golab 1 672 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 Nie słuchajcie go bynajmniej. Ten film daje kpa w jaja i to solidnego. Jest za to (wg mnie przynajmniej, jesli się myle- naprostujcie, jedna nielogicznośc) jesli przywódczyni tej sekty dowiedziała się od męczennicy jak wygląda zycie po zyciu...i było to coś strasznego, to dlaczego strzeliła sobie w łeb? by się tam szybciej znaleźć? Orson, pewno, że film daje po głowie, ale przez głupoty w fabule jakby mniej nie wiadomo co usłyszała, pozostaje to do samodzielnej interpretacji. ważny jest dialog przez drzwi z typem. jak dla mnie babsztyl był na tyle zachłanny, że postanowił się z nikim nie dzielić tajemnicą, do której dążył przez 17 lat, z tym, że jest haczyk - to co widziała umierająca dziewczyna może być właściwe tylko dla niej, natomiast babsztyla może czekać niespodzianka Tej, mam zamiar obejrzeć dobrego, złego i brzydkiego. Czy trzeba najpierw obejrzeć dwie poprzednie części? nie trzeba Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 kurfa, przeciez wiadomo ze najrozsadniejsza interpretacja to: - dziewczyna po prostu cierpiala ogromne meki, nie widziala zadnego boga ani diabla, po prostu kurevsko bolalo, ale w ostatecznym akcie zemsty postanowila oklamac staruche ze jest wy(pipi)ka, drinki i kutasy na dwa baty i wogle, wiec starucha szybko kupila sobie bilet w jedna strone, nie biorac nikogo do przedzialu. proste i sensowne Cytuj
Gość Orson Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 kurfa, przeciez wiadomo ze najrozsadniejsza interpretacja to: - dziewczyna po prostu cierpiala ogromne meki, nie widziala zadnego boga ani diabla, po prostu kurevsko bolalo, ale w ostatecznym akcie zemsty postanowila oklamac staruche ze jest wy(pipi)ka, drinki i kutasy na dwa baty i wogle, wiec starucha szybko kupila sobie bilet w jedna strone, nie biorac nikogo do przedzialu. proste i sensowne a nie sadzisz czasem, że... była tak umęczona, ze nie była w stanie posunąć się do manipulacji? chyba, ze żartujesz, nie jestem pewny ;-) ale mimo wszystko sadze, ze starucha dowiedziała się czegoś strasznego. jej mina wskazywała własnie na to, jej twarz zalało przerażenie. Ok, mogła dostac szoku , dlatego użyła klamki ale średnio mi to pasuje (przyspieszać swą mękę wiekuista? Skoro była jej pewna...), choć jest efektowne Cytuj
Figaro 8 305 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 (edytowane) Riki-Oh: The Story of Ricky - 10-/10 (minus bo się trochę wolno rozkręca). Bez wątpienia najlepszy film ostatnich 100 lat. Jeśli was jeszcze nie przekonałem, myślę, że to zdziała cuda; Edytowane 16 lipca 2010 przez Figaro Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 (edytowane) Jest lato wiec najlepiej po ciężkiej pracy oglada sie mało ambitne kino. Ostatnio widziałem takie coś jak Cop Out - Gliniarz z Beverly Hills + Szklana Pułapka + Zabójcza broń? Chyba taki był zamysł? Jest to film Kevina Smitha (którego swoją drogą średnio lubie). Jest właśnie ten główy zamysł, jest Kevin Smith, jest nawet Bruce Willis. W takim razie dlaczego ten film jest totalnym gó*wnem i nieporozumieniem? Niestety nie wiem. Popsułem sobie tylko humor tym czymś. Żal mi było Willisa jedynie, że zgodził sie w tym uczestniczyć. Wstydze się też też za siebie, że obejrzałem to do konca, ale po prostu nie mogłem uwierzyć, że coś takiego zostało nakręcone prze całkiem nie takiego złego reżysera. W tym czymś wszystko jest beznadziejne. Motyw muzyczny na chama próbuje naśladować motyw z Gliniarza