YETI 10 998 Opublikowano 31 maja 2011 Opublikowano 31 maja 2011 jak w domowych warunkach wyrobić sobie sylwetkę, bez przyrządów do ćwiczeń? Obczaiłem ostatnio 6 weidera, męczące, ale czy przyniesie efekt? Pompki podobną kształtują dosyć dużo partii mięśni, więc pewnie też się nadadzą. Można jeszcze w domowych warunkach robić coś jeszcze? Pompki są świetne i jest ich kilka rodzajów. Równie dobre efekty przynosi drążek. Zainwestuj, zamontuj i życzę wytrwałości, efekty przyjdą szybciej niż myślisz. 6 weidera też jest doskonała na brzuch, potrzebna tylko systematyczność. Cytuj
Kazub 4 584 Opublikowano 31 maja 2011 Opublikowano 31 maja 2011 (edytowane) Żeby wyrobić sylwetkę w domowych warunkach ? Bez ciężarów ? Proste, jest tego cała masa. Przede wszystkim pompki we wszelkich możliwych wariacjach, faktycznie rozwijają one na raz sporą ilość mięśni, jednak pod tym względem nie dorównują ćwiczeniom na drążku, drążek to samoistny atlas. Jednak tu wiadomo, żeby były efekty trzeba zmieścić przynajmniej te 6, 8 powtórzeń w serii (prawidłowych powtórzeń oczywiście a nie bujanie się na wariata). Ogólnie wygląda to tak, że pompki rozwijają głównie rejony klatki i częściowo pleców, natomiast drążek głownie plecy i częściowo klatkę. Dobre są też wspomniane w poprzednich postach pompki na poręczach, w domu bez odpowiedniego sprzętu można je zaimprowizować np. przy użyciu krzeseł. Albo odwrotne pompki "na triceps" - podpierasz się dłońmi np. o łóżko, ręce wyprostowane (ale bez blokady w łokciu), głowa do góry, a nogi proste i na wysokości brzucha, podpierasz je np. o pufę czy jakieś krzesło i w takiej pozycji opuszczasz ciało na rękach w górę i w dół. Na barki najlepsze są pompki w stójce, ale to czysty hardkor . Na nogi robisz standardowe przysiady, przysiady na jednej nodze (ciężkie !) i wspięcia na palcach (łydki). Do tego cała gama brzuszków, łącznie z unoszeniem nóg w leżeniu, scyzoryki i unoszenie nóg w zwisie(zgięte bądź wyprostowane). Brzuch można też rozwijać ćwicząc na drążku, wystarczy pokombinować z ułożeniem nóg.Jest tego znacznie więcej, ale wiele ciężko opisać bez podania przykładów i jakiś obrazków czy filmików. Warto też się rozciągać. Co do szóstki weidera, to podobna przynosi efekty, ale ja nie jestem jej zwolennikiem. IMO za bardzo przepala mięśnie, stawia na szybki efekt a nie na jakość samego mięśnia. Ćwiczenia przy użyciu ciężaru własnego ciała są świetne, jeżeli chcesz właśnie kształtować sylwetkę z naciskiem na definicję, kiedy nie skupiasz się na stricte powiększaniu masy mięśniowej. ediszyn : Yeti pierwszy Edytowane 31 maja 2011 przez Kazub Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 31 maja 2011 Opublikowano 31 maja 2011 A6W wpływa głównie na siłę mięśni brzucha,da się zaakcentować go ale na masę są inne sposoby,ja np.po A6W miałem o wiele mocniejszy strzał. Cytuj
Plugawy 3 687 Opublikowano 31 maja 2011 Opublikowano 31 maja 2011 zresztą pod A6W jest potrzebny jakiś podkład. Czyli juz warto wczesniej robic jakies brzuszki itp nim sie za nią weźmie bo naprawde cięzko jest, ale efekt wart poświeceń Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 1 czerwca 2011 Opublikowano 1 czerwca 2011 Taki mały off top,ponieważ nie ma postu odpowiedzialnego za to,chciałbym połechtać swoje spaczone ego i napisać ze poszło mi dzisiaj 75 kg na 11 razy na barki hantlami,gdy zdam sobie sprawę że ważę 82 kg to nie jest taki zły wynik Mój mały rekord,dobrze że dziś był kumpel,bo największy problem to było zarzucenie hantli Cytuj
