Opublikowano 9 marca 20196 l Glengarry Glen Ross - film z 1992 r. Przed seansem nie wiedziałem o nim nic, ale uwagę zwróciła obsada: Al Pacino, Ed Harris, Kevin Spacey, Jack Lemmon, Alan Arkin i Alec Baldwin. Takie nazwiska w jednym filmie? To musi być dobre. I było, nawet bardzo. Panowie są agentami nieruchomości, a w samym filmie nie dzieje się wiele, całość opiera się w zasadzie na dialogach między między tymi panami. Brzmi nieciekawie? Wręcz przeciwnie. Dialogi są kapitalne (swoją drogą ostatni raz tyle przekleństw słyszałem chyba w Wilku z Wall Street), a poziom aktorstwa wspomnianych panów to klasa sama w sobie. Przemowa motywacyjna Baldwina, albo te wszystkie pojazdy po Kevinie, który jest przecież szefem biura - no banan nie schodzi z twarzy aż do końca filmu ;] Dawno nie widziałem czegoś tak wybornego 9/10. Mały przedsmak tego, co na was czeka, poniżej: Edytowane 9 marca 20196 l przez Wojthas
Opublikowano 9 marca 20196 l Gun Runners (2015) Dokument o kenijczyku, który z totalnego bagna wszedł, a raczej wbiegł, na biegowe salony. Fajnie zrealizowane, bo ukazuje też codzienne życie w głębokiej Afryce, myślenie i mentalność tych ludzi oraz ich priorytety. Ciekawie zrealizowane, trochę inspirujące, trochę motywujące, ale też przejmujące i smutne, bo to w końcu realia trzeciego świata. Na pewno, warte obejrzenia. Jest na Netflixie. Edytowane 9 marca 20196 l przez krupek
Opublikowano 10 marca 20196 l Calibre - nawet spoko, ponury, brytyjski klimat w moim guście, ale mimo wszystko muszę przyznać że jako całość ta historia nie powaliła mnie na kawałki. Na pewno nie w takim stopniu jak Eden Lake czy Jagten, gdzie autentycznie czułem ścisk w gardle na myśl o sytuacji w jakiej są bohaterowie, co nie zmienia faktu że jak ktoś lubi te filmy to naprawdę warto obejrzeć.
Opublikowano 10 marca 20196 l La La Land - za pierwszym razem byłem zachwycony, więc kiedy zobaczyłem bluray za 29zł w MM, nie trzeba było mnie długo namawiać. Zdjęcia, kolory, baśniowy klimat przemieszany z rzeczywistością w pięknej scenerii Los Angeles - na prawdę trudno jest o tym pisać, bo wrażenia wizualne są kapitalne i trudno ująć je w słowa. Muzyka zachwyca tak samo jak ~3 lata temu, rozklejam się emocjonalnie za każdym razem przy "City of Stars" i "Mia&Sebastian's Theme". Fabularnie za drugim razem to już bardziej tylko obserwacja niż emocjonalna podróż, ale w ostatniej scenie serduszko jednak znów zakuło. Jest coś absolutnie magnetycznego w tej produkcji i z chęcią za tydzień usiadłbym przed telewizorem i zanurzył się w tym klimacie raz jeszcze. Edytowane 10 marca 20196 l przez maciucha
Opublikowano 11 marca 20196 l Przez weekend zrobiłem sobie rewatch trylogii Niezniszczalnych i nie rozumiem jak można hejtować te filmy.
Opublikowano 11 marca 20196 l @szejdj niestety, brak R-ki zrobił robotę w trójce. Choć wtedy w końcówce to byśmy mieli ocean krwi.
Opublikowano 11 marca 20196 l Pierwsze 2 można obejrzeć do piwka, ale 3 to już cringefest straszliwy.
Opublikowano 11 marca 20196 l Człowiek Mrówa & Vasp - czyli marvelowski standard (nie licząc Czarnej Pantery), więc nie ma sensu się rozpisywać.
