Sebas 1 577 Opublikowano 18 czerwca 2011 Opublikowano 18 czerwca 2011 (edytowane) Tak już jest. Albo bieganie w trendi conversach albo buty do biegania z prawdziwego zdarzenia i zdrowe kolana Biegaj na śródstopiu. W ogóle buty do kosza nie nadają się do biegania. Lepiej już na bosaka spróbować :F Edytowane 18 czerwca 2011 przez Sebas 1 Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 18 czerwca 2011 Opublikowano 18 czerwca 2011 no to poki co pozostane przy koszu, bo kasy na biegowki nie mam zbytnio teraz A moze jesc cos dodatkowo co by wzmocnilo stawy itp ? Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 18 czerwca 2011 Opublikowano 18 czerwca 2011 Truskawki. Mnóstwo truskawek. Wiem co mówię, bo właśnie przechodzę zapalenie stawów. 1 Cytuj
Sebas 1 577 Opublikowano 18 czerwca 2011 Opublikowano 18 czerwca 2011 no to poki co pozostane przy koszu, bo kasy na biegowki nie mam zbytnio teraz A moze jesc cos dodatkowo co by wzmocnilo stawy itp ? Coś z żelatyną, galaretki np Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 18 czerwca 2011 Opublikowano 18 czerwca 2011 No truskawki maja w sobie jakiś naturalny antybiotyk. Cytuj
SpacierShark123 1 506 Opublikowano 24 czerwca 2011 Opublikowano 24 czerwca 2011 Siemka w poniedziałek podczas wyciskania miałem nałożoną bluzę z kapturem przez co nie miałem dobrze ułożonej głowy.Po wyciskaniu czułem ból w karku oraz potylicy.Następnego dnia mi przeszło aż do treningu pleców gdzie nie mogłem się z bólu podciągać.W środę ból minął a dziś podczas treningu nie dawałem rady ćwiczyć bicepsa z bólu i musiałem cały czas mieć uniesioną głowę co pomagała załagodzić ból.Pod koniec treningu prawie wymiotowałem i miałem mdłości ( i mam je do teraz) . Czym to może być spowodowane? Parę osób mówiło mi że to przez naciągnięcie karku i jest to normalna kontuzja ale dziwne że po paru dniach naglę dostaję mdłości.Byłbym wdzięczny za pomoc bym jak najszybciej mógł wrócić na siłownie rzucać ciężarami. Cytuj
kotlet_schabowy 2 693 Opublikowano 24 czerwca 2011 Opublikowano 24 czerwca 2011 Kilkudniowa przerwa to w takiej sytuacji wręcz minimum. Sam parę razy miałem dziwne akcje na/po treningu, na którym się przesiliłem, takie coś jak mdłości, rozpalenie itd. Może to nie mieć akurat związku z tym kapturem pod głową, no ale może też mieć, nie znam wpływu nadwyrężenia kręgów na ogólne samopoczucie. Faktem jest, że przede wszystkim ćwiczenia barków i pleców powinieneś odpuścić, o ile nie masz poważniejszej kontuzji, to do czasu, jak "samo" się naprawi. Jakby ból się przedłużał, to raczej wypada iść do lekarza. Cytuj
SpacierShark123 1 506 Opublikowano 25 czerwca 2011 Opublikowano 25 czerwca 2011 (edytowane) Przerwę zrobię do środy a potem dalej pomyślę co z tym robić jak nie przejdzie. Nie no kur.a nie wyrabiam dziś na prawku o mało nie zwymiotowałem.Nie wiem co mi jest ale jak najszybciej lecę na prześwietlenie. Edytowane 27 czerwca 2011 przez szarku123 Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 1 lipca 2011 Opublikowano 1 lipca 2011 Lepiej jest podnosić większy ciężar z mniejszą ilością powtórzeń czy mniejszy z większą iloscią powtórzen? co lepiej rozwija mięśnie? Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 1 lipca 2011 Opublikowano 1 lipca 2011 Zakres ruchów 2-8 wpływa i na siłę i na masę,zresztą jak jest siła to i musi być masa mięśniowa która to podniesie,to nie 3bój,gdzie trenują głównie układ nerwowy,Ja staram się robić od 6 do 12. 