Gość Orson Opublikowano 23 stycznia 2012 Opublikowano 23 stycznia 2012 Oldboy - obejrzałem wczoraj pierwszy raz i film mnie rozdu.pcył a końcówka to już jedna wielka schiza. Ostatnio trochę ostrzej oceniam filmy, ale Oldboyowi należy się pełne 10/10 , film nie ma żadnych słabszych momentów, cały czas trzyma za jaja. whooaa, przez lata w sumie zbierałem się na ten film , twój post był iskrą zapalającą podpisuje się- zaje.bisty, końcówka to niezły mindfu.ck tylko mam taki dylemat- co wyraża mina bohatera w ostatniej scenie? Jest to zadowolenie czy rozpacz? Nie wiem, mam jakieś trudności w rozpoznawaniu mimiki Azjatów :-) pytam w sensie czy ta hipnoza zadziałała a wyraz twarzy był szczęściem czy nie poszło i to rozpacz była Cytuj
Gość Opublikowano 23 stycznia 2012 Opublikowano 23 stycznia 2012 Wejdź na filmweba, tam masz milard wersji wyjaśnień końcówki (zwróciłeś uwagę na ślady na śniegu ? itd). Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 25 stycznia 2012 Opublikowano 25 stycznia 2012 Dupencja z Tatuażem - za(pipi)isty początek i muzyka, reszta, też konkretna, nie ogladałem oryginału, książek nie czytałem, ale film mnie zachęcił do przeczytania jak dla mnie najlepsze filmidło jakie oglądałem ostatnio. Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Rzeź - sztuka teatralna zekranizowana przez Polańskiego, historia rodziców dwójki dzieci które pobiły się w parku, chcieli załatwić temat w cywilizowany sposób, ale im nie wyszło. Dużo śmiechu, ale jak się na tym zastanowić, nie ma się z czego śmiać. Aha, amerykanie upili się jedną niepełną butelką whisky :] Krótki 80-90 minut. 8/10 Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Podbijam Rzeź to dobry film, chociaż sie spodziewałem wybuchowego finału. Podobnie jak kolega wyżej odniosłem wrażenie że to nakręcony Teatr Telewizji ;p Cytuj
Stona 569 Opublikowano 26 stycznia 2012 Opublikowano 26 stycznia 2012 Hodejegerne / Headhunters - właśnie kończę oglądać. Polecam. Film o kolesiu który żyje z kradzieży obrazów. Nie napiszę nic o fabule, bo co bym nie uszczknął, to wam zepsuję oglądanie. Serio, to pierwszy film od dawna na którym co jakiś czas okazywało się że scenarzysta zrobił mnie w bambuko i miałem na twarzy wyraz w stylu " o ty (pipi)u, tego się nie spodziewałem". A jak już człowiek sobie określi kto tu kogo dyma, to za chwile okazuje się, że najgorzej jest, jak Ci się wydaje że już coś wiesz Polecam szczerze. Zawsze istnieje ryzyko że macie umysł jak Ogqozo [tzn pochłaniacie mózgi otaczających Was ludzi] i w mig rozkminicie fabułe ale istnieje większe prawdopodobieństwo że będziecie się dobrze bawić oglądając ten norweski hmmm, thriller, kryminał czy jak to tam sobie nazwiecie. Mocne 8+/10 Skalę mam od 1-10 , nie od 5-10 1 Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 27 stycznia 2012 Opublikowano 27 stycznia 2012 (edytowane) Harold i Kumar 3D - chyba najlepsza część serii + dobra beka z 3D. Idealne pod browarek i popcorn, ew. coś "mocniejszego". Edytowane 27 stycznia 2012 przez qb3k Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 27 stycznia 2012 Opublikowano 27 stycznia 2012 Dwunastu gniewnych ludzi - nie sądziłem, że czarno-biały film z 57' którego akcja przez 1,5 h toczy się w jednym pokoju tak mnie wciągnie. Jeden z lepszych jakie widziałem od dawna. 