Ostatnio widziałem/widziałam...

[tk___tk 4 795]

po prostu jesteś wyzuty z człowieczeństwa i empatii i dlatego takie rzeczy cię śmieszą

[Tokar 8 278]

Bardzo prawdopodobna diagnoza. Aczkolwiek Smorzowski powinien trochę xhamstera pooglądać zanim ponownie weźmie się za temat gangbangów.

[tk___tk 4 795]

beka to była jak braciak szedł sobie na wyje.bce a preis za niego toboły dźwigała xD.

[erix 303]

Memories of murder (2003)

 

Klasyka koreańskiego kina. Taki Zodiak tylko w bardzo różnym wydaniu, ale co najmniej tak samo dobrym.

 

Mocne 8+, polecam

[Yano 3 697]

transformers 4 - pierwsza połowa filmu była nawet ok, ale potem zrobił się jeden wielki shitstorm, wybuchy, chore akcje, zanik fabuły. wtf?

chyba 4 była lepsza od 3 ale tylko dlatego że 3 była mocno beznadziejna, w 4 było kilka ciekawych aspektów, i kilka ciekawych żartów (niestety większość żartów była słaba i wymuszona) - mimo wszystko totalny chaos i sieczka które ciągnęły się przez drugą połowę filmu nie pozwalają mi ocenić całości pozytywnie

 

shitstorm i tle

[Kenny tJJger 3 784]

A ja znowu po latach Infiltrację widziałem i nie żałuję 2,5 h w sumie. Bardzo dobre kino i ten Nicholson, wciąż go widzę jako Jokera z Batmana z mojego dzieciństwa.

[Sep 1 628]

The Treatment (2014) - dobry mroczny, ciężki belgijski thriller. Bardzo miłe zaskoczenie. 8/10

Edytowane 27 września 2014 przez Sep

[golab 1 672]

X-Men: Days of Future Past - znowu rosomak na pierwszym planie w historyjce zmienionej względem oryginału. Były różne głupotki w fabule, ale oglądało się nie najgorzej. Za mało skupienia się na przyszłości, za dużo lat 70ych. 7+/10.

 

the Rover - ciężkie, brutalne kino o tym, jak po upadku infrastruktury społecznej, ludzie wracają mentalnie do prawa pięści oraz degenerują się moralnie i psychicznie. 8/10.

[Riski3Run 2]

Ja wczoraj obejrzałem Devils Knot (2014).Film na faktach o morderstwie 3 chłopców w Stanach w 1993 roku.Świetne kino - gorąco polecam.

 

Wysłane z mojego HTC Desire X przy użyciu Tapatalka

[Banny 2 656]

The Treatment (2014) - dobry mroczny, ciężki belgijski thriller. Bardzo miłe zaskoczenie. 8/10

 

mocarny film. polecam rownież

[Wojtas1986 1 622]

Gran Torino krótko i na temat super!!!

[44bronx 459]

Miasto 44 - film, który powinien nazywać się Twarze 44. Aktorzy to takie randomy, że tylko czekałem aż ich wybiją. Zbliżenia na twarze randomów to 60% filmu, pomieszczenia 20%, 10% to ściany, w reszcie czasu antenowego widać trochę Warszawy. Jest jeszcze wiele złych rzeczy, ale nawet mi się nie chce wymieniać. Efekty spoko jak na polsze. 4/10.

[raven_raven 12 014]

Gran Torino - dobry film, 9/10

 

Ostatni król Szkocji - motyw filmu całkiem fajny, ale głównego bohatera bym zaje,bał za bycie lekkomyślnym kretynem 7/10

 

Bracia (2004) - czuć trochę było, że to nie jest film AAA, ale sam w sobie był bardzo dobry, 8+/10

 

Django - Słowa są niepotrzebne. 10/10

TED - spodziewałem się bardziej komedii niż komedii romantycznej, miało też być ostrzej, ale ostatecznie mocne 7/10

 

Forgetting Sarah Marshall - to już totalnie komedia romantyczna, dla mnie 8/10 w swojej kategorii, choć zdaję sobie sprawę, że dla niektórych to może być produkcja bliska dna

[kidnappa 269]

dobry film 9/10

bardzo dobry 8+/10

Fajną masz tę skalę ocen.

