Gość Opublikowano 23 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 sierpnia 2009 Kac Vegas- Oran ma rację, gekon jej nie ma. 9/10 Knowing- Mam radę dla Nicolasa: weź sznur i przestań się męczyć. Film na 5/10, Nicolas na linę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Snejk 273 Opublikowano 23 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 sierpnia 2009 najbardziej mnie bawia opinie o kac vegasu, ze jakoby napisy koncowe sa najlepsze. No coz, nie najlepiej to swiadczy o filmie. Gekon ma racje, reszta blefuje widzialem Black Rain Ridleya Scotta, troche zapomniany, byc moze nie doceniony, a kurde nieslusznie. To jeden z najfajniejszych filmow sensacyjnych późnych lat 80'. Jak dla mnie klasyk jak ch.j. Dwaj mega twardzi policjanci (Michael Douglas i Andy Garcia) sa swiadkami porachunkow yakuzy. Krotka wymiana ognia i poscig owocują zlapaniem bandyty. Niby wszystko ok, tylko, ze trzeba teraz tego typa eskortowac do Japonii i odstawic japonskiej policji. Pewien myk powoduje, ze bandzior ucieka, a amerykanscy policjanci musza polaczyc sily z japonskimi. No rewela. Tekst "takich filmow juz sie nie robi" pasuje tu jak ulał. Jest klimat, swietne zdjecia, muza Zimmera, swietne aktorstwo zarowno po stronie obcokrajowcow jak i miejscowych, odstepstwa od hollywoodzkich schematow (kto widzial pewnie wiec o co mi biega), brak onlinerow przez co nie robi sie z tego miejscami parodia, choc zabawniejsze momenty sporadycznie sie zdadzaja, non stop jaraja szlugi, bluzgaja. To jest to ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorp1on 8 Opublikowano 23 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 sierpnia 2009 Spora czesc komedi ma zabawne napisy koncowe - Vegas samym filmem ani kredytami sie nie wyroznial - dobry filmik ale nie cos nadzywczajnego jak niektorzy pisza czy te nota na IMDB Dirty Sanchez Movie - poyebany film dla poyebanych ludzi. Mi sie takie klimaty podobaja - glupota i masa funu ale DS jest specywiczne bo w nich stylu jest wiecej bulu i masa funu w porowaniu do Jackassa,itp. Pancho jako Hulk, picie ludzkiego tluszczu, "ekord ginesa w najwiekszej ilosci przyjetych pociskow na nagiego czlowieka z 5m, itd itd. Dla fana bedzie 10/10 podobnie jak i seriale Cytuj Odnośnik do komentarza
Blok 6 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 (edytowane) El Orfanato (Sierociniec) - przyjemny lekko straszna współczesna baśń na wieczór, firmowana nazwiskiem Guillermo del Toro. Parę scen zbyt mocnych jak na kino familijne (wypadek Benigny) , ale klasyczny horror to nie jest, bardziej straszy atmosferą i to się naprawdę całkiem dobrze udało. Do fabuły można się przyczepić, że niby policja w rzeczywistości nieco inaczej by działała, ale ogólnie jest ok, bo nie o fabułę tutaj chodzi, tylko o klimat - a jego w tym filmie nie brakuje. 7+/10 lekką ręką mogę dać. Edytowane 24 sierpnia 2009 przez Blok Cytuj Odnośnik do komentarza
Ölschmitz 1 517 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 odswiezylem sobie trzy doskonale filmy ostatnio the heat - wzor kina sensacyjnego i chyba najlepszy film "policjanci vs zlodzieje". dwoch swietnych aktorow w rolach glownych (pacino i deniro), ale tez dobra obsada drugoplanowa (voight, kilmer). nie wypada nie znac, dobre, konkretne kino. taxi driver - deniro jako travis bickle ktory podczas nocnych kursow taksowka stwierdza, ze ma dosyc brudu i przemocy na ulicach i postanawia cos z tym zrobic. nie moze sie nie podobac, swietny film. raging bull - zero cukierkowatosci, zero patosu jak w rockym. dla fanow boksu rzecz obowiazkowa, ale chyba kazdemu kto lubi dobre kino ten film podejdzie. nie chce mi sie rozpisywac bo pewnie wszyscy te filmy widzieli, a jak nie to po prostu polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza
jakee 29 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 (edytowane) Ostatnio widziałem świetny film Kubricka z K. Douglasem pt. Spartakus. Naprawde, wielki klasyk, bardzo fajnie opisana opowiesc na faktach autentycznych o buncie rzymskich gladiatorów/niewolników (z hist. pktu widzenia: "Powstanie Spartakusa"). Oczywiscie efekty nie miażdzą, ale trudno żeby tak było zważywszy na to, ze film powstał w 1960. Co ciekawe, historia nie jest przekoloryzowana, nikt nie dodawał na siłe dodatkowych wątków, wiec zgodnosc z wydarzeniami rzeczywistymi jest bardzo duża. Polecam, jesli ktos nie ogladał a ma ochote zapoznac sie z klasyką i filmami Kubricka. Edytowane 24 sierpnia 2009 przez jakee Cytuj Odnośnik do komentarza
