Skocz do zawartości

Trening


Nsp

Rekomendowane odpowiedzi

Ten tydzień jeszcze jadę na lekach na zapalenie zatok, ale od poniedziałku chcę wrócić na treningi, bo już mi wszystkie stawy skrzypią od braku ruchu. Pięć tygodni byłem zakaszlały i wyjęty z życia, byle z domu do biura, potem z biura do domu i siedzenie w ciepełku, gdy głowa boli pełna smarków.
 

Jak na siłownię przyjdą jacyś zainfekowani to znowu będzie po mnie.

Anyway, 2 kolejne treningi to będzie przypomnienie mięśniom, że istnieją :f A pewnie będę osłabiony jak kot, coś na lekkich ciężarkach.

Jaką macie taktykę gdy wracacie na siłownię po przerwie? Od razu brać się za podział na konkretne partie, czy FBW na rozkręcenie obrotów?

Odnośnik do komentarza

Już sobie wyobrażam ( bez żadnych docinek w stronę Litwina) jak będzie Litwin prezentował się wśród nabitych testosteronem karków . No chyba że przed zawodami jakieś testy są ? Ale ostatnio kumpel mi mówił że podczas startów był na trenie.

Odnośnik do komentarza

Nie ma testów,ale jak pisałem jadę by zobaczyć czy w ogóle jestem w stanie przygotować się pod takie zawody.

 

Dzisiaj plecy i barki:

 

Plecy:

-martwy ze steperów(tylko prostowniki)

*12 razy 60 kg

*12 razy 115 kg

*12 razy 135 kg

*8 razy 155 kg

-wiosłowanie pół sztangą:

*12 razy 25 kg

*12 razy 50 kg

*12 razy 75 kg z drop setem na 42 kg sztangę łamaną wąsko na 12 razy

-ściąganie drążka szeroko:

*12 razy nachwytem do klatki i do karku(60 kg)

*12 razy wąsko podchwytem do klatki(60 kg)

-ściąganie wąskiego uchwytu do brzucha na siedząco:

*12 razy 50 kg

*12 razy 65 kg

*12 razy szeroko nachwytem do klatki(30 kg)

 

Barki:

-wyciskanie hantli siedząc

*12 razy 20 kg

*8 razy 34 kg w drop secie z unoszeniem 12 kg hantli przed siebie

-unoszenie hantli na boki

*12 razy 12 kg

*12 razy 14 kg

-unoszenie gryfu na tylne aktony w pochyleniu 45 stopni

*12 razy 15 kg

*12 razy 25 kg

-unoszenie gryfu podchwytem na wysokość klatki:

*12 razy 15 kg

*12 razy 25 kg

 

30 min bieżni.

Odnośnik do komentarza

Ten tydzień jeszcze jadę na lekach na zapalenie zatok, ale od poniedziałku chcę wrócić na treningi, bo już mi wszystkie stawy skrzypią od braku ruchu. Pięć tygodni byłem zakaszlały i wyjęty z życia, byle z domu do biura, potem z biura do domu i siedzenie w ciepełku, gdy głowa boli pełna smarków.

 

Jak na siłownię przyjdą jacyś zainfekowani to znowu będzie po mnie.

 

Anyway, 2 kolejne treningi to będzie przypomnienie mięśniom, że istnieją :f A pewnie będę osłabiony jak kot, coś na lekkich ciężarkach.

 

Jaką macie taktykę gdy wracacie na siłownię po przerwie? Od razu brać się za podział na konkretne partie, czy FBW na rozkręcenie obrotów?

 

ooo czarny bracie, łacze sie w cierpieniu. ja (pipi)e, ktoś kto nie ma sajgonu z zatokami tego nie zrozumie, to kurewstwo wyklucza czlowieka z 90% funkcji zyciowych. wlasnie dzisiaj bylem pierwszy raz na siłce po dwoch tygodniach walki z tym zielonym syfem lecącym z nosa, lekki rozruch, oczywiscie FBW. zrobie tak jeszcze z 1-2 treningi, a pozniej juz lece normalnie. silowo jakbym wrocil po półrocznej przerwie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

 

 

 

hehe, smiesznie wyglada jak ktos tak walczy z takim ciezarkiem xD

I jeszcze ten najazd - 47 kg, woooooooooooooooooooooooooow!

xDDDD

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

No, ale szacun, ze cie nie podnioslo do gory.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I jeszcze te jajosciski

:reggie:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Ten tydzień jeszcze jadę na lekach na zapalenie zatok, ale od poniedziałku chcę wrócić na treningi, bo już mi wszystkie stawy skrzypią od braku ruchu. Pięć tygodni byłem zakaszlały i wyjęty z życia, byle z domu do biura, potem z biura do domu i siedzenie w ciepełku, gdy głowa boli pełna smarków.

