Tokar 8 271 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Co się tak na tego Iron Mana 3 uwzięliście? 2 to straszny kasztan, ale trójka jest ciekawa choćby ze względu na to, że to film o Starku z Iron Manem w głębokim tle. No i zagranie z Mandarynem genialne, ta postać przedstawiona na serio to byłaby katastrofa IM3 to mocny średniak, za to thor 2 to balas gorszy chyba nawet niż jedynka. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 11 godzin temu, maciucha napisał: w życiu nie widziałem ŻADNEGO filmu od marvela i nie mam pojęcia o czym w ogóle piszecie xd Ale Rafonix Cinematic Universe pewnie na blachę pan zna. Cytuj
Butt 3 433 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 (edytowane) Ja tam też nie bardzo śledzę te marwelowskie uniwersum, może z 5-6 filmów widziałem, jak Deadpool się liczy to 6-7. No ale tę mudżińską różową panterę to akurat widziałem i słabizna straszna. A jak już jesteśmy przy ostatnio oglądanych mudżińskich filmach to Get Out jest niezłym sztosikiem. Daję 8 banderasów na 10. Edytowane 6 maja 2018 przez Butt Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 (edytowane) 42 minuty temu, Tokar napisał: Co się tak na tego Iron Mana 3 uwzięliście? 2 to straszny kasztan, ale trójka jest ciekawa choćby ze względu na to, że to film o Starku z Iron Manem w głębokim tle. No i zagranie z Mandarynem genialne, ta postać przedstawiona na serio to byłaby katastrofa IM3 to mocny średniak, za to thor 2 to balas gorszy chyba nawet niż jedynka. w zasadzie to zmieniam trochę i przerzucam również IM2 do kasztanów, i obiektywnie gotg2 do średnich, no ale z naciskem ze jest dużo swientych scen, Yondu i Rocket w więzieniu, Stallone, Yondu ogólnie, Nebula. Tokar: sia marvela to własnie zmienienie takich smiesznych postaci w pełnoprawne postacie w filmach, zrobienie z niego komika przebieranca to kiepski wybór, i do tego fatalnie zrobiony. Edytowane 6 maja 2018 przez milan Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 Thor 2 ma dwa ogromne plusy(jedynka też): 1 5 Cytuj
Gość Xehanort Opublikowano 19 maja 2018 Opublikowano 19 maja 2018 Polecam dokument "Searching for Sugar Man" jeśli jeszcze ktoś nie widział. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 21 maja 2018 Opublikowano 21 maja 2018 Avangers IW - najlepszy film o awendżersach. Sceny walk miodzio, Thanos miodzio, Thor fajowy, laski tez dostarczyly. Od samego poczatku kibicowalem fioletowemu, niech se chopok pofigluje i wywroci Wszechswiat do gory nogami. Na koncu jednak Gargamel naprawde zjada wiekszosc Smerfow Super popkornowiec. Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 22 maja 2018 Opublikowano 22 maja 2018 Czarna pantera - (pipi)a ale żenuncja xd Cytuj
Mendrek 571 Opublikowano 22 maja 2018 Opublikowano 22 maja 2018 451 Fahrenheit - HBO wzięło się za adaptację jednej z moich ulubionych książek o dystopiach. Niestety film można nazwać dość luźną adaptacją, z mocno spłaszczonym przesłaniem książki. A szkoda, bo w dobie tylu narzędzi zidiocenia, miało się praktycznie gotowca. Bradbury kiedy publikował swoją książkę, nie miał takiej swobody. Jego wizja była tak abstrakcyjna dla krytyków, że zjechali ją za zbyt wybujałą i nierealną. Wtedy fakt że społeczeństwo przerzuci