9/10 1 Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 27 stycznia 2012 Opublikowano 27 stycznia 2012 Geneza Planety Malp - to mial byc tradycyjny popcornowy film przy ktorym sie wylacza mozg i nastawia na akcje. Niestety element akcji jest wyjatkowo slaby. Kulminacyjna megabitwa okazuje sie ta sredniawa potyczka na moscie. W kwestii logiki jest jak mialo byc - glupio. W jednym momencie niestety (pipi) grubo przesadzili - grupa megamozgowych naukowcow przeprowadzajaca dlugofalowe badania i eksperymenty nie zauwazyla, ze bedaca obiektem tych badan i eksperymentow malpa byla w ciazy, no (pipi) megalol. Faktycznie istnieje prawdopodobienstwo, by przeoczyc takie cos, bo (pipi) u szympansow przeciez ciaze trwaja minute i sa bezobjawowe. 3/10 1 1 Cytuj
Czoperrr 5 242 Opublikowano 28 stycznia 2012 Opublikowano 28 stycznia 2012 The Conversation (1974) - Większość filmu nic się nie dzieje ale końcówka mocna, no i studium obłędu bohatera. 8/10 Cytuj
kasuro 34 Opublikowano 29 stycznia 2012 Opublikowano 29 stycznia 2012 Cela 211, świetny hiszpański film, nie jestem pewien ale kino niezależne, polecam. Cytuj
aux 3 810 Opublikowano 30 stycznia 2012 Autor Opublikowano 30 stycznia 2012 (edytowane) Dziennik zakrapiany rumem - komediodramat z jak zwykle fajnym Deppem, piękną Amber Heard i genialnym Giovanni Ribisi. Mógłbym jeszcze wymienić kilka nazwisk, bo aktorzy są tu dobrani świetnie i dobrze grają. Historyjka jest prosta, do Portoryko przyjeżdża pijak i niespełniony pisarz (Depp) i zatrudnia się w lokalnej gazecie. Jest rok 1960, na wyspie szykują się zmiany. Więcej nie piszę bo spojler. Jak widzę na necie filmem zawiedzeni są fani Las Vegas Parano. Ja się nie zawiodłem i widzę w Dzienniku materiał na film kultowy. Jest tu bowiem kilka arcyzabawnych scen i generalnie fajnie się ogląda przygody pijanych dziennikarzy. Kuleje trochę główny wątek z wałkiem, a przesłanie na nikim już nie robi wrażenia bo wszyscy wiemy co i jak. Daję 9/10. Spadkobiercy - też komediodramat, ale więcej dramat niż komedia. Uwielbiam Clooneya i ciężko mi sprawiedliwie oceniać filmy z jego udziałem. Inna rzecz że ten aktor starannie dobiera scenariusze i chyba nie spotkałem złego filmu z jego udziałem. Spadkobiercy to taka rodzinna historia o gościu który nagle musi zająć się córkami, którymi do tej pory zajmowała się matka. Muszą się na nowo zgrać co nie będzie łatwe. Takie filmy już były, Clooney miał lepsze role, ale film obejrzałem z przyjemnością i będę do niego wracał. Komediowe akcenty były świetnie dzięki koledze jednej z córek, który nie zawsze umie się zachować. Dużym plusem filmu jest miejsce akcji czyli Hawaje, które jak mówi na początku narrator, wcale nie są takim rajem ponieważ tam też są choroby, nieszczęścia i problemy. Możliwe, ale i tak zazdroszczę ludziom którzy tam mieszkają. Daję 8/10. Hugo i jego wynalazek - Martin Scorsese tym razem w wersji familijnej w 3D. Bardzo przyjemny filmik na który śmiało można iść z dziećmi. Zwłaszcza że historia jest ciekawa i można się dowiedzieć czegoś ciekawego o początkach kina. Bohaterem jest chłopiec ukrywający się na dworcu w Paryżu. Dworcem zarządza niejaki Sacha Baron Cohen, ale śmiesznych scen wiele tu nie ma. Od strony technicznej cud-miód. Podobno film robi ogromne wrażenie w 3D na dużym ekranie. Daję wiarę plotkom i daję 8/10. Edytowane 30 stycznia 2012 przez aux 3 Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 30 stycznia 2012 Opublikowano 30 stycznia 2012 Idy Marcowe - zawiodlem sie. Od tego rodzaju filmow oczekuje co najmniej 120 minut zagmatwanej i trzymajacej w napieciu intelektualnej rozrywki. Film trwa poltorej godziny i krazy tak naprawde tylko wokol jednego watku, bez zadnych zwrotow akcji. Slabo. Przy napisach koncowych mialem wrazenie, ze film tak naprawde nie zdazyl sie zaczac. 