Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Nie że jakoś zmienia finał albo co, bo wyjściowy koniec jest taki sam :) po prostu to co dołożyli później jest niepotrzebne, typowo amerykańskie i nastawione na łopatologiczne wyjaśnienie tego co się w filmie wydarzyło...

 

Zamiast zakończyć na tym, że ściągają Watneya na statek to potem mamy jeszcze sceny w niedalekiej przyszłości gdzie Watney jest szkoleniowcem astronautów i tłumaczy w skrócie raz jeszcze gdzie był, co hodował i jak mu było ciężko... nigga plz...

 

Odnośnik do komentarza

Star Wars: A New Hope - Uff, w końcu obejrzałem pierwszą część. Film okazał się być bardzo fajny głównie z powodu bohaterów. Prosta fabuła, fajni bohaterzy - sprawdzony przepis na dobry film przygodowy. A dzisiaj odpalam Imperium Kontratakuje. 

Odnośnik do komentarza

Ale co w tym dziwnego? Ja np NW oglądałem za gnoja na początku lat 90-tych i bardzo mi się podobało. IK z trudem wymęczyłem dopiero przed rokiem, PJ dałem radę obejrzeć do połowy kilka miesięcy temu. Trylogia bardzo się zestarzała. Razi reżyseria, ujęcia oraz irytuje ogólna infantylność postaci.

 

Tych pierwszych/nowych trzech części nawet nie ruszyłem. Tego co teraz kręcą też nie zamierzam oglądać. Jak widzisz można być graczem i nie lubić SW.

Odnośnik do komentarza

Co w tym dziwnego? Są ludzie, którzy po prostu nie oglądają filmów, albo oglądają bardzo mało. To samo jest z książkami, tylko tu procent nieczytających jest znacznie większy niż w przypadku kinematografii i osób nie śledzących tegoż medium.

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza

Inside Out (W głowie się nie mieści) : tym razem powszechne spusty są zasłużone, bo film jest faktycznie świetny. Szkoda tylko, że taki krótki, tym bardziej, że z każdą minutą twórcy pokazywali, jak wiele fajnych pomysłów siedziało im w głowie (przeciwieństwo takiego Ralpha Demolki, który traci świeżość gdzieś w pierwszej połowie). No i duża część ekipy znajduje się na drugim planie. Bywa śmiesznie, bywa nostalgicznie, ale ogólnie jest naprawdę pozytywnie i ciekawie. Aha, oglądałem wersję z angielskim dubbingiem : jest ok (może trochę na minus głos Radości). Polecam.

Odnośnik do komentarza

Najście - jedna pani nawiedza drugą panią by zrobić jej krzywdę. Film to jeden wielki festiwal brutalności przez cały czas jego trwania. Fakt z dwa razy się nawet skrzywiłem na akcje jakie tu odchodzą, ale jednak myślałem że będzie tu coś jeszcze niż tylko flaki i krew. No i te nielogiczności które psują odbiór filmu. 5/10

 

Babadook - ciekawa historia z niepokojącą atmosferą i fajną konkluzją na koniec. 7/10

Odnośnik do komentarza

Mi jakos specjalnie Babadook nie podszedl. Z kolei Obecnosc.... najlepszy horror od x czasu. (pipi)a nie wiem czy sam nie chcialbym, zeby mnie cos tak opetalo bo horrorow to ostatnio nie kreca dobrych.

No ale nie tych chcialem sie z wami podzielic....

Widzialem cale... pierwsze 15 minut San Andreas i z pelna odpowiedzialnoscia i objektywnoscia moge nazwac ten film jednym z najgorszych filmow wszechczasow.

Tyle przymiotnikow by opisac ten film nasowa mi sie jednoczenie na mysl, ze nie wiem ktory wybrac: banalny, tandetny, nieprzekonywujacy, nudny, film z dolenj polki ktory nigdy nie powinien ujzec swiatla dziennego, slaba gra aktorska, FATALNA fabula, bezsensowny, wywolujacy litosc, niegodny hollywood, niegodny czegokolwiek, najgorszy, pelen bzdur, frustrujacy, bez przeslania, wywolujacy negatywne emocje, Dwayne Johnson, i cala reszta obsady, dno.

