humanno 201 Opublikowano 9 lipca 2012 Opublikowano 9 lipca 2012 (edytowane) To przez tą patologiczna "muzykę". Takimi przypadkami NFZ powinie się zajmować z urzędu. Edytowane 9 lipca 2012 przez humanno Cytuj
Rambo7 145 Opublikowano 9 lipca 2012 Opublikowano 9 lipca 2012 hvja tam, niech za swoje płaci(tzn rodziców). jak mam płacić z podatków na chorych, to niech to idzie na potrzebujących, a nie cymbałów robiących sobie krzywdę z głupoty. Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 27 sierpnia 2012 Opublikowano 27 sierpnia 2012 Dostałem dostęp do Power Plate na swojej siłowni za friko. Zastanawiam się czy trening na tej platformie ma jakieś faktycznie lepsze właściwości niż zwyczajny trening? Dziś robiłem brzuch i powiem że generalnie to mocny mięsień u mnie, ale dziś prawie wyłem z bólu już po 3 serii russian twist. Cytuj
szaden 228 Opublikowano 16 września 2012 Opublikowano 16 września 2012 Nie wiem, czy to odpowiedni temat, ale co tam... Zamierzam zapisać się na jakąś siłownię, ponieważ przenoszę się do innego miasta i nie będę już ćwiczyć w piwnicy razem z kumplem( koniec hardkorowego klimatu...). Czy ktoś może mi polecić jakąś dobrą i przede wszystkim niedrogą siłownię w Łodzi? Ważne, też żeby nie była tylko dla lokalnej elity, bo moje umiejętności na siłce nie są jakieś wybitne Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 3 października 2012 Opublikowano 3 października 2012 Cze, a ja mam kota, psa i dzieci, dzieci całkiem dobrze się trzyma, bo nie są duże, ale pies to straszny sierściuch i jak robię bica to włosy mi włażą do nosa. A teraz serio, bo mam małe pytanko, a wiem że co najmniej kilka osób może mi sensownie odpowiedzić. Założyłem sobie zrobienie cyklu treningu Armstronga (tak, kupiłem drążek Trening ten zakłada ćwiczenia rano (pompki) i powiedzmy po południu (podciąganie), ponieważ kończy mi się zaraz 5. tydzień - mam zamiar zrobić pełne 6 tygodni - a w październiku zamierzam sobie dokupić hantle mam następujący plan: - ćwiczenia 5 dni w tygodniu (łikend to odpoczynek), - rano pozostaję przy pompkach - trzy maksymalne serie z 5-cio minutową przerwą między nimi, - wieczorem ćwiczenia na drążku bądź z hantlami (nogi odpuszczam póki jeżdżę na rowerze, później pomyślę). - ewentualnie pompki od poniedziałku do czwartku, w piątek rano sobie daruję i klatkę wspomagam hantlami po południu. Skąd takie założenie? Oszczędność czasu, którego mam niewiele, wieczorne ćwiczenia zakładam po jakieś 4-9 serii w zależności od grupy mięśni. Nie traktuję tego jako trening masowy, a ogólnorozwojowy. Ćwiczenia zaproponowane przez Armstronga już pozwoliły mi zwiększyć ilość pełnych, niemarkowanych podciągnięć dwukrotne, pompki z rana - od 40 na serię do 65 także jestem z tego naprawdę zadowolony, ale nie samymi pompkami i podciągnięciami człowiek żyje. Poza tym zbliża się zima, a chciałbym przynajmniej sylwetkę utrzymać. A teraz proszę o komentarz i sugestie. Cytuj
adi 189 Opublikowano 8 października 2012 Opublikowano 8 października 2012 Kup sobie Kettle i dodaj rwanie i wyciskanie żołnierskie-o ile oczywiścia nadal priorytetem jest siła i wytrzymałość , a nie wygląd 1 Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 9 października 2012 Opublikowano 9 października 2012 Ciekawa propozycja, ale jakoś nie jestem przekonany do jednego obciążenia, chyba priorytetem są dla mnie hantle. 70 pompków już mi bez problemu idzie Cytuj
