Skocz do zawartości

Trening


Nsp

Rekomendowane odpowiedzi

Gość yaczes
Opublikowano (edytowane)

13 kilo w 3 miesiące można zrzucić na diecie z obniżonym procentem węglowodanów i treningiem opartym o podstawowe zasady treningu redukcyjnego przy wsparciu aerobów. nie potrzeba do tego kombinacji alpejskich i pasów wyszczuplających

 

Moze i mozna, ale nie bedziesz mial mistrzowskiej kondycji, a i miesien zupelnie inaczej wyglada.

 

@M

mi sie czesto lamia miesnie pod koniec, wiec czasem sie bujam, nie o to ci chodzi?

Edytowane przez Dave Czezky
Gość yaczes
Opublikowano

Ja robilem kiedys przysiady na smithcie i jak schodzilem w dol maszyna sie przesunela pol metra do tylu :| Sztanga zatrzymala sie jakies pol metra nad ziemia, a ja ulozylem sie tak, ze fartownie nic sie nie stalo.

Ale byla smierc w oczach :(

Gość yaczes
Opublikowano

Nie byla przykrecona do podlogi po remoncie.

Gdyby to bylo w USA bylbym teraz milionerem :<

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Wracam do opasłego treningu.

 

Poniedziałek-Czwartek: Nogi-Klata

Wtorek-Piątek: Barki, Plecy i superserie na Biceps i Triceps.

 

Reszta dni wolne, ewentualnie biegi, rower, basen, orbitrek. 

 

Wiem, przeładowany system ale skuteczny.

Opublikowano

Nudzi mi się i przestaje męczyć russian twist z 5 kg. Lepiej zwiększyć ciężar do 10 (da to coś w ogóle?) czy może zacząć abwheela robić?

Opublikowano

ale to są troche różne ćwiczenia i nie stosuje się ich zamiennie. 

zwiększenie ciężaru zawsze coś da o ile nie pokaleczysz techniki. przy russian twist zwiększając obciążenie będziesz mocniej angażował mięśnie skośne brzucha (czyli boki). przy czym jeżeli zależy ci głównie na rzeźbieniu tego brzucha, to możesz bujać się spokojnie z tą 5tką, a jak chcesz zwiększyć masę mięśniową i poprawić siłę, to dorzuć.

Gość yaczes
Opublikowano

Kazub pracujesz juz jako instruktor? Gdzie?

Kiedy mam wpadac?

Opublikowano (edytowane)

na razie jeszcze nigdzie, ale sie powoli rozglądam. najlepiej by mi pasowało w piasecznie (jest pare klubów) albo ursynów, ale póki coś się nie trafi, to nie rezygnuje z obecnej roboty. tak czy siak zamierzam.

no trenuje dwóch ziomków w naszej osiedlowej siłce-garażu, to tak prawie jakby. 

Edytowane przez Kazub
Opublikowano

żeby dobre zarabiać w tym zawodzie trzeba być na bombie cały rok to po pierwsze

 

po drugie trzeba z twarzy wyglądać jak brad pitt czy clooney przynajmniej aby bogate kobiety miały mokro na sam widok i kupowały jak najwięcej prywatnych treningów.

Opublikowano

żeby dobre zarabiać w tym zawodzie trzeba być na bombie cały rok to po pierwsze

 

po drugie trzeba z twarzy wyglądać jak brad pitt czy clooney przynajmniej aby bogate kobiety miały mokro na sam widok i kupowały jak najwięcej prywatnych treningów.

Dużo moich znajomych porobiło sobie ten kurs na instruktora,sam miałem go robić ale jak pozniej zobaczyłem że każdy szukał i tak czegoś innego albo nadal był bezrobotny to dałem sobie spokój,pieniądze marne do tego jak sie trafi do jakiegos molocha pokroju Pure czy coś w tym stylu to praca wygląda prawie jak w MC

Opublikowano

dużo ludzi kończy magistra i nie ma pracy albo sprzedaje hotdogi. jeżeli chodzi o mój kurs, to przynajmniej połowa się nie nadawała. paru gości to chyba wogóle było tam przez pomyłkę, a siłownie widzieli w drodze do monopolowego. ja sam idąc tam, zastanawiałem się czy posiadam kompetencje, żeby wogóle brać w tym udział, ale jak się okazało, wylądowałem w takiej grupie, w której nasz wykładowca trener musiał zaniżyć poziom i tłumaczyć większość rzeczy od podstaw (akurat te godziny mi odpowiadały), które każdy decydujący się na ten kurs powinien mieć obcykane, tak myślę. podczas zajęć praktycznych, kiedy omawialiśmy różne ćwiczenia i zagadnienia, większość tylko się patrzyła i notowała. tylko ja i jeden taki koleżka (startował raz w debiutach, ale stwierdził, że to nie dla niego, za dużo wyrzeczeń) ciągle pytaliśmy o coś trenera i zgłaszaliśmy się do demonstracji, bo nikt się nie chciał wychylić. w wolnym czasie, kiedy mieliśmy sobie wzajemnie pomagać i szlifować technikę, wręcz zasypywałem gościa pytaniami, bo wiedziałem że takiego doświadczonego zawodnika i trenera mogę się dużo nauczyć, może nawet nie brać wszystkiego na 100% jako prawdę objawioną, ale skonfrontować jego opinię z opiniami innych (a ze zdaniem mistrza europy  to myślę, że warto się liczyć). ogólnie to poznałem tam paru zapaleńców i spoko gości i nauczyłem się sporo. papier traktuje raczej jako stępel podkładkę, która może mi się przydać, a rozważam jeszcze ewntualnie studiowanie na awf, ale to to dopiero ewentualnie jak będę miał luźniej z kasą. 

