Etheor 547 Opublikowano 16 lutego 2012 Opublikowano 16 lutego 2012 (edytowane) Udało mi się w końcu obejrzeć Rec. Spotkałem się z wieloma opiniami, zarówno pozytywnymi jak i negatywnymi. Jako fan pierwszej części Blair Witch postanowiłem to sprawdzić, zwłaszcza, że owy film znalazłem przypadkowo w sklepie z prasą, a koszt o ile pamiętam był naprawdę śmieszny, bo nie doszedł nawet 20 zł. Zakupiłem w ciemno, "A nóż, zaryzykuję". Ok, początek filmu jest dość- nie bójmy się tego powiedzieć wprost- nudny. Całe szczęście, że akcja zaczyna w miarę narastać z biegiem czasu, i nie odpuszcza do końca seansu, który de facto nie trwa zbyt długo, bo raptem niecałe 76 minut. Powiem wprost: bałem się, że to będzie kolejny skiepszczony film na bazie wyżej wspomnianego Blair Witch, jednak rozwiał moje wątpliwośći i nie żałuję, iż go zobaczyłem. Spoilerować nie mam zamiaru, poniważ mimo tylu lat na rynku, to może ktoś jeszcze go nie widział. Mimo, że fabuła nie jest jakoś specjalnie skomplikowana, to na całe szczęście jest przedstawiana odbiorcy w odpowiednich momentach, co akturat można odebrać jako atut, gdyż aktualnie wiele filmów działa na podobnej zasadzie: wstęp-> rozwinięcie -> nudy-> nudy-> nudy-> przewidywany koniec. Osobiście polecam zapoznać się z tym tytułem, chociażby dlatego, że przynajmniej nie mamy do czynienia cały czas z językiem angielskim przed ekranami, co dodatkowo wpływa na "inność" wsród kina tego typu- hi Paranormal Activity!- i wpływa zdecydowanie na plus. Prawdopodobnie gdyby wyszła (być może jest) wersja amerykańska, to byłaby skiepszczona do granic, lub nie posiadałaby tego "czegoś". Wiem, iż jest druga część, i szczerze, boję się po nią sięgnąć, bynajmniej nie dlatego, iż "jedynka" jest straszna- chociaż nie powiem, Rec miał ciekawe przebłyski, które spowodowały lekki podskok na łóżku podczas seansu- a dlatego, że historia pokazała jak niewiele potrzeba aby spartaczyć serię dobrych tytułów zapadających w pamięć, które powinny zakończyć się po pierwszej części (hi Paranormal Activity x2!). Ode mnie 7/10. Jak dla mnie jeden z lepszych filmów,ale sądząc po opiniach i bardzo skrajnych ocenach,albo za mało pieniędzy poszło na marketing,albo do perfekcji wiele brakuje,ale trzeba przyznać,że to kawał dobrej rzemieślniczej roboty. 8/10 Nie widziałem jeszcze- nie udało mi się wyrwać w "ciekawej" cenie, chociaż podejrzewam, że to kwestia czasu. Tak jak napisałeś, praktycznie o tym filmie prawie w ogóle nie było słychać, aż do momentu, kiedy było grubo po premierze. Może jakieś 2 tygodnie temu na Zetce jakaś kobita- nie mam pamięci do nazwisk prezenterów- mówiła o nim. Opinie mogą być różne, chociaż przeważająca ich liczba, z którymi miałem do czynienia są "in plus". Sam fakt "oburzonych" widzów, że tytuł dostał tak mało nominacji do Oscara- a słownie była JEDNA!- dodatkowo nakręca mnie do zapoznania się z tym kinem. Osobiście miałem go zobaczyć tylko dla samej gry aktorskiej Ryan'a Gosling'a, którą bardzo lubię, ale czuję w kościach, że nie zawiodę się. Edytowane 16 lutego 2012 przez famas_kg Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 16 lutego 2012 Opublikowano 16 lutego 2012 (edytowane) w tym filmie nie ma gry aktorskiej ryana goslinga. a mówiło się już o nim od dawna, co najmniej od maja zeszłego roku kiedy refn wygrał nagrodę dla najlepszego reżysera w cannes. niebezpieczna metoda - 7+. plus za scenę bicia pasem keiry knightley, epizod cassela i znakomitego