Rambo7 145 Opublikowano 9 października 2012 Opublikowano 9 października 2012 pompki mają średnie przelozenie na sile, bo ja robie max. 35 a podnosze wiecej na klacie niz ci, którzy robia ich nawet 100. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 9 października 2012 Opublikowano 9 października 2012 oczywiste. do tego zdecydowna większość szczycących się wykonywaniem dużej liczby pompek w serii nie robi ich technicznie, albo gubi technikę gdzieś w połowie. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 9 października 2012 Opublikowano 9 października 2012 (edytowane) Jest cos takiego jak przewaga jednego typu wlokien nad drugimi panowie, wiec to nie jest oczywiste. Edytowane 9 października 2012 przez Dave Czezky Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 9 października 2012 Opublikowano 9 października 2012 nie , w dalszym ciągu oczywiste . ludzie z przewagą włókien szybkokurczliwych sprawdzają się w krótkotrwałych zadaniach wysiłkowych , a z przewagą wolnokurczliwych odwrotnie. dlatego jeden poradzi sobie z ciężarem (domyślnie wyciskanie na klate) , ale nie zrobi imponującej ilości pompek. drugi nasieka pompek ale ugnie sie pod sztangą. oczywiście wszystko w pewnych proporcjach waga/wzrost zawodnika do ciężaru sztangi. bo przy pompkach im jesteśmy lżejsi tym mamy szanse zrobić ich teoretycznie więcej . same predyspozycje genetyczne to oczywiście nie wszystko, bo dochodzi bardzo ważna zmienna czasu poświęconego na trening , ich jakość i kierunek rozwoju. do tego od jakiegoś czasu wysnuwane są tezy o właściwościach przekształcania się włókien poprzecznie prążkowanych pod kątem ich kurczliwości . tak czy srak pewne kwestie są dość oczywiste i nie trzeba się silić na ponowne odkrywanie koła 1 Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 9 października 2012 Opublikowano 9 października 2012 Yaczes, powinienes byc instruktorem fitnessu w bizariuszu. http://www.youtube.com/watch?v=ydVDyVvwxXM Cytuj
adi 189 Opublikowano 10 października 2012 Opublikowano 10 października 2012 pompki mają średnie przelozenie na sile, bo ja robie max. 35 a podnosze wiecej na klacie niz ci, którzy robia ich nawet 100. Zwykłe owszem,głównie na wytrzymałość, ale już pompki na jednej ręce dają duzy przyrost siły i podobnie jak martwy ciag,czy przysiady ze sztangą maja działanie anaboliczne. Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 10 października 2012 Opublikowano 10 października 2012 Co do pompek i podciągania staram się je robić jak najbardziej technicznie (w różnych wariantach, tutaj lubię różnorodność), nie widzę sensu w oszukiwaniu siebie, bo nie tędy droga. mam olbrzymią satysfakcje z tego, że się przemogłem i zacząłem wszystko właściwie od początku. Siłownie przerabiałem dobre kilkanaście lat temu i prawdę mówiąc wszystko zawdzięczam tamtemu okresowi. Co do przełożenia pompek na sztangę: chodząc na siłkę mogłem zrobić max 40 pompek, na sztangę brałem swoją wagę + jakieś 25 kg. Kettle chyba nie dla mnie, nie mam tyle miejsca na wymachiwanie nimi Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 10 października 2012 Opublikowano 10 października 2012 (edytowane) nie , w dalszym ciągu oczywiste . ludzie z przewagą włókien szybkokurczliwych sprawdzają się w krótkotrwałych zadaniach wysiłkowych , a z przewagą wolnokurczliwych odwrotnie. dlatego jeden poradzi sobie z ciężarem (domyślnie wyciskanie na klate) , ale nie zrobi imponującej ilości pompek. drugi nasieka pompek ale ugnie sie pod sztangą. oczywiście wszystko w pewnych proporcjach waga/wzrost zawodnika do ciężaru sztangi. bo przy pompkach im jesteśmy lżejsi tym mamy szanse zrobić ich teoretycznie więcej . same predyspozycje genetyczne to oczywiście nie wszystko, bo dochodzi bardzo ważna zmienna czasu poświęconego na trening , ich jakość i kierunek rozwoju. do tego od jakiegoś czasu wysnuwane są tezy o właściwościach przekształcania się włókien poprzecznie prążkowanych pod kątem ich kurczliwości . tak czy srak pewne kwestie są dość oczywiste i nie trzeba się silić na ponowne odkrywanie koła Zawodnik A ma przewage wlokien wolnokurczliwych. Zawodnik B ma przewage wlokien szybkokurczliwych. Zalozmy, ze obydwaj wyciskaja 100 kg max. Zawodnik A zrobi ze sztanga 90 kg 10 powtorzen, zawodnik B 3. A Rambo7 podniesie wiecej niz jego kolega dlatego, bo jego kolega stymuluje sie tylko iloscia powtorzen, a Rambo tylko ciezarem. Obydwaj sa niedorozwinieci Ale jesli kolega kada cwczyl tyle co on (do 100 pompek dochodzi sie w poltora miecha...) i mial przewage szybkokurczliwych (a kad wolno) to mogby podniesc nawet i wiecej niz on. Zwlaszcza jesli robilby pompki na krzeslach i mial sluszna wage... Edytowane 10 października 2012 przez Dave Czezky Cytuj