1 Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 2 lipca 2011 Opublikowano 2 lipca 2011 (edytowane) MI sie juz zdaje ze prysl mit jednej zlotej zasady.Spogladajac na plany ktore teraz ukladaja przerozni sportowcy w okresie budowania masy wyraznie widac ze sztywne 3manie sie 4-8 juz nie jest w modzie. U mnie powtorzenia zaleznie od miesnia jaki cwicze wahaja sie od 6 do 20 powtorzen czy nawet 30, ale to akurat w zasadzie w serii przygotowujacej wiec ciezko to doliczyc,Jednakze zazwyczaj 10 to jest srednia ilosc.Do tego bardzo czesto ostatnia seria jest seria ze zmniejszanym obciazeniem wiec ilosc powtorzen znowu znacznie sie wydluza. Czy dziala?Na mnie rewelacyjnie Edytowane 2 lipca 2011 przez El Loco Chocko Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 2 lipca 2011 Opublikowano 2 lipca 2011 (edytowane) Podstawą jest czuć mięsień,jak robię 12 to nie jest to 12 spompowujące,tylko takie ze ten 12 ruch wywala gałki z oczu.Co do sportowców,to ja się nimi nie sugerują,raz ze rzadko mówią prawdę dwa że mają tyle kasy na odnowę biologiczną,suple,koks że ich trening i tak nic by mi nie dał. Edytowane 2 lipca 2011 przez Litwin25 Cytuj
YETI 10 994 Opublikowano 2 lipca 2011 Opublikowano 2 lipca 2011 Ja rzadko kiedy robie serie po 3-4 powtórzenia. Zazwyczaj pierwsza seria to jakieś 12-15 ruchów, później dwie kolejne po 10-9, a ostatnia to tak z 6-8. Zawsze staram się doprowadzić do pompy, zmęczyć mięsień, bo nie ma lepszego uczucia na siłce od totalnego napompowania. Kiedyś z kumplem strasznie zmęczyliśmy nogi, problem był taki, że po wyjściu z siłowni trzeba było pokonać kilkanaście stopni schodów do góry... w dwóch daliśmy jakoś rade hehe. Oczywiście takie treningi to raz na jakiś czas, bo organizm nie wyrobi, ale na treningu zawsze trzeba włożyć 100% siły, zaangażowania, min. dla tego nie wyobrażam sobie życia bez siłowni, to już nałóg. Nie ma to jak po treningu położyć się na łóżku, które wówczas wydaje się najlepszym wynalazkiem ludzkości. PS. Właśnie zrobiłem nogi, do poniedziałku/wtorku będę to czuł. Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 2 lipca 2011 Opublikowano 2 lipca 2011 Lepiej jest podnosić większy ciężar z mniejszą ilością powtórzeń czy mniejszy z większą iloscią powtórzen? co lepiej rozwija mięśnie? Ogólnie przyjmuje się, że te 4-8 ruchów przy treningu na masę albo siłę większym ciężarem (na siłę zdecydowanie większym). To się tyczy raczej ćwiczeń na duże grupy typu wyciskania czy przysiad. Ale np. przy wyciskaniu na barki dość powszechną opinią jest, że wymagane jest tu minimum te 8 ruchów żeby pobudzić odpowiednio mięśnie. Z kolei przy ćwiczeniach izolowanych z małym ciężarem typu wznoszenie hantli bokiem czy przodem lepiej robić większą ilość powtórzeń, tak minimum 10. To samo przedramię, łydki, kaptury. Przy bicepsie i tricepsie można stosować duże ciężary z małą ilością powt. w celu pobudzenia wzrostu siły i masy tych partii (są one dość autonomiczne). Ogólnie jak nie zależy ci na masie i sile to siekaj małym ale więcej. Cytuj
