Kabi, napisz jak sosik robisz. Wygląda pysznie.

Najpierw pokrojony w paski smaze schab. Pudlo lidlowo biedronkowe wiec ile tam jest 360g?

Potem kilo grubo pokrojonej marchwi, dwa ząbki czosnku, kawalek (z 1cm) imbiru, jedna papryka. To podduszam pod przykryciem i jak juz jest marchewka miekka wrzucam cala paczke mrozonego szpinaku rozdrobnionego (to wazne zeby byl ten rozdrobniony nie liscie). Przyprawiam solą, pieprzem. Wlewam mala smietane 18 , mieszam z miesem i gotowe 

Chłopaky jaki jest obecnie konsensus nt. kreatyny?

Ostatni raz jak używałem 7 lat temu, to były jakieś takie historie różne że monohydrat to głupi i się go wysikuje, a jabłczan to mądry i leci tylko do mięśni. Coś nowego się urodziło w tym temacie?  

 

Wziąłem z treca mono w promocji za 20zł i teraz nie wiem czy umrę czy nie

I jedno i drugie dziala. Monohydrat po prostu wiąze sie z wodą jak nazwa wskazuje i przez to moze powodowac "podlany" wyglad. Oczywiscie po cyklu woda "schodzi". Ale nie wiem czy to sa az takie wartosci zeby faktycznie wplywaly na sylwetke w negatywny sposob. Jablczan tez podobno powoduje mniejsze ewentualne dolegliwosci ze strony brzusia. 

Ja jade jak cos na jablczanie 2 razy w roku trec cm3. Ale i jak na jakims tam mono garażowym jak kiedys pojechalem to sila dobrze skoczyla.

Maciucha na lato 2022 będzie muskularny i wybiegany, prawdziwy zwierz 

no ogólnie mam plan być w formie życia  

 

 

kiedy jak nie przed trzydziestką?  

Młody, jeszcze masz czas, wyszalej się teraz 

Ja sie szykuje na rozpierdol w kategorii m40. 

W sensie na lokalnym podworku. Mam zamiar zgarnac wszystkie blendery, tostery i bidony jakie beda. 32 lata. Takze jeszcze 8 lat mam czasu na forme olimpijską. Bedzie dobrze.

 

Chociaz przyznam ze odkad od 3 lat trenuje bez zadnych juz przerw, pelen regular  6 razy w tyg to czasem mam jednak mysli ze na chuj ja to robie , tak sie męczyc 

 

Ale wtedy wyobrazam sobie jakim bym byl ulanym knurem gdybym tego nie robil i zapał wraca. Jebac jakies bodyshamingi. Nic nie jest warte bycia grubasem

Znaczy jak akurat Dąbrowskiego nie bedzie bo chujek jest w moim wieku. A w bieganie 5km w 15min to raczej nie wierze nawet za 8 lat

No cóż, tak jak mawiali starożytni Grecy czy tam Rzymianie - przeżycie życia bez zbliżenia się do swoich fizycznych limitów i możliwości to wstyd. 

Pytanie, czy mroczki przed oczami i ten stan, czy nie wiesz, czy rzygniesz na mecie biegu na 10 km to już limit, czy tylko ostrzeżenie organizmu.

to i to

Figaro a ty coś ćwiczysz czy mroczki przed oczami to tylko przy wypłacie? 

Jak Bezos składa deklarację podatkową.

nie wierzę w jakieś chore wyciskanie i kulturystykę bo nie wygląda to dobrze (dla lasek zresztą też), a i na pewno nie mówi się wystarczająco głośno jak niezdrowe jest dla dla naszych organizmów.

 

Dobra dieta, zdrowy rozsądek w ćwiczeniach, smukłe szczupłe ciałko z lekko podkreślonymi liniami, to jest to

 

i to pierdololo NO PAIN NO GAIN xd 

11 minut temu, Figaro napisał:

nie wierzę w jakieś chore wyciskanie i kulturystykę bo nie wygląda to dobrze (dla lasek zresztą też), a i na pewno nie mówi się wystarczająco głośno jak niezdrowe jest dla dla naszych organizmów.

 

Dobra dieta, zdrowy rozsądek w ćwiczeniach, smukłe szczupłe ciałko z lekko podkreślonymi liniami, to jest to

 

i to pierdololo NO PAIN NO GAIN xd 

ale to ty dzwonisz

2 hours ago, maciucha said:

no ogólnie mam plan być w formie życia  

 

 

kiedy jak nie przed trzydziestką?  

Im wcześniej, tym lepiej, ale później też się da.

 

Ja zacząłem dopiero w wieku 32 i przez ostatnie 2 lata napier.dalania zmiana ogromna na plus - fizycznie i mentalnie forma życia. 

4 godziny temu, maciucha napisał:

Chłopaky jaki jest obecnie konsensus nt. kreatyny?

 

 

Konsensus jest taki, że kreatyna zawsze spoko, jej forma to już kwestia osobistych preferencji. Utarło się, tak jak kanabis pisał, że mono trochę "podlewa", jabłczan mniej (a inne formy mnie nigdy nie interesowały), ale nie jest to chyba aż tak diametralna różnica w wyglądzie mięśnia. A jeśli chodzi o samą jakość i markę, to jest to jeden z najtańszych suplementów na rynku i raczej przyjęło się, żre tutaj nie ma sensu kombinować i przepłacać. Raczej odeszło się od robienia "cykli" (choć sam jeszcze czasem się w to bawię) i popularna zrobiła się stała suplementacja dawkami 2-5g dziennie nawet przez kilka miechów. Ale nie zaszkodzi (szczególnie po przerwie od odżywek) zaobserwować reakcję na suplementację 5-10g dziennie i ewentualnie później sobie zejść.

Reasumując: nie umrzesz, przynajmniej nie od mono.

 

 

2 godziny temu, Figaro napisał:

nie wygląda to dobrze (dla lasek zresztą też)

 

 

Nie no wiadomo, laski nie lubią napakowanych koksów z siłowni, bardziej taki lekki zarys mięśni, który sugeruje, że koleś coś tam ćwiczy, chodzi na basen, gra w piłę itd.:

 

 

a jak

No to git, myślę że będę koło tych 5g dziennie jadł i mam nadzieję że nie zginę chudzielcem suchoklatesem figarosem. 

24 minuty temu, kotlet_schabowy napisał:

 

 

 

 

 

 

Nie no wiadomo, laski nie lubią napakowanych koksów z siłowni, bardziej taki lekki zarys mięśni, który sugeruje, że koleś coś tam ćwiczy, chodzi na basen, gra w piłę itd.:

 

 

Figaro mial na mysli bardziej to

 

Miesnie? Fuj laski tego nienawidzą

tzw figaromorfik

tłusty rozalikowy zapach wydobywa się z ostatnich postów 

Nie no przeciez to ty dyskutujesz o czyms o czym nie masz pojecia. Czyli jak zawsze sugerowales śp Rozi.

 

Czyli o guscie kobiet i treningu. Bo apollo z posta kotleta zeby tak wygladac tacha kosmiczne ciezary i co trening w uszach bebni mu NO PAIN NO GAIN z ktorego sie nabijasz. Idz stad.

Ja wierzę że figaro mimo wszystko trolluje. Nie można być aż tak głupim. 

Figyano