Fenix 3 Opublikowano 1 czerwca 2011 Opublikowano 1 czerwca 2011 Mamy odpowiedni temat: http://www.psxextreme.info/topic/75866-achievementy/ Jeszcze napisz, ze 75 na jedna lape . Ogolnie i tak wynik swietny i jak dla mnie jeszcze pewnie dlugo nieosiagalny. Zreszta wychodze z zalozenia, ze sila silą ale skoro na razie (przy systematycznym ale powolnym wzroscie obciazen) miesnie dostaja dostateczny bodziec do wzrostu to jest dobrze. Problemem bedzie jesli zaczna juz reagowac tylko na duze ciezary. Wtedy stawy beda mocniej obciazaone a one tak szybko nie maja szansy sie zaadoptowac. Bedzie potrzebna pomoc w zarzuceniu ciezaru, asekuracja przy cwiczeniu itp. Tyle, ze pewnie mi zycia nie starczy aby sie tym zaczac przejmowac ;p Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 1 czerwca 2011 Opublikowano 1 czerwca 2011 Na łapę 37,5 kg a i tak ciężko już coś takiego zarzucić Cytuj
Kazub 4 584 Opublikowano 1 czerwca 2011 Opublikowano 1 czerwca 2011 Jakie masz oparcie, prawie pion czy pod skosem ?.Ja próbowałem hantlami 37 i poszło tylko 5 razy, tylko pod skosem. Ważymy tyle samo, ale mam 1.86cm. O zarzuceniu takiego ciężaru samemu nie ma mowy, najlepiej jak dwie osoby podają, ewentualnie podnieś jeden w dwie ręce a ktoś podaje drugi i asekuruje. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 1 czerwca 2011 Opublikowano 1 czerwca 2011 Pion mam,ale taki ciężar już sam wygina.35 kg zarzucam sam młotkowo i wypycham(tutaj sporo siły idzie) Cytuj
SpacierShark123 1 508 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 Mogę śmiało co drugi dzień robić sobie przedramię ? Cytuj
kanabis 22 490 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 Ja robie czasami nawet i pare razy dziennie. Cytuj
Plugawy 3 687 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 Ja robie czasami nawet i pare razy dziennie. czyżby kryło sie tutaj drugie dno ;> xD co do Litwina i jego 35kg na łape.. uau.. jak dla mnie to dalekie marzenie, póki co wyciągam 18kg na 12powtórzen a potem coraz mniej.. a i ostatnio ktos mi powiedzial fajny sposób na łydki, zresztą pewnie wam znany. Bierze sie w łape hantle albo talerz i wspina sie palcami na postawioną przed sobą cegłówkę, ewentualnie grubą książke, ładnie pali potem^^ Cytuj
SpacierShark123 1 508 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 Ja robie czasami nawet i pare razy dziennie. To już chyba trochę "za mało" regeneracji xF Cytuj
YETI 10 998 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 Przedramię wystarczy robić raz w tygodniu i mowa tu tylko o 2 ćwiczeniach (ja robię po 5 serii). Przedramię pracuje min. gdy robimy biceps lub plecy. Cytuj
kanabis 22 490 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 Ja robie czasami nawet i pare razy dziennie. To już chyba trochę "za mało" regeneracji xF Ja żartowałem Cytuj