jak zawsze viggo. siedem za przeciętną całość. no wideodrom to to nie jest. Edytowane 16 lutego 2012 przez tk___tk Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 Idy marcowe - spodziewałem się jakiegoś thrillera politycznego (nie wiem dlaczego), a dostałem gorzki dramat. Film dobrze trafił w nastrój przedwyborczy w USA pokazując, że politycy to tacy sami ludzie jak my. Gra toczy się o wysoką stawkę i każdy wykorzystuje siebie nawzajem. Gra aktorska dobra, średnia muzyka, sprawnie napisany i nakręcony. Cytuj
darkgamer 43 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 (edytowane) Nie widziałem jeszcze- nie udało mi się wyrwać w "ciekawej" cenie, chociaż podejrzewam, że to kwestia czasu. Tak jak napisałeś, praktycznie o tym filmie prawie w ogóle nie było słychać, aż do momentu, kiedy było grubo po premierze. Tak ja również dowiedziałem się o tym filmie po światowej premierze ,zresztą w Polsce,z tego co mi wiadomo ,miała ona miejsce kilka miesięcy później,tak więc nic dziwnego ,że niektórzy w ogóle o tym tytule nie słyszeli.Ja swoja kopię dorwałem dosłownie przez przypadek ,akurat przechodziłem przez dział filmowy w centrum handlowym i zobaczyłem że na półeczce leży Drive.Nie kosztował wiele bo 29zł,tak więc kupiłem. W środku znajduje się stylowa książeczka ,a w niej profile aktorów i najważniejsze cytaty wyjęte z filmu.Płyta też bardzo dobrze wykonana ,nie rysuje się, nie wygina i łatwo się ją wyjmuje ,poniżej zamieszczam fote,Możesz zobaczyć jak mniej więcej wygląda: PS.Sory za jakość Podobna sytuacja jak z Drive była z Idami Marcowymi ,bo Polska premiera była niedawno,no i postanowiłem ten film wczoraj oglądnąć(jak widzę nie tylko ja ) ,no ale oczywiście miałem takie szczęście ,że go nie kupiłem.No nic oglądnę kiedy indziej Monachium-Tak więc obejrzałem jedno z dzieł Spielberga.Mając w pamięci świetne Imperium Słońca,miałem nadzieje ,że kolejna produkcja inspirowana rzeczywistymi faktami wchłonie mnie na długi czas.I tak się stało ,jednak nie za sprawą samych wydarzeń z krwawego września '72 w roku,kiedy Palestyńczycy porwali i w efekcie zamordowali członków Izraelskiej reprezentacji.Stanowią one tylko tło i trwają może około pół godziny na przeszło dwu i półgodzinny film.Główną osią fabuły jest drużyna,która ma za zadanie zneutralizować 11 członków ,którzy zorganizowali krwawą masakrę w Monachium .W skład jej wchodzą osoby o całkowicie innym charakterze i specjalizacji.Jeden zajmuje się bombami,drugi zacieraniem śladów ,a bohater którego gra Craig dostał do wykonywania brudna robotę ,jednak nie zobaczymy go, jak niczym Bond wysadza wszystko w powietrze ,bo też nie o to w tym filmie chodzi,co nie znaczy,że intensywnych wymian ognia i wybuchów tu nie ujrzymy.Nie można też zapomnieć o Banie ,który gra przywódcę drużyny i troskliwego ojca ,który przez misje został na długi czas od niej odłączony.Kontynuując wątek teamu i jego misji,zabójstwa członków stojących za masakrą są zróżnicowane i odbywają się w różny sposób,którym towarzyszy charakterystyczny kawałek, występuje on także w bardziej napiętych momentach.Nie można tez powiedzieć ,że akcji brakuje,ponieważ jest to na dobrą sprawę kino sensacyjne połączone z dramatem z elementami politycznymi.Film jest też brutalny nie brakuje krwi ,rozerwanych szczątków i golizny ,które czasami się łączą,a mając w pamięci ,że filmy Spielberga są skierowane bardziej do szerszego grona odbiorców,ale nie tym razem,co zaliczam na