tk___tk 4 795 Opublikowano 19 października 2013 Opublikowano 19 października 2013 o kur.wa jędker xD Cytuj
Q-Jot 321 Opublikowano 19 października 2013 Opublikowano 19 października 2013 Skarlans - film o moim miescie. W zasadzie do okolo 25 minuty to sama prawda i tak tu wyglada wyglada zycie (scena z bazarem to juz w ogole trustory), wraz z transformacja glownego bohatera film osiagnal dno, z ktorego nie wyciagnely go nawet wystepujace w sporej ilosci cycki. Pierwsza polowa nawet mnie bawila, druga o wiele slabsza, 3/10 film jest w calosci i legalnie dostepny na yt: Gdzie oprócz 37:37 jeszcze są, bo nie mogę trafić przewijając ? Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 20 października 2013 Opublikowano 20 października 2013 Fargo (1996) - rewelacyjne połączenie dramatu z gęstym czarnym humorem, wszystkie główne role (Macy, McDormand, Buscemi i Stormare) obsadzone i zagrane GENIALNIE.\ Chyba biorę się za inne filmy Coenów, 8+/10. 2 Cytuj
Boomcio 4 159 Opublikowano 20 października 2013 Opublikowano 20 października 2013 "Kolonia " wielkie śniegi , osady ludzkie w gasnącej cywilizacji i wielka , wielka nuda ... 3)10 strasznie zmarnowany potencjał. World War Z - super patent z mega ruchliwymi zombie i ... Tylko tyle. Dobrze , ze nie poszlismy na to do kina. 4)10 Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Man of Steel Inne podejście (zabieg dość popularny w dzisiejszych czasach) do postaci Supermana, a właściwie do jego genezy. Chociaż filmów "komiksowych" nie lubię, ten mi się podobał. Żeby było jasne, jestem na bakier również z komiksami o superherosach, więc nie miałem obrazu do czego porównywać - może to i lepiej. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Wczoraj po raz 2 widziałem właśnie człowieka ze stali. Swietny film, za 2 razem jednak troche nudzi środek. Rozumiem zarzuty o tym, bylo za duzo Lois, to prawda, niekiedy była niepotrzebna. Nie rozumiem zarzutów o przesadzonych walkach. Jak dla mnie mogliby zniszczyć pół swiata. W końcu to walka osób, które mogą oddechem przenosić góry. Trzeba też przyznać, że reżyseria tych walk była mistrzowska. Nie jak w pacyfic rim - lewa, lewa prosta, sierp i to samo w kołko. dla mnie wyżej od nolanowego batmana i aż żal, że superman nie dostaje kolejnej części, albo nawet 2 tylko dla siebie i np. nie będzie w kolejnych czesciach walczył z Lexem albo doomsdayem. Zamiast tego bedzie Ben Affleck:( 8+/10 jako film, 10+/10 jako film komiksowy Cytuj
michal 558 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Fargo (1996) - rewelacyjne połączenie dramatu z gęstym czarnym humorem, wszystkie główne role (Macy, McDormand, Buscemi i Stormare) obsadzone i zagrane GENIALNIE.\ Chyba biorę się za inne filmy Coenów, 8+/10. sprawdzaj Barton Fink. Zayebiaszczy motyw piekla. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Wczoraj po raz 2 widziałem właśnie człowieka ze stali. Swietny film, za 2 razem jednak troche nudzi środek. Rozumiem zarzuty o tym, bylo za duzo Lois, to prawda, niekiedy była niepotrzebna. Nie rozumiem zarzutów o przesadzonych walkach. Jak dla mnie mogliby zniszczyć pół swiata. W końcu to walka osób, które mogą oddechem przenosić góry. Trzeba też przyznać, że reżyseria tych walk była mistrzowska. Nie jak w pacyfic rim - lewa, lewa prosta, sierp i to samo w kołko. dla mnie wyżej od nolanowego batmana i aż żal, że superman nie dostaje kolejnej części, albo nawet 2 tylko dla siebie i np. nie będzie w kolejnych czesciach walczył z Lexem albo doomsdayem. Zamiast tego bedzie Ben Affleck:( 8+/10 jako film, 10+/10 jako film komiksowy również obejrzałem 2 raz i walki są zayebiste, najlepsza jest ta bruneta, jej styl walki przypomina mi to jak mogłaby wygladac ekranizacja Endymiona i postac Redemes. Ale strasznie długo tzreba było czekac na akcje, za 1 razem wydawało mi sie ze jest tego wiecej. Cytuj
Gość Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Ja obejrzałem pierwszy raz Kick Ass 2. Poziom pierwszej części oraz Człowiek ze stali , czyli da się obejrzeć, ale szału nie robi. Rozmemłany, dużo emo-przekazu. 