Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Descent również strasznie badziewny w moim mniemaniu. Po wielu pozytywnych opiniach jakich się nasłuchałem na jego temat spodziewałem się przynajmniej dobrego straszaka, a dostałem kiłę na poziomie Hostela. Początek dobry, ale potem jak wchodzą te zabawne stworki to klimat siada i można już tylko ryć ze śmiechu. No i te stado najgłupszych cip jakie widziałem w filmach,

wszystkie na końcu idą w chuj

więc, zakończenie można uznać in plus.

 

Za to ostatnio widziałem Mirrors i ten film można uznać za w miarę porządny horror. Szkoda tylko, że Sutherland za bardzo wczuł się w Bałera ("Damn it!").

Opublikowano

Dziwnym trafem nie miałem okazji obejrzeć Batman: Begins więc na szybkensa musiałem to zmienić. Hans znowu stanął na wysokości zadania. Muza roxx, klimacik stosowny a i nie oglądałem wg. chronologii. Bo wcześniej, Dark Knight.

 

Teraz mam jeszcze większe źrenice i ślinotok na growy Arkham Asylum.

Opublikowano
(...)

Czerwony Smok - Pierwszy film o Hannibalu, sceny walki są bardzo zabawne, no ale film już stary. Jeszcze bez Hopkinsa :F. Warto obejrzeć 8-/10

 

Hm, przecież Czerwony Smok to film z 2002, i Hopkins gra, poza tym nie jest pierwszy.

No chyba że mówisz o jakimś wynalazku sprzed wielu lat.

Opublikowano

No właśnie. Mój kolega wykazał się totalnym brakiem gustu ;)

Albo widział nie ten film co my. Przecież Czerwony Smok 2002 jest dużo lepszy od Hannibala i nieznacznie gorszy od Milczenia Owiec.

Gość Mr. Blue
Opublikowano
Lol, pajgi mówi że śmieszny i słaby nie jest remake, ale film z lat 80-tych.

 

Remake był słaby. Bardzo słaby i bardzo śmieszny

 

To w końcu jak, bo nie wiem z kogo się śmiać.

Gość lukasz
Opublikowano

Tylko Milczenie Owiec daje radę. Reszta jest przeciętna, zarówno remejki jak i sequele.

Gość MasterShake
Opublikowano

przesadzasz, czerwony smok byl bardzo dobry i jak ktos pisal milczeniu neiznacznie ustepuje imo

Opublikowano

"Czerwony smok" się tylko fajnie zaczyna. Im dalej w film, tym śmieszniej i głupiej. Sceny z tatuażem są wręcz żałosne. Ogólnie można obejrzeć, ale bez przesady, od "Milczenia owiec" to jest jakiś miliard razy gorsze.

Opublikowano

piątek 13 wersja 2009

 

Fajne cycki. Pomysly na zabijanie takie sobie. Nie jest to film oryginalny, jest prosty, przeiwdywalny, ale ogółem się go dobrze ogląda 6/10

Opublikowano (edytowane)
Lol, pajgi mówi że śmieszny i słaby nie jest remake, ale film z lat 80-tych.

Lol, pajgi mowi ze smieszny i słaby jest remake, a nie film z lat 80-tych.

 

Remake był słaby. Bardzo słaby i bardzo śmieszny
Edytowane przez gekon
Opublikowano (edytowane)
piątek 13 wersja 2009

 

Fajne cycki. Pomysly na zabijanie takie sobie. Nie jest to film oryginalny, jest prosty, przeiwdywalny, ale ogółem się go dobrze ogląda 6/10

Czyli stary dobry Jason rozumiem?

 

 

Jason X :pinch::rotfl::sick:

 

Edytowane przez Zetsu
Opublikowano

Friday 13th jest dość niezły. Jakby klimatem stary Jason wkręcony w obecne standardy horroru. Dużo krwi, ale w ogóle niestraszny (ja się cały czas śmiałem). Jednak jeśli ktoś się jarał Jasonem, to może sobie postawić 7.5/10. Ja daję 5.5/10

Opublikowano

Nuga geunyeo-wa jasseulkka? - myslalem ze bedzie jakis fun, a tam 1-2 sceny na 30min filmu. Fajny pomysl na film ale przez wiekszosc czasu jest nuda. Widzialem pare koreainskich filmow i jedynie Juno bylo fajne i smieszne w porowaniu do tego filmu wyzej czy 2 czesci Sex is Zero.

Opublikowano
Co, kto, jak? Remake Czerwonego smoku z Hopkinsem śmieszny i słaby? Litości.

 

Słaby i nudny, a momentami śmieszny, w sensie dosłownym. Masa nielogiczności, łatwych do przewidzenia motywów i to ma być thriller? Jak ktoś lubi takie "thrillery", to już nie moja sprawa, o gustach się nie dyskutuje( a tym bardziej gdy się daje 10/10 Crankowi 2 ;)). To ja już wolę Słaby Punkt, gdzie przynajmniej aktorstwo stoi na wysokim poziomie, a Hopkins nie zjada samego siebie.

 

 

Opublikowano (edytowane)

The Beautiful Country - nie nudziłem się; historia o Wietnamczyku, który postanowił wyjechać do US and A w poszukiwaniu ojca i lepszej przyszłości; przygnębiające, jednak za tydzień zapewne już zapomnę o czym było; 6,5/10.

 

Things We Lost in the Fire - ciekawie opowiedziana historia; świetna rola B. del Toro, po tym filmie polubiłem gościa; 8/10

Edytowane przez Marcin$
Opublikowano
a tym bardziej gdy się daje 10/10 Crankowi 2

Bo to film ponad skale. Ocena maxymalna to jednoczesnie najniższa ocena z możliwych dla tego wielkiego dzieła.

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...