Gość _Be_ Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 szanuje za wwe 2k7 Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Herkules 3/10 Obiecuje wam, dno totalne. Szkoda mi reputacji aktora że umoczył swoje nazwisko w takiej szmirze. Mam nadzieje że za bardzo na tym nie ucierpi bo go lubię. Miał grać terminatora ale coś nie wyszło. Że tak zapytam o jakiej reputacji ty mówisz ? przecież on żadnego poziomi nie reprezentuję co najwyżej Jaden Smith Nowe "to nie jest nawet grafika"? Cytuj
Sep 1 628 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Purpurowe Rzeki - Jean Reno, Vincent Cassel, zapowiadało się na dobry mroczny thriller. Jednak im dalej tym coraz gorzej, realizacja zaczyna kuleć, a fabuła pod koniec to bełkot niedorzeczności. 4/10 Cytuj
Arkady 1 032 Opublikowano 23 października 2014 Opublikowano 23 października 2014 Byłem dwa dni temu w kinie na Draculi i nawet spoko. Taka filmowa wersja Castlevani Lords of Shadow, 7/10 jak dla mnie. W przyszłym tygodniu idę na Furię, Brad Pitt, II WW i czołgi to musi być za(pipi)iste, musi. Cytuj
Harbuz 954 Opublikowano 23 października 2014 Opublikowano 23 października 2014 Bogowie - świetny, POLSKI, dobrze zrobiony, z humorem, realistyczny z tego co mówią lekarze i współpracownicy Religi. Film potrzebny- pokazuje sukcesy Polaków, ma ważną warstwę edukacyjną, która mam nadzieję zmieni podejście ludzi do przeszczepiania organów. Poza tym super muzyka, mistrzowska gra aktorska Kota, piękne zdjęcia. Nie ma nudnego motywu damsko-męskiego- relacje z żoną są pokazane w dopuszczalnej ilości. Poza tym mam ochotę obejrzeć ten film jeszcze nie raz, co mi się rzadko zdarza. Po prostu z chęcią jeszcze raz spędzę 2 godziny z tymi pozytywnymi wariatami w białych kitlach 10/10 Gone Girl - dobry film, ciekawy motyw z dobrym twistem, który niestety jest zepsuty przez nijaką końcówkę. Trochę miałkie role drugoplanowe, Afflec słaby jak zwykle. Czegoś mi zabrakło. 7/10 bo Finchera stać na więcej 1 Cytuj
kotlet_schabowy 2 735 Opublikowano 24 października 2014 Opublikowano 24 października 2014 . W przyszłym tygodniu idę na Furię, Brad Pitt, II WW i czołgi to musi być za(pipi)iste, musi. Podobno typowe 7/10. Ostatnio widziałem : Wall Street : czuć lewicowe ideały przez co momentami jest to wszystko nieco naiwne (zły Gekko, szok i niedowierzanie, że zrobił biznes, a nie został przyjacielem, dobry, poczciwy tato itd. itp.) ale ogląda się naprawdę dobrze (czuć ten klimat filmów z tamtych lat). Oczywiście świetny Douglas, Sheen momentami powyżej przeciętnej. Dobre kino. Pluton : bardzo dobry. Sheen zrobił na mnie dużo lepsze wrażenie, niż w WS, ale prym wiodą Berenger i Dafoe, zresztą cała ekipa trzyma poziom. Parę mocnych scen, niezła muzyka (w zasadzie jeden utwór), ogólny klimat beznadziei i syfu. Props. 22 Jump Street : prequela prawie nie pamiętam, więc ciężko mi powiedzieć, czy jest jakaś odczuwalna poprawa/pogorszenie poziomu, ot przyjemna komedyjka z paroma śmiesznymi scenami, nie żebym się zanosił śmiechem. Twórcy parę razy pokazują dystans do swego dzieła, duet bohaterów nawet się sprawdza (Hilla lubię, Tatum w takiej roli też się sprawdza), raczej nie ma żenujących momentów. Można obejrzeć, jak na to, co ostatnio prezentują "mainstreamowe" komedie, to jest powyżej średniej. Cytuj
Gość Opublikowano 25 października 2014 Opublikowano 25 października 2014 Jak wytresować drugiego smoka- a to ci zdziwko, że po pierwszej, bardzo dobrej części, ktoś zrobił drugą, pozbawioną ikry, za to z większą ilością akcji. 2+/5 Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 25 października 2014 Opublikowano 25 października 2014 Mój przyjaciel Hachiko - nie będę oceniał, ale strasznie wzruszający film. Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 25 października 2014 Opublikowano 25 października 2014 Faktycznie wzruszający, tylko miejscami trochę głupawy? Naiwny? Przerysowany? Takie trochę kino familijne. Ale wzruszający, to fakt. Cytuj
erix 303 Opublikowano 25 października 2014 Opublikowano 25 października 2014 Mój przyjaciel Hachiko - nie będę oceniał, ale strasznie wzruszający film.10/10 Cytuj