6/10 Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 (edytowane) man of steel - też wczoraj oglądałem, pierwszy raz. ogolnie powiem że o wiele lepszy niż filmy z batmanem (patrząc w kategoriach że i to i to jest od DC comics), ale nadal gorsze niż filmy o bohaterach marvela ale mimo że lepszy od batmana to i tak taki sobie. sząłu nie było walki całkiem ok, troche jak w dragon ballu, ale w sumie tłukli sie i niszczyli całe miasta a nikt nie miał nawet siniaka zanim sie ktoś przyczepi do porównania do batmana - uważam że superman był lepszy technicznie, dorzucili troche efektów specjalnych i dobrze mu to zrobiło. w batmanie czułem sie jak bym oglądał chiński film karate z lat 70-80. kolesie w gumowych kostiumach bili się w słabej choreografii i tyle (łącznie ze scenami w której batman walczy z 10 oprychami którzy jak w assain creed czekają na swoją kolej i biegają na około robiąc zamieszanie, plus jeszcze moment gdy batman atakuje jednego kolesia, a inny który stoi po drigej stronie też nagle pada jak by oberwał xD) z powyższych powodów nie wyobrażam sobie jak ma wyglądać batman VS superman którego ostatnio zapowiedzieli w ogole dodam że specem od komiksów nie jestem ale widzialem kiedys porównanie "kto by wygrał" superman czy goku z DB, i tam było przedstawione co dokladnie obie postacie mogą zdziałać. wg wielu różnych komisków superman mimo że zaczynał od kolesia który "zatrzyma pociąg i skacze ponad budynkami" potem sie bardzo rozwiną i w późniejszych komiskach autorzy dawali mu takie moce jak latanie z prędkością światła, możliwość niszczenia całych planet, możliwość "mikroskopowego wzroku", wlatywanie w środek słońca, i ogolnie praktycznie wszystko co może być. patrząc na te zdolności to w filmie był on dosyć słaby i ograniczony. a już nie mówie o ewentualnej walce z batmanem gdzie superman powinien go zabić jednym mrugnięciem (dosłownie) . nawet gdyby batman zrobił sobie zbroje z kryptonitu i broń strzelająca kryptonimtem superman powinien mieć mozliwość ucieczki na bezpieczną odleglość w ułamku sekundy tak że batman by go nawet nie zobaczył, i z tej bezpiecznej odległości mógłby strzelać z oczy laserami albo nawet rzucić w niego budynkiem czy cokolwiek Edytowane 21 października 2013 przez Yano Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 (edytowane) Yano, czytając twoją rozkminę pt :" batman vs. superman" wyobraziłem sobie ciebie jako jedenastolatka na przerwie w szkole przy rozmowie z kumplami z klasy... Edit: postawiłem buźkę, bo chyba Yano wziął moją wypowiedź na serio Edytowane 21 października 2013 przez Andreal 1 Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 czemu ? to zagadnienie wywołuje wielogodzinne dyskusje wśród fanów batmana i supermana. ja akurat nie lubie żadnego z nich wiec tylko teoretycznie sobie napisalem pare rozważań, na zasadzie "czego bym nie chciał zobaczyć w filmie łączącym te 2 postacie" - a nie chciał bym żeby była wyrównana walka, bo superman powinien mieć niewyobrażalną przewagę Cytuj
Jinmin 10 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Dzisiaj ogladalem Man of Steel, wylaczylem przed koncem bo szkoda mi wieczoru. Glupsze to bylo od spider-mana, a film jeszcze hypowany jako powazne podejscie do tematu supermana. Mniej wiecej taki poziom jak ten ujowy serial o spidermenie nastolatku z przed paru lat. 1 2 Cytuj
erix 303 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 powazne podejscie do tematu supermana. tzn poważne podejście do tematu latającego faceta w rajtuzach tak? Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Dzisiaj ogladalem Man of Steel, wylaczylem przed koncem bo szkoda mi wieczoru. Glupsze to bylo od spider-mana, a film jeszcze hypowany jako powazne podejscie do tematu supermana. Mniej wiecej taki poziom jak ten ujowy serial o spidermenie nastolatku z przed paru lat. Jak man of steel głupszy od spidermana, to zastanawiam się jakie kino preferujesz Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Jak man of steel głupszy od spidermana, to zastanawiam się jakie kino preferujesz no właśnie spidermana pewnie Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 (edytowane) Jak dla kogoś w ogole filmy o latających facetach w pelerynach są głupie to ja nie wiem. Nie wiem, czego trzeba oczekiwac i jak wyobrażać sobie film o supermanie jak man of steel jest słaby aaa, i superman vs batman, ta walka już była nie raz i tak, maja równe szanse. Temat na inny wątek. Co tam jeszcze, ja zawsze wolałem dc od marvela, filmowo jest bardzo różnie ale to co ostatnio robi dc to mistrz. Trylogia o batmanie i nowy superman, to po prostu dobre filmy i swietne filmy do popcornu, 100razy lepsze od podobnego syfu pokroju battleship czy transformersy. Lepsze od iron manów czy spidermana (chociaż te też lubie). Jedyne ze swiata marvela co może równać się z nowymi filmami dc to tylko xmen pierwsza klasa, pozostałe rzeczy są tylko, albo może aż przyjemne, albo słabe jak kapitan ameryka. Oczywiście jest jeszcze zielona latarnia z dc, która wyszła słabiej niż słabo. Edytowane 21 października 2013 przez gekon Cytuj