Edytowane 2 października 2014 przez kidnappa

[Gość mate5]

Ostatni król Szkocji - motyw filmu całkiem fajny, ale głównego bohatera bym zaje,bał za bycie lekkomyślnym kretynem 7/10

 

Forest

 

Jeśli go lubisz to obejrzyj Ghost Doga, najgorszy film Jarmuscha, ale dalej świetny.

[raven_raven 12 014]

dobry film 9/10

bardzo dobry 8+/10

Fajną masz tę skalę ocen.

 

Jestem filmowym Januszem i nie wstydzę się tego.

[44bronx 459]

Forgetting Sarah Marshall - to już totalnie komedia romantyczna, dla mnie 8/10 w swojej kategorii, choć zdaję sobie sprawę, że dla niektórych to może być produkcja bliska dna

 

podbijam, durna komedia, ale ma sporo momentów, w których się konkretnie uśmiałem. No i Mila <3

[Gość]

Baaaardzo nijaka komedyjka z nudnym jak flaki z olejem Segelem

[tk___tk 4 795]

ale pokazuje kutasa. i to dwa razy !

[kotlet_schabowy 2 735]

Jedna z niewielu naprawdę momentami śmiesznych i nie żenujących komedii romantycznych ostatnich lat.

 

W ciemności : chyba lepiej bym zrobił, oglądając to przed Różą. Średniak, nie rozumiem zachwytów. Jasne, Więckiewicz bardzo dobry, niektórzy na drugim planie ok, ale właściwie żadnego z bohaterów nie można polubić, ba, oglądając większość ze scen i słuchając dialogów w kanałach mam ochotę ich bić, a to jest jakieś osiągnięcie. Nie warto przytaczać konkretnych akcji, lekkim zaskoczeniem było dla mnie, gdy na koniec dostaliśmy info o prawdziwości tej historii - o ile rzeczywiście wiernie trzyma się faktów, to cudem wielkim jest, iż

im się udało.

Pochodzący z Lipska Żyd Mundek, z uwagi na swój wygląd, niewiarygodny (choć całkiem interesująca z niego postać). Holland serwuje nam niby naturalizm, co momentami zwiększa wiarygodność obrazu, kiedy indziej wydaje się natomiast wpychane na siłę. Aha, napisy są potrzebne również do dużej części "polskich" dialogów (z których większość jest akurat spoko). Propsuję sceny na powierzchni i wątek Ukraińców. Ogólnie największą wadą jest cała ekipa kanałowa i to co tam się dzieje, no a chyba miało być na odwrót.

[44bronx 459]

Jedna z niewielu naprawdę momentami śmiesznych i nie żenujących komedii romantycznych ostatnich lat.

Dokładnie.

[Shen 9 699]

Lucy - na przewijaniu w 30 minut, gorsze nawet od nowego Sin City.

[Ma_niek 870]

Annabelle- nie umywa sie nawet do Obecności. Do filmu powinni dołączać poduszke i kocyk żeby na nim nie usnąć. Jako horror kompletnie nie straszy poza jedną scena.

 

4/10

[tk___tk 4 795]

chaplin - całkiem spoko film o czarlim czaplinie i jego przygodach w hollywood. iron man fajnie zagrał.

 

 

[*].

Edytowane 6 października 2014 przez tk___tk

[qvstra 3 213]

Annabelle- nie umywa sie nawet do Obecności. Do filmu powinni dołączać poduszke i kocyk żeby na nim nie usnąć. Jako horror kompletnie nie straszy poza jedną scena.

 

4/10

 

ktora dokladnie masz na mysli? bylem wczoraj i jako kompletny amator horrorow nie balem sie ani przez moment. czesciej mialem beke z tego co sie dzieje na ekranie i sam film wydawal mi sie jakby byl nakrecony jako parodia horrorow. szkoda tylko, ze nie taki byl zamysl rezysera. ;/