4/10 Dziennik zakrapiany rumem - film o niczym z jedna scena, gdzie mozna sie lekko usmiechnac. Ladne widoki i zawsze dobrze grajacy Aaron Eckhart. 3/10 Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 30 stycznia 2012 Opublikowano 30 stycznia 2012 (edytowane) Niebezpieczna metoda - dla 85% będzie to apogeum nudy, mi się podobało. Nie wiem, może mam predyspozycje psychologiczne ... albo lubię rżnięcie na lewo i prawo. Obsada daje kopa, nawet irytująca Keira w końcu daje radę. Najlepsza rola Cassela - przyszedł, pogadał o seksie z Jungiem, zerżnął gruba, cycatą pielęgniarkę i uciekł xd Oczywiście za mało gore jak na tegoż reżysera. Ale nadrabia lekko stłumionym wyuzdaniem. 7/10 Edytowane 30 stycznia 2012 przez Wiolku Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 30 stycznia 2012 Opublikowano 30 stycznia 2012 @up Dokładnie takie same odczucia i ocena. Na plus jeszcze kreacja Fassbandera i jego "potyczki" z Freudem Cytuj
Dud.ek 2 058 Opublikowano 30 stycznia 2012 Opublikowano 30 stycznia 2012 Dziennik zakrapiany rumem - nieco inne klimaty niż w Las Vegas ale sporo pojechanych akcji nie pozwala się nudzić. 8/10 Kill the Irishman - film w klimatach mafijnych. Niesamowicie klimatyczny, ze świetną obsadą. Polecam wszystkim fanom gatunku 9/10 Immortals - nie wiem kto dał pieniądze na produkcje tego crapu. Zdecydowanie najgorszy film jaki od dawien dawna widziałem. 2-3 sceny z użyciem bullet-time'a dają rade, cała reszta to nudna papka, śmieszni bogowie, daremne dialogi i mało charyzmatyczny główny bohater. 3/10 Drive - po raz 4 wiec 40/10 Cytuj
Mejm 15 365 Opublikowano 30 stycznia 2012 Opublikowano 30 stycznia 2012 Niebezpieczna metoda - dla 85% będzie to apogeum nudy, mi się podobało. Nie wiem, może mam predyspozycje psychologiczne ... albo lubię rżnięcie na lewo i prawo. Obsada daje kopa, nawet irytująca Keira w końcu daje radę. Najlepsza rola Cassela - przyszedł, pogadał o seksie z Jungiem, zerżnął gruba, cycatą pielęgniarkę i uciekł xd Oczywiście za mało gore jak na tegoż reżysera. Ale nadrabia lekko stłumionym wyuzdaniem. 7/10 @up Dokładnie takie same odczucia i ocena. Na plus jeszcze kreacja Fassbandera i jego "potyczki" z Freudem O kurde, nie wiedzialem, ze powstal film o takich postaciach. Do tego jak przeczytalem "potyczki" + Fassbander to mi sie przypomniala najlepsza moim zdaniem scena z nim z Bekartow (w knajpie). Request do wypozyczalni juz polecial. Doktor Parnassus - ostatni film z Jokerem ale nie byl specjalnie zachwycajacy (obraz). Sama "intryga" i rozwiazanie takie se. Ale kilka smiesznych momentow na plus. 6+/10 Cytuj
rkBrain 28 Opublikowano 30 stycznia 2012 Opublikowano 30 stycznia 2012 Ktoś kiedyś gdzieś pisał, że Evil Dead to horror. Obejrzałem właśnie Armię Ciemności i jestem trochę zmieszany bo jest to przecież zwykła komedia. Cytuj
