Skocz do zawartości

Doping


L@sk@

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też to pjerdolę. Tyram już ponad trzy lata bez żadnych odżywek, żadnych koksów i innych wynalazków.  Po prostu pakuję w siebie żarcie i zasuwam 5 razy w  tygodniu. Najlepsze jest to, że od zawsze robiłem trening FBW i już chyba tak mi zostanie xD. Definicja kulturysty mnie nie interesuje. Niebawem zarzucę fotki to sami ocenicie.

Edytowane przez Nemesis
Odnośnik do komentarza

Wiesz ja tez to pier.dole  ale jednak troche boli jak człowiek zapier.dala na siłowni, trzyma miche a taki typ w kilka miesięcy robi sylwetke którą ja MOŻE osiągne za pare lat. Oby karma nie była kur.wą i po cyklu niech sflaczeje ;)

 

W sumie mój cioteczny dzisiaj przyjechał z belgii tez jedzie na soku i fakt na cyklu wygląda wielki ale po dużo większy nie jest ode mnie. 

Odnośnik do komentarza

Ok,jesteście purystami,zawsze możecie powiedzieć że "all natural",nikt wam tego nie zabierze,ale po co dorabiać ideologię i szczuć tych co kokszą?Jak to jest tak szkodliwe jak wam się wydaje to sami się wyeliminują a jak nie to...to jesteście "all natural" ;)

 

Ja do tego nic nie mam. Jeśli ktoś chce, niech zasuwa na dopingach. Mi zależy na zbudowaniu siły naturalnej. Jest ciężej, potrzeba większej wytrwałości ale dla mnie liczy się satysfakcja po takim treningu. Kwestia osobowości i tyle. Nikogo nie mam zamiaru negować z tego powodu. Każdy ma swoje priorytety.

Odnośnik do komentarza

 

Jest ciężej, potrzeba większej wytrwałości ale dla mnie liczy się satysfakcja po takim treningu. Kwestia osobowości i tyle. 

 

o boże jak śmiesznie

 

tak, wmawiaj sobie, że jest ciężej, potrzeba wytrwałości i masz wiekszą satysfakcje po treningu. aha, jeszcze osobowość, charyzma, hart ducha, miłość i sprawiedliwość.  

Odnośnik do komentarza

Też to kiedyś słyszałem ale nie jestem ekspertem w temacie. Dwa lata temu mój znajomy, który ćwiczył do tamtej pory kilka ładnych lat od zawsze borykał się z problemami przyrostu masy mięśniowej. Nie wiem czy miał zyebaną genetykę czy złe treningi czy chvjowo jadł - czy wszystko naraz. W pewnym momencie zauważyłem u niego znaczne zmiany. Stał się większy, wyglądał jakby non stop był na pompie i jeszcze chwalił mi się, że w tydzień 7 kilo przyebał. W końcu po paru miechach przestał brać i mocno się zmniejszył obwodowo. Do tego jak widziałem w robocie co on żre (croissanty, chipsy, grzesie) to dotarło do mnie, że yebał koksy w ilościach hurtowych. Co potwierdzili zresztą potem inni.

 

A jak jest z tym kiedy przestanie się brać i wciąż nadal się ćwiczy? Spadek jest zauważalny? Pytam z ciekawości.

Odnośnik do komentarza

Brednie.Sam ćwiczę z kolesiem co leci obecnie na Trenie i michy nie trzyma prawie w ogóle.Jada to co żona upichci plus jakieś suple oczywiście.Przyrosty ma świetne ale mimo wszystko najbardziej skoczyła siła.Ale co może wiedzieć człowiek , który nie mdleje po serii. POZDRO!!

Odnośnik do komentarza

żona pewnie mu pichci ziemniaki z kapustą, a odżywki oszukane i sama mąka. sterydy budują mu mięśnie z niczego i zasysają energie z kosmosu. poczekaj aż odstawi, wszystko mu poleci i sflaczeje, poczujesz się lepiej. może przy odrobinie szczęścia wytną mu wątrobe

 

 

 

Koks to 90% efektow

 

no, a jak sie troche poćwiczy i pojje, to jest 100%, ale komu by się chciało angażować dla marnych 10%

Edytowane przez Kazub
Odnośnik do komentarza

Ale o co ci chodzi?Gdzie napisałem że poczuję się lepiej jak kumplowi się coś stanie?Po za tym jeżeli ktoś wie jak brać to nie ma mowy o jakiś większych skutkach ubocznych.

Edytowane przez szarku123
Odnośnik do komentarza

Guwno prawda z ta dieta na koksie. Koks to 90% efektow.

Jasne ;) Ale skoro tak piszesz to pewnie wiesz o tym z doświadczenia ;) Sprawa wygląda tak,że przez pierwsze 8 tygodni powiększamy się bo ciągniemy wodę,musimy stworzyć anaboliczne środowisko(tak też działa mono) dopiero po tym czasie woda schodzi i syntetyzujemy mięśnie i tu podaż białka(czyli dieta) jest kluczowa,bo bez tego poza opuchnięciem nic nie osiągniemy(zresztą ile dmuchawców śmiga na plaży w sezonie?).

 

Nemesis pytałem się o wiek,gdyż po 25 roku czuć spowolnienie w hormonach,a po 30 jest to już mega odczuwalne(przede wszystkim regeneracja),dlatego te twoje podejście może się zmienić,albo zaczniesz myśleć o koksie albo zaczniesz ćwiczyć na podtrzymanie,bo nie będzie już mocy na ciężkie treningi.

Odnośnik do komentarza

Obejrzyjta Sylwestra na KFD. 20 lat i sylwetka Heraklesa. Koks robi swoje, poswiecenie i dieta? To tylko dodatek.

Daj pan spokój,jest w necie do ściągnięcia po polsku czarna księga koksu,gdzie opisane jest działanie koksu,przeczytaj i zobacz jak bardzo się mylisz,jedyny co Sylwek miałby bez diety to redukcja fatu,bo on zażywa hgh(pewnie z teściem)a on zyskał na wielkości,czyli białka musi iść sporo,bo hiperplazja,która rozpoczyna hgh potrzebuje dużo energii i budulca.

Edytowane przez Litwin81
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...