Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak to się ma do (pipi)owych kiełbasek, ale dzięki. Obadam, chociaż pewnie kiedyś widziałem  na jakimś TVP kultura

Edytowane przez gekon
Odnośnik do komentarza

Jestem Mordercą - takie prl-owskie LA Noire, z brutalizmem tamtych czasów, wielowątkowością i filtrem filmów lat 70. Bardzo ciekawe doświadczenie, które dość umiejętnie umyka tendencyjności, chociaż nie ma tu jakieś wybitnej intrygi czy zaskakujących plot-twistów. Wszystko porusza się w jednostajnym tempie, skupiając się mocno na postaci protagonisty. Wbrew pozorom ta nijakość twarzy Haniszewskiego sprawiła, że postać jest bardzo wiarygodna. Zaś ograniczenie grania roli Jakubikowi nie skradło reszcie widowiska. Jak ktoś mieszka w Mordorze w okolicach Katowic, to zobaczy przy okazji kilka miejscówek które nie musiały być specjalnie charakteryzowane by wyglądały na PRL :P Nie no, serio dojrzałe i porządne kino, ma nawet kilka mocniejszych scen, ogólnie warto obejrzeć, albo i nawet iść do kina wspierając dobre polskie produkcje ;)

Odnośnik do komentarza

Cloverfield Lane 10 : dobre, dobre. Nawet kontrowersyjne zakończenie

(poza całą serią przesadnie fartownych sytuacji głównej bohaterki)

mi nie przeszkadzało, miało w sobie coś niepokojącego. Kozacki Goodman w sumie ciągnie ten film. Parę głupotek, ale ogólnie na plus.  A, no i fajny motyw przewodni.

 

Triple 9 : niby wszystko poprawne, świetna ekipa aktorów (wbrew powszechnym opiniom, postać grana przez Kate Winslet wcale nie tak przesadzona), montaż, zdjęcia, ale jednak zabrakło tego czegoś. Wyszło typowe 6/10, obejrzeć i zapomnieć. Ewidentnie brak tu jakiegoś głównego bohatera, a skok, wokół którego kręci się cała fabuła filmu, wypada blado, chociażby przy scenach początkowych. Nic specjalnego.

 

Dzień Niepodległości : Odrodzenie : złe, bardzo złe, bardziej, niż się spodziewałem. Poziom Transformers 4, kino wręcz irytujące swoją jakością, tym bardziej, że prequel lubię, mam sentyment, no jest zwyczajnie parę klas wyżej. Wszystko tu wyszło choojowo. Omijać z daleka.

 

Nice Guys : tyle spustów na forum, a tu w sumie taka tam sensacja z elementami komedii (ze dwa razy prychłem), owszem, para głównych bohaterów wypada spoko, ale to największy plus filmu.

 

The Visit : ciężko to nazwać horrorem, dla mnie to bardziej czarna komedia, ale ogólnie nawet mi siadło, po przyzwyczajeniu się do irytujących dzieciaków nawet da się to oglądnąć. Jak ktoś nie rzyga jeszcze stylistyką "found footage", to polecam.

Edytowane przez kotlet_schabowy
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Cloverfield Lane 10 : dobre, dobre. Nawet kontrowersyjne zakończenie

(poza całą serią przesadnie fartownych sytuacji głównej bohaterki)

mi nie przeszkadzało, miało w sobie coś niepokojącego. Kozacki Goodman w sumie ciągnie ten film. Parę głupotek, ale ogólnie na plus.  A, no i fajny motyw przewodni.

 

 

 

 

I mi tez nie. Moze naciagane ale biorac pod uwage, ze film jest calkiem konkretny da sie pruzymknac na to oko.

Ja ostatnio nadrobilem Die Weisse Band i musze przyznac, ze niemcy naprawde dobrze sie przygotowal, zeby ten film wiernie oddawal klimat poczatku XX wieku. Warto zobaczyc chocby z tego powodu.

