Wskazane są jakieś przerwy w piciu gainera? Powiedzmy po 4 miesiącach brania.

Teoretycznie nie, bo to tylko mieszanka składników odżywczych, które normalnie spożywasz z jedzeniem. Jednak na zdrowy rozsądek, to lepiej co jakiś czas odpocząć od "chemii", bo wiadomo, że to jednak proszek.

Inna sprawa, że teraz połowa gainerów ma pododawane do składu kilka innych składników, chociażby kreatynę, BCAA itd. Jednak, o ile się orientuję, są to na tyle małe ilości, że raczej nie wpłynęłyby negatywnie przy długotrwałym stosowaniu.

Szkoda mi kasy w tym miesiącu na nowego gainera (zamówiłem sobie wypaśne rękawice, które mnie zabolały na 250zł ). W związku z czym szukam pretekstu, żeby zrobić sobie wolne od brania do grudniowej pensji.

krotka przerwa jest ok.

ważę jakieś 68-70 kg i chcę dobić gdzieś z 75 . Jem jedzenie które polecają na sfd nie mam specjalnie ułożonej diety tylko wcinam kiedy chce i coś to przybieranie na wadze mi nie idzie . Warto w moim przypadku kupować jakiegoś gainera ?

uloz diete ktora bedzie spelniac twoje zapotrzebowanie, i ew. uzywaj gainera do suplementacji aby uzupelnic braki w diecie.

Ja z kolei jestem za suplementacja.Jem normalnie ale nie zapominam o suplach.Przykladowy dzien wyglada tak :

Dzien treningowy

7.15 owsianka + banan+kreatyna z sokiem pomaranczowym

8.00 trening

O 9.00 po treningu gainer + kreatyna i drzemka 1.5-2.5h

11.30 obiad pierwszy czyli np Piersi z kurczaka + ziemniaki + salatka warzywna

13.00 gainer

16.00 dwa banany, kiwi, pomarancze itp zaleznie od checi

18.30 drugi obiad

20.30 gainer

Pozniej juz pod wieczor przy kompie zjadam worek pistacji lub innych przekasek tego typu (rodzynki, owoce itp)

W dzien wolny od treningu:

8.00 jajka, pieczywo ciemne ,kreatyna

9.00 gainer

11.30 obiad pierwszy np warzywa z wolowina + salatka

13.00 gainer

Potem juz jak wczesniej.Ofcoz wsjo podpozadkowane trybowi w jakim pracuje 14-22.

Menu urozmaicone.Co dzien cos innego.generalnie zbytnio sie nie spinam jak co ma wiecej tluszczu niz powino.I tak jestem szczuply wiec wywalone na to mam.

tak czy owak efekt to 4 kg w 6 tygodni z 57 do 61.Jeszcze 4-7kg i jestem happy

A w jakich godzinach zarabiasz na te rzeczy?

14-22 ?

Trochę drogawa ta twoja dieta no i na noc raczej nie jadłbym "przekąsek"

Ja mam chyba tańszą i jak na razie bardzo jestem z niej zadowolony bo efekty są zauważalne z 64 na 67 w 3 tygodnie:)

 

1. 2x kanapka z jajem

2.serek wiejski + bułka z serem i szynką

3.jogurt

4.serek wiejski + bułka z serem i szynką

5.obiad (pierś z ziemniakami przeważnie)

6.gainer

7.shake białkowy na sen

 

wychodzi na kilogram masy 3,3 g B / 5,6 g W / 1,1 g T więc akurat.

Do tego tauryna+kreatyna

Nie lepiej by bylo wpierdzielac ryz bialy(brazowy) albo makaron zamiast ziemniakow?

Co to serka wiejskiego - w czym on jest lepszy od twarogu? IMO ja tam wole ten drugi ,z dzemikiem sobie rozrobic i jakas kanapeczka do tego i gitara gra.

Co do diety to ja ogolnie jadam tak:

1) sniadanko - kanapki z pomidorasem albo jajkiem + gainer

2) posilek w szkole - kanapki z piersia z kurczaka

3) Obiados - makaron/ryz + piers z kurczaka

4) przed treningiem (nie zawsze) - kanapki z tunczykiem albo z makrela

5) kolacja - makaron z jajkiem badz jajecznica

6) przed snem - twarog + gaineros.

Jak ja zaczynalem cwiczyc to byla tragedia wagowa , 44kg. teraz ponad 60kg po roku cwiczen (dlugi czas cwiczylem w domu ,dopiero jakos od kwietnia chodze na silke)wiec nie jest zle

Co do ziemniaków to wielkiej różnicy nie ma (przynajmniej dla mnie) ale czasem zamieniam je na własnie ryż czy makaron. A co do twarogu to nigdzie nie napisałem że serek jest lepszy ale mi bardziej smakuje i odpowiada serek, kwestia gustu, proteiny te same

Skończyłem ten cykl z Xpandem i Shockiem i jestem w chooy niezadowolony. Na masie skoczyło jakieś 2 kg, siła średnio (rekord na klatę płasko poszedł w górę o jakieś 10 kg, więc bez rewelacji, zresztą mało mnie to cieszy tak na prawdę). Pompy specjalnej nie było, zmęczenie normalnie występowało. Nie chcę się wyżywać na odżywce, bo zapewne takie a nie inne efekty to z jednej strony kwestia organizmu, a z drugiej wynik zaniedbania innych aspektów (słabo z regeneracją, mało sypiam nocami), ale fakt faktem : spodziewałem się, że ze stagnacji mnie to wyciągnie. Hajsu nie żałuję, bo gdybym nie spróbował, to bym się nie dowiedział, jak to będzie.

