Nie ma tu żadnej filozofii, serkiem KuKluxKlan tzn. Bieluchem, nafaszerowałem papryki jalapeno. Wcześniej ser posoliłem i radziłbym dobrze posolić, bo jednak ser potem wyszedł kwaśniejszy (a liczyłem na słony smak). Papryki w sumie smakują jak... papryki + pikantność. Te gotowe, kupne, nadziewane, raczej bardziej czuć zalewą, aniżeli smakiem papryki.

No i całość w jajku, bułce i gotowe. Zostały mi trzy, zostawiłem lasce, ale po cichu liczę, że jej nie posmakuje i zeżrę wszystko sam:)

ps. papryki kupisz np. w kaerfurze, w opakowaniu, ale chyba 12 zeta dałem, więc trochę drogo.

Edytowane 24 sierpnia 20168 l przez grzybiarz

Samo jako i bułka bez mąki ta?

No ja akurat nie dawałem mąki, bo... zapomniałem o niej

Dostałem raka jak zobaczyłem co ta Wellmanowa wyprawia naprawdę, nie jestem w stanie ogarnąć do jakiej grupy docelowej jest to kierowane. Chyba do jakichś wiecznych kur domowych z włosami blond/platyna i tipsami na 5 cm, co to żyją telewizją śniadaniową i tym co na pudelku pisze... Lidl, tak się stoczyć...

przepraszam Ciebie bardzo ale kim ona była wcześniej? (ton Twojej wypowiedzi nakazuje przypuszczać, że to była jakaś wartościowa dziennikarka)

Już pomijam fakt, że wskrzeszasz posta trupa, ale Wellmanowa ma (miała) nawet niezłe pióro w felietonach. I miałem ją okazję poznać osobiście i w ogóle nie była zmanierowaną gwiazdką, czego nie można o jej koledze Prokopie powiedzieć.

Ale dobra babka, oddała kasę z Lidla na jakąś tam fundację. A że wszelkie fundacje = wałki, to już inna sprawa.

fundacje = wałki? XDDDD

Zbysiu, sam prowadzisz fundację, to powinieneś wiedzieć.

nie było warto, nie było warto robić nic w tej ku,rwie polsce

Alkohole Stonoga Szejdi:

Produkcja nalewki pigwowcowej + kilka innych kombinacji.

To teraz walniesz dwa kieliszki pigwóweczki i na polowanie na pedofili!

https://winezja.pl/dopasuj-wino/dopasuj-wino-do-dania/

Stronka pozwoli nam dobrać wino do potrawy.

 

W sumie to każde jest dobre tak naprawdę, powyżej 10 zł

 

A jak się weźmie na pół z żoną to już w ogóle.

A to jeszcze nie ja. Ale już blisko i w końcu wino będzie tańsze.

nie każde. np. fresco kosztuje koło dychy a nie dałabym go nawet komuś kogo nie lubię.

Ach, te licealne czasy gdzie Fresco było szczytem szyku i stylu ;)

Kadareczki w biedrze calym rokiem po dyszce

Fresco, licealny trunek dla szlachty robiacej klasowe wagarowe ognisko na terenie działek .

Pamietamy!

Dobre (w sensie śmieszne i jako ciekawostka) jest takie wino Dracula, czy coś takiego. Kosztuje niecałe 3 dychy, ma pieczęć na butelce, a z tyłu jest jakiś sekciarski monolog i rada, żeby pić tylko po zmroku.

Ja z liceum to pamietam te rarytasy:

Fajna bania była po tych siarkofrutach. Albo dlatego, że piło się to w dzień, a w dzień jakoś inaczej się pije niż wieczorem

Z tanich win, na dzisiaj to polecam dziewczynom:

U mnie lasce to smakuje, ale ma tylko 10 procent :) nowość

18 zeta.

Edytowane 12 stycznia 20178 l przez grzybiarz

Takiego brzoskwiniowego to bym nawet spróbował.

komandos to przeciez byl goty, mama dawala mi 10zl bo ide w wakacje na ogrodek do kolegi na grilla i  w zabce kupowalo sie rarytasik, chlodzilo w wannie z woda na ogrodku, a do zagrychy kupowalo sie jakies dwie najtansze kielbasy i caly dzien porobiony xDDD

 

Ale ja z zabki wolalem to:

 

To było pyszne