Opublikowano 19 czerwca 201113 l Nowy film Abramsa (tego od Losta) i Spielberga fix'd drive angry 3d - nowy film z nickiem cagem. jedynym elementem skłaniającym widza do pozostania przed ekranem jest znakomita postać księgowego (choć i tak nie wykorzystana w pełni, aczkolwiek brawurowo zagrana przy tak marnym materiale przez znakomitego aktora charakterystycznego williama fichtnera znanego w odmętach internetu i wśród fanów mrocznego rycerza jako bank menager, a szerokiej publiczności jako agent alex mahone) i śliczna amber heard będące sexy, klnąca na potęgę, kopiąca tyłki i sprzedająca fangi na lewo i prawo. w opisywanym filmie nick cage zabija kilku zakapiorów jednocześnie odbywając stosunek seksualny, paląc cygaro i popijając whisky - niech to da wam jakiś obraz tego czego możecie się spodziewać. jeśli komuś na myśl od razu przyszła pamiętna scena z shoot 'em up tam z kolei z clivem owenem i monicą belluci w roli głównej od razu ostrzegam - nie jest to ten poziom. w ogóle film jest gorszy nawet od season of the witch, ale w końcu czego można było oczekiwać od twórcy tak wybitnych tytułów jak moje krwawe walentynki 3D i halloween: 20 lat później. fani mistrza w tym roku muszą chyba poczekać na hungry rabbit jumps. 2+/6 Edytowane 19 czerwca 201113 l przez tk___tk
Opublikowano 19 czerwca 201113 l stroszek - warto zobaczyc dla samej koncowki, bo film, mimo ze calosciowo troche mnie meczył, zakonczeniem wynagradza 8/10
Opublikowano 19 czerwca 201113 l drive angry 3d w ogóle film jest gorszy nawet od season of the witch Czyś ty oszalał?
Opublikowano 19 czerwca 201113 l Source Code- zdecydowanie film godny polecenia. Udany miks saj-faj i sensacji oraz parę rozkmin się też znalazło. Gyllenhal w wysokiej formie aktorskiej. Film jest świetnie nakręcony i wciąga od początku do samego końca. A, co mi tam, niech będzie 9/10
Opublikowano 19 czerwca 201113 l haha no właśnie tej obejrzałem. Moon był lepszy. Niby wszystko tu się zgadza, niby w porządku pokazali tę teorię wykorzystującą fizykę kwantową itd. ale szału nie ma. Koncepcje zepsuła im jedna rzecz - Co się do cholery stało z tym nauczycielem, przecież to było zwykłe PRZEJĘCIE CIAŁA :potter: 7/10
Opublikowano 19 czerwca 201113 l Mikes, chyba nie załapałeś do końca- w pierwotnej linii czasowej nauczyciel był martwy, przecież nie przejmował jego ciała tylko przenosił się do ostatnich 8 minut. A że udało mu się wytworzyć alternatywny wszechświat, gdzie pociąg nie wybuchł to już inna sprawa. PS. a porównanie z Moon jest z dupy, bo to całkowicie co innego. Edytowane 19 czerwca 201113 l przez Masorz
Opublikowano 19 czerwca 201113 l Insideous Naprawde fajny horror, mimo ze z gatunku "paranormal" którym raczej gardze, to mimo to broni sie znakomicie. Równy, i z niezla muzyka. 7,86/10
Opublikowano 20 czerwca 201113 l Jestem numerem cztery - dlugo sie rozkreca ale naprawde warto dla scen walki pod koniec, podobal mi sie, czekam na 2 czesc 7/10 Czwarty stopień - bardzo ciekawy horror, poczulem ten dreszczyk podobnie jak przy Blair Witch Project 8/10 Szkoda tylko ze film okazal sie fejkiem tak jak BWP ..i czar prysl.
