Opublikowano 6 listopada 20168 l Nie wiem jak to się ma do (pipi)owych kiełbasek, ale dzięki. Obadam, chociaż pewnie kiedyś widziałem na jakimś TVP kultura Edytowane 6 listopada 20168 l przez gekon
Opublikowano 8 listopada 20168 l Jestem Mordercą - takie prl-owskie LA Noire, z brutalizmem tamtych czasów, wielowątkowością i filtrem filmów lat 70. Bardzo ciekawe doświadczenie, które dość umiejętnie umyka tendencyjności, chociaż nie ma tu jakieś wybitnej intrygi czy zaskakujących plot-twistów. Wszystko porusza się w jednostajnym tempie, skupiając się mocno na postaci protagonisty. Wbrew pozorom ta nijakość twarzy Haniszewskiego sprawiła, że postać jest bardzo wiarygodna. Zaś ograniczenie grania roli Jakubikowi nie skradło reszcie widowiska. Jak ktoś mieszka w Mordorze w okolicach Katowic, to zobaczy przy okazji kilka miejscówek które nie musiały być specjalnie charakteryzowane by wyglądały na PRL Nie no, serio dojrzałe i porządne kino, ma nawet kilka mocniejszych scen, ogólnie warto obejrzeć, albo i nawet iść do kina wspierając dobre polskie produkcje
Opublikowano 9 listopada 20168 l Cloverfield Lane 10 : dobre, dobre. Nawet kontrowersyjne zakończenie (poza całą serią przesadnie fartownych sytuacji głównej bohaterki) mi nie przeszkadzało, miało w sobie coś niepokojącego. Kozacki Goodman w sumie ciągnie ten film. Parę głupotek, ale ogólnie na plus. A, no i fajny motyw przewodni. Triple 9 : niby wszystko poprawne, świetna ekipa aktorów (wbrew powszechnym opiniom, postać grana przez Kate Winslet wcale nie tak przesadzona), montaż, zdjęcia, ale jednak zabrakło tego czegoś. Wyszło typowe 6/10, obejrzeć i zapomnieć. Ewidentnie brak tu jakiegoś głównego bohatera, a skok, wokół którego kręci się cała fabuła filmu, wypada blado, chociażby przy scenach początkowych. Nic specjalnego. Dzień Niepodległości : Odrodzenie : złe, bardzo złe, bardziej, niż się spodziewałem. Poziom Transformers 4, kino wręcz irytujące swoją jakością, tym bardziej, że prequel lubię, mam sentyment, no jest zwyczajnie parę klas wyżej. Wszystko tu wyszło choojowo. Omijać z daleka. Nice Guys : tyle spustów na forum, a tu w sumie taka tam sensacja z elementami komedii (ze dwa razy prychłem), owszem, para głównych bohaterów wypada spoko, ale to największy plus filmu. The Visit : ciężko to nazwać horrorem, dla mnie to bardziej czarna komedia, ale ogólnie nawet mi siadło, po przyzwyczajeniu się do irytujących dzieciaków nawet da się to oglądnąć. Jak ktoś nie rzyga jeszcze stylistyką "found footage", to polecam. Edytowane 9 listopada 20168 l przez kotlet_schabowy
Opublikowano 9 listopada 20168 l Helter Skelter [2012] - tak jak Zetta powiedział, film o branży modelingowej w Japonii, pokazany dość brutalnie. Do tego schizy głównej bohaterki, świetna warstwa wizualna a muzyka zasługuje na wyróżnienie. Bardzo mi przypadł do gustu, dlatego 8/10
Opublikowano 10 listopada 20168 l Cloverfield Lane 10 : dobre, dobre. Nawet kontrowersyjne zakończenie (poza całą serią przesadnie fartownych sytuacji głównej bohaterki) mi nie przeszkadzało, miało w sobie coś niepokojącego. Kozacki Goodman w sumie ciągnie ten film. Parę głupotek, ale ogólnie na plus. A, no i fajny motyw przewodni. I mi tez nie. Moze naciagane ale biorac pod uwage, ze film jest calkiem konkretny da sie pruzymknac na to oko. Ja ostatnio nadrobilem Die Weisse Band i musze przyznac, ze niemcy naprawde dobrze sie przygotowal, zeby ten film wiernie oddawal klimat poczatku XX wieku. Warto zobaczyc chocby z tego powodu. No i bomba wczorajszego wieczoru The Bigger Splash po polsku chyba Nienasyceni. Boze jak ja lubie takie filmy, niby dramaty z odrobina komedii pokroju Rzezi albo Taka Piekna Katastrofa, gdzie cala sila filmu sa dialogi. Tutaj akcja zostala co prawda rozwinieta poza jedbo otoczenie ale biorac pod uwage, ze bohaterowie zwiedzaja sobie wloska wyspe tylko na plus. Film zrobil mi wczoraj dobrze. No i nie mozna zostac obojetnym na naga Dakote Johnson ktora gra tam napalona nastolatke
Opublikowano 10 listopada 20168 l Cargo" z 2009roku. Jakoś ominął mnie ten film wcześnirj, a wyłapuję klimaty sci fi. Kawał dobrego SZWAJCARSKIEGO (!) kina. Niski budżet ok 4 mln dol. praktycznie nieodczuwalny. JEst napięcue,niepewność i mikro Matrix. Dobry film. 8/10.
