Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Co się tak na tego Iron Mana 3 uwzięliście? 2 to straszny kasztan, ale trójka jest ciekawa choćby ze względu na to, że to film o Starku z Iron Manem w głębokim tle. No i zagranie z Mandarynem genialne, ta postać przedstawiona na serio to byłaby katastrofa

 

maxresdefault.jpg

 

IM3 to mocny średniak, za to thor 2 to balas gorszy chyba nawet niż jedynka.

Odnośnik do komentarza
Gość ragus
11 godzin temu, maciucha napisał:

w życiu nie widziałem ŻADNEGO filmu od marvela i nie mam pojęcia o czym w ogóle piszecie xd

 

Ale Rafonix Cinematic Universe pewnie na blachę pan zna.

Odnośnik do komentarza

Ja tam też nie bardzo śledzę te marwelowskie uniwersum, może z 5-6 filmów widziałem, jak Deadpool się liczy to 6-7.

 

No ale tę mudżińską różową panterę to akurat widziałem i słabizna straszna. A jak już jesteśmy przy ostatnio oglądanych mudżińskich filmach to Get Out jest niezłym sztosikiem. Daję 8 banderasów na 10.

Edytowane przez Butt
Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, Tokar napisał:

Co się tak na tego Iron Mana 3 uwzięliście? 2 to straszny kasztan, ale trójka jest ciekawa choćby ze względu na to, że to film o Starku z Iron Manem w głębokim tle. No i zagranie z Mandarynem genialne, ta postać przedstawiona na serio to byłaby katastrofa

 

maxresdefault.jpg

 

IM3 to mocny średniak, za to thor 2 to balas gorszy chyba nawet niż jedynka.

w zasadzie to zmieniam trochę i przerzucam również IM2 do kasztanów, i obiektywnie gotg2 do średnich, no ale z naciskem ze jest dużo swientych scen,  Yondu i Rocket w więzieniu, Stallone, Yondu ogólnie, Nebula.

 

Tokar: sia marvela to własnie zmienienie takich smiesznych postaci w pełnoprawne postacie w filmach, zrobienie z niego komika przebieranca to kiepski wybór, i do tego fatalnie zrobiony.

Edytowane przez milan
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Avangers IW - najlepszy film o awendżersach. Sceny walk miodzio, Thanos miodzio, Thor fajowy, laski tez dostarczyly. Od samego poczatku kibicowalem fioletowemu, niech se chopok pofigluje i wywroci Wszechswiat do gory nogami. Na koncu jednak

Gargamel naprawde zjada wiekszosc Smerfow

Super popkornowiec.

Odnośnik do komentarza

451 Fahrenheit - HBO wzięło się za adaptację jednej z moich ulubionych książek o dystopiach. Niestety film można nazwać dość luźną adaptacją, z mocno spłaszczonym przesłaniem książki. A szkoda, bo w dobie tylu narzędzi zidiocenia, miało się praktycznie gotowca. Bradbury kiedy publikował swoją książkę, nie miał takiej swobody. Jego wizja była tak abstrakcyjna dla krytyków, że zjechali ją za zbyt wybujałą i nierealną. Wtedy fakt że społeczeństwo przerzuci się na ogłupiającą papkę medialną i popkulturę, brzmiał tak samo jakby dziś powiedzieć, że w przyszłości nie będzie internetu. Tymczasem w dzisiejszych czasach książka praktycznie stawia nas przed faktem dokonanym i trafnie przewidzianym. Szkoda, że film tego nie wypunktował. Mam wrażenie, że reżyser przeczytal parę rozdziałów, pomyślał: "strażacy palą książki, wow, pykne z tego blade runnera dla ubogich". I tak zrobił. I nawet mu wyszło :/ Generalnie fajny pomysł z tym, żeby film umocować w niedalekiej przyszłości, bo wizja tejże u Bradbury'ego była dość specyficzna (nie był naukowcem). Niemniej wypaczenie jego krytyki ogłupiającej popkultury i jego manifestu wobec kultury wyższej jako nośnika rozwoju cywilizacji i ubezpieczeniem wolności, uważam za zmarnowaną szansę na wybitną adaptację. I gdzieś pod koniec jakby przypomniał sobie na moment, że może jednak ta książka nie jest głupia i może trzeba coś z niej przenieść. Po czym i tak zakończył w sposób dość słaby i nijak mający się do zakończenia książki. A jeśli skupić się na samym filmie jako luźnej adaptacji, to ma pełno głupotek, ale przynajmniej nie przynudza. Ot, przeciętniak, którego od biedy można obejrzeć dla fajnych ujęć...