plus,ponieważ film bez tych elementów nie byłby pełny i w moim odczuciu niepasowało by to do reszty.Na bardzo duży plus zaliczam odwzorowanie lat siedemdziesiątych,a szczególnie samochodów z tamtej epoki,nie ma to jak czasami popatrzeć na zabytki motoryzacji.Jak na razie opisałem praktycznie same superlatywy,co nie znaczy ,że nie brakuje tutaj słabych punktów,jak międzyinnymi jednej z końcowych scen w łóżku ,która jak dla mnie wypadła dość marnie . Ale tak czy siak Spielberg wykonał kawał dobrej roboty serwując ,jak dla niektórych dość kontrowersyjne kino. 8+/10 Edytowane 17 lutego 2012 przez darkgamer Cytuj
django 549 Opublikowano 17 lutego 2012 Opublikowano 17 lutego 2012 (pipi)ać te wydania ksiazkowe, srsly. Czekalem na "Black Swan" az wyjdzie normalnie i sie doczekalem (tylko jakies pol roku zwloki), poczekam i na Drive. </offtop> Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 18 lutego 2012 Opublikowano 18 lutego 2012 A Dangerous Method - bardzo dobry film. Aktorstwo Magneto i Aragorna na najwyższym poziomie, Keira Knightley też niczego sobie (no i w scenach łóżkowych można gdzieniegdzie dostrzec nawet kawałek cycka). Polecam serdecznie. 8/10 Cytuj
malin1976 110 Opublikowano 18 lutego 2012 Opublikowano 18 lutego 2012 (pipi) te wydania ksiazkowe, srsly. Czekalem na "Black Swan" az wyjdzie normalnie i sie doczekalem (tylko jakies pol roku zwloki), poczekam i na Drive. </offtop> Ja tak samo mam !!! Black Swan a dawniej też czekałem na Iluzjonistę . Te książeczki to niezły szajs jest . A teraz jeszcze wydali matoły Jak zostać królem Noż ku...a !!! Cytuj
qb3k 946 Opublikowano 19 lutego 2012 Opublikowano 19 lutego 2012 Hugo - chu.jowo grające dzieci (a tak lubiłem Chloe Moretz), miejscami bardzo nużąca fabuła no i ogólnie szału nie ma. Film ratuje steampunkowy klimat, nawiązania do początków kinematografii, epizody Sacha Baron Cohena i świetna rola Kingsley'a. Spodziewałem się czegoś dużo lepszego, a wyszedł z tego film familijny, który za parę miesięcy stanie się stałym punktem niedzielnej popołudniowej ramówki TVNu. 7-/10 Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 19 lutego 2012 Opublikowano 19 lutego 2012 Conan Barbarzyńca! Dostałem więcej niż się spodziewałem. W czasach gdzie wszyscy się silą na grzeczną walkę bez krwi (aby rating nie był za wysoki) Conan pokazuje, że liczy się jucha i cycki! Czekam na drugą część. Nie bedzie drugiej czesci. Bambi II wyszło 84 lata po "jedynce", więc obawiam się, że nikt z obecnie żyjących nie może mówić takich rzeczy na 100%. Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 19 lutego 2012 Opublikowano 19 lutego 2012 Ej dobra, ale wrzucanie zdjęć pudełek po filmach, to se darujcie, nikt tu po to nie zagląda. Ktoś musi zatrzymać ten trend, zanim się porządnie zacznie. Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 19 lutego 2012 Opublikowano 19 lutego 2012 (edytowane) muppety - mega pozytywna energia bijąca z ekranu, super piosenki, klasyczne postacie, które wszyscy znamy i kochamy poddane udanemu recyklingowi i przecudowna amy adams . 8/10. Edytowane 19 lutego 2012 przez tk___tk Cytuj
Stona 569 Opublikowano 19 lutego 2012 Opublikowano 19 lutego 2012 L'Illusionniste - świetna francuska animacja. Taki pozytywny dramat praktycznie bez dialogów [sprytnie rozwiązano to fabularnie] z naprawdę za(pipi)istą kreską i sceneriami. Cytuj
