Tori 12 Opublikowano 21 stycznia 2010 Opublikowano 21 stycznia 2010 Tak czytam i czytam o tych różnych suplementach i jestem coraz głupszy od tych informacji Czytam, bo uwazam, że wystarczająco długo jadę na tych samych odżywkach bez żadnych zmian. Zastanawiałem się, żeby na luty odstawić gainera i pojechać na czymś innym, tym bardziej, że przecież teraz robię też trochę ćwiczeń na wolnych ciężarach (czego nigdy do tej pory nie robiłem). Czytałem o Kre-Alkalyn. Nigdy nie brałem kreatyny, jak to się stosuje? Mogę sobie pojechać miesiąc i potem na marzec wrócić do gainera, czy muszę np. 2 miesiące to brać? Stosując Kre-Alkalyn co brać po treningu? Jakieś węgle? Max Carb wystarczy? W ogóle takie przeplatanie suplami jest skuteczne, czy raczej sobie odpuszczać eksperymentowanie? Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 21 stycznia 2010 Opublikowano 21 stycznia 2010 Niepotrzebnie to sobie Tori komplikujesz. Kreatyna swoją drogą a gainer swoją. Ja właśnie zaczełem cykl na kreatynie a mianowicie Stormie. Zamierzam go skończyć na początku marca. Kreatyna nie zastąpi Ci gainera przecież! Ewentualnie zamiast gainera kup sobie dobre białko , przyda się przy kreatynie. Po treningu carbo, osobiście polecam carbo olimpa , tanie i dobre. Eksperymentowanie jest zbędne, skoro taki mutant mass świetnie zdaje egzamin po co miałbym go zmieniać. Ale tak nawiasem mówiąc skoro dopiero zaczynasz przygode z ciężarami kreatyne bym odłożył na później, ale jak tam chcesz. Cytuj
Tori 12 Opublikowano 21 stycznia 2010 Opublikowano 21 stycznia 2010 Ale tak nawiasem mówiąc skoro dopiero zaczynasz przygode z ciężarami kreatyne bym odłożył na później, ale jak tam chcesz. No dlatego Was pytam. Jeszcze jedną opinię słyszałem, że taki sport, jak muay thai nie pozwala na zachowanie masy mięśniowej. W związku z tym właśnie polecana byłe Kre-Alkalina (to było jakiejś firmy amerykańskiej, nazywało się chyba silver bullet). Cytuj
Plugawy 3 684 Opublikowano 21 stycznia 2010 Opublikowano 21 stycznia 2010 (edytowane) siema Mam pare pytań 1.Mutant Mass jest pakowany tylko po 2.3 kg i 6.80kg? 2. U was na mieście chodza po tych samych cenach co na allegro? 3. Co mogło by być dobrą alternatywą dla tego gainera? Edytowane 21 stycznia 2010 przez Plugawy Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 21 stycznia 2010 Opublikowano 21 stycznia 2010 Ale tak nawiasem mówiąc skoro dopiero zaczynasz przygode z ciężarami kreatyne bym odłożył na później, ale jak tam chcesz. No dlatego Was pytam. Jeszcze jedną opinię słyszałem, że taki sport, jak muay thai nie pozwala na zachowanie masy mięśniowej. W związku z tym właśnie polecana byłe Kre-Alkalina (to było jakiejś firmy amerykańskiej, nazywało się chyba silver bullet). Pozwala tylko trzeba właśnie się odpowiednio suplementować, od tego masz gainer. No jak Tyson wyglądać nie będziesz ale szczupła umięśniona sylwetka napewno jest do zrobienia. Co do tego Kre coś tam to nie wiem , ale wydaje mi sie że że to zwykłe mono kreatyny więc masz wybór duży nie koniecznie musi być to akurat Kre Alkalin , można znaleźć coś tańszego , np mega capsy olimpa. Plugawy , nie widze innej lepszej alternatywy. Cytuj
Amer 1 370 Opublikowano 21 stycznia 2010 Opublikowano 21 stycznia 2010 siema Mam pare pytań 1.Mutant Mass jest pakowany tylko po 2.3 kg i 6.80kg? 2. U was na mieście chodza po tych samych cenach co na allegro? 3. Co mogło by być dobrą alternatywą dla tego gainera? 1) tak 2) Z Allegro możesz wyrwać kuszącą cene Mutanta, ale dobiją Cię na wysyłce (więc generalnie wychodzi norma). Jeśli planujesz brać go wysyłkowo atakuj do sklepu SFD - naprawdę serdecznie polecam (pod każdym względem). Wczoraj np odebrałem od nich paczkę z suplami, a jako gratis dostałę bardzo zacny t-shirt (zresztą, już po raz trzeci). 3) Mass XXL od Trec'a - to IMO dwa najlepsze gainery w swojej klasie, choć duża część osób (w tym także ja) skłania się raczej ku produktowi PVL Cytuj