yaczes 14 482 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 Ja najbardziej lubie robic 5 powtorzen, sle to zalezy od humoru i samopoczucia (im gorsze tym wiekszego uzywam ciezaru, bo nie chce mi sie dlugo machac). Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 Ogólnie jak nie zależy ci na masie i sile to siekaj małym ale więcej. Jak nie masa i siła to co się wtedy rozwija? Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 (edytowane) rzeźba odpowiedź na twoje pytanie zależy od tego, czy chcesz skupić się na masie, sile czy rzeźbie Edytowane 3 lipca 2011 przez Hubi. Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 nie ogarniam tego za bardzo technicznie, można mieć ładniejszą rzeźbę ale mniej siły, takie nadymane mięśnie? wiem, ze po sterydach tak jest, ale ze zwykle cwiczenia na to wpływają? moze ktos rozwinąć? Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 Ogólnie to wygląda tak, że pięknie wyrzeźbiona i wycięta sylwetka nie odzwierciedla realnych możliwości i osiągów siłowych. Mówiąc rzeźba, mam na myśli definicję mięśnia, kształt, gęstość, nawet najmniejsze zespoły mięśni są dobrze zarysowane i widać je pod skórą. Nadymane mięśnie, jak to nazywasz, to już efekt treningu masowo siłowego. I tak, sterydy anaboliczne zazwyczaj służą powiększaniu masy i siły , ale są podobno i takie, które sprzyjają rzeźbieniu. A sama siła wynika w dużej mierze z dużej masy, a w skład samej masy może również wejść tkanka tłuszczowa, która będzie już maskowała nawet dobrze wyrzeźbione mięśnie. Dlatego nie da się jednocześnie budować masy i siły, oraz jednocześnie rzeźbić. Dlatego najczęściej wygląda to tak, że najpierw budujesz masę i siłę, bo mając większa masę masz więcej siły do podnoszenia większych ciężarów aby tą masę jeszcze powiększyć i tak w kółko. Jednak w tym procesie, zważając na wysoko węglowodanową i bardziej kaloryczną dietę, nabywasz dodatkową tkankę tłuszczową, a treningi masowo siłowe (większy ciężar - mniej powtórzeń w serii, dłuższe przerwy między seriami z racji większych ciężarów i mocniejszego atakowania systemu nerwowego) służą głównie powiększaniu mięśni, a nie formowania ich kształtu i wyodrębniania. Po zwiększeniu masy mięśniowej i siły i po osiągnięciu zamierzonego celu, efektów, możesz przejść do treningu polegającego na kształtowaniu sylwetki, rzeźby. Zmniejszasz wtedy spożycie węglowodanów, zwiększasz spożycie białka i wprowadzasz ćwiczenia aerobowe, dzięki czemu spalasz dodatkowy tłuszcz nabyty w trakcie budowania masy, jednocześnie starając się nie gubić mięśnia. Trenujesz mniejszym ciężarem niż wcześniej, ale robisz nim więcej powtórzeń w serii (nawet po 20 i więcej) i zachowujesz mniejszy odstęp pomiędzy seriami (nie dając mięśniom za bardzo ostygnąć). I kiedy prężąc się i patrząc w lustro, jesteś zadowolony z rozmiaru i kształtu swojej sylwetki, możesz dalej masować. Później pozostaje start w Mister Univers/Mister Olimpia i stanięcie obok takich bydlaków jak Coleman, Green czy Cutler. Wygrywasz Mister Olimpia z 5 razy z rzędu i potem możesz zająć się np. sklejaniem modeli albo graniem na Playstation. 1 Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 (edytowane) haha, świetny post, dzięki. Zupełnie nie dążę do tego do czego dużo osób w tym grupowcu, mam ogromny szacunek za wytrwałość, chociaż przyznam że tak po dwóch tygodniach cholernie mi się to spodobało. Dąże bardziej do: Sądząc po postach z Fot dla was to kompletny wycior ale mi takie coś odpowiada, czyli w tym przypadku (zaczynam od zupełnie płaskiej klaty i minimalnej nadwagi), powinienem jechać mniejszym ciężarem z większą ilością powtórzen, ta? Masy nabijac zdecydowanie nie chce, jestem