W przyszłości nie będę raczej inwestował w inną formę kreatyny, niż monohydrat. I wcale nie chodzi mi o napuchnięcie od zatrzymanej wody.

Tak nadmienię apropo rozmów o ryżu- podobno nawet ten naturalny ma znikome wartości odżywcze (białko do 4-6g w porcji i to jeszcze słabej jakości). Znacznie lepszy makaron, a najlepsze są te naturalne, brązowe, albo inne dziwadła, które w marketach charakteryzują się znacznie wyższą ceną.

No ja tam ryz traktuje jako zrodlo energii raczej niz bialka.

@Kotlet , yh ja od soboty wlasnie z Expandem zaczynam boje.Zobacze co i jak.

Od czasu zaczecia treningow juz mam blisko 65 kg czyli prawie 8 kg zlapane w mniej niz 3 miechy.

Przeciez Mateuszu ryż ma być żródłem węglowodanów a nie białka. Od białka to mam twarogi/kurczaki/tunczyki/czasem parówki (nie przepadam, zwlaszcza jak pomysle, co tak wsadzaja, ale tanio i szybko jednak mozna dawke bialka przyjac).

 

 

Natomiast, jesli chodzi o xpanda i shocka, to znajomek z rok temu zrobil na tym bardzo dobre wyniki, masowe i silowe, wiec chyba kwestia organizmu. Choc istnieje tez opcja, ze od tamtej pory zmienili sklad na gorszy

Ryż z makaronem w wartości węglowodanów też jest nie do porównania. Chodzi mi o mylne przekonania wszystkich nastolatków, którzy twierdzą, że ryż im da full serwis, jakby przyjęli gainerka najlepszej jakości.

 

Ryż z makaronem w wartości węglowodanów też jest nie do porównania. Chodzi mi o mylne przekonania wszystkich nastolatków, którzy twierdzą, że ryż im da full serwis, jakby przyjęli gainerka najlepszej jakości.

No ale trzeba skądś te węgle brać , masz lepsze pomysły?

Zresztą, nie chodzi TYLKO o zawartość węglowodanów, ale również o indeks glikemiczny. Ryż jest świetnym źródłem energii (zwłaszcza brązowy), nie wiem po co się go czepiasz ;] Wiadomo że dla urozmaicenia można zamiast ryżu jeść makaron czy choćby kaszę gryczaną (tak samo jak kurczaka zamieniać na indyka / ryby morskie / tuńczyka / wołowinę - w końcu ile można jeść to samo).

Z tego co pamietam, a sprawdzac mi sie nie chce, to zyc ma praktycznie tyle samo wegla co makaron, nie ma natomiast az tylu kalorii

I tak nie ma co sie spinac.Zaden z Nas o ile mi wiadomo nie jest zawodowcem.Tylko dla tych wariatow takie niuanse maja znaczenie imo.

Względna nowość na rynku + bardzo dobra cena.

 

http://www.sfd.pl/sklep/VitaFit_Wpc_protein_plus-opis3653.html

 

IMO warto się zainteresować (co też zresztą zrobiłem). Z tematów na SFD jasno wynika, że to białeczko zwyczajnie daje radę (także i smakowo).

aaaa wlasnie, moge zalatwic tanio produkty z olimpu. piszcie czym jestescie zainteresowani a ja sprawdze ceny i dam znac jaka moge dac na to cene.

pozdrawiam

Tak w ogóle to jeśli chodzi o Mutant Mass'a to polecam smak czekoladowy. Tzn póki co, bo nie wiem, czy za 3 tygodnie mi się nie znudzi ten smak, ale na razie jest zaje.bisty, jak kakałko . No i jakościowo też bardzo ok, grudek nie odnotowano, bdb rozpuszczalność.

Względna nowość na rynku + bardzo dobra cena.

 

http://www.sfd.pl/sklep/VitaFit_Wpc_protein_plus-opis3653.html

 

IMO warto się zainteresować (co też zresztą zrobiłem). Z tematów na SFD jasno wynika, że to białeczko zwyczajnie daje radę (także i smakowo).

 

Powiem że jestem bardzo mile zaskoczony tym białeczkiem. Smak bardzo dobry (truskawka) no i rozpuszczalność o dziwo świetna , zero grudek. Za taką cenę naprawde się opłaca w porównaniu np do ostrowii.