Opublikowano 12 listopada 20168 l Nienawistna 8 - co za scenariusz (oceniam bardzo wysoko, ale nie na równi z Django). MustSee.
Opublikowano 12 listopada 20168 l Wolny dzień Ferrisa Buellera- Hughes to jednak był gość. Świeżość spojrzenia zarówno na temat jak oraz formę, i to przy założeniu, że mamy do czynienia z dosyć lajtową komedią o młodzieży mocno mnie zaskoczyła. Fani filmowego Deadpoola też się zdziwią, jak bardzo Wolny dzień Ferrisa Buellera jest kultowy dla jego twórców.
Opublikowano 12 listopada 20168 l Trudno powiedzieć, bo oba filmy oglądałem szmat czasu temu (Klub mam w planach ponownie obejrzeć, dzięki uprzejmości Netflixa). W miarę świeży jest dla mnie Jeden bilet na dwóch i mimo, że sporo słabszy to nadal fajne, lekkie kino. Edytowane 12 listopada 20168 l przez Gość
Opublikowano 13 listopada 20168 l The Devil's Double / Sobowtór diabła - historia o gościu, który został sobowtórem jednego z synów (tego bardziej poje.anego) Saddama Husseina. I o ile sam film jest no taki średni; widać, że reżyser nie jest wielkiego formatu, zawodzi trochę spójność, prowadzenie akcji i chwilami trochę jest jak w serialu, to jest jedna rzecz, dzięki której ten film na długo zostaje w pamięci - rola, a raczej role Dominica Coopera! Gość po prostu przeszedł sam siebie i naprawdę osiągnął wyżyny grając dwie skrajnie różne postacie. Szacun do potęgi piątej. W chwili gdy zaczynamy się zastanawiać "Niee, to niemożliwe, przecież to dwaj różni aktorzy" rozumiemy, że osiągnął cel. Film 6/10, Cooper 10/10.
Opublikowano 13 listopada 20168 l Fakt, oglądałem kiedyś ten film z lotu, bez jakikolwiek rozeznania i byłem pewny, że to dwaj inni aktorzy
Opublikowano 16 listopada 20168 l Z okazji rocznicy ślubu obejrzeliśmy sobie z żonką film pt. " 50 twarzy greya ". Mojej drugiej połowie sie nie podobał, bo czytała książkę. Ja oceniam film na 7-, bo jednak dziewczyna grająca Anastasie świetnie to robi. Ot dziewczyna nie wyróżniająca sie, za bardzo z tłumu szuka normalnego życia. Mnie sie podobał własnie z jej perspektywy. Edytowane 16 listopada 20168 l przez MEVEK
Opublikowano 17 listopada 20168 l Hacksaw Ridge - ............ Cisza w kinie po zakończeniu filmu była jedną z najgłośniejszych w moim życiu kinomana. Mel Gibson wrócił i to ten mel gibson od Braveheart a nie ten od Pasji. Świetny wzruszający film pokazujący okropieństwo wojny przez pryzmat człowieka któremu wiara nie pozwala zabijać. Może nie zabija ale to co robi w drugiej połowie filmu . Filmowi najbliżej do kompanii braci z filmów o drugiej wojnie światowej. Jeden z lepszych filmów jaki w tym roku obejrzałem. Ja uwielbiam wojenne filmy i uwielbiam też wczesnego gibsona (Braveheart to mój top 3 wszech czasów ) więc możecie odjąć 1 czy 2 oczka od oceny Dla mnie 9/10 i znaczek jakości xbota .
Opublikowano 17 listopada 20168 l pasja była (pipi)owa tak jak apocalipto czy jakoś tak . Gibson się w pewnym momencie pogubił
Opublikowano 17 listopada 20168 l Weź rozwiń myśl. Pasja była dla mnie przede wszystkim świeżym spojrzeniem na ostatnie dni Chrystusa. Tylko bez poruszania kwestii wiary bo znowu zacznie się pierdolenie o (pipi)e Maryni przez dwie strony.
Opublikowano 17 listopada 20168 l Nic tak skomplikowanego. Nie lubię tej tematyki film mnie znudził w połowie . Zbyt prawicowy Sorry nie chcę zaraz być zaatakowany przez prawdziwych polaków więc poprzestańmy na tym że każdy film "biblijny" omijam. Jedyny który obejrzałem w całości to ten z davidem bowie Martina Scorsese. A to tylko z powodu reżysera i obsady. Pasja tylko w wersji Edytowane 17 listopada 20168 l przez blantman
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.