Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tutaj jeszcze za(pipi)iste było to

 

ze Adonis zamiast trenowac szybkości to trenował wytrzymałość poprzez np. napierdalanie go piłką po spiętym brzuchu czy zasuwaniu za autem. No i ta (pipi)a walka w zwarciu w oponie <3 <3 <3 <3

 

No kuuuuuuurwa, w Creedzie tez mega trening był

 

 

Opublikowano

Zimna Wojna - trailer mi dużo naobiecywał, więc spodziewałam się ochów i achów a w sumie nic nie było oprócz bardzo udanych zdjęć. Wygląda to bardziej na demo mające promować umiejętności poszczególnych artystów niż na przemyślany film. Patrząc na to jak się głośno zrobiło na świecie o Kocie i Kulig to może i taki właśnie był plan. W sumie Ameryka tak lubi.

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Bo Pawlikowski (reżyser) to pretensjonalny snob i jego filmy tylko obiecują coś wielkiego, a wychodzi miałkie, stylizowane i dosłowne MEH. W sam raz na festiwale i Oscary.

 

Już po jego poprzednim filmie miałem wątpliwości co do podejścia tego reżysera, ale "Zimna Wojna" utwierdziła mnie w przekonaniu, że żadnego jego filmu raczej już nie obejrzę.

 

Ale fakt, że zwiastun ładny.  ;)

Edytowane przez Cedric
Opublikowano

Fajny ten Grindewald. Taki nie za wesoły i dosyć mroczny. Nie, serio o ile przy jedynce prawie zasnąłem, tak tutaj klimat i mniejsze nastawienie na te głupie zwierzaki trzymało mnie do końca. Kino rodzinne, to nie mogło w tym być zbyt skomplikowanej fabuły jak w skandynawskim depresyjnym gunwnie. Powiązania rodzinne będą zapewne z doupy wyjaśnione w trzeciej części więc liczę na konkretne napyerdalanie się czarodziejów.

Opublikowano

Iniemamocni 2

 

No średniawka, trochę się nudziłem. Jedynka była stosunkowo świeża ze względu na pomysł wyjściowy, tutaj dużo tego się ulotniło. No i skupienie się przez ~pół filmu na Elastynie też niespecjalnie działa. Intryga do rozkminienia bez zbytniego wysiłku, słabi "źli". no ogólnie nie oczekiwałem cudów, ale jest zawód. 

 

Sicario 2

 

Kolejny sequel i też wrażenia gorsze, niż przy poprzedniku, choć ogólnie rzecz ujmując to całkiem dobry film. Mimo minusów, jakie miała bohaterka jedynki, jej obecność dodawała element kontrastu między jej nieco naiwnym, "normalnym" spojrzeniem na rzeczywistość, a zepsutym i bezdusznym światem realnym. Zabieg z

 

"odżyciem" Alejandro taniutki i przy, powiedzmy, bezkopromisowym filmie, na jaki pozuje Sicario, raczej bardziej na miejscu byłoby właśnie uśmiercenie go, no ale wybaczam, bo ta postać to główna zaleta filmu

Właśnie, naszych dwóch kozaków z części pierwszej odwala tu najlepszą robotę. Poza tym: kilka niezłych scen akcji (choć mniej tu napięcia, niż w prequelu), niezłe zdjęcia, no i w sumie tyle. 

Opublikowano

Ahh, już grudzień a i tak pozycje w TOP filmów mogą się zmienić. Ogłaszam, że Nocturnal Animals to TOP3 najgłupszych filmów 2018 roku i ścisłe top wszechczasów. 

Opublikowano

Byłem wczoraj na „Narodzinach gwiazdy”.
Film wciska w fotel od pierwszych minut i do ostatniej sceny nawet na moment nie puszcza. Spodziewałem się wydmuszki, a wyszło arcydzieło. Film spokojnie zagadnienie minimum 2 Oscary - na bank za muzykę, to jest jednej z najlepszych soundtracków w historii i może za aktorska grę Coopera - koleś mnie zniszczył. Ta mimika, spojrzenie, przekonanie w ruchach. Mistrz!!!

Ogólnie film bomba, do tej pory o nim myśle.
10 i nawet więcej!

Opublikowano (edytowane)

Myślałem, ze ten film to będzie szrot do jarania się wsród bab, a tu już nie pierwszy raz słyszę, ze to bardzo dobre kino.

Edytowane przez krupek
Opublikowano

Bo trailer daje rade i aktorzy wygladaja przekonujaco. Beka bo to juz chyba 4 wersja tej samej historii.

Chyba ide.

 

Po po po po po po ker fejs

Opublikowano

Jakiej historii? Szczerze to raz widzialem trailer przed queen i sie zastanawialem czy to jakies randomy czy oparte na faktach.