kotlet_schabowy 2 734 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 (edytowane) Jak man of steel głupszy od spidermana, to zastanawiam się jakie kino preferujesz no właśnie spidermana pewnie Ja bym w tym nie widział nic dziwnego w tym, MoS ma sporo głupot, nic ponad Hollywoodzką średnią, ale robienie z niego czegoś więcej, niż zwykłej ekranizacji komiksu, to pomyłka. Też jestem po seansie Man of Steel i obok Nolanowych Batmanów to nie powinien nawet być stawiany w dyskusji, a przywoływanego tu nowego Spidey'a jakoś przyjemniej mi się oglądało. Komiksowym nerdem nie jestem, to od razu mówię. Przede wszystkim, film jest za długi, rozwleczony, mimo, że w sumie poza krótkimi retrospekcjami (i prologu, który wypadł najlepiej z całego filmu jak dla mnie) ma jeden konkretny wątek. Oczywiście samo w sobie nie byłoby to wadą, gdyby nie przynudzał. Irytująca Lois, emo-Clark i przesłanie, żeby nie bić tępiących Cię osiłków, Jonathan Kent z bezsensowną motywacją i dramatycznie głupią śmiercią (chyba ?) wypadają słabo (aktorsko jest ok, choć nie przepadam za Amy Adams). Ekipa Zoda i sam Zod ok, sceny na Kryptonie i Jor-El też na propsie, muzyka momentami spoko, no i prezentuje się to bardzo dobrze pod względem technicznym, podoba mi się też, że tak powiem, design świata, stroje itd. Cóż, dla mnie takie 6/10. Jak dla mnie, to pod względem "mainstreamowych" ekranizacji, to nic nie przebija Batmanów Nolana. Za nimi X-Men : FC, trylogia też jest w porządku, choć tu może kieruję się bardziej tym, że to po prostu Xmeni. Marvel i ich zbieranina, poza Iron Manem, szału nie robi (na czele ze średnim Avangers) i gdzieś na tym poziomie stawiam MoS. Nowy Spider klasę wyżej, niż "stara" trylogia, ma potencjał. Na ten moment najmniej mnie jara MCU, czekam na nowych Xów, Spidey'a i mimo wszystko Batman vs Superman, bo sam pomysł przyciąga. No. Edytowane 21 października 2013 przez kotlet_schabowy Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 21 października 2013 Opublikowano 21 października 2013 Ja ten film włączyłem, bo przyciągnęło mnie nazwisko Nolana. Liczyłem na choć zbliżony klimat do Batmana. Ech, jak dużo o życiu jeszcze muszę się nauczyć... Ale jak ktoś szuka rozrywki typu: pomaptyczna gadka -> wybuchy -> walka -> wybuchy -> gadka -> walka -> wybuchy, to się nie zawiedzie. Jedyny słuszny Superman to nadal: (odtwarzany tylko i wyłącznie z VHS ofkoz ) Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 22 października 2013 Opublikowano 22 października 2013 dałbym minusa, ale wyczerpałem limit Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 22 października 2013 Opublikowano 22 października 2013 (edytowane) ale serio stare supki w dzisiejszych czasach to niezła sp.ierdolina i trzeba być naprawdę zagorzałym fanem retro, żeby się tym jarać Żeby było jasne, jestem na bakier również z komiksami o superherosach, więc nie miałem obrazu do czego porównywać - może to i lepiej. też byłem na bakier z komiksami, ale po obejrzeniu watchmen wydałem 250 zeta za 3 stare zeszyty i ponownie zakochałem się w tej samej historii. komiks przeczytałem 3 razy, film widziałem jakieś 6 albo 7 (z czego 2 razy ponad 3 godzinną wersję ultimate cut) są tu krytycy których przydługawe teledyski nie interesujo, ale boże boże bożenko jak oni się nie znajo Edytowane 22 października 2013 przez Kazub 5 Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 25 października 2013 Opublikowano 25 października 2013 dzisiaj dziewczyna ma imieniny, więc poszedłem z nią Klopsiki kontratakują. Pierwsze kilkanaście minut to kiła straszna i siedziałem zastanawiając się co ja tam robię, ale w końcu się rozkręciło i muszę przyznać, że było całkiem za(pipi)iste. Dawno mi się tak często morda nie cieszyła. Pół filmu to jedno wielkie IKSDE. Jak ktoś nie ma uczulenia na kreskówki dla dzieci to gorąco polecam. Masło-Olej elo Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 28 października 2013 Opublikowano 28 października 2013 hunger games nie kojarze filmu który mialby tyle niedociagniec i głupot scenariusza, no ale co mozna zbudowac na pomysle wysyłania dzieci na arene smierci dla dobra cywilizacji ktora robi z tego show. Nie do wybronienia. Cytuj
Rayos 3 187 Opublikowano 28 października 2013 Opublikowano 28 października 2013 Ksiazke przeczytaj, film to (pipi) Carrie (2013) Sredni film, ksiazki niestety nie czytalem, film oceniam na 5/10 Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 28 października 2013 Opublikowano 28 października 2013 czy moj glowny zarzut ksiazki nie dotyczy? watpie Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.