Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...

Featured Replies

Opublikowano

dokładnie, hulk i aktor go grający to glówny powód dla którego bym obejrzał jedynke rajtuziaków.

  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Wyświetleń 1,6 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Mad Max (2015) nie rozumiem zachwytu nad tym filmem, fabuła kiepska jak cholera, niektóre efekty tak tragiczne, że aż w oczy razi (wątpię, aby taki był zamiar reżysera), główny bohater tragiczny jak

  • Mad Max: Fury Road/Mad Max: Na Drodze Gniewu (2015) - Pierwsza bomba prawdy: To nie jest film 10/10. Dlaczego? O tym w rozwinięciu.   Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że ma już dość tych ws

  • Gran Torino - o ja je.be co to ma być. Przekoloryzowana twardość Clinta, chińczyk z downem (scena jak tłucze w drzwi od piwnicy to jest maciek jak malowany), zamulasta historia. Jedyny plus to chyba k

Opublikowano

no hulk dobrze leci

 

+18

 

 

s1TkZgw.gif

 

 

 

Opublikowano

gif troche uzalezniajacy jak lalituma

 

to jest ten black widow uncut ?

Edytowane przez milan

Opublikowano

co tu się odbywa, ktoś kiedyś pojechał po GT ale dał chyba 5/10.

Opublikowano

Dla mnie Gran Torino to film bez wad, po prostu film idealny, bez żadnego słabego punktu. Tak go odebrałem. Niektórzy mogą się czepiać prostoty scenariusza i fabuły, ale co z tego, skoro ten film miał być taki w zamierzeniu? Jako całość - ideał. U mnie 10/10.

Opublikowano

śmierc Clinta mnie dobije, to jeden z tych ktorzy zaraz odejdą a cały świat będzie płakał

Edytowane przez milan

Opublikowano

Dla mnie Gran Torino to film bez wad, po prostu film idealny, bez żadnego słabego punktu. Tak go odebrałem. Niektórzy mogą się czepiać prostoty scenariusza i fabuły, ale co z tego, skoro ten film miał być taki w zamierzeniu? Jako całość - ideał. U mnie 10/10.

Potwierdzam, a humor najwyższych lotów. J (e)bałem się jak idiota.
Opublikowano

Pozwol mi wejsc 2008

 

Film trwa niby niecale 2 godziny, a wydawalo mi sie, ze trwal chwile. Swietny, niszowy, skandynawski... horror? Dramat? Niesamowity klimat, polecam.

Opublikowano

@Maus

To jeden z tych wypadków, gdzie:

- oryginał książkowy jest dobry
- skandynawska ekranizacja jest rewelacyjna
- amerykański remake jest zdecydowanie do obejrzenia, o dziwo z odmiennym punktem widzenia zrealizowany,
dopieszczony wizualnie i nie karykaturujący pierwowzoru (największy grzech remake'ów Made in USA).

W sumie rzadki to przypadek gdy wszystkie formy jednej historii stanowią artystycznie raczej zgrabny monolit, każdy mający trochę co innego do powiedzenia.
Zwykle podobna droga jest skazana na porażkę. Tej intymnej, społecznie ciekawej historii na szczęście wyszło na dobre, i przynajmniej moim zdaniem, warto zagłębić wszystkie trzy wersje. Choć jeśli przyjmie się z góry negatywny stosunek do wersji Matta Reevesa, która odbiega klimatem najbardziej, to można się nią rozczarować.

Opublikowano

śmierc Clinta mnie dobije, to jeden z tych ktorzy zaraz odejdą a cały świat będzie płakał

nikt nie będzie płakał po tym stetryczałym prawaku.

Opublikowano

 

śmierc Clinta mnie dobije, to jeden z tych ktorzy zaraz odejdą a cały świat będzie płakał

nikt nie będzie płakał po tym stetryczałym prawaku.

 

Clintowi zmieniają się poglądy co kilka lat, więc jeszcze masz szanse popłakać.

Opublikowano

Bogowie - dzieki uprzejmosci usera ragus i poleconej przez niego stronie telewizjada.net obejrzalem wlasnie ten film. Daje mu i historii w nim opowiedzianej 10/10 i nie przekonacie mnie ze jest inaczej.

