnej sztuce. Opowiesc, jaka nam serwuje Bayona, opowiada o trudnych rzeczach w bardzo ciekawy sposob. Zapewne dla niektorych film bedzie tylko przerywnikiem pomiedzy filmami. Ja na pewno wroce do niego jeszcze nie raz. e: Na pewno bede musial kupic: https://www.amazon.co.uk/Monster-Calls-Patrick-Ness/dp/1406361801/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1485727244&sr=8-1&keywords=a+monster+calls10/10 Edytowane 29 stycznia 2017 przez Gość Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 John Wick (2011) Jest to bardzo fajny film akcji i nie wszystko ma swoją cenę. HM / 10 Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 29 stycznia 2017 Opublikowano 29 stycznia 2017 The Handmaiden (jap) [2016]- najnowszy film Chan-Wook Parka opowiada o przygodach pewnej młodej służącej, która zostaje sprowadzona do domu arystokratki w niecnych celach. W tle lata 30 ubiegłego wieku i całkiem spora posiadłość położona na uboczu cywilizacji. Podobało mi się bardziej niż poprzedni jego obraz, czyli 'Stoker'. Jest nawet jeden czy dwa nienachalne twisty. Scenografia niszczy system. Obie główne aktorki znakomite. 8/10 New World (s.kor) [2013] - rzecz opowiada o koreańskich strukturach mafijnych oraz pewnemu policjantowi, który chce dokończyć długo realizowany plan próby przejęcia nad nimi kontroli. Owego szefa sekcji gra Min-Sik Choi, najbardziej znany z głównej roli w kultowym 'Oldboy'. Dobre kino, ale nie porwało mnie. 7/10 Kwiat Wiśni i Czerwona Fasola (jap) [2015] - obyczajówka pełną gębą. Właściciel knajpki, gdzie podawane jest dorayaki (japoński słodki przysmak z tytułową czerwoną fasolą) nieoczekiwanie zatrudnią starszą babcię, która upiera się aby u niego pracować. Nie mają wprawdzie zbyt dużo przygód, ale cholera, wzruszyłem się mocno. 8+/10 3 Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 31 stycznia 2017 Opublikowano 31 stycznia 2017 Assassin Creed - 3/10, jedyny plus to Fasbender. Te CGi xD Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 1 lutego 2017 Opublikowano 1 lutego 2017 (edytowane) rewatch KILL BILL 1 & 2 10/10 X 2 Prawie każda sekunda jest świetna, te role, dialogi tak kultowe i wspaniale wypowiedziane w osnowie epickosci ze mozna to porównac tylko z znanymi na pamiec dialogami w MGSie. Uma jest wspaniała. I ta muzyka. Edytowane 1 lutego 2017 przez milan Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 1 lutego 2017 Opublikowano 1 lutego 2017 (edytowane) To prawda. Edytowane 1 lutego 2017 przez Rozi Cytuj
Gość Opublikowano 2 lutego 2017 Opublikowano 2 lutego 2017 XIII poprawka- nawet lewaka serce boli od tej reżyserskiej fuszerki. Masa ciekawych spostrzeżeń i wniosków przeplatana jest fantasmagorycznymi wizjami czarnej społeczności, niedomówieniami historycznymi (których wyjaśnienie nie podkopałoby wiarygodności stawianych wniosków, a nie dawałoby pożywki hejterom) i tanimi zagrywkami montażowymi, będących nie tyle środkiem wyrazu, co zwykłą manipulacją. Cytuj
Copper 2 657 Opublikowano 2 lutego 2017 Opublikowano 2 lutego 2017 Manchester by the Sea Po krótkim opisie z filmwebu zdobył moje zainteresowanie, więc bez zbytniego zagłębiania się w komentarze poszliśmy dzisiaj z kobietą do DCF i... już dawno się tak nie zaskoczyłem. Dawno nie widziałem tak prawdziwego filmu, filmu który jest w stanie wprawić widza w zakłopotanie odczuwane przez głównego bohatera, pokazać życie jeden do jednego, będąc przy tym ciągle po prostu przyjemnym do oglądania (przynajmniej dla introwertyków, bo domyślam się, że niektórzy mogą odebrać ten film po prostu jako dziwny). Świetna rola Afflecka, świetna reżyseria i historia z perfekcyjnym pacingiem, ponad 2 godziny czystej przyjemności z oglądania filmu. Uwielbiam takie filmy, ostatnio tak dobrze oglądało mi się Whiplasha 2 lata temu. Ode mnie DZIESIEŃĆ NA DZIESIEŃĆ Kra Kra Kraj Takie tam La La La, intro rozbudziło moje nadzieje na szalony musical, których ostatnio nie ma w kinie w ogóle, niestety kolejne epizody odchodziły od tego, by zmienić się w standardowy film dla bab. Ostatnia scena dała radę, ale jako całość liczyłem na coś dużo... lepszego? Może po prostu innego. Warto obejrzeć, ale jak macie wybierać La La Land czy Manchester to wyżej macie odpowiedź co wybrać. Film muzyczny, to ocena w formie nuty /10 Cytuj