kotlet_schabowy 2 693 Opublikowano 21 stycznia 2010 Opublikowano 21 stycznia 2010 Tori, co do kre-alkalynu, to dobrze jest promowany przez producentów, sam chwilowo byłem trochę zajawiony na ten suplement, ale opinie ćwiczących są raczej takie, że to przereklamowane. W praktyce nic lepszego od jabłczanu. Po kilku miesiącach ćwiczeń "na poważnie" zrób sobie 4-6 tygodniowy cykl na monohydracie. Osobiście zmieściłem się w 45-50 zł na taki cykl, więc nie ma co narzekać. Jest coś w tym, że ćwicząc intensywnie sztuki walki ciężko zbudować masę na siłowni. Nie ma jednak opcji, żeby w ogóle się nie poprawiło, a przy dobrej suplementacji, to w ogóle może być bardzo miło. Przynajmniej odpada (raczej) ryzyko złapania tłuszczu. Osobiście przez niecały rok ćwiczyłem całkiem "amatorsko" na siłce, jednocześnie śmigając na boks, i nie było rewelacji (zero zmiany w diecie, żadnych supli, treningi typu "klatka, biceps, nogi"), ale zmiany in plus były zauważalne. Co dopiero przy dobrym treningu. Cytuj
YETI 10 988 Opublikowano 24 stycznia 2010 Opublikowano 24 stycznia 2010 Chyba zamówię sobie tego gainerka plus jakieś witaminki też z Treca. http://atleta.pl/sklep/product_info.php?manufacturers_id=32&products_id=989 Ktoś próbował? Jakie smaki polecacie, a może wybrać coś innego? Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 24 stycznia 2010 Opublikowano 24 stycznia 2010 Mialem kiedys czekolade.Byla pyszna Cytuj
Wygnaniec 1 675 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Nie wiem czy to macie w polsce, ale.... Przed treningiem, na przyrost sily i lepsze pompowanie krwi i wody do miesni - Jacked od USPLabs. Rewelacja, dziala z malym opozniaczem (ok. 45 min po wypiciu), ale efekt jest powalajacy, mozna cwiczyc na maxa wlasciwie bez odpoczynku, tylko wody pije sie 5x tyle co normalnie. Po treningu, na odzyskanie sil i wypelnienie spracowanych miesni potrzebnymi proteinami - Optimum Recovery 2:1:1. Biore oba tylko w dni treningowe, efekty widac praktycznie od razu, polecam szczegolnie Jacked, gwarancja jakosci i dzialania. Tylko uwaga jesli ktos zdecyduje sie na niego to ostroznie z uzyciem. Waze ~94-95kg i z zalecanych 3 lyzeczek biore tylko 2 i w zupelnosci mi to wystarcza. Na pierwszy trening polecam wziac tylko jedna, zeby organizm sie z tym oswoil. Ja wzialem 2 na pierwszy rzut i mialem faze jeszcze 2h po 2-godzinnym treningu na maxa. Za(pipi)isty produkt. Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Widzialem to kiedys na ebayu i nawet kombinowalem nad tym ale nie znalem nikogo kto to znal.Dzieki w kazdym badz razie, bedzie mozna sie temu przyjzec Cytuj
Jakim 1 791 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 http://www.allegro.pl/item884076701_usp_labs_jacked_mega_nowosc_jack3d.html To to? Myślę aby sobie coś podobnego sprawić. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 Ja jadę na thermospeedzie który ogólnie chyba ma za zadanie spalać tłuszcz zamiast mięśni, ale to wiadomka, że bujda jakaś i ogólnie nie po to go dalej używam - daję mi kopa niezłego, w połączeniu z tigerami po prostu nie mogę w miejscu usiedzieć, masakra, właśnie jest ta chwila, zaraz jadę na trening i pier.dolca dostaję bo już to zażyłem, bo później jakbym wziął to kolejna noc z głowy HULK (pipi)A! Cytuj
Plugawy 3 684 Opublikowano 26 stycznia 2010 Opublikowano 26 stycznia 2010 czy aby od tych dopałek serce nie dostaje w dupę? Sam bym chętnie coś podobnego zażył, ale musze dbać o serducho po przygodzie z jednym syfem pare lat temu (choć już wydaje mi sie, że wszystko wróciło do normy). Póki co zostaje przy Carbo przed treningiem i w jego czasie, też daje swego rodzaju kopa energii Cytuj
Gość Oran Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 (edytowane) To tak jakbyś 10 kaw wypił naraz i popił red bullem razem ze zjedzeniem kilograma guarany. Więc okej. A tak serio to... Nie wiem, ogólnie nie brałem tego już dłuższy czas i wróciłem do zalecanej dawki czyli 2 pixy dziennie, ale ja je biorę w dni treningowe Muay'a, czasem do biegania też wezmę i jest okej, daję mi to siłę i w ogóle. A wcześniej doszedłem do takiej sytuacji, że brałem 3 x 2 pixy dziennie i było SŁABIEJ niż teraz, nie wiem organizm się przyzwyczaił czy coś. Ale jak wypijam jakiegoś tigera litra do tego (bo często się tak zdarza, np dziś tak było ) to słabo się czuję, perfidnie uczucie przedobrzenia, że zaraz mam paść - muszę wtedy się zmęczyć, na trening jak znalazł, ale (pipi)a jak ja autem leciałem jak debil na ten trening to już inna kwestia, wszystko ogólnie tak agresywnie się robi, że szok. No HULK po prostu, ciekawe co by było po tym Jack3d, pewnie bym chatę roznosił - przekonamy się latem, zamierzam sobie to kupić wtedy. Edytowane 27 stycznia 2010 przez Oran Cytuj