Robak 1 235 Opublikowano 25 października 2014 Opublikowano 25 października 2014 Faktycznie wzruszający, tylko miejscami trochę głupawy? Naiwny? Przerysowany? Takie trochę kino familijne. Ale wzruszający, to fakt. Strasznie przerysowany i przesłodzony. Generalnie dziwie się, że ludzie tak się nim zachwycają, przez co uważam go za jeden z najbardziej przereklamowanych filmów jakie widziałem. Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 25 października 2014 Opublikowano 25 października 2014 Od kiedy zacząłem oglądać filmy "na poważnie" dwa razy zdarzyło mi się obejrzeć film, po którym miałem wrażenie, że nie mam powodu by dalej zajmować się kinem gdyż wydawało mi się, że widziałem już tzw. wszystko. Pierwszy raz było to około wiosny zeszłego roku, a drugi raz parę tygodni temu i jak dotąd nie widziałem nic innego i nie mam ochoty. To dziełko jest moim zdaniem kompletne, każdy element jest nie tylko na najwyższym poziomie ale i niepomiernie współgra z resztą. Dziełko Jodorowsky'iego (bo film o którym pisze to Święta Góra) traktuje nie tylko o polityce, społeczeństwie, korporacyjnym totalizmie, lecz również o tym, co najważniejsze, czyli o nieudolnej epistemologii i niepewności w życiu duchowym. A zdjęcia? Każdy kadr to dzieło sztuki - piękna surrealistyczna scenografia połączona z wyśmienitymi kostiumami. Dryfując po bezmiarze artystycznej perfekcji Jodorowsky'iego można całkowicie zapomnieć o innych tworach kultury, gdyż w porównaniu do filmu Święta Góra są to tylko wrzody na historii człowieczej kultury. Minął ponad rok i cholera... nic się nie zmieniło. Dalej filmy sprawiają mi o wiele mniej radości i kulturalnego spełnienia niż przed obejrzeniem Świętej Góry. Powyższego posta pisałem w sarkastycznym stylu, ale co do jego istoty dalej się z nim zgadzam. Obejrzałem ten film raz, właśnie 11 sierpnia 2013 roku, nigdy nie zobaczyłem go drugi raz i pewnie nigdy nie zobaczę, ale mam cały czas w pamięci zdjęcia i podanie ostatecznej odpowiedzi na pytania o arche i metafizyki, która ta odpowiedź jest fuzją trendów w filozofii i kulturze z wieku poprzedzającego premierę filmu. Ostatnio widziałem westernem z lee van cleefem, niezły był. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 26 października 2014 Opublikowano 26 października 2014 Ninja Mutant Turtle Teenagers. 9/10 Wysoko ocenie bo dobrze się na filmie bawiłem. Film jest przepakowany CGI ale trzyma dobry humor. Oczywiście to nie to samo co Lata 90'te no ale co zrobisz? A jak Splinter zaczął kusić ich pizzą wymieniając serowe składniki to aż się poddałem. I właśnie robię swoją pizze. 1 Cytuj
aux 3 809 Opublikowano 26 października 2014 Autor Opublikowano 26 października 2014 Once Upon a Time in America (Extended Director's Cut) - Film znają chyba wszyscy miłośnicy gangsterskiego kina. Epicka opowieść o żydowskim gangu z czasów prohibicji nadal porywa i zachwyca, a intrygujące zakończenie zmusza kolejne pokolenie kinomanów do dyskusji. Jaki ten jest film jest przemyślany, z jakim rozmachem nakręcony! Ze zdjęć można by wycinać obrazki na ścianę. Niesamowite jest to, że ten ponad 4 godzinny epos, ani przez moment nie przynudza, widz nie wie kiedy minęło tyle godzin! A po seansie chce jeszcze... Podobno nakręcono aż 10 godzin materiału, może kiedyś dostaniemy jeszcze dłuższą wersję Jak to zwykle bywa, nieznane kawałki taśmy są w prywatnych kolekcjach lub niestety zaginione. Dobrze że chociaż te 22 minuty udało się odzyskać. Zawdzięczamy to panu Scorsese i sponsorom. "Nowe" sceny nie są jakieś wybitne, rozszerzają naszą wiedzę o kilku postaciach. Tyle i aż tyle. Już poprzednia wersja była przecież genialna i pełna. Niestety sceny te rażąco odbiegają od pozostałych jakością obrazu (są wyblakłe i ciemne). Gościu od renowacji twierdzi że więcej nie dało się zrobić. Z tego wniosek że były w fatalnym stanie. Szkoda. Zachwyca natomiast pozostała część filmu i tu chylę czoła. Obraz jest ostry, kolory naturalne, pięknie film teraz wygląda. Zdecydowanie lepiej od poprzedniego wydania na BD. Sergio Leone byłby dumny, wersja z 2011 idzie w odstawkę. Jeśli więc ktoś jakimś cudem nie zna tego filmu, to gorąco polecam zapoznanie się z tą właśnie, 251 minutową wersją. Twarz młodziutkiej Jennifer Connelly jeszcze nigdy nie wyglądała tak pięknie. 10/10 Lucy - a idż pan w ch.uj! 1/10 4 Cytuj