Gość Wściekły Pies Opublikowano 10 października 2012 Opublikowano 10 października 2012 Podwalanie (z ang. Halfaping) - zachowanie seksualne m??czyzn polegaj?ce na pobudzaniu w?asnych organów p?ciowych, lecz w przeciwie?stwie do masturbacji(walenia) nie ko?cz?ce si? orgazmem i ejakulacj?. Techniki podwalanie nie ró?ni? si? zbytnio od technik masturbacji, zazwyczaj polegaj? na ruchach posuwisto-zwrotnych stymuluj?cych penisa. Podwalanie szczególnie w ostatniej dekadzie zyska?o popularno??, socjologowie, psycholodzy i seksuolodzy badaj? genez? tego zjawiska lecz nie doszli na razie do konkretnych wniosków. Podwalanie jest szczególnie popularne w ?rodowisku przegra?ców i sportowców. Sprawdza si? ?wietnie przed treningiem, zwi?kszaj?c poziom testosteronu przez co cz?owiek jest bardziej pobudzony agresywny i jego wysi?ek fizyczny mo?e by? intensywniejszy oraz d?u?szy. Podwalanie cz?sto ??czone jest z masturbacj? po treningow? która oprócz zastosowania aerobowego(cel: rze?ba) potrafi ?wietnie zrelaksowa? cz?owieka. Ogólny schemat takiego zastosowania wygl?da tak: Posi?ek przed treningowy, 45min po tym podwalanie, 15min po podwalaniu trening, Po treningu BCAA/CARBO, Masturbacja, Posi?ek po treningowy. Nie nale?y myli? masturbacji niedokonanej, przerwanej z podwalaniem. Masturbacja niedokonana cec***e si? tym ?e z przyczyn niezale?nych od nas, akt onanizmu zostaje przerwany przez np. wej?cie rodzica do pokoju masturbacyjnego. PRZED PODWALANIEM W G?OWIE OSOBNIKA POJAWIA SI? MY?L MÓWI?CA "ale sobie podwale hehe" , i stymulujemy cz?onka bez spustu. Wi?c brak spustu i orgazmu jest ?wiadomym wyborem osobnika. Do skutków ubocznych podwalania nalez? g?ownie: wzrost pulsu i ci?nienia, otarcia naskórka. Wspomnia?em o zwi?kszeniu poziomu testosteronu w organizmie, potwierdzaj? to badania ameryka?skich naukowców. D-Aspartic Acid -> a poziom LH & Testosteronu A) The researchers gave a couple of dozen men aged between 27 and 37 a daily doing halfaping three times/day for twelve days consecutively. Twenty other men were given a placebo. The testosterone level in the subjects that received the halfaping had risen by 33 percent after the twelve days, podwalanie 3 razy na dzie? przez 12 dni spowodowa?o wzrost poziomu testosteronu o 33% w porównaniu do grupy placebo. B) Podwalanie-> a poziom hormonów ( in vivo & in vitro ) Since D-Asp occurs at high concentrations in the adenohypophysis as an endogenous natural compound; since this gland responds positively by accumulating this amino acid, we hypothesized it could be involved in the endocrine activity. To verify this, rats were injected with a solution of 0.5 M D-Asp (i.p. injection) to obtain a concentration of 2 µmol/g body weight. After 1 and 5 h, the levels of some adenohypophysial and gonadal hormones were measured in the blood. The results indicated that GH, LH, and the gonadal hormones testosterone and progesterone were significantly increased in the blood in response to D-Asp injection (Table 2 ). One hour after the injection of D-Asp, GH concentration in plasma increased 1.96-fold over basal levels (P<0.01), and after 5 h reached 2.6-fold the basal level (P<0.01) (Table 2) . Similarly, LH increased significantly (2.1- and 2.5-fold over basal level 1 and 5 h after injection, respectively) (Table 2) . Testosterone and progesterone also increased in the blood, but only 5 h after D-Asp treatment was this increase significant. Testosterone rose 3.36-fold higher than the basal serum levels (P<0.01), whereas progesterone increased 2.72-fold (P<0.01). Other hormones-17ß-estradiol, androstenedione, 17-hydroxyprogesterone, cortisol, thyroid-stimulating