Gość Orson Opublikowano 10 lutego 2011 Opublikowano 10 lutego 2011 "Pornografia"- J.J Kolskiego. Gąbrowicza nie da sie nakręcic bez znacznej straty jakościowej. Jakkolwiek napinał sie rezyser , specyficzny styl Gąbrowicza , jego genialny sposób narracji gdzieś mu uciekły. Do tego niektórzy aktorzy zagrali warsztatem teatralnym , co moze i było zamierzone ale wypada sztucznie film zyskuje podczas powtórnego seansu, Gdy znamy już tajemnice wiodącej postaci, niektóre z jej gestów, wypowiadanych zdan nabierają głębszego znaczenia... Cytuj
Gość Orson Opublikowano 10 lutego 2011 Opublikowano 10 lutego 2011 (edytowane) Gąbrowicza fuck me przez "o", (Gombro) pomyłka , wbij mi widelec w oko Edytowane 10 lutego 2011 przez Orson Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 10 lutego 2011 Opublikowano 10 lutego 2011 (pipi)a, znawca Gombrowicza. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 10 lutego 2011 Opublikowano 10 lutego 2011 Milan kto to jest w sygnaturce????????? legion? nie .ee ? Cytuj
Gość Orson Opublikowano 10 lutego 2011 Opublikowano 10 lutego 2011 (pipi)a, znawca Gombrowicza. milcz cyganie Cytuj
ogqozo 6 581 Opublikowano 10 lutego 2011 Opublikowano 10 lutego 2011 Nowa program szkolny Giertycha już działa. Cytuj
Gość Maiden Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 Nowa program szkolny Giertycha już działa. Program NOWA samca BETA Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 "Pornografia"- J.J Kolskiego. Gąbrowicza nie da sie nakręcic bez znacznej straty jakościowej. Jakkolwiek napinał sie rezyser , specyficzny styl Gąbrowicza , jego genialny sposób narracji gdzieś mu uciekły. Do tego niektórzy aktorzy zagrali warsztatem teatralnym , co moze i było zamierzone ale wypada sztucznie film zyskuje podczas powtórnego seansu, Gdy znamy już tajemnice wiodącej postaci, niektóre z jej gestów, wypowiadanych zdan nabierają głębszego znaczenia... "Cześć, obejrzałem film o nazwie blahblahblah, o którym w życiu nikt nie słyszał, a przynajmniej nie taki plebs jak wy. Teraz robię rażący błąd ortograficzny, aby udowodnić, że jestem z tego samego plebsu, ale ja przynajmniej oglądam ambitne filmy." 1 Cytuj
mishka 5 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 rolling with the nines - chociaz bardzo (zbyt?) lubie angielskie produkcje, ta z czystym sumieniem kazdy moze spucic w kiblu. slaba fabula, slabo aktorsko, slabo nakrecono... slabizna 4/10 niepowstrzymany - thriller wymarzony dla krawczyka i jego wiernego kompana norka, dla innych przecietniak z Denzelem W. 5/10 Barton Fink - wkoncu obejrzalem, wkoncu bylem zadowolony, wkoncu dobry film w tym miesiacu Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 Batman Under the Red Hood- pierwsza obejrzana przeze mnie "dorosła" animacja na podstawie komiksu i muszę powiedzieć, że się nie zawiodłem. Dobra fabuła, świetny voice-acting. 7+/10 Cytuj
bartiz 1 620 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 Fracture - dobra rola Hopkinsa, ciekawa fabuła, ogólnie mi się podobał 8/10 Human Traffic - pozytywny film dobry na wyluzowanie 8/10 Cytuj
Gość Orson Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 "Pornografia"- J.J Kolskiego. Gąbrowicza nie da sie nakręcic bez znacznej straty jakościowej. Jakkolwiek napinał sie rezyser , specyficzny styl Gąbrowicza , jego genialny sposób narracji gdzieś mu uciekły. Do tego niektórzy aktorzy zagrali warsztatem teatralnym , co moze i było zamierzone ale wypada sztucznie film zyskuje podczas powtórnego seansu, Gdy znamy już tajemnice wiodącej postaci, niektóre z jej gestów, wypowiadanych zdan nabierają głębszego znaczenia... "Cześć, obejrzałem film o nazwie blahblahblah, o którym w życiu nikt nie słyszał, a przynajmniej nie taki plebs jak wy. Teraz robię rażący błąd ortograficzny, aby udowodnić, że jestem z tego samego plebsu, ale ja przynajmniej oglądam ambitne filmy." nikogo tutaj nie nazywam plebsem , czynisz to ty, za co dwumetrowy hoooj ci w dziurke nosa i moze ty niesłyszałeś Odswieżyłem sobie ".Wesele" Smarzowskiego. O ile "dom zły" nie przypadł mi do gustu tak Wesele uważsm za film kultowy. Swietna reżyseria, kapitalne dialogi i poczucie humoru. Jak ktoś nie widział koniecznie musi ten stan rzeczy zmienić Cytuj
Trundle 1 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 Zanim odejdą wody - padaka straszna Cytuj