dość-bardzo wysoki (187), jakbym dodatkowo miałbym być wielki, to bym źle się ze sobą czuł, chodzi mi tylko o rzeźbę Edytowane 3 lipca 2011 przez Mikes Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 (edytowane) To czy steryd jest na rzeźbę czy masę poniekąd zależy od naszej diety i treningu,większość z nich zatrzymuje azot w organizmie i od nas zależy jak to spożytkujemy,wiadomo ze na winie łatwiej robi eis definicję niż an mecie,ale ni am rzeczy ni możliwych.Co do siły przy rzeźbie to nigdy nie będzie ona na takim poziomie jak an masie,z prostej przyczyny że organizm ze zmagazynowanego tłuszczu czerpię energię,a dwa ze dla organizmu zbytnie odtłuszczenie nie jest na rękę,jak dostarczasz kalorii na zero,czyli tyle ile potrzebuje organizm to nie ma on żadnej rezerwy,poza tym więcej jedząc dostarczamy więcej energii a co za tym idzie możemy zrobić cięższy trening.Mikes na sucho nie zrobisz wielkiej masy,nawet na suplach,także bez obaw,to tak jak mi kiedyś typiara powiedziała ze ona nie chce białka bo za duża urośnie Edytowane 3 lipca 2011 przez Litwin25 Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 duża ilość powtórzeń jest na rzeźbę a z Twojego opisu wynika, że najpierw powinieneś troszkę popracować na masą (nie mówie, że masz się zmienić w typowego karczka, ale musisz mieć z czego wyrzeźbić nawet taką sylwetkę jak na zdjęciu). Potem dopiero rzeźb Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 3 lipca 2011 Opublikowano 3 lipca 2011 (edytowane) To jeszcze zależy od procentowego udziału tkanki mięśniowej i tłuszczowej w organiźmie. Jeżeli coś tam tego mięśnia już ma, to wystarczą mu aeroby i trening raczej nastawiony na rzeźbę. Drążek będzie tu idealnym rozwiązaniem, zresztą jak zawsze. Żebym wyglądał jak koleś z tego zdjęcia nawet zanim zacząłem ćwiczyć (dawno temu), musiał bym maltretować się aerobami i katować dietą 1000 kcal, do tego wystarczył by mi w zupełności drążek i pompki (a od tego zaczynałem). Generalnie, to dla mnie dążenie do takiej sylwetki jest raczej nie zrozumiałe. Większa masa mięśniowa to oprócz walorów wizualnych również siła funkcjonalna, która jak wiadomo się w życiu przydaje. Ale rozumiem, że każdy ma własną definicję estetyki. Wg. mnie, gdyby wymazać tego koleżkę ze zdjęcia czarną farbą, to wyglądał by jak długodystansowiec z Etiopii, a gdyby nagle stracił pracę i rodzina i przyjaciele się od niego odwrócili, to jego organizm mocno by odczuł brak stałej dostawy pożywienia. No i mutanty z dzisiejszych podiów zawodów kulturystycznych też mi się nie podobają, raczej coś pomiędzy nimi a chłopkiem ze zdjęcia. No i tak, Bruce Lee też wyglądał jak szczecina, ale miał mega najszerszy i atomowe yebnięcie i szybkość. Edytowane 3 lipca 2011 przez Kazub Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 4 lipca 2011 Opublikowano 4 lipca 2011 Bruce miał kilkanaście książek o kulturystyce w domu,bo zależało mu na jak największej sile przy jak najmniejszej wadze.Ja dążę do sylwetki takiej: Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 4 lipca 2011 Opublikowano 4 lipca 2011 Nie uważasz że tot trochę nieporęczne, mieć takie ciało na codzień? Kazub, nie twierdze ze siła się nie przydaje ale to też zalezy co kto chce robic, ja bym takim "misiem", zwyczajnie nie chciał być, po prostu mi to nie odpowiada, chuderlaki ftw. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.