darkgamer 43 Opublikowano 19 lutego 2012 Opublikowano 19 lutego 2012 (edytowane) Ej dobra, ale wrzucanie zdjęć pudełek po filmach, to se darujcie, nikt tu po to nie zagląda. Ktoś musi zatrzymać ten trend, zanim się porządnie zacznie. Zdecydowanie nie mam zamiaru ich wrzucać,jednak chciałem pokazać Famasowi ,jak mniej więcej wygląda ta edycja,bo również zamierza kupić. Ja też leję ciepłym moczem na te wydania,bo jest wiadome ,że to film jest najważniejszy ,ale akurat była tylko taka wersja ,to wziąłem ,a poza tym mi to tam przeszkadza,a płyta jest bardzo dobrze wykonana. Aliens-Postanowiłem oglądnąć wersje reżyserską.Nie będę się tu za bardzo rozpisywał i na sam początek powiem,że bardziej mi się podoba niż kinowa.Podobnie jak trójka zyskała na tym,choć mniej ,ale zyskała.Ukazuje co się stało z córka Ripley, zarys życia na planecie LV-426,no i co, jak dla najważniejsze ,rodzinę Newt,a także to co się stało z jej ojcem i skąd w koloni znalazły się facehuggery. No i wspomnienia z Ósmego pasażera wracają nie tylko za sprawą tytułowych bohaterów,ale także za pewnym "obiektem" Podsumowując wypadło to bardzo dobrze,a że jako zwykła wersja była bardzo dobra, ,tak można powiedzieć,że ta jest za(pipi)ista . Edytowane 19 lutego 2012 przez darkgamer Cytuj
Gość Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 (edytowane) Władcy umysłów- O co kurde chodzi? po co oni to robią? no (pipi)a! 4+/10 chociaż przez chwilę zastanawiałem się nad 5-/10, ale jednak nie, obstaję przy 4+/10 Edytowane 20 lutego 2012 przez Gość Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 Immortals - przegadane scierwo, gorsze nawet od ostatniego Starcia Tytanow 2+/10 Killer Elite - Nic wybitnego, ale trzyma poziom porzadnego filmu akcji, ktory sie dobrze oglada (co obecnie jest duzym wyczynem). Na plus rola C. Owena 6+/10 Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 Immortals - przegadane scierwo, gorsze nawet od ostatniego Starcia Tytanow 2+/10 Dokładnie, tyle wątków/postaci z du.py to już dawno nie widziałem. Motyw Tytanów co latają jak jakieś zdziczałe murzyny paściarski. Ale z drugiej strony to najlepsza scena walki w filmie, który poza tą bitwą nic nie oferuje. btw Hyperion fajne czapki nosił. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 (edytowane) Brothers (wer amerykańska) - często bywa tak, że im dłuzszy tekst w internecie tym rzadziej jest czytany. By nie zniechęcic nikogo napiszę krótko: ten film naprawdę warto obejrzec Gyllenhaal , Portman i Maguire : w tym trio na ekranie naprawdę iskrzy. Iskry mają oparcie niezwykle emocjonalne, zalązkiem jest bowiem psychika jednostki która nie moze udźwignąc odpowiedzialnosci za zadaną smierc (nawet w sytuacji dającej pewne usprawiedliwienie) , do tego dochodzi podejrzenie o zdradę. Wybuchowy fundament robi to , czego się po nim oczekuje: wybucha ps podobno wersja duńska dużo lepsza... Edytowane 20 lutego 2012 przez Orson Cytuj
Cahir aep Callah 59 Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 Tinker Tailor Soldier Spy, debilnie przetłumaczony na "Szpieg" - Świetne kino. Film szpiegowski, ale nie w stylu Bourne'a, czy Bonda. Taki, który pokazuje prawdziwą pracę szpiega. Pełną niepewności, gry i otaczającej z każdej strony zdrady. Bez scen akcji i pięknych kobiet (no, może oprócz jednej). Pierwsza połowa jest dosyć smętna, ale od połowy trzyma na krawędzi fotela. Przecudne zdjęcia, dobra, wspaniała gra aktorska, z Oldmanem na czele. Parę genialnych scen (monolog-rozmowa Oldmana!) i czołówka brytyjskich aktorów na deser - Firth, Hurt, Cumberbatch, Hardy. Do tego trzeba mieć nastrój i może przez pierwszą połowę kubek kawy, ale trzeba obejrzeć dla samych zjawiskowych zdjęć. Cytuj