Opublikowano 11 marca 20196 l 6 godzin temu, Rudiok napisał: Pierwsze 2 można obejrzeć do piwka, ale 3 to już cringefest straszliwy. Jedynka to hold, renesans, nostalgia i fun. Dwojka jest fajna do piwka. Trojki sie wystraszylem po jakims trailerze ( zbyt nachalny fan service i pogubienie)
Opublikowano 17 marca 20196 l Leaving Neverland Przed obejrzeniem tego dokumentu o mrocznym pasażerze Króla Popu wiedziałem, że prawdopodobnie ru,chał dzieci. Po obejrzeniu 4h materiału od HBO wiem to samo, tylko teraz dodatkowo wiem że jednemu dziecku prawdopodobnie wkładał w palca w du,pe, a drugiemu robił loda. Niesamowity dokument. To już chyba wolałbym przekopać ogródek.
Opublikowano 18 marca 20196 l Przez tyle lat nic mu nie udowodniono, a tutaj prawnik Ragus po obejrzeniu dokumentu od HBO łyknął wszystko. Kurwa nieźle.
Opublikowano 18 marca 20196 l Ale rak po tym dokumencie o Jacksonie. Słuchałem audycji na ten temat w Tok.fm i te głosy wzburzonych słuchaczy bojkotujących go nagle teraz, decyzje stacji radiowych o nie puszczaniu jego piosenek. Jakaś zbiorowa histeria... Sam dokument jakby z niego wycisnąć całą treść to może w 10 minut by się zmieścić.
Opublikowano 18 marca 20196 l Ja tego nie oglądałem i nie mam zamiaru, ale te bojkoty piosenek, to jakaś parodia i wodogłowie planktonu. Jakby tak nie słuchać/zakazać piosenek wykonawców, którzy mają za uszami/majtkami, to trzeba by wyrzucić pewnie z połowę playlist radiowych i telewizyjnych.
Opublikowano 18 marca 20196 l 3 godziny temu, krupek napisał: Zwykłe szukanie koryta zarobkowego po latach. No zwłaszcza od martwego muzyka
Opublikowano 18 marca 20196 l Rosnąca popularność na serwisy VOD spowodowała też wzrost różnorakich serii dokumentalnych, więc nie wiem, co w tym dziwnego, że ktoś chce się dorobić na materiale na martwym muzyku. Tym bardziej, że nigdy nic szczególnego mu nie udowodniono, a dziś nagle się coś komuś przypomina. Sensacja jest w cenie.
Opublikowano 18 marca 20196 l Znaczy, ja bym tak nie kpił, bo zakładajac ze mówią rpawdę, to każda podśmiech.u.j.ka z człowieka któremu w wieku 7 lat zabrano niewinność, i w zasadzie zrobiono z niej niewolnika, jest gorsze od kłamliwych pomówien. Edytowane 18 marca 20196 l przez milan
Opublikowano 18 marca 20196 l 4 godziny temu, Rozi napisał: Przez tyle lat nic mu nie udowodniono, a tutaj prawnik Ragus po obejrzeniu dokumentu od HBO łyknął wszystko. Kurwa nieźle. XDDD ja pie.rdolę
Opublikowano 18 marca 20196 l 5 godzin temu, Rozi napisał: Przez tyle lat nic mu nie udowodniono, a tutaj prawnik Ragus po obejrzeniu dokumentu od HBO łyknął wszystko. Kurwa nieźle. Obrażasz mnie, doktora nauk? Niech żyje wolna Polska precz z komuną. Przecież napisałem, że prawdopodobnie. A nie że ruchał jenyyyyy Dokument jest słaby między innymi dlatego, że nIc nowego nie przedstawił, a moich wątpliwości nie rozwijał Edytowane 18 marca 20196 l przez ragus
Opublikowano 18 marca 20196 l OJ Simpsons też był niewinny, przecież tak orzekł sąd. Rękawiczka nie pasowała.
Opublikowano 18 marca 20196 l 10 minut temu, Figaro napisał: OJ Simpsons też był niewinny, przecież tak orzekł sąd. Rękawiczka nie pasowała. On był dobry chłopak, he didn't do nuffin.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.