Opublikowano 20 czerwca 201113 l Mikes, chyba nie załapałeś do końca- w pierwotnej linii czasowej nauczyciel był martwy, przecież nie przejmował jego ciała tylko przenosił się do ostatnich 8 minut. A że udało mu się wytworzyć alternatywny wszechświat, gdzie pociąg nie wybuchł to już inna sprawa. PS. a porównanie z Moon jest z dupy, bo to całkowicie co innego. Chyba nie załapałeś, co napiałem. Nie tłumacz mi filmu, bo rozumiem, że to alternatywna rzeczywistość, i to JEST przejęcie ciała, bo fakt faktem w tej nowej rzeczywistości on przeżył jako nauczyciel (nawet tak wygląda, co pokazane było jakoś z początku), więc fakt, że został tam z tą kobietą, co ona zaobserwowała jako "lekką zmianę charakteru" jest trochę "creepy". Nie mówię, że to błąd, czy nieścisłość, tylko po prostu coś, co dało się zrobić lepiej. I dlaczego nie mogę go porównywać z moon? Po prostu stwierdzam, który film z dorobku reżysera bardziej mi się podoba Edytowane 20 czerwca 201113 l przez Mikes
Opublikowano 20 czerwca 201113 l paranormal activity - obejrzane z dziewczyna w lozku , ciemno w pokoju, dobre glosniki i te sprawy, film skonczyl sie o przed 24 dziewczyna zasnela dopiero o 4 rano , wiec ja tez. udzielila mi sie nieco jej panika i final na mnie zrobil wrazenie nawet. Polecam ogladac tylko w odpowiednich warunkach Egzorcysta początek - lol jakis indiana jones z egzorcyzmami, żenada a pląsy Skorupko nie są fajne jak pisali w recce w PE, szkoda czasu Niezniszczalni - w ogole nie wiedzialem o co chodzi w tym filmie, fajnie sie postrzelali a poza tym tylko dwóch pakerów gralo pierwsze skrxzypce, przez co sie zawiodlem, siekanka do obiadu. Edytowane 20 czerwca 201113 l przez Plugawy
Opublikowano 20 czerwca 201113 l Mikes, chyba nie załapałeś do końca- w pierwotnej linii czasowej nauczyciel był martwy, przecież nie przejmował jego ciała tylko przenosił się do ostatnich 8 minut. A że udało mu się wytworzyć alternatywny wszechświat, gdzie pociąg nie wybuchł to już inna sprawa. PS. a porównanie z Moon jest z dupy, bo to całkowicie co innego. Chyba nie załapałeś, co napiałem. Nie tłumacz mi filmu, bo rozumiem, że to alternatywna rzeczywistość, i to JEST przejęcie ciała, bo fakt faktem w tej nowej rzeczywistości on przeżył jako nauczyciel (nawet tak wygląda, co pokazane było jakoś z początku), więc fakt, że został tam z tą kobietą, co ona zaobserwowała jako "lekką zmianę charakteru" jest trochę "creepy". Nie mówię, że to błąd, czy nieścisłość, tylko po prostu coś, co dało się zrobić lepiej. I dlaczego nie mogę go porównywać z moon? Po prostu stwierdzam, który film z dorobku reżysera bardziej mi się podoba Co do SC to w sumie masz rację, ale to można jeszcze rozumieć tak, że pierwotnie Colter trafił do wspomnienia ciała Seana, a potem go zastąpił w sumie nie wiadomo jak. Co do reszty Twojej odpowiedzi, to nie wiedziałem, że to film gościa od Moon, więc ekskjuzemła
Opublikowano 20 czerwca 201113 l Mikes, chyba nie załapałeś do końca- w pierwotnej linii czasowej nauczyciel był martwy, przecież nie przejmował jego ciała tylko przenosił się do ostatnich 8 minut. A że udało mu się wytworzyć alternatywny wszechświat, gdzie pociąg nie wybuchł to już inna sprawa. PS. a porównanie z Moon jest z dupy, bo to całkowicie co innego. Chyba nie załapałeś, co napiałem. Nie tłumacz mi filmu, bo rozumiem, że to alternatywna rzeczywistość, i to JEST przejęcie ciała, bo fakt faktem w tej nowej rzeczywistości on przeżył jako nauczyciel (nawet tak wygląda, co pokazane było jakoś z początku), więc fakt, że został tam z tą kobietą, co ona zaobserwowała jako "lekką zmianę charakteru" jest trochę "creepy". Nie mówię, że to błąd, czy nieścisłość, tylko po prostu coś, co dało się zrobić lepiej. I dlaczego nie mogę go porównywać z moon? Po prostu stwierdzam, który film z dorobku reżysera bardziej mi się podoba Co do SC to w sumie masz rację, ale to można jeszcze rozumieć tak, że pierwotnie Colter trafił do wspomnienia ciała Seana, a potem go zastąpił w sumie nie wiadomo jak. Co do reszty Twojej odpowiedzi, to nie wiedziałem, że to film gościa od Moon, więc ekskjuzemła No właśnie to "nie wiadomo jak" jest takie naciągane. Film zaskakująco trzyma się kupy (tematyka jest trudna do sfilmowania, łatwo przegiąć, ale ten jeden fakt jest właśnie niedopracowany (pomijając szlachetność tego ich związku, to jest jednak nieświadome życie z zupełnie inną osobą, która się za kogoś podszywa) Nie wiem czemu tak dużo o tym pisze, to tylko film. * Nie ma sprawy
Opublikowano 20 czerwca 201113 l Ale dobry film. Serio. 8/10 ,bo ciężko się do czegoś przypierdzielić [nie licząc moralności bycia kimś innym ]
Opublikowano 21 czerwca 201113 l przestanta pierd.olic o bzdurach ogladam drugą serie Pingwinów z madagaskaru - za(pipi)ioza
Opublikowano 23 czerwca 201113 l Kung-Fu Panda 2 - wczoraj byłem w kinie (oczywiście na seansie 2D), coby odreagować traumę po tym koszmarnym Hangoverze. Film totalny. Śmiałem się, płakałem, miałem dreszcze. Byłem sam na sali kinowej, więc mogłem się w pełni delektować tym kapitalnym obrazem. Sequel jest lepszy niż pierwsza część. Dalekowschodnie klimaty i energia płynąca z tego filmu wgniatają w fotel. Najlepsza rzecz w polskich kinach od czasu Enter the Void. Jak na razie film roku. Jedynie Auta 2 mogą zagrozić Pandzie, ale będzie ciężko.