hormone (TSH), 3,5,3'-Triiodothyronine (T3), and 3,5,3',5'-tetraiodothyronine (T4,)-were not affected by D-Asp injection (Table 2) . The free amino acids L-Asp, D- and L-Glu, D-, and L-Ala, and D- and L-Met were tested under the same conditions as D-Asp; they did not induce any significant increase of the above mentioned hormones (results not shown). To verify whether D-Asp has a direct effect on the adenohypophysis, experiments in vitro were performed on this isolated gland (see Materials and Methods). These experiments indicate that D-Asp is able to increase the in vitro release of GH, but not of LH (data not shown); the results show that D-Asp is not the direct effector of LH release in vivo, but D-Asp could be the precursor of another molecule, which in turn is directly involved in LH release. Podwalanie zwi?kszy?o poziom wszystkich anabolicznych hormonów. Niestety poziom kortyzolu równie? wzrós?, jest to prawdopodobnie spowodowane stresem wywo?anym strachem przed nakryciem. Przewaga podwalania nad masturbacj? przejawia si? równie? tym ?e mo?emy j? wykonywa? prawie wsz?dzie i gdzie tylko najdzie nas ochota. Przyk?adowo siedz?c na sali wyk?adowej b?d? w autobusie/poci?gu, wystarczy w?o?y? r?k? do kieszeni i skrycie stymulowa? cz?onka bez obawy o sperm? w majtkach. Nale?y wspomnie? równie? o tym ?e podwalanie mo?emy wykonywa? podczas k?pieli w wannie nawet wtedy gdy w tej samej wodzie po nas k?pi? si? matka b?d? siostra(co jest powszechne w przegranych rodzinach) bez obawy o to ?e zajd? w ci???, bo w przeciwie?stwie do masturbacji która ko?czy si? ejakulacj? i wytryskiem nasienia zawieraj?cego plemniki, jedyn? wydzielin? z naszej cewki moczowej jest p?yn prejakulacyjny który NIE ZAWIERA PLEMNIKÓW. ?ród?o: http://www.sfd.pl/Do...ia-t891428.html nasze forumowe koksy te? stosuj? takie techniki? :> 2 Cytuj
scuff 463 Opublikowano 10 października 2012 Opublikowano 10 października 2012 Masturbacja, Posi?ek po treningowy. niepokoi mnie posiłek pod masturbacją.. Cytuj
humanno 201 Opublikowano 11 października 2012 Opublikowano 11 października 2012 Masturbacja, Posi?ek po treningowy. niepokoi mnie posiłek pod masturbacją.. mnie bardziej masturbacja nad posiłkiem ;] Cytuj
zajman 18 Opublikowano 31 października 2012 Opublikowano 31 października 2012 Szukam jakiegoś domowego zestawu ćwiczeń na rozciąganie, możecie coś polecić ? Cytuj
michal 558 Opublikowano 31 października 2012 Opublikowano 31 października 2012 chłopcy probowaliscie może kiedy tej metody cw? Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 31 października 2012 Opublikowano 31 października 2012 (edytowane) dla mnie to przekombinowane wygibasy (zwłaszcza to drógie), są dużo skuteczniejsze (i wygodniejsze) ćwiczenia na brzuch i klatkę. ale jak komuś się nudzi to niech se robi, krzywda się od tego nie stanie. Edytowane 31 października 2012 przez Kazub Cytuj
Q-Jot 321 Opublikowano 3 listopada 2012 Opublikowano 3 listopada 2012 Chodzę na siłownię 4 razy w tygodniu. Od godzinki do 1.5. Od miesiąca dołączyłem również bieganie na bieżni. Zazwyczaj robię 4km, co zajmuje te 30-35 minut, ale czasem zrobię 5, czy 6 kilometrów. Sporadycznie. 4 jest standardem. Mówi i pisze się, że kalorie zaczyna się spalać dopiero po 30 minutach biegu, ale nie wiem jak działa podnoszenie ciężarów, więc stąd moje pytanie. Jeśli za cel mam spalenie nadmiernego tłuszczu, to dalej zostać przy tych 4km/4 dni w tygodniu, czy lepiej pobiegać dwa razy większy dystans (8km/1h), ale rzadziej? Cytuj
Nemesis 1 277 Opublikowano 3 listopada 2012 Opublikowano 3 listopada 2012 (edytowane) Jaki masz trening? Split czy całe ciało na jednym treningu? Jeśli chcesz trenować typowo na sylwetkę, to polecam ci robić cale ciało. Dzielisz sobie na dwa zestawy: A i B, na przemian w ciągu tygodnia. Pójdzie Ci także kondycja. Edytowane 3 listopada 2012 przez Nemesis US Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.