Generalnie nie polecam.

Odnośnik do komentarza

a tak napisze, ze nie podales bo nie miales czego. Wsrod gatunku straszna pustynia od dawna wszystko co wychodzi jest kopia kopii z klasy B. Moj synek bardziej bal sie na Dzwonniku z Notre Dame niz ja na czymkolwiek od dawna( gdzie Opetanie wlasnie trzymalo mnie w przyjemnym napieciu). Forumowy kolego masz GO:WNO do powiedzenia bo nie masz nic w rekawie czym moglbys tu teraz wyjsc. Wiec czmychaj czympredzej na filmweb, moze cos znajdziesz....

Odnośnik do komentarza

babadook - konkluzja fajna ale jako horror film totalnie nie straszy, jest nudny, nie polecam

eksperyment - stereotypowy ale fajnie sie ogladalo, czy az tak by wszystkim odwalilo gdyby to sie dzialo w rzeczywistosci?(niby bazuje na faktach ale w realu ta historia az tak hardocorowa nie byla), polecam

prawo zemsty - koncowy twist mocno naciagany ale sam film bardzo mi sie podobal, polecam

dzikie gody - swietny, zmyslowy, chce sie poznac final tej historii tak samo mocno jak hugh grant, polecam

Odnośnik do komentarza

a tak napisze, ze nie podales bo nie miales czego. Wsrod gatunku straszna pustynia od dawna wszystko co wychodzi jest kopia kopii z klasy B. Moj synek bardziej bal sie na Dzwonniku z Notre Dame niz ja na czymkolwiek od dawna( gdzie Opetanie wlasnie trzymalo mnie w przyjemnym napieciu). Forumowy kolego masz GO:WNO do powiedzenia bo nie masz nic w rekawie czym moglbys tu teraz wyjsc. Wiec czmychaj czympredzej na filmweb, moze cos znajdziesz....

kolega butt ma racje, karmisz się filmowymi parówkami 5zł za kg.

Chcesz dobry film o duchach ostanio? no akurat się zjawił - last shift.

 

Obecność, tfu,

Odnośnik do komentarza

Pakt z diabłem- bardzo dobry kryminał, z przekonująca rolą Johnny'ego Deppa. Jedyne co mi nie zagrało, to że w latach 80, w których osadzony był film, nie było charakterystycznej dla tej epoki kawałków.Dobrze dobrani aktorzy, aczkolwiek łysy agent FBI, który zagina parol na Whiteya, to wyjątkowo schematycznie stworzona i zagrana postać. Doceniam klasę Deppa, scena w której bada migdałki żony jego kumpla bardzo dobrze zagrana, oddał socjopatyczną osobowość przestępcy z bardzo dużym wdziękiem.
 

Zaskakujące też, jak ten cały Whitey potrafił trzymać za pysk południowy Boston, jak sprytnie wykorzystał kumpla z dzieciństwa, a współcześnie agenta FBI. Z drugiej strony, Connoli był też mocno pie.rdolnięty, parafrazując klasyka- wpier.dolił się, a nie wiedział gdzie jest barykada. Cienka jest linia pomiędzy władzą i wymiarem sprawiedliwości, a bandyterką, zwłaszcza, że brat Jamesa był w tym czasie senatorem, który zupełnie nie krył się ze związkami z bratem. Eh, te szalone lata 80....

Odnośnik do komentarza

Star Wars - Imperium Kontratakuje. Świetny film. Niedopowiedzenia I cliffhangery zmuszają mnie do jak najszybszego obejrzenia kolejnej odsłony. Szkoda że znałem twist już wcześniej, hehe. Ale zdziwiłem się, że jest ktoś ponad Vaderem, ten w kapturze.

 

To w sumie tyle.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...