Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 4 minuty temu, Yakubu napisał: Odyseja kosmiczna? Znowu mam przez godzinę oglądać jak małpy odkrywają, że patykiem można zabić? Chory człowiek Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Oglądałem ten serial już chyba z 10 razy, trzeba sobie znowu powtórzyć. Sceny odkrycia obozu koncentracyjnego, czy cały odcinek w lesie i łzy w oczach. Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 (edytowane) To była dobra scena z krowami w tle Edytowane 10 sierpnia 2018 przez Fanek Cytuj
Farmer 3 281 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 22 minuty temu, Rozi napisał: Oglądałem ten serial już chyba z 10 razy, trzeba sobie znowu powtórzyć. Sceny Pokaż ukrytą zawartość odkrycia obozu koncentracyjnego, czy cały odcinek w lesie i łzy w oczach. Ofensywa w Ardenach? Oj tak. Najlepszy jak dla mnie odcinek. Głównie dzięki przerzuceniu narracji na postać niejako poboczną. Jeden dzień z życia medyka... Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 A jeszcze Pacyfik jest. Cytuj
Fanek 669 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Pacyfik mimo przepięknych zdjęć i ujęć był już słabszy, postacie nie były tak dobrze przedstawione imo. Cytuj
PiotrekP 1 882 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Mission Impossible: Fallout Co tu dużo mówić. Sporo akcji, trochę typowego dla serii humoru, fajne widoki i muzyka. Film łapie na początku i nie puszcza do końca. Jak ktoś lubi serię, zwłaszcza od Ghost Protocol, to się nie zawiedzie. Plus za analogowe efekty. Co się Tomek na planie namęczył, to jego. 8+/10, bo dostałem to czego chciałem 1 Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 11 sierpnia 2018 Opublikowano 11 sierpnia 2018 (edytowane) Hellboy Ależ to było fajne. Zupełnie odmienne od DC i MCU. Venom, albo disneyowski reboot X-Men, w reżyserii Del Toro i podobnym stylu, to mogło by być coś. 8+/10 Spodermon Homiecumming Miło że scenarzyści nie męczyli kolejny raz genezą z wujkiem Benem, podchodami z MJ i wypadkiem z ugryzieniem. Choyowo, że za side kicka dano najbardziej w(pipi)iającego grubasa ever (serio, powinna mu się należeć jakaś osobna nagroda xd), a w ramach politycznej poprawności, ze szkolnego bully, Flasha Thomsona, zrobiono leszcza z dobrego domu, o hinduskich korzeniach, no ale okay, w końcu to reboot. Niektórzy mają ból dupy o ten szkolny setting, ale imo był fajną odskocznią i potrzebnym powiewem świeżości. No sympatycznie się ich jednak oglądało. Na mocny plus tytułowa rola Hollanda, oraz Keaton + pomysł na backstory i nowy design Vulture, który wyglądał po prostu zayebiscie. Trochę naciągane, ale jednak 7-/10, tym bardziej, że to typowy film na raz. Edytowane 11 sierpnia 2018 przez nobody Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 11 sierpnia 2018 Opublikowano 11 sierpnia 2018 Jurassic World FK, dawno żaden film tak nie obraził mnie, jak poprzedni jeszcze był radosnym filmem przygodowym, tak to (pipi) samo nie wiedzało czym jest, idiotyczne sceny + powaga i pompatycznosc = totalna żenada, smiałem się z zakłopotania jak pod koniec muzyka napierdalala z chórkami jak dinozaury walczyły, nie ma litości dla widza. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 12 sierpnia 2018 Opublikowano 12 sierpnia 2018 Deadpool 2. No właściwie jedynka na sterydach, sporo śmieszkowania, kilka razy ryknąłem na głos przy żartach o pedofilach z strzelbami, ogólnie spoko, pare żartów nie siadło jak dubstep (który mamy rok? 2014?) czy końcowy gag z umieraniem, cgi momentami :| no ale mi sie podobało. Btw tam był brad pitt? XDD Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 12 sierpnia 2018 Opublikowano 12 sierpnia 2018 Tak, miałem obejrzec jeszcze raz ale przypomniałem sobie te cringe z małymi nogami i umieraniem. Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 12 sierpnia 2018 Opublikowano 12 sierpnia 2018 3 godziny temu, Orzeszek napisał: gag z umieraniem, cgi momentami :| Ten gag rzeczywiście przydługi ale rozumiem pstryczek do Akademii filmowej co przyznaje oskary, co do cgi to aż bardzo słaby fragment zobaczyłem w scenie Domino biegnie a samochód wjeżdża w stację benzynową ale i tak Czarnej panterki i Batman vs Superman nic nie przebije Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 13 sierpnia 2018 Opublikowano 13 sierpnia 2018 Ale wy wersje super duper uncut widzieliście? Milan by eksplodował od cringeu. Cytuj
MEVEK 3 618 Opublikowano 14 sierpnia 2018 Opublikowano 14 sierpnia 2018 Deadpool 2 - bez komentarza. Napiszę tylko, że średniak na jeden raz. Obejrzeć zapomnieć. Hotel Transylwania 3 - wciąż dobre kino dla całej rodzinki. Świetne efekty, humor, dość przewidywalny scenariusz. Było dobrze, chodź jedynka i dwójką wciąż w serduszku. Wakacje trosze z tyłu. 1 1 Cytuj