mclusky 776 Opublikowano 26 października 2014 Opublikowano 26 października 2014 Twarz młodziutkiej Jennifer Connelly jeszcze nigdy nie wyglądała tak pięknie. Mimo 14 lat reszta Jennifer też niczego sobie Poza tym widziałem wersję o której piszesz i faktycznie ogląda się to niesamowicie. Szkoda, że musiałem rozłożyć seans na 2 raty bo bez problemu można zaliczyć te 4 godziny z haczykiem bez przerwy. Dzisiaj natomiast widziałem coś z zupełnie innej beczki: Lone Survivor. Opowieść o bohatersko spiedrolonej misji dzielnych amerykańskich chłopców w Afganistanie (na faktach, misja miała miejsce w 2005 roku). Trochę głupie, amerykańskie, pseudo bohaterskie, ale lubię oglądać Navy SEALS w akcji. Duży plus za świetne zdjęcia Tobiasa Schliesslera. Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 26 października 2014 Opublikowano 26 października 2014 the great train robbery - niczym nie wyróżniający się western o tym jak to kowboje napadają na pociąg z kasą. tzn. wyróżnia go to, że był jednym z pierwszych. chociaż właściwie to żaden z tego western bo kręcony był w new jersey.. stephen king's IT - całkiem niezły telewizyjny horrorek o grupce przyjaciół walczącej z demonicznym klaunem. pierwsza część, ta o dzieciakach, zdecydowanie lepsza i straszniejsza. tim curry jako pennywise przechodzi samego siebie: je.bany będzie mi się śnił po nocach . Cytuj
Pupcio 18 652 Opublikowano 26 października 2014 Opublikowano 26 października 2014 Przeyebany ten klaun, zniszczył mi dzieciństwo tak samo jak ten szczur z martwicy mózgu. Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 26 października 2014 Opublikowano 26 października 2014 THEY ALL FFFFFLOAT Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 26 października 2014 Opublikowano 26 października 2014 Ninja Mutant Turtle Teenagers Takie 5 na 10 do coca coli. Shreder? Chyba komuś zostały niewykorzystane sceny z Transformersów. I czemu żółwie wyglądały i zachowywały się jak murzyni z zespołem downa? Tylko zielone, a nie czarne... no i głupsze. Cytuj
django 549 Opublikowano 27 października 2014 Opublikowano 27 października 2014 Mad Max 3 W filmie duzo czasu poswieca sie dzieciom ktore niestety mowia do kamery. W skrocie: (pipi). Nie polecam. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 27 października 2014 Opublikowano 27 października 2014 the great train robbery - niczym nie wyróżniający się western o tym jak to kowboje napadają na pociąg z kasą. tzn. wyróżnia go to, że był jednym z pierwszych. chociaż właściwie to żaden z tego western bo kręcony był w new jersey.. stephen king's IT - całkiem niezły telewizyjny horrorek o grupce przyjaciół walczącej z demonicznym klaunem. pierwsza część, ta o dzieciakach, zdecydowanie lepsza i straszniejsza. tim curry jako pennywise przechodzi samego siebie: je.bany będzie mi się śnił po nocach . Ile razy mi się ten skubaniec śnił za małolata po seansie to ja nawet nie wiem. Traumatyczne przeżycia. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 27 października 2014 Opublikowano 27 października 2014 A Funny Thing Happened on the Way to the Moon Dokument sprawnie obala mit o lądowaniu na księżycu. Polecam niedowiarkom. Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 27 października 2014 Opublikowano 27 października 2014 Edge of Tommorow Kurczę, jak ja lubię takie filmy, co więcej bardzo kontent jestem, że sf nie zginęło i co pewien czas pojawia się jakaś dobra produkcja tego gatunku (Oblivion <3 - odświeżyć koniecznie muszę). I nie, to nie jest Dzień Świstaka w przyszłości. Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 27 października 2014 Opublikowano 27 października 2014 Oj strugało się pinokia do młodziutkiej Connelly i to nie raz. W Noah wyglądała tak, że bym kijem z dwóch metrów nie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.