 

dwóch moich kumpli z osiedla i jedna koleżanka pracują jako instruktorzy. jeden ma etat w sieciówce i pół etatu w małej siłowni, drugi pracuje w nie zrzeszonym klubie i sporo klijentów na personalny. koleżanka jest instruktorem cross fit w golds gym (w miarę nowa rzecz u nas w polsce).

Gość yaczes
Opublikowano (edytowane)

żeby dobre zarabiać w tym zawodzie trzeba być na bombie cały rok to po pierwsze

 

po drugie trzeba z twarzy wyglądać jak brad pitt czy clooney przynajmniej aby bogate kobiety miały mokro na sam widok i kupowały jak najwięcej prywatnych treningów.

 

Ludzie, ktorzy korzystaja z uslug trenerow osobistych nie chca, aby trenowaly ich przerosniete koksy, bo sami nie chca tak wygladac.

 

Kiedys  znajomy  menedzer PURE zapytal mnie czy nie chcialbym zrobic kursu i pracowac dla nich, bo CV podsyalaja im same lyse karki, a takie typy nie maja tam czego szukac, bo odstraszaliby klientow.

Edytowane przez Dave Czezky
Opublikowano

24h na dobe to nie, chyba od 6.00 do 24. karnet da się wykupić na rok, przynajmniej za gotówkę, jak masz karte kredytową to płacisz miesięczne raty. nie wiem dokładnie ile, rok temu było coś około 3 tysi za rok, w tym siłka, sale do cardio, fitnesu, sala z workami treningowymi, basen. karnet działa we wszystkich gold gymach na świecie, można go chyba zawiesić na jakiś czas.  

Opublikowano (edytowane)

Bo Pure to bardziej fitness klub, a nie siłownia. Sieciówka nastawiona na określony rodzaj klientów. Koleś z doświadczenie, a przy okazji wyglądający, że przez kilka lat przerzuca żelastwo znajdzie szybciej robotę na siłowni typu Power Pit (Słodkiewicza), niż typek z sylwetką fit. U mnie na siłowni instruktorem jest chłopak, który prowadzi też fitness, śmiga w podkoszulce instruktor, a małolaci z pytaniami uderzają do mnie. Ja na ich miejscu też bym pytał o rady kolesia, który wygląda lepiej, mimo, że instruktorem nie jest. W mojej przygodzie z ciężarami chodziłem tylko do dwóch siłowni i to były chyba najgorsze w mieści, pod względem sprzętu. Chodziłem tam tylko z tego powodu, że miałem (mam) 5 minut z buta. Po sobie wiem, że instruktor na siłowni to bardzo ważna rzecz... bo sam takiego nie miałem. Do wszystkiego dochodziliśmy sami razem z kumplami, filmiki w necie (na początku to nawet neta nie było,a  o youtube nie wspominam ;) ), podpytywanie starszych itp.. Jak sobie przypomnę jakie wygibasy uskutecznialiśmy na początku, to aż głupio, ale przez całe życie uczymy się na błędach, zwłaszcza jeżeli chodzi o kulturystykę.



24h na dobe to nie, chyba od 6.00 do 24. karnet da się wykupić na rok, przynajmniej za gotówkę, jak masz karte kredytową to płacisz miesięczne raty. nie wiem dokładnie ile, rok temu było coś około 3 tysi za rok, w tym siłka, sale do cardio, fitnesu, sala z workami treningowymi, basen. karnet działa we wszystkich gold gymach na świecie, można go chyba zawiesić na jakiś czas.  

Gdybym mieszkał blisko, to bym się chyba skusił.

Edytowane przez YETI
Opublikowano

 

żeby dobre zarabiać w tym zawodzie trzeba być na bombie cały rok to po pierwsze

 

po drugie trzeba z twarzy wyglądać jak brad pitt czy clooney przynajmniej aby bogate kobiety miały mokro na sam widok i kupowały jak najwięcej prywatnych treningów.

 

Ludzie, ktorzy korzystaja z uslug trenerow osobistych nie chca, aby trenowaly ich przerosniete koksy, bo sami nie chca tak wygladac.

 

Kiedys  znajomy  menedzer PURE zapytal mnie czy nie chcialbym zrobic kursu i pracowac dla nich, bo CV podsyalaja im same lyse karki, a takie typy nie maja tam czego szukac, bo odstraszaliby klientow.

nie wiem jak jest w wwa, ale gdy wchodzę do jakiejś knajpy to dużo jest karków z koszulkami przylegającymi blisko ciała, którzy tylko czyhają aby dać ci łomot. Nie wspomnę, że to są w większości typowe koksy, które nie maja świadomości jak cudownie będą wyglądać w wieku 60 lat. Jakie to typowo polskie <wies>

Gość yaczes
Opublikowano

Lysa pala, wielkie bary,

krzywa morda, dres po starym!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...