Gość suteq Opublikowano 3 lutego 2017 Opublikowano 3 lutego 2017 (edytowane) Moonlight - wiem, że dla częśći osób na tym forum film będzie ciężki do przetrawienia (czarni, homoseksualizm) więc z góry ostrzegam nie marnujcie czasu, reszcie normalnych ludzi polecam gorąco gdyż film oprócz tego, że jest świetnie zrobiony z lekką nutką indie movie (artystyczne close up-y czy inne slow mo bez dźwieku) to podejmuje tematy dość prozaiczne, ale obecne w życiu każdego, tym razem trochę z innej strony, pokazuje dramat człowieka w bliski sposób z którym można się utożsamić gdyż ogólnie temat seksualności jest jedynie tłem dla całej historii. Film pokazuje jak osobiste zmagania człowieka z życiem są bardzo często przemilczane przez społeczeństwo. Obejrzałem dzisiaj i generalnie się zgadzam aczkolwiek moim zdaniem jakby trzeci akt był znacznie krótszy, a pierwszy i drugi dłuższy to by film był jeszcze lepszy. Jakoś z większym zainteresowaniem śledziłem dwa pierwsze akty niż ostatni. Niemniej jest to naprawdę dobry film. No i Mahareshala Aliego jest za mało. :( Edytowane 3 lutego 2017 przez suteq Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 4 lutego 2017 Opublikowano 4 lutego 2017 rewatch KILL BILL 1 & 2 10/10 X 2 Prawie każda sekunda jest świetna, te role, dialogi tak kultowe i wspaniale wypowiedziane w osnowie epickosci ze mozna to porównac tylko z znanymi na pamiec dialogami w MGSie. Uma jest wspaniała. I ta muzyka. W kinie jedynka mnie oczarowala, ogladalem wielokrotnie, na dwojke czekalem jak na zbawienie i po wyjsciu z kina czulem niesmak. Musze obejrzec drugi raz po latach. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Prisoners (2013) Cóż, solidny thriller, dość ciekawa, choć finalnie sprawiająca wrażenie nieco płytkiej intryga, zaje.bista gra aktorska Jackmana i Gylenhaala i mroczny klimat. Polecam, choć pewnie jak się wczytam zaraz w filmweba to jakieś nielogiczności w fabule się pojawią, skoro sam podczas oglądania kilka wyłapałem. 7+/10 Cytuj
.:marioo:. 104 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Funny games (1997) - trafiłem na ten film zupełnie przypadkiem, nie wiedziałem co to, i nie wiedziałem że jest też jakaś wersja U.S. No nic obejrzałem oryginał. I wgniotło mnie w fotel, jeden z najbardziej "prawdziwych" thrillerów-slasherów jakie widziałem. Film który trzyma za jaja i ogląda się go na jednym wdechu. Masakrator! 1 Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Funny Games (usa remake-niemal kopia oryginalu tego samego rezysera) to najbardziej przerazajacy horror jaki widzialem. Boje sie ogladac drugi raz Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Funny Games US jest spoko, antagoniści odegrani perfekcyjnie, ale niezbyt logiczne zachowania bohaterów (szczególnie ojca) mnie trochę denerwowały Cytuj
.:marioo:. 104 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Co w jego zachowaniu było dziwne? Dla mnie nic, z rozwaloną nogą, w takiej sytuacji bezsilności i niemocy nie każdy jest superbohaterem. No i cięzko było z nimi cokolwiek rozmawiać, bo to najczystszej rasy psychole. To w tym filmie jest własnie najlepsze, pokazuje prawdziwe zachowania ludzkie. Oczywiście każdy jest inny, ale mniemam że większość ludzi tak by własnie reagowało na taką sytuacje, w jakiej znaleźli się ci ludzi. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Szczerze to masz rację, oglądałem dawno temu i miałem wrażenie że był dużo bardziej bierny, choćby w wypraszaniu natrętów, ale obejrzałem teraz początek i już wszystko rozumiem (nawet jednemu liścia zasadził xd). Ale w sumie ty piszesz o wersji z 1997 a ja z 2007, oglądałem tylko tą drugą i nie jestem pewien czy Haneke zrobił remake 1:1 czy wprowadził jakieś zmiany. Obejrzę sobie dzisiaj wersję z 1997, bo widzę że gra w niej Ulrich Muhe którego szanuję za Życie na podsłuchu. 1 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 ważne ze w obu jest identyczny fajny przebój w 1 scenie. Cytuj
Gość Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Pociąg do Busan. Film trzyma w napięciu cały czas. Są postaci, do których się przywiązujemy, są takie którym zrobilibyśmy krzywdę. Mocny, wyrazisty film, chociaż wątek obydwóch ojców jest trochę przerysowany. Pomimo, że filmów z zombie jest mnóstwo, po tym jak Walking Dead się wybiło, to ten film ogląda się z większym zaangażowaniem. 8/10 Cytuj
Lipa 521 Opublikowano 5 lutego 2017 Opublikowano 5 lutego 2017 Lego Batman (2017) - 9/10 Oglądać obowiązkowo Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.