gork 19 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 @up - potwierdzam, 2 smieszne sceny na krzyz, zreszta Kac Vegas tez taki byl, wiec co sie dziwic. Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 "Pornografia"- J.J Kolskiego. Gąbrowicza nie da sie nakręcic bez znacznej straty jakościowej. Jakkolwiek napinał sie rezyser , specyficzny styl Gąbrowicza , jego genialny sposób narracji gdzieś mu uciekły. Do tego niektórzy aktorzy zagrali warsztatem teatralnym , co moze i było zamierzone ale wypada sztucznie film zyskuje podczas powtórnego seansu, Gdy znamy już tajemnice wiodącej postaci, niektóre z jej gestów, wypowiadanych zdan nabierają głębszego znaczenia... "Cześć, obejrzałem film o nazwie blahblahblah, o którym w życiu nikt nie słyszał, a przynajmniej nie taki plebs jak wy. Teraz robię rażący błąd ortograficzny, aby udowodnić, że jestem z tego samego plebsu, ale ja przynajmniej oglądam ambitne filmy." nikogo tutaj nie nazywam plebsem , czynisz to ty, za co dwumetrowy hoooj ci w dziurke nosa i moze ty niesłyszałeś Odswieżyłem sobie ".Wesele" Smarzowskiego. O ile "dom zły" nie przypadł mi do gustu tak Wesele uważsm za film kultowy. Swietna reżyseria, kapitalne dialogi i poczucie humoru. Jak ktoś nie widział koniecznie musi ten stan rzeczy zmienić "Nie" z czasownikami piszemy oddzielnie. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 (edytowane) zawsze kojarzyłem cie jako trola ale hooj tam, wprawdzie nie wiem o co ci chodzi , może zgwałcili ci kota czy matke...w każdym razie nie ja jestem sprawcą ale ok, chcesz mnie dissować, dissuj ale w odp temacie jak w pieprzeniu bo tu może przeszkadzasz innym ps w tym samym czasie obejrzałem tez " zycie jako śmiertelna choroba.,." , pojedź tez coś na ten temat od razu, moze popełnie jakis błąd itp, uczyń to już by oszczędzić (pipi)enia na przyszłośc bo moze coś o tym napisze kiedyś Edytowane 11 lutego 2011 przez Orson 1 1 Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 (edytowane) Przed "bo" zazwyczaj stawiamy przecinek. The King's Speech- bardzo fajny film o zwykłych, ludzkich ułomnościach. Świetne role Firtha i Rusha, plus również za ścieżkę dźwiękową. 8/10 e: banny hipsterze dlaczego mnie nienawidzisz Edytowane 11 lutego 2011 przez qb3k 2 2 Cytuj
Wojtq 814 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 Dopiero teraz nadrobiłem wielką zaległość i obejrzałem 'Milczenie Owiec'. Krótko: bardzo mi się podobał (o tak starym filmie nie ma się co rozpisywać). Czuję jednak lekki niedosyt z powodu czasu, jaki film poświęca postaci Lectera. Film zawsze kojarzyłem z legendarną rolą Hopkinsa i spodziewałem się oglądać go więcej na ekranie. Nie jest to oczywiście wada, a jedynie wynik moich wygórowanych oczekiwań. Powiedzcie, czy kontynuacja - 'Hannibal', jest równie dobra jak 'Milczenie...'? Cytuj
Słupek 2 184 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 Nie jest tak dobra ale nie jest zła. Inny klimat całkowicie IMO. Cytuj
Masorz 13 217 Opublikowano 11 lutego 2011 Opublikowano 11 lutego 2011 No 'Hannibal' całkiem spoko, ale 'Czerwony Smok' dużo lepszy. Cytuj
Gość Ofeck Opublikowano 12 lutego 2011 Opublikowano 12 lutego 2011 Enen - lubie polskie filmy, tylko zawsze wkurzają mnie te same pyski grające, w tym jest szyc jednak postanowiłem łyknąć. Tak więc enen to historia o pewnym doktorze psychiatrii i pacjęcie o którym nic nie wiadomo, bo nie ma jego teczki w szpitalu. Doktor szyc postanawia rozwikłać historię jego życia dokopując się do coraz większych przekrętów sprzed lat. Polecam mimo, że nie wiele akcji to jednak jest ciekawie, ale zakończenie takie se. 7/10 Cytuj
zduniacz 123 Opublikowano 12 lutego 2011 Opublikowano 12 lutego 2011 Enen - lubie polskie filmy, tylko zawsze wkurzają mnie te same pyski grające, w tym jest szyc jednak postanowiłem łyknąć. Tak więc enen to historia o pewnym doktorze psychiatrii i pacjęcie o którym nic nie wiadomo, bo nie ma jego teczki w szpitalu. Doktor szyc postanawia rozwikłać historię jego życia dokopując się do coraz większych przekrętów sprzed lat. Polecam mimo, że nie wiele akcji to jednak jest ciekawie, ale zakończenie takie se. 7/10 dalej nie czytam. Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 12 lutego 2011 Opublikowano 12 lutego 2011 true grit - recenzenci mieli trochę rację, że to w film nie w ich stylu. Ale co z tego? 9/10 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.