Wygnaniec 1 675 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 http://www.allegro.p...osc_jack3d.html To to? Myślę aby sobie coś podobnego sprawić. Tak, to jest dokladnie to. Co do opinii, to przed tym jak kupilem naczytalem sie mnostwo opinii od bardziej doswiadczonych w tym temacie kolesi i kazdy to polecal. Teraz ja tez stoje murem za ta odzywka, nie mysle zeby cos innego dawalo lepsze efekty. Cytuj
Tori 12 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 (pipi)a, Oran, przed Tajskim pijesz Tigera? Cytuj
Dziewiątek 88 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 oran, a przed treningiem krzyczysz "łoooo, ale mocne te (pipi)y, dajcie mi tera przeciwnikaaaa" ? jeśli tak to chyba Cie znam. niezła beka, kofeina przed wysiłkiem. normalnie miód na serce Cytuj
Gość Oran Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 (pipi)a, Oran, przed Tajskim pijesz Tigera? No (pipi)a się uzaleznłem od tego gówna i pije to prawie codziennie A źle robię mówicie? Cytuj
HOT D-O-double_G 0 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Tiger to straszne (pipi). Mnóstwo cukru. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Ale to chyba chodzi, że źle niby z kofeiną? Teraz czytam, że właśnie ona lekko odwadnia organizm i pomaga spalać tłuszcz, więc chyba nie jest tak źle gdy to piję. Tylko w sumie ilość mógłbym tego zmniejszyć bo czasem zarzucam po litrze na raz 1 Cytuj
Amer 1 370 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 IMO źle robisz. Picie tego typu drinków mogę porównać chyba tylko do jedzenia batoników Mars przed treningiem i sytuacji gdy zapytany o nie koleś odpowie: "no co, przecież Mars krzepi!!"... Ew. jedzenie Snickersów "na masę" bo przecież są bogate w węgle i kcal. Koncentrujesz się na kofeinie, zapominając zupełnie o pozostałym składzie. Naturalnie nie mówię "wywal totalnie", a jedynie "ogranicz" bo ilości o których wspominałeś to faktycznie lekka przesada Cytuj
Gość Oran Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Tak zrobię, w ogóle w sumie przestanę to pić - ale z drugiej strony muszę pić coś innego, te różne oshee i inne powerade to okej? Albo isostar w tabsach do rozpuszczania, to jest w porządku? Mogę se to pić normalnie? Czy tylko po treningu by się uzupełnić? Bo w sumie lubię ten smak isostarowy Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 To kup sobie herbatę o tym smaku albo jakieś multiwitaminy o smaku redbulla. Napoje energetyczne jak juz Amer wspomniał to pic na wodę. Bardziej szkodzi niż pomoga, a kosztuje sporo. Takie robienie kasy na małolatach co łykają hasła reklamowe 'dodaje skrzydeł', podobnie jak robienie kasy na głupich babach, które kupują herbatki odchudzające za pięćdziesiąt złotych i torbę czekoladek do tego. Ale mimo wszystko napoje energetyczne są dobre do drinków i jeszcze lepsze na kaca kiedy potrzeba troche cukru. Ale to chyba chodzi, że źle niby z kofeiną? Teraz czytam, że właśnie ona lekko odwadnia organizm i pomaga spalać tłuszcz, więc chyba nie jest tak źle gdy to piję Z kofeiną to tak. Pomaga spalać tłuszcz i jest składnikiem każdego fatburnera(podobnie jak wyciąg z grejpfruta). Lepiej napij sie filiżanki kawy niż truj się izostarami. Ogolnie jak myslisz powaznie o ćwiczeniach to ułoż sobie diete, powyliczaj wartości, oblicz zapotrzebowanie, bo bez tego to faktycnie zostają Ci tylko ćwiczenia rekreacyjne bez wyników/ewentualnie oszukiwanie się, że jak zrobić milion brzuszków dziennie i popijesz redbullem to będziesz wyglądał jak Arnold. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Ale isostar nie jest napojem energetycznym, a izotonikiem, uzupełnia w organizmie np. wapń czy magnez i tam jakieś witaminy jeszcze ma pewnie. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.