darkgamer 43 Opublikowano 30 stycznia 2012 Opublikowano 30 stycznia 2012 Bękarty Wojny-nie wiem jak to się stało,ale do tej pory nie miałem okazji obejrzeć tego filmu.Muszę powiedzieć ,że wiele traciłem. Historia jest przedstawiona w niezwykle płynny i wciągający sposób.Rozmowy między bohaterami są bardzo interesujące,a co za tym idzie przyjemnie się ich słucha,jak również muzyki która dopełnia to ,co w danym momencie dzieje się na ekranie.Wracając do historii,jak już wspominałem jest płynnie poprowadzona,a to za sprawą rozdziałów które ukazują naprzemiennie losy głównych bohaterów,tytułowej grupy czyli Bękartów i pewnej Shosanny,która marzy przede wszystkim o jednym,a także pułkownika Landy.Nie zdradzając za dużo mogę powiedzieć ,że zarówno sceny w barze jak i w kinie miażdżą.Początkowo myślałem,że film będzie trzymał bardziej poważny nastrój,ale po paru minutach z Pittem i jego kompanami ,zrozumiałem,że będzie to bardziej wojenka na wesoło,co przekłada się na to,że w większości wypadków sceny śmierci są bardziej zabawne niż wzruszające.Same sceny walki są przeprowadzone dość szybko,acz efektownie. Jak dla mnie o majstersztyk ociera się cała akcja w kinie,która jest przeplatana drugim filmem w tle o tytule "Duma Narodu",który zresztą można znaleźć na płycie DVD i obejrzeć w całości. Podsumowując Tarantino wykonał kawał niezłej roboty i jak dla mnie jest to jeden z najlepszych jego filmów. Cytuj
Snejk 273 Opublikowano 31 stycznia 2012 Opublikowano 31 stycznia 2012 Seeking Justice – Gwałciciel napada na zonę Nicka Cage'a. W szpitalu poznaje pewnego typa, który oferuję mu pozbycie się raz na zawsze bandziora w zamian za przysługę. Cage się zgadza i zaczyna mieć różne przygody 6/10 Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 31 stycznia 2012 Opublikowano 31 stycznia 2012 Cage się zgadza i zaczyna mieć różne przygody widzisz cos takiego i od razu wiesz kto jest autorem recenzji xD 4 Cytuj
Gość Orson Opublikowano 31 stycznia 2012 Opublikowano 31 stycznia 2012 heh, dokładnie , Snake ma styl nie do skopiowania. Pamiętam jak opisywał film z Arnoldem, który też miał przygody. Od razu banan na ryjku Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 31 stycznia 2012 Opublikowano 31 stycznia 2012 (edytowane) W sumie każdy film można tak opisać. Tony Montana trafia do obozu dla uchodzcow i zaczyna mieć rózne przygody; Jöns wraca z krucjaty i zaczyna mieć rózne przygody, małpa bierze kija do ręki dzięki magicznemu monolitowi zaczyna miec rozne przygody itd. widziałem dziewczynę z tatuażem, więc daniel craig zostaje oskarżony o zniesławienie i zaczyna mieć różne przygody 8/10 (chyba sobie w sygnaturę to wrzucę) Edytowane 31 stycznia 2012 przez mate5 Cytuj
Dud.ek 2 058 Opublikowano 1 lutego 2012 Opublikowano 1 lutego 2012 Rozstanie - Irański dramat o małżeństwie które chce się rozwieść. Niestety jak to w tego typu filmach bywa mają różne przygody. 7/10 Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 2 lutego 2012 Opublikowano 2 lutego 2012 The Warrior - swietna rola Nolte, dobra rola Toma, niezle zdjecia i dobrze budowane napiecie. Z drugiej strony fabula slaba w ch,uj, ocierajaca sie juz niekiedy o kiczowate kino familijne. Plusy calkiem znosnie zaslonily idiotyzmy podczas ogladania, wiec mozna spokojnie dac te 6+/10 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.