Odnośnik do komentarza

Tomb Raider - to nie było takie złe, głównie dzięki Vikander. Jeździ na rowerze, biega, skacze, rozwiązuje zagadki, strzela z łuku. Jest przy tym urocza i ma ładną buźkę więc jak dla mnie ok, nawet jej małe cycki tak nie przeszkadzają. Podobało mi się jak rozwiązali wątek Himeko czyli

Spoiler

choroba/zaraza zamiast nadprzyrodzonych czarownic, klątw czy innych tego typu pier.dów.

To typowy origin, Lara jest nieopierzona i regularnie robi za worek treningowy. Trochę to śmiesznie wygląda jak bije się z trzy razy większym od niej facetem ale równie dobrze mogłaby strzelać do tyranozaura, w końcu to film na podstawie gry. Miłe dla oka, lekkie i nie męczy, do kotleta w sam raz. Do obejrzenia i zapomnienia.

Odnośnik do komentarza

Tomb Raider dla mnie jednak przeciętnie wypadł. Fakt, Alicia jako Lara w sumie wypadła dobrze i jest niemal kopią wersji z nowożytnych gier. Jest fan service w postaci smaczków z gry, jest rozwiązywanie zagadek (szkoda, że bez jakichś wyjaśnień czemu tak a nie inaczej), jest ogółem kilka fajnych scen, ale głównie w pierwszej połowie filmu (pogoń na rowerze, ucieczka w porcie, podróż na wyspę). Potem robi się generyczny film przygtowy klasy D. Lara skacze na półkę i wiadomo, że ledwo się złapie, Lara wychodzi na ścianę i wiadomo, że się ukruszy itp. Do tego średnie CGI w niektórych scenach i scenariusz tak z 10 lat wstecz to może byłby super, teraz to już nie grzeje. 5.5/10

Odnośnik do komentarza

W jedynce nie było tak rozciagniętych cringe momentów.

Cała scena gdy miał  nogi dziecka była jednym wielkim zbyt długim niesmiesznym zartem, chyba 4 razy wspomnieli o jego duzym ch,uju.

Scena śmierci nieważne jak bardzo miała ośmieszac inne filmy, to po pierwsze, taka scena jest  w każdej parodii, dodatkowo jak wyżej, była ch,ujowa i nudna.

Więc jest sporo powodów dla któych 2 <1.

No i sceny z zaświatów, bardzo nudne.

  • Plusik 2
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Mission Impossible III, MI: Ghost Protocol, MI: Rogue Nation - wszystkie filmy można powiedzieć trzymają jeden równy poziom. Najlepiej wypada trójka bo jest jeszcze najmniej przesadzona, ale w pozostałe dwa (szczególnie akcje w Dubaju i Casablance) już mogą momentami mocno odrzucić jeśli ktoś ma awersje do takich nieprawdopodobnych wydarzeń. Dodatkowo Cruise dobrze pasuje do takich filmów akcji i jego sztuczna morda jakoś nie przeszkadza.

 

Idealne filmy na niedzielnego kaca/10

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Escape Plan 2 Hades - matko bosko, co za crap :obama: No ku.rwa nie wierzę, jakie to było złe i co mnie podkusiło żeby to obejrzeć. A nie, już wiem, obsada. Pierwsza część była znośna, miała Arnolda i Sly'a i coś tam niby było o uciekaniu z więzienia, ot do niedzielnego obiadu na TV Puls można było obejrzeć. Tutaj Sly nie jest w ogóle głównym bohaterem tylko jakiś azjata-drewniak. Akcji nie ma, ucieczki z więzienia nie ma, żadnego tytułowego planu nie ma. Jest festiwal żenady i zgrzytania zębów. Naprawdę, nie oglądajcie tego, wystarczy, że ja zmarnowałem 1,5 godziny życia xD

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...