Opublikowano

Ostatnio poleciałem w kino azjatyckie trochę, więc.

 

Pan Zemsta- wspaniały film z mrożącymi krew w żyłach scenami. Gorszy od Oldboya.

9/10

 

Pani Zemsta- gorsza od obu powyższych ale ciągle to bardzo dobre kino. Wizualnie majstersztyk. Zadziwiająco mało brutalnych scen, dobry troll z tego Chan-Wooka.

 

8/10

 

Memories Of Murder- film trzyma momentami w sakramenckim napięciu, raz na jakiś czas rozładowując atmosferę dziwno-śmiesznymi scenami. Wspaniałe główne role detektywów oraz końcówka, po której człowiek kmini mocno o

potencjalnym zabójcy

 

 

9/10

Edytowane przez Masorz

Opublikowano

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości - za Afflecka, grającego wkurzonego Batka dam

:banderas::banderas::banderas::banderas::banderas: :banderas: :banderas: :banderas: :banderas:,

bo to co przyznał w radiu mówiąc, ze byla to jedna z jego cięższych ról, jakie zagrał, mu przyznaje. Chłop sie postarał. Z przyjemnością pójdę na pełnometrażowy film o Batku w jego roli. Cala reszta/ film to takie 6/10 w mojej opinii.

Edytowane przez iMEVEK

Opublikowano

The Master (2012) - oprócz kreacji aktorskich nic mnie nie porwało.

 

6/10

 

 

Ghost In The Shell (1995) - WOW. Gbybym to dzieło sztuki obejrzał 20 lat temu, to pewnie bym się z podłogi nie podniósł.

Warstwa audiowizualna broni się wspaniale do dziś i robi wrażenie.

 

9/10

Edytowane przez Masorz

Opublikowano

No wreszcie Paweł. Teraz możesz zabierać się za serial i drugi film.

 

Rango (2011) - animacja od Verbińskiego, czyli twórcy "The Lone Ranger". I jest to animacja na cholernie wysokim poziomie zarówno technicznym jak i artystycznym. Ale to drugie to w połowie zasługa scenariusza. Choć sama historia opiera się o znany schemat: bohater jest zagubiony, bohater znajduje miejsce, bohater przypadkiem zostaje bohaterem, bohater upada, bohater się podnosi, bohater triumfuje. Ale siła tkwi w kilku aspektach. Idealnie wykreowane postacie, klimat spaghetti westernu, sporo nawiązań do innych filmów (m.in. Las Vegas Parano, Wzgórza mają oczy) no i drobiazgowy i szczegółowy świat. Sama historia oprócz właśnie westernu ma trochę psychodelicznych scen. Jedna scena zasługuje na osobny aplauz bo z jednej strony wyśmiewa hollywoodzkie standardy, a z drugiej oddaje hołd świetnemu aktorowi i szkoda, że głos podkłada mu w oryginale Olyphant, a nie rzeczony aktor. No nie można mieć wszystkiego. Swoją drogą polski dubbing jest poprawny. Inna scena, czyli ucieczka z kanionu też zasługuje na wyróżnienie. Chaotyczny balet przywodzi na myśl nowego Mad Maxa. Powiedziałbym nawet, że ów scena wyprzedziła (na swój sposób) wizję Millera o kilka lat. Zresztą Verbiński chyba od dawna chciał zrobić scenę pościgową tego typu, którą zresztą przedstawił w finale "The Lone Ranger". Jest sporo płaskich wygłupów ale są też i przemyślane gagi. Warto sprawdzić.

Ocena: 8+/10

Opublikowano

Ostatnio

 

Pan Zemsta

 

Pani Zemsta

 

Memories Of Murder

 

Ghost In The Shell

 

giphy.gif

 

Opublikowano

The Witch 2016 - troche sie dluzy, zatem dam 6/10, ale ostatnie 5 minut to mocne 9/10.

Moon 2009 - piekny, niepowtarzalny, troche przypomina "Odyseje Kosmiczna" i "Solaris", ale oglada sie swietnie jednym tchem, 9/10.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.