z Beverly Hills, no i w ogole nie wiem o czym mam dalej pisać. Aha, czarny partner Willisa to najbardziej nieudana, irytująca postać komediowa wszechczasów. Tak jak i film w sumie, bo to nibu gatunek komedia, ale tam gdzie powinienem sie smiac odwracałem wzrok z zażenowania. -1/10 PS. Polski tytuł jest tak samo fajny jak i cały ten film. Drużyna A - Po takiej kupie jak powyższe, wszystko byłoby arcydziełem, ale Drużyna A naprawdę mi sie spodobała. Taki lekki filmik sensacyjny na podstawie ulubionego serialu z dziecinstwa. W dobie nieudanych kotletów takich jak Dragon Ball czy Karate Kid, ten film całkowicie daje rade. 7-/10 Alicja - Naczytałem sie wyzej negatywnych opinani, które w rzeczywistości okazały się bredniami i niepotrzebnym marudzeniem. Fakt. Alicja to średniak jak na Burtona, ale i tak całkiem poprawny film. Jest burtonowski klimat, jest boska muzyka, fajny (wcale nie cukierkowy) świat i stała obsada. Nie było tak zle, ale mogło być lepiej. Na minus efekty z painta. 6+/10 Edytowane 16 lipca 2010 przez gekon Cytuj
michal 568 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 wez obejrzyj Gozu , bo tu widac z tego marnujesz cenny czas na popluczyny . Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 No niestety, nic na to nie poradzę, że nie oglądam ambitnego kina w 50stopniowym upale i nie dzieki, nie obrzjerze Gozu, bo ostatnio jak ktoś mi polecił japoński film to był to film o typie, który ruchał trupa w kałuży odchodów Cytuj
Figaro 8 305 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 No niestety, nic na to nie poradzę, że nie oglądam ambitnego kina w 50stopniowym upale wieczorkiem nie jest tak źle, kup sobie wiatrak i łykaj dobre filmy. Przyznaj, ty po prostu lubisz takie bezmyślne gó.wna. Cytuj
michal 568 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 Ale on traktuje o krowim łbie , a nie jakiś ekskrementach . Od tego jest John Waters . Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 No fakt, gustuje w gów*nia*nych filmach z holiłud, aczkolwiek wszystko ma swoje granice. Bardziej serio to ogladam też dobre filmy, ale się do tego nie przyznaję widziałem ostatnio polski Że życie ma sens. Bardzo ładny film o narkotych. Polecam. PS. Scena w lesie zasługuje na to, żeby napisać o niej kilka słów więcej... Cytuj
michal 568 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 sredniaki spelniaja role psychicznej higieny po ciezkiej egzystencjalnej artylerii . Uwłaczaja mojej inteligencji , ale to przerywnik , ktory w pewnych ,extremalnych momentach wydaja sie byc nieodzowny . Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 Fujary na tropie - kiepska komedia, której nie ratuje nawet Bruce Willis. Mało śmieszna, przydługawa, do bólu schematyczna (vide ultra oklepany motyw duetu gliniarzy - białego twardziela, z przygłupawym - a jakże! - czarnuchem). Dwa zabawne teksty przez cały film i gościnny występ Stiflera - tyle. Aż żal patrzeć na tego Bruce'a. 5/10 Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 16 lipca 2010 Opublikowano 16 lipca 2010 No tak, widze w tym czasie widzielismy ten zyebany film sredniaki spelniaja role psychicznej higieny po ciezkiej egzystencjalnej artylerii . Uwłaczaja mojej inteligencji , ale to przerywnik , ktory w pewnych ,extremalnych momentach wydaja sie byc nieodzowny . No dokładnie. Ale ja dodatkowo wyrosłem z "ambitnego kina", bo wiem, że czegoś takiego po prostu nie ma. Ślizganie się na skórce od banana, rozmowy o kupie i wsadzanie fujary w ciasto