Snejk 273 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 PSY - NO (pipi)A. Tak sie kiedys krecilo w Polsce dramaty sensacyjne. Wspanialy film. Czemu teraz sie nie kreci takich mocnych obrazow? A bo dzisiejsi reżyserzy nie maja do tego jaj! miażdżąca okladka amerykanskiego wydania dvd ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Ölschmitz 1 517 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 nie od dzis wiadomo, ze psy to najlepszy polski film wszechczasow. Cytuj Odnośnik do komentarza
Humulus 823 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 (edytowane) Powszechnie wiadomo też, że jest to najlepszy film w dorobku Wajdy. http://www.youtube.com/watch?v=E5SrrZ0Ap2M Żeby nie było OT, ostatnio widziałem ekranizację "Choke" Pahlaniuk'a i srogo się rozczarowałem. Edytowane 24 sierpnia 2009 przez Humulus XP Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość lukasz Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 To prawda. Wajda w ogóle skończył się na psach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Blok 6 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 (edytowane) To prawda. Wajda w ogóle skończył się na psach. Mówi się "zszedł na psy". Edytowane 24 sierpnia 2009 przez Blok Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 To prawda. Wajda w ogóle skończył się na psach. Mówi się "zszedł na psy". achaaaa... Cytuj Odnośnik do komentarza
STRETCH 30 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 jakis dokument swiezy albo animacja dobra? Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 541 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 "Walc z Baszirem" - dwa w jednym Z animacji, to niedługo w Polsce będą lecieć "Odlot" Pixara i "Ponyo" Miyazakiego, czego chcieć więcej. Oba miały już premierę w Stanach. Co do dokumentu, to nie wiem, chyba nic ostatnio nie było ciekawego. Michael Moore zapowiada "Kapitalizm: historia miłosna". Z takich niekoniecznie superświeżych, to jest "Man on Wire". Trudno mi coś więcej powiedzieć, bo dokumenty rzadko wchodzą do Polski, a i trudno je znaleźć. Wiele osób się jara francuskim "Home", ale nie widziałem tego i nie wiem, czy da się to znaleźć. Jest to podobno film o tym, jak każdy element świata wpływa na inny itp. Kurczę, jak tak pomyślę, to brzmi trochę jak "The Wire". Muszę poszukać ten film. P.S. Poszukałem. Ten film jest na YouTubie! http://www.youtube.com/homeproject Strasznie dużo streamowania, które zabije moje łącze, ale na pewno niedługo obejrzę. Cytuj Odnośnik do komentarza
STRETCH 30 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 ogladalem juz jakis czas temu, ogolnie warto. po godzinie zaczyna sie globalne ocieplenie itp ale mimo wszystko obrazki sa zaje.biste i narrator tez sie wczuwa wiec do rurki film jest spoko ;]. Cytuj Odnośnik do komentarza
Obsolete 973 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 lul, widze ze tez w tym samym celu dokumenty ogladasz. Trylogie Qatsi widziales, bo juz nie pamietam? Lepszej rzeczy chyba nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza
STRETCH 30 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 hehe, no juz kiedys sie wypytywalem i polecales. obejrzalem chyba 2 czesci i lubie do nich wracac. Cytuj Odnośnik do komentarza
księżna_von_Habsburg 1 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 dziś widziałam (W KOŃCU) "Memento" i muszę przyznać, że to kawał dobrego kina, aczkolwiek kilka wątków mi się pokićkało:p charakterystycznym elementem jest fabularyzacja "od końca". Czyli zaczyna się od sceny ostatniej i dochodzi stopniowo do początku "skąplikowanej" wiązki wydarzeń. Mnie wciągnął i trzymał w napięciu do końca. Finał ciekawy, spodziewałam się troszkę innego obrotu spraw, ale brakuje mi jakiegoś objaśnienia, dopowiedzenia. Dziwnym trafem, jak w przypadku "Nieodwracalnego" z Bellucci i Casselem, główny pochater ściga faceta, który zgwałcił jego żonę. Do tego wszystkiego jego tragizm wynika również z faktu, iż ma problemy z pamięcią krótkotrwałą. polecam! Z pozycji które pojawiły się ostatnio w kinach: "Hair"- wiem, wiem, wiem, ale w Warszawie wypuścili to jakieś 3 tygodnie temu!!! może być, ale kiślu w gaciach brak. Muzyka w miarę- kilka kawałków myślę, że każdy zna i rozpozna. Niestety Milos Forman zawsze będzie mi się kojarzył z przenudnym obrazem "Miłość blondynki" i nawet jego nagradzany musical tego nie zmieni:) "Gabinet Doktora Caligari"- niemiecki film niemy z 20 roku. Przestraszyć się na tym nie można, ale polecam zobaczyć!!!! Fantastyczna scenografia