Sep 1 628 Opublikowano 15 sierpnia 2018 Opublikowano 15 sierpnia 2018 What Happened to Monday (po naszemu Siedem Sióstr) - bardzo zgrabne sci-fi. Co prawda po jakichś 30 minutach fabularnie robi się zlepek motywów które gdzieś już były, ale za to dynamika scen akcji i sam pomysł wyjściowy trzymają solidny poziom do końca. Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 15 sierpnia 2018 Opublikowano 15 sierpnia 2018 Vanilla Sky - odświeżone po latach pozwala wyłapać dużo ciekawych rzeczy związanych z fabułą, których się przy pierwszym oglądaniu nie zauważyło, albo zapomniało. Świetny Cruise, Penelope <3, fajny twist i otwarte zakończenie. No po prostu warto obejrzeć choć raz w życiu. Świadek oskarżenia (1957) - wzięło mnie na courtroom drama i się nie zawiodłem. Billy Wilder dostarczył bardzo dobrą adaptację Agathy Christie, z wyrazistymi aktorami (adwokat złoto), sporą ilością dialogów (miła odmiana po nowożytnym kinie) i twistami, których się nikt nie spodziewa ani nie domyśli. Jeśli ktoś jest wielbicielem filmów z rozpraw sądowych i do tego lubi twisty fabularne to nie można przejść obojętnie. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 15 sierpnia 2018 Opublikowano 15 sierpnia 2018 Po tym filmie kupiłem urodę Cruzowej, wcześniej dla mnie była jakaś pudlowata. Niesamowita istota. Cytuj
Mendrek 569 Opublikowano 19 sierpnia 2018 Opublikowano 19 sierpnia 2018 Batman vs. Superman - ja nie rozumiem, czemu włodarze marki DC Comics usilnie próbują zrobić coś innego, niż jarmarczne filmy Marvela. To jest tak nieporadne, że gęba się krzywi. Widać duży budżet i jakieś takie miotanie się między komiksową sztampą, a pseudo-poważnym klimatem? Film strasznie smętny i niby ponury, ale jakoś tak wyrywkowo dynamiczny, trochę też chaotyczny. Wszystko niby zmierza do epickiej walki z tytułu, która trwa krótko i jest nieco przewidywalna. Co gorsza, film niczym we wreslingowej operze mydlanej tworzy atmosferę poważnego feudu, ale ostatecznie motywy jednego i drugiego to śmiech na sali. Brakuje temu filmowi powera i jedynie cameo kilku postaci, osadzenie tego w jakimś tam spójnym uniwersum i linii czasowej jest tu na plus. Reszta mogłaby nie istnieć, a tak bezpłciowego Lexa Luthora nie widziałem dawno. Po tym filmie chciałem obejrzeć Suicide Squad, ale po 15 minutach stwierdziłem że będzie gorzej niż tu. To chyba przejdę od razu do Wonder Woman. Ech, serio - ja wiem, że DC Comics chce być trochę takie mroczniejsze niż kolorowe gatki z Marvela, ale nie można jednocześnie tego naśladować i robić mroczną atmosferę do tego. Albo to, albo tamto... 1 Cytuj
mcp 2 045 Opublikowano 20 sierpnia 2018 Opublikowano 20 sierpnia 2018 W dniu 16.08.2018 o 00:26, Rudiok napisał: Świadek oskarżenia (1957) - wzięło mnie na courtroom drama i się nie zawiodłem. Billy Wilder dostarczył bardzo dobrą adaptację Agathy Christie, z wyrazistymi aktorami (adwokat złoto), sporą ilością dialogów (miła odmiana po nowożytnym kinie) i twistami, których się nikt nie spodziewa ani nie domyśli. Jeśli ktoś jest wielbicielem filmów z rozpraw sądowych i do tego lubi twisty fabularne to nie można przejść obojętnie. Mistrzowska rola Charlesa Laughtona. Kocham te stare filmy, które ogląda się dla dialogów a nie dla CGI pier.dów. Jak lubisz ten gatunek to polecam też "Anatomy of a Murder" z Jamesem Stewartem, równie dobra rzecz. A w temacie BEREK (TAG) - o dorosłych facetach, którzy przez 30 lat bawili się w berka. Obsada jest mocna (Hamm, Renner, Helms) i jest kilka bekowych momentów (I'm fuckin surgical with these complimentary donuts) ale generalnie nuuuuda panie i dłuży się to strasznie. Gdyby nie fakt, że tak absurdalna gra miała miejsce naprawdę to zapomniałbym o filmie na drugi dzień. 1 Cytuj
Yap 2 795 Opublikowano 21 sierpnia 2018 Opublikowano 21 sierpnia 2018 Submergence - dłużyzna i ujowe zakończenie. Alicia jak zwykle poprawna aktorsko, śliczna, operująca angielskim z gracją itd. Jeśli ktoś lubi tego typu końcówki to spoko. Ja byłem zniesmaczony. Cytuj
Najtmer 1 082 Opublikowano 21 sierpnia 2018 Opublikowano 21 sierpnia 2018 The Witch (2015) - subiektywnie - kosa. Powolna, gesta atmosfera. Bardzo dojrzale spojrzenie na tematyke supernatural, z kontekstem zawartym w tytule. Jesli komus Antychryst przypadl do gustu, to powinien lykac w wolny wieczor. 1 Cytuj
PiotrekP 1 882 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Opublikowano 24 sierpnia 2018 Pacific Rim: Rebelia Jak zrobić niepotrzebny sequel, spierlolić go i nasrać na całkiem niezły film, jakim była pierwsza część? Właśnie tak. Już trailery pokazały, ze to będzie niezły szrot, ale żeby aż tak? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.