to mniej więcej ten sam poziom co wkładanie widelca w oko, ruchanie truposzy i godzinna kąpiel pod prysznicem Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 The Crazies - "Executive producer: George A. Romero" i w sumie można by na tym zakończyć krótką recenzję filmu Generalnie dla ludzi oglądających tego typu horrory nie ma tam nic zaskakującego - jest wirus, są coś a'la zombie, jest wojsko i jest małe miasteczko, w którym wszyscy się znają. Jest sporo powtarzających się motywów, jest trochę nielogiczności w scenariuszu. Ale nadal ogląda się to przyjemnie i z braku ciekawszej alternatywy w ostatnim czasie w tym gatunku, można obejrzeć. 6/10 można spokojnie dać. PS. Nie wyłączajcie napisów końcowych (tych pierwszych), bo wyjaśnia się jeszcze jedna kwestia. Cytuj
Flik 2 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 Ktora wersje ogladales? 1973 czy 2010? Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 z braku ciekawszej alternatywy w ostatnim czasie w tym gatunku, można obejrzeć więc stawiam, że 2010. można obejrzeć. lepszego horroru chyba jeszcze w tym roku nie było. Cytuj
Kazuo 134 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 Zabraniam Wam nazywać ten film horrorem. Cytuj
Michas 0 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 (edytowane) To jest raczej triler ale można go obejżeć bez większego krzywienia się. A ostatnio zrobił na mnie wrażenie Prestiż musze poszukać więcej filmów od Nolana bo memento też mną pozamiatało. Edytowane 17 lipca 2010 przez Michas Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 (edytowane) Tak, thriller o wirusie zamieniającym ludzi w zombie lubiących biegać za innymi z siekierą. To jest horror, a że nie straszny? Mało to takich? The Crazies - "Executive producer: George A. Romero" i w sumie można by na tym zakończyć krótką recenzję filmu Generalnie dla ludzi oglądających tego typu horrory nie ma tam nic zaskakującego - jest wirus, są coś a'la zombie, jest wojsko i jest małe miasteczko, w którym wszyscy się znają. Jest sporo powtarzających się motywów, jest trochę nielogiczności w scenariuszu. Ale nadal ogląda się to przyjemnie i z braku ciekawszej alternatywy w ostatnim czasie w tym gatunku, można obejrzeć. 6/10 można spokojnie dać. i jest jeszcze Thimoty Oliphant wyjątkowo tym razem w roli szeryfa Edytowane 17 lipca 2010 przez gekon Cytuj
kotlet_schabowy 2 736 Opublikowano 17 lipca 2010 Opublikowano 17 lipca 2010 Ostatnio widziałem Clash of The Titans. Średniawka totalna. W sumie niezbyt wciągający, pozytywny pod względem wizualnym (widoczki, wygląd bogów, stworów mitologicznych itd). Muzyka też niespecjalnie wybijająca się. Kilka kiczowatych zagrywek, strasznie to wszystko typowe. Na plus jeszcze aktorzy. W ogóle film mocno przypomina gry video, w negatywnym sensie (intro, walki, trochę eksploracji, walki, kolejne miejscówki). Można obejrzeć dla wrażeń czysto estetycznych. Cytuj
Figaro 8 305 Opublikowano 19 lipca 2010 Opublikowano 19 lipca 2010 John Rambo: Pierwsza Krew - za(pipi)iaszczy film. Się nie postarzał. 8/10 Stay - zawiodłem się, taki trochę bełkot, ale oglądało się miło. 7/10, Henry ratuje tą pozycję. Zmierzch - niesamowite przeżycie, 4/10. Cytuj
Yap 2 796 Opublikowano 19 lipca 2010 Opublikowano 19 lipca 2010 Shrek Forever - no kuźwa, jak można spie.przyć ten film wiedzą tylko ci co go zrobili. Może to wina polskiego dubbingu, może mojego nastawienia, ale cieszę się, że to ostatni Shrek. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.