No i bomba wczorajszego wieczoru The Bigger Splash po polsku chyba Nienasyceni. Boze jak ja lubie takie filmy, niby dramaty z odrobina komedii pokroju Rzezi albo Taka Piekna Katastrofa, gdzie cala sila filmu sa dialogi. Tutaj akcja zostala co prawda rozwinieta poza jedbo otoczenie ale biorac pod uwage, ze bohaterowie zwiedzaja sobie wloska wyspe tylko na plus. Film zrobil mi wczoraj dobrze. No i nie mozna zostac obojetnym na naga Dakote Johnson ktora gra tam napalona nastolatke

 

dakota-jo_axwhnsa.jpg

 

Odnośnik do komentarza

Wolny dzień Ferrisa Buellera- Hughes to jednak był gość. Świeżość spojrzenia zarówno na temat jak oraz formę, i to przy założeniu, że mamy do czynienia z dosyć lajtową komedią o młodzieży mocno mnie zaskoczyła. Fani filmowego Deadpoola też się zdziwią, jak bardzo Wolny dzień Ferrisa Buellera jest kultowy dla jego twórców.

Odnośnik do komentarza

Trudno powiedzieć, bo oba filmy oglądałem szmat czasu temu (Klub mam w planach ponownie obejrzeć, dzięki uprzejmości Netflixa). W miarę świeży jest dla mnie Jeden bilet na dwóch i mimo, że sporo słabszy to nadal fajne, lekkie kino.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
The Devil's Double / Sobowtór diabła - historia o gościu, który został sobowtórem jednego z synów (tego bardziej poje.anego) Saddama Husseina. I o ile sam film jest no taki średni; widać, że reżyser nie jest wielkiego formatu, zawodzi trochę spójność, prowadzenie akcji i chwilami trochę jest jak w serialu, to jest jedna rzecz, dzięki której ten film na długo zostaje w pamięci - rola, a raczej role Dominica Coopera! Gość po prostu przeszedł sam siebie i naprawdę osiągnął wyżyny grając dwie skrajnie różne postacie. Szacun do potęgi piątej. W chwili gdy zaczynamy się zastanawiać "Niee, to niemożliwe, przecież to dwaj różni aktorzy" rozumiemy, że osiągnął cel. Film 6/10, Cooper 10/10.
Odnośnik do komentarza

Z okazji rocznicy ślubu obejrzeliśmy sobie z żonką film pt. " 50 twarzy greya ". Mojej drugiej połowie sie nie podobał, bo czytała książkę. Ja oceniam film na 7-, bo jednak dziewczyna grająca Anastasie świetnie to robi. Ot dziewczyna nie wyróżniająca sie, za bardzo z tłumu szuka normalnego życia. Mnie sie podobał własnie z jej perspektywy. 

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza

Hacksaw Ridge  - ............    Cisza w kinie po zakończeniu filmu była jedną z najgłośniejszych w moim życiu kinomana. Mel Gibson wrócił i to ten mel gibson od Braveheart a nie ten od Pasji.  Świetny wzruszający film pokazujący okropieństwo wojny przez pryzmat człowieka któremu wiara nie pozwala zabijać. Może nie zabija ale to co robi w drugiej połowie filmu :obama:.  Filmowi najbliżej do kompanii braci z filmów o drugiej wojnie światowej. Jeden z lepszych filmów jaki w tym roku obejrzałem. Ja uwielbiam wojenne filmy i uwielbiam też wczesnego gibsona (Braveheart to mój top 3 wszech czasów )  więc możecie odjąć 1 czy 2 oczka od oceny :D   Dla mnie 9/10 i znaczek jakości xbota . 

Odnośnik do komentarza

Nic tak skomplikowanego. Nie lubię tej tematyki film mnie znudził w połowie . Zbyt prawicowy :D   Sorry nie chcę zaraz być zaatakowany przez prawdziwych polaków więc poprzestańmy na tym że każdy film "biblijny" omijam. Jedyny który obejrzałem w całości to ten z davidem bowie Martina Scorsese. A to tylko z powodu reżysera i obsady. Pasja tylko w wersji

Edytowane przez blantman
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...