Opublikowano 23 czerwca 201113 l A ja przed chwilą pierwszy raz zobaczyłem Amelię ... to jest dopiero film kompletny, nie dostrzegłem wad a za to ujrzałem ... no brak słów - jeden z piękniejszych rzeczy jakie widziałem 9/10. Lata świetlne w dół migota mi gdzieś Sucker punch, który oprócz "dup", efektów nie ma nic do zaoferowania(4/10) oraz już o wiele lepsze Nędzne psy, które to miały być ultra brutalne(czytałem teksty o mocniejszym kopie w ryj niż np "Nieodwracalne" O_O) a okazały się owszem filmem ciekawym jednak dla mnie jedynie lekko kontrowersyjnym(6+/10). Obok przemknął, także grecki Kieł - zryty, typowo europejski, oryginalny, może zmęczyć(7-/10) . Snejk - tak mowa o tym filmie ... ahh ten filmweb.Ciekawe jak wypadnie remake ... Edytowane 23 czerwca 201113 l przez Wiolku
Opublikowano 23 czerwca 201113 l Nedzne Psy ultra brutalne? Skad wziales takie bledne info? Piszesz o filmie Peckinpaha? Bardzo lubie, ale w zyciu bym nie nazwal go ultra brutalnym:) The Ward - Nowy Carpenter. Daremny film. Na szczęście oglada sie go w miare szybko.5/10 choc i to chyba za duzo. Niewątpliwym plsuem jest obecnosc Amber Heard
Opublikowano 23 czerwca 201113 l 12 angry men - jedno pomieszczenie, same dialogi, i półtorej godziny napięcia. Klasyk właściwie 9/10
Opublikowano 24 czerwca 201113 l Super 8- dokładnie to czego się spodziewałem, czyli przygodowy film dla nastolatków na dobrym poziomie; czuć mocno inspirację Goonies; warto się wybrać do kina, jak ktoś chce sobie przypomnieć czasy, kiedy jeszcze kręcono takie filmy 7/10
Opublikowano 25 czerwca 201113 l Jedynie Auta 2 mogą zagrozić Pandzie, ale będzie ciężko. ta? HOW LOW CAN U GO?! paul - 4/10. simon pegg napisał pierwszy nieśmieszny scenariusz, motolla nakręcił pierwszy słaby film. świat zmierza ku upadkowi. Edytowane 25 czerwca 201113 l przez tk___tk
Opublikowano 25 czerwca 201113 l Generalnie to nie interesują mnie oceny na serwisach filmowych, ale jak zobaczyłem, że Kung-Fu Panda 2 ma tam wysoką notę to trochę zaniepokoiłem się. No ale później z ciekawości sprawdziłem ocenę Hangover i 79% całkowicie zdyskredytowało ten serwis. Tak więc sprawa jest w dalszym ciągu otwarta, aczkolwiek tak jak wspomniałem - będzie ciężko.
Opublikowano 25 czerwca 201113 l Sucker Punch- tak w porywach ocena dochodziła, do 5/10, ale jak panie przestawały tylko wyglądać, a zaczynały się ruszać i co gorsze mówić, to ocena wracała do normy. 4/10, tak na pocieszenie wszystkim, którzy za to zapłacili
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.