epl 160 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Sonatine Od dawna juz mialem obejrzec ten film -zabieralem sie do niego moze z rok temu (moze troche mniej), ale ostatecznie to dopiero teraz go obejrzalem. W sumie spodziewalem sie czegos innego po filmie o Yakuzie, co nie znaczy ze film mnie zawiodl - wrecz przeciwnie. Film naprawde bardzo dobrze wycisza, oglada sie go jednoczesnie pelnym uwagi, skupionym, jak i w pewnym sensie wylaczonym, spokojnym. Jednakze ze wzgledu na jego specyfike, ogladajac go trzeba byc w odpowiednim nastroju, bo w przeciwnym wypadku po prostu moze sie nie spodobac. W sumie to nawet nie wiem jak mialbym go ocenic uzywajac jakiejs okreslonej skali liczbowej, bo stanowi subtelny obraz grajacy na odczuciach i nastroju. To troche, tak jakbym mial ocenic patrzenie na zachod slonca bedac pelnym rozmyslen. Trudno takie cos umiescic na jakiejs skali. ej no tak spokojnie to juz od polowy chyba nie jest Cytuj
Gość Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Zmierzch: Przed Świtem- dobre kino przez pierwsze 1,5h, później robi się genialne, ale jako całość do jedynki nie ma startu. Przyznaję, że zdażylo mi się przewinąć 2 czy 3 razy, ale tylko w trudniejszych momentach wymagających większej uwagi. Niemniej polecam zagorzałym fanom cyklu, których z pewnością tutaj nie brakuje. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Ładunek 200- przereklamowany ale warty uwagi. Gdybym miał ocenic to miałbym problem. Czegoś tu brak po prostu. 3+/6 jak was zachęcic? chcecie zobaczec nastolatkę rozdziewiczaną butelką? A tę sama w łóżku z trupem? No to oglądajcie Cytuj
Stona 569 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Zmierzch: Przed Świtem- dobre kino przez pierwsze 1,5h, później robi się genialne, ale jako całość do jedynki nie ma startu. Przyznaję, że zdażylo mi się przewinąć 2 czy 3 razy, ale tylko w trudniejszych momentach wymagających większej uwagi. Niemniej polecam zagorzałym fanom cyklu, których z pewnością tutaj nie brakuje. Weź mi wytłumacz jak to jest. Film jest dobry i w ogóle polecasz ale trzeba kilka razy go przewinąć w trakcie oglądania? No to chyba dobry nie jest, c'nie? W ogóle nie ogarniam sposobu oglądania filmu "na przewijaniu". Skoro film trzeba przewijać, bo nudzi to chyba szkoda w ogóle czasu na jego oglądanie. Trochę to podpada pod czasy PSX;a i piracenie wszystkiego co się da, byle by zagrać. Kij że po 2 minutach gra lądowała w kącie, bo była paścią. 1 Cytuj
Mejm 15 306 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 (edytowane) Stona - ironia. Apollo 18 - fajny ale nie rewelacyjny. Podobalo mi sie, ze straszaczami byly "pajaki" a nie np. jakies nieznane "sily". 6/10. Edytowane 21 lutego 2012 przez Mejm Cytuj
Stona 569 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 aha No jedyne "straszne" momenty to imho to, jak świecił sobie tym flaszem XD Tylko czekałem aż, wzorem internetowych filmików, coś mu na ryj wyskoczy. Jakiś potwór czy cuś. Ogólnie już tutaj o tym filmie pisałem. W ch.uj naciągane to wszystko i raczej nie polecam. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 rum diary - tragedia 1+/6 (plusik za blondyne) A team - czasem dobra beka 2+/6 druga ziemia - nie polecam 1/6 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.