Opublikowano (edytowane)

Lords Of Chaos

Lords-of-Chaos-movie-poster-1.jpg?ssl=1

Kilka dni temu w Warszawie miałem (nie)przyjemność obejrzeć w ramach festiwalu "Splat" w Warszawskiej Kinotece "horror" Jonasa Akerlunda pt "Władcy Chaosu". Film oparty na prawdziwych wydarzeniach opowiada historię norweskiego blackmetalowego zespołu Mayhem. Akcja rozgrywa się na początku lat 90-tych kiedy do grupy dołącza szwedzki wokalista Per Yngve Ohlin, znany pod pseudonimem Dead. Chłopcy dobrze się bawią, grają koncerty, piją i ruchają. Niestety, sielanka szybko się kończy bo Dead strzela samobója i opowieść zaczyna się koncentrować na pozostałych dwóch osobach dramatu, gitarzyście Euronymousie (będącym też narratorem całego filmu) i basiście oraz twórcy jednoosobowego projektu Buzrum Vargu Vikernesie. Tutaj zaczyna się beka i czarna komedia. Chłopcy zaczynają rywalizować między sobą kto jest większym true metalowcem i czyj czarny metal cieszy się większym szacunkiem na dzielni. Momentami cała sala rżała ze śmiechu widząc poczynania głównych bohaterów. Wynikało to głównie ze słabych dialogów oraz wyjątkowo źle dobranego aktora do roli nazisty Varga, którego zagrał gruby amerykański Żyd:kaz: Ogólnie odniosłem wrażenie, że film nie opowiada o muzyce. Jest ona trywializowana i wyśmiewana tak jak bohaterowie ukazani jako zgraja imbecyli i debili. W całym tym filmie pojawiły się może dwa utwory Mayhem a na dobór złego podczas creditsów leciała jedna z piosenek Myrkur z jej ostatniej płyty co może być odebrane jako splunięcie w twarz fanom tejże muzyki. Dla mnie film przybrał obraz tabloidu, brukowca mającego za zadanie zaszokować publiczność tanimi chwytami tak jak pisane ścierwo (o tym samym tytule), które stanowiło inspirację dla tego dzieła. Jedyny plus to rola Euronymousa odegrana przez brata "Kevina"(tego Kevina). To chyba jedyna osoba, która starała się dobrze wypaść. Reszta do zaorania. 3/10 za śmieszne skecze i karny kutas dla Akerlunda, który powinien pozostać przy kręceniu hitowych teledysków pop.

Edytowane przez ornit
Opublikowano

Mission Impossible Fallout - lubię tą serię, w pewnym momencie poszła droga podobną do szybkich i wściekłych. Jest jakaś zgraną ekipa którą się już zna i kolejne misje niemożliwe. Film nie sili się na nic innego niż bycie filmem akcji, myślę że jak na standardy Hollywood całkiem dobrym. I pomimo, że chyba poprzednia część bardziej mi się podobała to jest to udana produkcja. 

Henry Cavill nawet dał radę moim zdaniem, dobrze zobaczyć go bez peleryny.

 

Obejrzany po najnowszym Predatorze, dlatego odbiór był jeszcze lepszy 8-/10 

Opublikowano

Once upon Deadpool 2 - test wytwórni Disney (puszczono takie oczko) czy PG-13  Deadpool przejdzie i efekt jest... meh?

 

Fakt, Ryan dograł kilka kwestii, ale momentami miałem wrażenie że inni aktorzy patrzą w stronę widza z błagalną miną a'la torturowani przez Wietkong Amerykanie. Edytowanie tego filmu to dość chaotyczna sprawa i niezła amatorka momentami. Było kilka śmiesznych nowych dow(nene)ów ale przez ten montaż to różnie brzmiało. Pomysł z opowieścią w opowieści całkiem spoko! Chciałbym żeby 3jka była reality show na planecie Mojo w stylu opowiadania jak w OuDP2.

 

Nie dam oceny, bo film to ewidentnie eksperyment (ale w słusznej sprawie, zyski idą na jakąś tam fundację). Jeśli podobał ci się DP2 to i pewnie ten ci wejdzie, ale nie ma się co napalać.

Opublikowano (edytowane)

Narodziny Gwiazdy

 

O jezu, dawno się tak nie wynudziłem w kinie. Ogólnie jestem z osób, które łatwo wzruszyć. Płakałem na Coco, na La La Land, nawet na yebanyej ekranizacji Małego Księcia.

 

A tutaj mamy film, który tak perfidnie chce wymusić łzy, no ale trochę mu to nie wychodzi. Tak wyglądali wszyscy faceci na sali:

 

InbornUnawareHalicore-size_restricted.gi

 

Historia miała być ckliwa, ale coś nie wyszło. Gaga gra nieźle, Cooper gra Coopera, jest między nimi jakaś tam chemia ale coś szybko ulatuje, a ich życie pokazane jest tak po łebkach, że człoweik nie zdąży uwierzyć w ich związek. No i nie zgadniecie jaki problem ma Bradley, czyli 45 letnia gwiazda rocka. NO NIE ZGADNIECIE. Podpowiem, ma bardzo silną wolę.

 

Cały film od piosenki do piosenki. Miałem wrażenie, że scenariusza plątał się pod nogami piosenek i tylko im przeszkadzał.

 

Banalna historyjka jakich wiele, tyle że tutaj jeszcze dodatkowo słabo pokazana. Straszna mizeria. Tak jak łykam tego typu filmy jak pelikan, tak tutaj zero emocji. Ktoś powie, że film robiony pod akademię. Zrobić film pod akademię też trzeba umieć, tutaj no właśnie nie wiem co tak słabo.

 

4/10

 

2 oczka w górę za cycki Gagi.

Edytowane przez ragus
Opublikowano (edytowane)
W dniu 9.12.2018 o 11:24, krupek napisał:

Myślałem, ze ten film to będzie szrot do jarania się wsród bab, a tu już nie pierwszy raz słyszę, ze to bardzo dobre kino.

 

dobrze myślałeś

 

 

 

 

ayyyyy nie scaliło

Edytowane przez ragus
Opublikowano
2 godziny temu, Mejm napisał:

Czyja historia jest opisana w tym filmie czy ktos mnie moze powiedziec w koncu?

 

niczyja xd

 

był sobie musical w latach 30', potem jakiś rimejk w latach 70', a teraz to

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...