Kazub 4 584 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 (edytowane) co do Litwina i jego 35kg na łape.. uau.. jak dla mnie to dalekie marzenie, póki co wyciągam 18kg na 12powtórzen a potem coraz mniej.. Nie wiem, czy dobrze go zrozumiałeś (jak tak to sry), ale mówiąc na łapę miał na myśli ciężar jednej hantli w wyciskaniu na barki (potocznie "na łapę" znaczy biceps). Nie chcę nic Litwinowi ujmować, ale podejrzewam, że na biceps 35 nie weźmie . A co do przedramienia, to wydaję mi się, że raz w tygodniu to za mało, jak chce się tą partię dobrze rozwinąć. Taka mała i złożona grupa mięśni potrzebuje częstych bodźców do rozwoju, ale to jeszcze zależy jakie ćwiczenia wykonuje się na inne partie. Myślę, że oprucz pleców, to przedramię idzie jeszcze przy kapturach i takich odwrotnych pompkach na drążku (nie wiem jak to nazwać). Ja robie czasami nawet i pare razy dziennie. Zmieniaj rękę bo będą dysproporcje. Edytowane 2 czerwca 2011 przez Kazub Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 2 czerwca 2011 Opublikowano 2 czerwca 2011 No pewnie ze nie wezmę 35 kg na bicho Bicho robię 20 kg hantlami,37,5(bo tyle zrobiłem 11 razy)zarzucam młotkowo,nie ma tam mowy o technice,to ma mi tylko pomóc zarzucić ten hantel na bark. Cytuj
I VIN DIESEL I 8 Opublikowano 6 czerwca 2011 Opublikowano 6 czerwca 2011 Na masówce split 3 dniowy. Obecnie ciągle redukcja, będzie rzeźba. 5x w tygodniu, non stop brzuch, aeroby, rower, cokolwiek. Bez splitów - robię intuicyjnie. Jeśli czuję, że klata się zregenerowała to ją atakuję. Reszta podobnie. Ulubiona partia w tej chwili to nogi. Dziennie brzuch na ławce - 5x30 na poziomej i 4x20 skośne. Lipo 6 - dobry spalacz tłuszczu, byłem sceptycznie nastawiony do tego typu supli ale podziałał. z 90kg zszedłem do 82kg. Jest dobrze, pas zmniejszony a i mięśnie brzucha widoczne. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 6 czerwca 2011 Opublikowano 6 czerwca 2011 Lipo dobry,ale i tak nie ma startu do starego venoma z meridią Cytuj
I VIN DIESEL I 8 Opublikowano 6 czerwca 2011 Opublikowano 6 czerwca 2011 Pewnie tak, choć nie miałem jeszcze okazji próbować. Generalnie podpieram teorię, że spalacze to tak naprawdę zbędny wydatek - tu działa psycha dieta i aeroby trzeba kręcić. Sam proch nic nie zdziała. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 6 czerwca 2011 Opublikowano 6 czerwca 2011 Spalacz ma pomóc,dodać energii,szczególnie jak się jest na low carbach,nie zastąpi areobów i diety,jak myślą niektórzy. Cytuj
I VIN DIESEL I 8 Opublikowano 6 czerwca 2011 Opublikowano 6 czerwca 2011 Dokładnie uskrzydlić, motywować sięgam często pamięcią do sytuacji za szczyla w której moja ś.p. mama dała raz witaminę C na ból głowy a ja byłem święcie przekonany, że to apap. O dziwo podziałało Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 7 czerwca 2011 Opublikowano 7 czerwca 2011 Nigdy w zyciu martwego nie robilem ;F Ja niestety tez mam niemily wyraz twarzy :potter: Cytuj
Kazub 4 584 Opublikowano 7 czerwca 2011 Opublikowano 7 czerwca 2011 Nigdy w zyciu martwego nie robilem ;F Wrong !!! Cytuj
YETI 10 998 Opublikowano 7 czerwca 2011 Opublikowano 7 czerwca 2011 Martwy i przysiady, dwa najcięższe i najlepsze ćwiczenia, po których rośnie... wszystko. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.