Z kolei dla mnie "po-3-na czekolada" to najlepszy z istniejących (i znanych mi) smaków Mutanta. Wchodzi jak woda.

 

 

Tak czytam o tym Waszym mieszaniu. Wy od razu pijecie te koktajle? Nie lepiej zostawić po ostrym trząchaniu na 10 min, potem znowu zatrząchać i dopiero pić? Przez te 10 min wszystko się ładnie rozpuszcza i można każdego gainera/białko pić jak szejka z maka.

 

BTW. takie pytanie z ciekawości, testowaliście jakieś inne gainery w przedziale cenowym trecowego xxl'a, które moglibyście polecić?

też mam mutanta czeko i daje rade, przy energicznym potrząsaniu nie ma żadnych grudek. na słodkość nie narzekam, jest ok

 

 

BTW. takie pytanie z ciekawości, testowaliście jakieś inne gainery w przedziale cenowym trecowego xxl'a, które moglibyście polecić?

 

magnum 8000 tez z treca i jest tanszy od xxla.

i smakowo bardziej mi podchodzil niz xxl. Czekolada szczególnie dobra, nie za slodka

Edytowane 16 lutego 201015 l przez Damian.

Ale z tego co pamiętam Magnum w jednej porcji miał tyle białka, co nic.

Gainer to tak srednio na bialko jest nastawiony.Choc w magnumie faktycznie jest go nawet jak na gainera nie za wiele.

Edytowane 16 lutego 201015 l przez El Loco Chocko

nie wiem czy dam rade z tym Mutant Mass bo jest ku.rewsko slodki ;/ zjadlem 2h temu obiad za 1.5h mam trening chce chapnac gainera pije go na raty małymi łykami.. jeszcze pare takich dni i pawia puszcze. Moze z wodą nie jest taki slodki?

Moze z wodą nie jest taki slodki?

 

Jeśli masz czekoladę, to (nie wiem jak z mlekiem, bo nie piłem) z wodą jest naprawdę dobry. Imo jeśli robisz z wodą to nie jest za słodki, wychodzi taki w sam raz, chociaż po zjedzeniu 3kg trochę się znudził ten smak ;p

Edytowane 16 lutego 201015 l przez Sztajniec

Ja pije Masstech od Muscle-Tech i muszę powiedzieć ze najlepiej mi na tym, za dobry smak tez daje plus

http://www.muscletech.com/products/masstech/index.shtml

Jakie powinno być dawkowanie gainera, przy 3 treningach tygodniowo? W dni nietreningowe też się pije?

 

Bo ja w sumie tylko po treningu pijałem i coś mi się zdaje że mogłem robić nieodpowiednio. A jeśli chodzi o smak to mam Mutanta wanilię, na początku myślałem że się zrzygam bo mnie cofało po tym, ale jak człowiek przyzwyczaił się do tego to wchodzi jak napój.

Gainer jest po to żeby uzupełnić braki w diecie. Ja pije codziennie , traktuje to jako dodatkowy obiad.

Mutanta pilem dwa razy w nietreningowe dni i 3 razy w treningowe.Porcje po dwie miarki.

Mutant jest za(pipi)isty, pamietam (jak jeszcze w miare tolerowalem laktoze;P), ze poszlo mi na nim pare ladnych kg:)

oo to dobrze słyszec zrobiłem mutanta z mineralką niegazowaną i za(pipi)iście smakuje, nie jest za słodki po prostu idealny, tylko z mlekiem jest pewnie bardziej kaloryczny:P laktoze toleruje dobrze, wiec moze bede robił raz z wodą raz z mlekiem

Edytowane 17 lutego 201015 l przez Plugawy

Z Mutanta nie polecam smaku ciastko z kremem. Pierwsze kilka porcji - zachwyt. Teraz muszę się zmuszać żeby to przełknąć.

Ale jeśli chodzi o skład i stosunek jakość/cena to chyba najlepszy obecnie dostępny gainer na rynku. Nie ma co się zastanawiać nad kupnem.

Panowie, zachęcony Waszymi relacjami zaczynam przymiarki do zakpu USP Labs - Jack3d. Wcześniej jednak mam 3 pytanka:

 

1) Jak wygląda sprawa z dawkowaniem go? Tzn nie chodzi mi o samą ilośc gram/miarek przyjmowanych przed treningiem, tylko o długość cykli, które możemy na nim robić? Upraszczając - można szamać go non-stop powiedzmy przez okrągłu rok czy raczej postawić na cykle właśnie?

 

2) Miarka - czy jest w opakowaniu (jej brak to nie problem, ale warto zapytać)?

 

3) Działanie - jak Wasze wrażenia po dłuższym czasie stosowania? Nadal kopie? Warto inwestować?

Ja biore zazwyczaj 2-2.5 miarki.Czy na cykle dzielic?Paczuszka tego starcza spokojnie mysle na 2 miechy jak nie dluzej, wiec ja sobie pewnie zrobie przerwe, ale jeszcze nie wiem.Za dobrze mi sie po tym cwiczy

Miarka w srodku.

Warto inwestowac.Biore to jakies 30 min przed treningiem i nim dojde na silownie mam az "mrowki" w palcach hehe tak mnie nosi

Nie polecam wieczorem bo ciezko po tym usnac

A jakbym to se na muay thai wziął? To jest na kofeinie? Nie je.bnie mi pikawa czasem?

http://www.jack-3d.com/ingredients

Łe to póki co nie bawię się w to.

Przez pierwszy rok nie ma najmniejszego sensu lykac kretki, nie mowiac juz o stackach.

Jako ciekawostkę podam, że podobno kreatyna podnosi IQ. Zwłaszcza u wegetarian, którzy normalnie nie jedzą naturalnego źródła kreatyny - mięsa.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1691485/?tool=pmcentrez

Zaplanowałem sobie dość intensywny kwiecień, uwzględniający sparringi, biegi interwałowe oraz worek/kbell workout. Akurat mi na karcie stałego klienta wybił zakup jakichś supli do 120 zł, w związku z czym sprawdziłbym sobie działanie bcaa. Jednak to dawkowanie, co radzą w sklepach/siłowniach jest trochę przegięte. Nie wydam 80-90 zł na jakieś 15-20 dniowe dawkowanie. Wziąłbym Olimbowe BCAA, ktore ma niby 500 g. Brałbym dziennie 10 g, ale teraz pytanie: kiedy? Przed treningiem? Przed snem? Po treningu? Zupełnie nie wiem jak się do tego dostosować.

Jeśli faktycznie chcesz postawić na BCAA szczerze polecam ten produkt (choć nie mówię, że inne są złe):

 

http://www.sfd.pl/sk...T-opis2878.html

 

Cena ciut wyższa (teoretycznie), ale zawartośc czystej formy BCAA największa na ranku. Przy dawkowaniu 13g w DT wychodzi ładny zapas. Swego czasu obliczano to na forum SFD i w zestawieniu cena/jakość/wydajność to właśnie to BCAA wypada najlepiej.

 

Co do dawkowania: najczęściej spotykaną opcją będzie tu 5g przed i 5g po treningu lub ewentualnie 13g w trakcie zmagania z ciężarami. Puszka 500g wystarczy więc na około 38 treningów.

A dni nietreningowe? (w tygodniu wypadałby mi tylko jeden)