i kostiumy. Niesamowita charakteryzacja sprawia, że wszyscy aktorzy wyglądają jak żywe trupy:D Ciekawy, bo jeden z lepszych niemieckich filmów grozy z wczesnego międzywojnia, które odzwierciedlały społeczny marazm i depresję spowodowaną przegraną w Wielkiej Wojnie i nieckiekawą sytuacją w świeżutkiej Rep. Weimarskiej. Wszystkie aspekty słabej kondycji społ. niem. świetnie oddaje klimat filmów, które w latach 20tych powstawały- zagubienie i psychoza. POLECAM BARDZO!!!! "Moja wielka grecka wycieczka"- no cóż, przyznaję, że "Moje wielkie greckie wesele" powaliło mnie na kolana (absolutny "it's a must"), toteż wybrałam się na "część drugą", która tak naprawdę opowiada zupełnie odrębną historię. Można się w 3-5 miejsc zaśmiać, ale nie warto marnować kasy na tą szmirę... W 90 % jest nieśmieczne i naciągane na siłę. Brak konceptu w scenariuszu!! "Moje wielkie greckie wesele" kocham i uważam za jedną z najfajniejszych komedii, jakie widziałam, ale to g. polecę jedynie starszym wielbicielkom filmów w stylu "Dlaczego nie" Cytuj Odnośnik do komentarza
Blok 6 Opublikowano 24 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 sierpnia 2009 hehe, no juz kiedys sie wypytywalem i polecales. obejrzalem chyba 2 czesci i lubie do nich wracac. To obczaj też rosyjskiego Człowieka z Kamerą z 1929, z którego Quaatsi czerpie całymi garściami. Film jest cały na youtube z różnymi ścieżkami dźwiękowymi, a ze ściągnięciem z innych źródeł też nie powinno być problemu, chyba nawet na wikipiedii linki są o_0 Nie ma co się przerażać, że film stary, bo montaż naprawdę daje rady, więc do lufy powinno pasować. Cytuj Odnośnik do komentarza
Słupek 2 123 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 sierpnia 2009 Z Piekła Rodem - jako thriller to film dosyć słaby. Zero zaszczucia, zero strachu lecz mimo to film dawał radę. Dobrze się go oglądało, historia wciągają no ale pierwsze skrzypce jak dla mnie grała scenografia Londynu. Syf, brud, uliczki, pospólstwo klimacik był nie ma co. Depp jak zwykle na poziomie, no i Graham dobrze wyglądała w tych rudych włosach . Lekko zaskakujące zakończenie na +. 7/10 Cytuj Odnośnik do komentarza
STRETCH 30 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 sierpnia 2009 hehe, no juz kiedys sie wypytywalem i polecales. obejrzalem chyba 2 czesci i lubie do nich wracac. To obczaj też rosyjskiego Człowieka z Kamerą z 1929, z którego Quaatsi czerpie całymi garściami. Film jest cały na youtube z różnymi ścieżkami dźwiękowymi, a ze ściągnięciem z innych źródeł też nie powinno być problemu, chyba nawet na wikipiedii linki są o_0 Nie ma co się przerażać, że film stary, bo montaż naprawdę daje rady, więc do lufy powinno pasować. dzieki, na pewno obczaje. wczoraj za to ogladalem wall-ego po raz pierwszy. no jest genialny, nie nudzialem sie nawet przez chwile. wszystko w miare poukladane w logiczna calosc. idealny lekki film na wieczor z laseczka czy gdzies. 5/5 Cytuj Odnośnik do komentarza
MichAelis 5 616 Opublikowano 25 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 sierpnia 2009 Widzial ktos? http://www.imdb.com/title/tt1111422/ Warto isc do kina na to? Cytuj Odnośnik do komentarza
jakee 29 Opublikowano 26 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 sierpnia 2009 Ostatnio widziałem, Bienvenue chez les Ch'tis - czyli Jeszcze dalej, niz północ. Swietna francuska komedia, na którą polowałem juz bardzo długo. Film opowiada o przecietnej francuskiej rodzinie, która po pewnym splocie okoliczności, wbrew swoim marzenim zostaje wysłana na "chłodną" północ Francji. Francja północna cieszy się w Paryżu taką samą renomą, jak w Polsce okręg suwalski, więc nikt nie jest zadowolny. Naprawde dośc zabawna komedia, z wyraźną głębią i przesłaniem, czyli z czyms, czego rzadko się doświadcza w durnych amerykańskich hiciorach o ruch/aniu. Oceniam na 8/10. Cytuj Odnośnik do komentarza
Snejk 273 Opublikowano 26 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 sierpnia 2009 Mucha, Dejwa Cronenberga. No dobry film, dobry. Niby glupia fabula: Pan bawi sie teleportami i sie zmienia w muche - ale oglada sie to w napieciu, z przyjemnoscia i bez żenady. Fantastyczna charakteryzacja i gore. Jeden z moich ulubionych Cronenbergow. 8 na 10 Cytuj Odnośnik do komentarza
Słupek 2 123 Opublikowano 26 sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 sierpnia 2009 (edytowane) True, jest jeszcze Mucha II ale odstaje od pierwszej części. Edytowane 26 sierpnia 2009 przez Slupek88 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.