 

Jak na siłownię przyjdą jacyś zainfekowani to znowu będzie po mnie.

 

Anyway, 2 kolejne treningi to będzie przypomnienie mięśniom, że istnieją :f A pewnie będę osłabiony jak kot, coś na lekkich ciężarkach.

 

Jaką macie taktykę gdy wracacie na siłownię po przerwie? Od razu brać się za podział na konkretne partie, czy FBW na rozkręcenie obrotów?

 

ooo czarny bracie, łacze sie w cierpieniu. ja (pipi)e, ktoś kto nie ma sajgonu z zatokami tego nie zrozumie, to kurewstwo wyklucza czlowieka z 90% funkcji zyciowych. wlasnie dzisiaj bylem pierwszy raz na siłce po dwoch tygodniach walki z tym zielonym syfem lecącym z nosa, lekki rozruch, oczywiscie FBW. zrobie tak jeszcze z 1-2 treningi, a pozniej juz lece normalnie. silowo jakbym wrocil po półrocznej przerwie.

 

 

Trzeba sie po prostu z tym pogodzić. Ja mam przewlekłe zapalenie zatok. Non stop na gilu i praktycznie utraciłem zmysł węchu :) 

 

No ale ludzie nie mają nóg więc nie ma co narzekać :D

Odnośnik do komentarza

47,5 jest 1 poziom wyżej,czyli ja na 50 kg jechałem,zważywszy że ważę teraz 75 kg i jestem na redukcji to całkiem sporo ;) Pomijam że to było ostatnie ćwiczenie na triceps,następnym razem nie będę pokazywał ciężaru,bo jak tak jest to źle,jak nie byłoby to że to nie prawda :) Ciężki ci dogodzić obywatelu yaczes,chciałem prowadzić ten dziennik by był ślad po tych przygotowaniach do startu,dlatego też rozpisałem jedzenie,by innym było łatwiej,jakby kiedyś chcieli się spróbować.

Edytowane przez Litwin81
Odnośnik do komentarza

 

 

Wiem że trochę słabo technicznie,bo łokcie na zewnątrz,ale zależało mi na impulsie siłowym

 

jak już mówić o technice, to nie ma jej tam wcale. zero izolowania, napieranie całym ciałem, łokcie na bok, króciutki ruch. nie widzę też sensu zwracania uwagi na ciężar w przypadku wyciągów, bo one wszystkie chodzą inaczej. na jednym linki i suwnica chodzą mięciutko, na innym stawiają większy opór i różnice w oporze mogą być znaczne. dla mnie na przykład 50kg na miekko chodzącym wyciągu to nie jest dużo, ale taka też jest specyfika tego ćwiczenia, że przy małej wadze dochodzi walka z grawitacją. było dać francuza lepiej. nie widze też sensu podawania, że jest to seria pierwsza, piąta, czy piętnasta, bo tego nie widać    

 

 

 

 

Tak poza tym to takie kalesony to są chyba dla biegaczy na chłodniejsze dni. Tak mi sie wydaje. Nie wiem jaki sens jest chodzić w nich na siłownie

 

dobrze sie w nich nogi robi

Edytowane przez Kazub
Odnośnik do komentarza

 

 

 

Wiem że trochę słabo technicznie,bo łokcie na zewnątrz,ale zależało mi na impulsie siłowym

 

jak już mówić o technice, to nie ma jej tam wcale. zero izolowania, napieranie całym ciałem, łokcie na bok, króciutki ruch. nie widzę też sensu zwracania uwagi na ciężar w przypadku wyciągów, bo one wszystkie chodzą inaczej. na jednym linki i suwnica chodzą mięciutko, na innym stawiają większy opór i różnice w oporze mogą być znaczne. dla mnie na przykład 50kg na miekko chodzącym wyciągu to nie jest dużo, ale taka też jest specyfika tego ćwiczenia, że przy małej wadze dochodzi walka z grawitacją. było dać francuza lepiej. nie widze też sensu podawania, że jest to seria pierwsza, piąta, czy piętnasta, bo tego nie widać    

 

 

 

Francuza nie mogłem bo mam ból ścięgien,a po to napisałem że to ostatnia seria,bo w pierwszej miałbym siłę trzymać technikę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...