się na ogłupiającą papkę medialną i popkulturę, brzmiał tak samo jakby dziś powiedzieć, że w przyszłości nie będzie internetu. Tymczasem w dzisiejszych czasach książka praktycznie stawia nas przed faktem dokonanym i trafnie przewidzianym. Szkoda, że film tego nie wypunktował. Mam wrażenie, że reżyser przeczytal parę rozdziałów, pomyślał: "strażacy palą książki, wow, pykne z tego blade runnera dla ubogich". I tak zrobił. I nawet mu wyszło Generalnie fajny pomysł z tym, żeby film umocować w niedalekiej przyszłości, bo wizja tejże u Bradbury'ego była dość specyficzna (nie był naukowcem). Niemniej wypaczenie jego krytyki ogłupiającej popkultury i jego manifestu wobec kultury wyższej jako nośnika rozwoju cywilizacji i ubezpieczeniem wolności, uważam za zmarnowaną szansę na wybitną adaptację. I gdzieś pod koniec jakby przypomniał sobie na moment, że może jednak ta książka nie jest głupia i może trzeba coś z niej przenieść. Po czym i tak zakończył w sposób dość słaby i nijak mający się do zakończenia książki. A jeśli skupić się na samym filmie jako luźnej adaptacji, to ma pełno głupotek, ale przynajmniej nie przynudza. Ot, przeciętniak, którego od biedy można obejrzeć dla fajnych ujęć... Cytuj
Hubert249 4 279 Opublikowano 22 maja 2018 Opublikowano 22 maja 2018 (edytowane) 3 godziny temu, Yakubu napisał: Czarna pantera - (pipi)a ale żenuncja xd też wczoraj obejrzałem. Siorka Pantery była spoko, akacja w Azji też na plus. Reszta jedno wielkie xD Edytowane 22 maja 2018 przez chris85 Cytuj
Masorz 13 197 Opublikowano 23 maja 2018 Opublikowano 23 maja 2018 Przeniosłem dyskusję do Marvela, a tutaj koniec offtopu. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 27 maja 2018 Opublikowano 27 maja 2018 Deadpool 2 - myślałem że jajo zniosę. Od początku do końca mamy jeden wielki wink do widza, wszystko jest za(pipi)iste, śmieszne jak c.(pipi), z polotem i michą pieprzu cayenne. Jedyne do czego się przyczepię to Spoiler zdecydowanie za mało wybuchowej laski 1 Cytuj
mcp 2 023 Opublikowano 31 maja 2018 Opublikowano 31 maja 2018 Tomb Raider - to nie było takie złe, głównie dzięki Vikander. Jeździ na rowerze, biega, skacze, rozwiązuje zagadki, strzela z łuku. Jest przy tym urocza i ma ładną buźkę więc jak dla mnie ok, nawet jej małe cycki tak nie przeszkadzają. Podobało mi się jak rozwiązali wątek Himeko czyli Spoiler choroba/zaraza zamiast nadprzyrodzonych czarownic, klątw czy innych tego typu pier.dów. To typowy origin, Lara jest nieopierzona i regularnie robi za worek treningowy. Trochę to śmiesznie wygląda jak bije się z trzy razy większym od niej facetem ale równie dobrze mogłaby strzelać do tyranozaura, w końcu to film na podstawie gry. Miłe dla oka, lekkie i nie męczy, do kotleta w sam raz. Do obejrzenia i zapomnienia. Cytuj
