PiotrekP 1 624 Opublikowano 12 Września Udostępnij Opublikowano 12 Września W dniu 10.09.2024 o 09:41, Homelander napisał(a): Indenpendence Day 2 Od początku: jedynka to było takie guilty pleasure. Film tak zły, że aż dobry. Wiecie, Tango i Cash, Commando, Żołnierze Kosmosu. Fajnie się ogląda takie rzeczy Natomiast dwójka to absolutny dramat. Film tak zły, że aż zły. Nudny, pełen głupich scen z walką z królową obcych na czele. Z beznadziejnymi momentami efektami, kompletnie bezpłciowymi postaciami. I kretyńską historią. Znaczy i w jedynce była głupia, a twist z wirusem powodował smarkanie ze śmiechu, ale tu było jeszcze gorzej. Koniecznie chciałem zobaczyć do końca żeby nigdy nie musieć wracać. Absolutnie nie polecam, oby nie zrobili części trzeciej. Daje 2/10. Nie zrobią trójki, która miała być full w kosmosie i rozwaleniem ufoków, bo film przy 165mln budżetu miał niecałe 390 box office Cytuj Odnośnik do komentarza
JaskinieTerrigenoweMarvela 95 Opublikowano 12 Września Udostępnij Opublikowano 12 Września Izaak Newton: Ostatni czarownik (2013), 51 min, dokument fabularyzowany z elementami wywiadów z ekspertami, BBC: - krótko: to jeden z (i to nieoczekiwanie!) najlepszych (choć zdecydowanie za krótkich!) dokumentów fabularyzowanych w historii, i to tych przeznaczonych biografii zasłużonej dla ludzkości osobistościi! Bezprecedensowa rola J. Hyde'a jako wielkiego Newtona! A ten moment, gdy Hyde jako Newton właśnie wyjaśniał Principia Newtona: czapki z głów, coś mega niesamowitego! Jakby się miało przed okiem kamery samego Izaaca Newtona. Film oceniam na: 8/10. Otchłań (1989), około 2h20 min., thriller sci-fi akcji... no a kto jak nie inaczej scenarzystą i reżyserem: James Cameron: - krótko: dziwna produkcja, tak samo genialna, jak i niekoniecznie. Można ją podsumować następująco: Cameron chciał tym filmem pokazać, że może zjeść ciastko i mieć ciastko zarazem - chciał budować napięcie, odpowiednią atmosferę, rozbudowywać z suspensem całą historię/fabułę produkcji z odpowiednim dramatem przy tym, ale i jednocześnie chiał szokować tu świat sferą wizualną i podejściem artystycznym do tego, co widać i słychać podczas oglądania kurnia balans tego właśnie filmu, "Otchłań". Ostatecznie wyszła wyborna ale tylko w tym elemencie próba audiowizualna próba Camerona przed Titaniciem i Avatarami, jakby ten tytuł miał do tych obrazów go prowadzić. "The Abyss" ocenię na: 6/10. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.