Rudiok 3 372 Opublikowano 3 czerwca 2018 Opublikowano 3 czerwca 2018 Tomb Raider dla mnie jednak przeciętnie wypadł. Fakt, Alicia jako Lara w sumie wypadła dobrze i jest niemal kopią wersji z nowożytnych gier. Jest fan service w postaci smaczków z gry, jest rozwiązywanie zagadek (szkoda, że bez jakichś wyjaśnień czemu tak a nie inaczej), jest ogółem kilka fajnych scen, ale głównie w pierwszej połowie filmu (pogoń na rowerze, ucieczka w porcie, podróż na wyspę). Potem robi się generyczny film przygtowy klasy D. Lara skacze na półkę i wiadomo, że ledwo się złapie, Lara wychodzi na ścianę i wiadomo, że się ukruszy itp. Do tego średnie CGI w niektórych scenach i scenariusz tak z 10 lat wstecz to może byłby super, teraz to już nie grzeje. 5.5/10 Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 4 czerwca 2018 Opublikowano 4 czerwca 2018 Deadpool 2 No pośmiać się można, całkiem zabawne dialogi i akcje, ale te sceny walk trochę nużące. Nie wiem do końca, skąd takie wysokie oceny, bo średnia ponad 8 chyba nieco zawyżona. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 4 czerwca 2018 Opublikowano 4 czerwca 2018 5 godzin temu, szejdj napisał: D2 > D1 Chyba nie koleżko. Cytuj
mcp 2 023 Opublikowano 4 czerwca 2018 Opublikowano 4 czerwca 2018 Deadpool 2 spoko ale Reynolds momentami za bardzo się stara i wtedy jest słabo. Dobre momenty przeplatane są humorem dla dzieci. Cytuj
Mejm 15 332 Opublikowano 7 czerwca 2018 Opublikowano 7 czerwca 2018 DP 2 - 7/10. Jedynka lepsza. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 7 czerwca 2018 Opublikowano 7 czerwca 2018 Dla mnie te części były jednakowe pod każdym względem. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 7 czerwca 2018 Opublikowano 7 czerwca 2018 W jedynce nie było tak rozciagniętych cringe momentów. Cała scena gdy miał nogi dziecka była jednym wielkim zbyt długim niesmiesznym zartem, chyba 4 razy wspomnieli o jego duzym ch,uju. Scena śmierci nieważne jak bardzo miała ośmieszac inne filmy, to po pierwsze, taka scena jest w każdej parodii, dodatkowo jak wyżej, była ch,ujowa i nudna. Więc jest sporo powodów dla któych 2 <1. No i sceny z zaświatów, bardzo nudne. 2 2 Cytuj
Rudiok 3 372 Opublikowano 7 czerwca 2018 Opublikowano 7 czerwca 2018 Milan mówi jak jest. DP był świeży, w DP2 Reynolds w wielu momentach zbyt mocno się stara w efekcie wychodzi cringe i zjadanie własnego ogona (scena z nogami to myślałem, że pod fotel wpadnę). Cytuj
Sep 1 624 Opublikowano 7 czerwca 2018 Opublikowano 7 czerwca 2018 Mission Impossible III, MI: Ghost Protocol, MI: Rogue Nation - wszystkie filmy można powiedzieć trzymają jeden równy poziom. Najlepiej wypada trójka bo jest jeszcze najmniej przesadzona, ale w pozostałe dwa (szczególnie akcje w Dubaju i Casablance) już mogą momentami mocno odrzucić jeśli ktoś ma awersje do takich nieprawdopodobnych wydarzeń. Dodatkowo Cruise dobrze pasuje do takich filmów akcji i jego sztuczna morda jakoś nie przeszkadza. Idealne filmy na niedzielnego kaca/10 Cytuj
mcp 2 023 Opublikowano 19 czerwca 2018 Opublikowano 19 czerwca 2018 Escape Plan 2 Hades - matko bosko, co za crap No ku.rwa nie wierzę, jakie to było złe i co mnie podkusiło żeby to obejrzeć. A nie, już wiem, obsada. Pierwsza część była znośna, miała Arnolda i Sly'a i coś tam niby było o uciekaniu z więzienia, ot do niedzielnego obiadu na TV Puls można było obejrzeć. Tutaj Sly nie jest w ogóle głównym bohaterem tylko jakiś azjata-drewniak. Akcji nie ma, ucieczki z więzienia nie ma, żadnego tytułowego planu nie ma. Jest festiwal żenady i zgrzytania zębów. Naprawdę, nie oglądajcie tego, wystarczy, że ja zmarnowałem 1,5 godziny życia xD Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.