Skocz do zawartości

"Rozbitek" -książka autora "fight club"


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 215
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Przepraszam, nie przyczaiłem Twojego posta. ;/

 

Czy dobry, w spoilerze napiszę co zawiera ale jeśli nr #1 cię zachwycił to #0 też przydałoby się mieć :P

 

 

 

za wikipedią do końcówki książki bo nie pamiętam jak to leciało:

the narrator makes the first decision that is truly his own: he puts the gun in his mouth and shoots himself. Some time later, he awakens in a mental hospital, believing he is in Heaven, and imagines an argument with God over human nature. The book ends with the narrator's being approached by hospital employees who reveal themselves to be Project members. They tell him their plans still continue, and that they are expecting Tyler to come back.

 

 

w  #0 FC2

 

narrator stoi w wieżowcu, dzwoni marla i mówi że to nie rak piersi i muszę pogadać, jak zwykle na spotkaniu jakiś freaków z chorobami z kosmosu oświadcza mu że jest w ciąży, narrator stwierdza że to nie jego i się kłócą po czym narrator idzie do fight clubu i naparza z innymi aż nie wyląduje w szpitalu. I tutaj jest motyw że w głowie stoi na wieżowcu z pistoletem w japie a tak naprawdę leży w szpitalnym łóżku i lekarze-psychiatrzy  go trzepią elektrowstrząsami. strzał-budzi się i łóżko szpitalne zabiera jeden z ludzi Projektu mówiąc żeby się nie martwił.

 

Także #0 jest bardzo podobne do finału z książki

 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Dzisiaj mi się udało przez przypadek dorwać numer zerowy. Pracuję obecnie w Empiku, przypisali mnie do kasy, patrzę, a obok niej stoi chyba z siedem sztuk pilota. Sprawdzam cenę w systemie: nie znaleziono (myślałem, że może cwaniaczki je sprzedają, chociaż były dodawane gratis do FC2 #1), więc zagaduję do kierowniczki, jak zdobyć ten rarytas. Powiedziała, że mogę wziąć sobie jeden egzemplarz, będzie jutro czytane :cool:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

11259687_814090832012342_559454938040328

W planach jakoś w połowie czerwca.

 

Jestem po lekturze, ciężko mi było przebrnąć. Raz że myślałem że to kontynuacja 'Opętanych', dwa że stylizowanie tego na wpisy z tweetera średnio mi podeszło. 'Przeklęci' to kontynuacja poprzedniej książki Palahniuka czyli 'Potępionych' z tym że Madison nie jest już w piekle a szwenda się po ziemi jako duch. Chuck dalej wyśmiewa postępowanie celebrytów i dorzuca beczunię ze światowych religii.

 

Palahniukowi ostatio średnio wychodzi pisanie, od czasu wydania 'Opętanych' mam mieszane odczucia co do jego książek.

  • Plusik 1
Opublikowano

Ja właśnie czytam 'Snuff', jakoś w połowie jestem. Po średnim początku robi się coraz ciekawiej, niby niewiele się dzieje, ale cały czas mnie korci, żeby się dowiedzieć co jest dalej. Pewnie do piątku już łyknę całość. A jak wrażenia z drugiego zeszytu FC2? Dla mnie kosa, nie spodziewałem się, że aż taki mi się będzie podobała komiksowa formuła.

  • 5 miesięcy temu...
Opublikowano

Aghhhhhhhhhhh <3

 

Przeczytałem 'Choke' i myślałem cały czas o masowych grobach i martwych szopach rozjeżdżanych przez ciężarówki, następny 'Snuff'. Kocham Czaka.

Opublikowano

Beautiful You (Pełnia Piękna) to pewnie jego najsłabsza powieść, to ledwo rozciągnięta (niepotrzebnie) historia, która powinna znaleźć się w zbiorze opowiadań, a nie pełnoprawnej książce. Jest nudna i przewidywalna, chyba tylko najgorliwszym fanom polecam. Oczywiście prawie wszystkie składowe Chucka nadal zawiera, ale przypominają one zaśniedziałe srebrne sztućce, a nie nowy komplet noży - dreptanie w miejscu od dłuższego czasu i szatańsko wypolerowane poszczególne frazy nie chwytają za gardło (żołądek?) tak jak na początku kariery.

  • 6 lat później...
Opublikowano

Biorę się zaraz za "Rozbitka", bo książka przyszła, tylko skończę jeezcze króciótką, ale piękną "aleję potępionych" - piękna klasyka :obama:

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Niniejszym "Rozbitek" przeczytany.

 

Jak to powiedział kiedyś klasyk: cóż można by tu rzec? 

Z prozą Palahniuka jest jak z domami w Skyrimie; jeżeli byłeś w jednym, to wiesz jak wyglądają wszystkie pozostałe. 

Jego mocno charakterystyczny styl literacki nie każdemu przypadnie do gustu, to nie od dziś wiadomo.

Po lekturze "Potępionych" i później "Opętanych" miałem wrażenie, że to jest to, że autor naprawdę trafia do mnie i jest super, że będę czytał na premierę wszystko od niego.

      Później jednak okazało się, że w niektórych książkach zachwiana jest chronologia zdarzeń i to mocno wybijało z immersji; to rozkminianie kiedy to było? Czy wcześniej? 

W "Rozbitku" podobnie jak w pozostałych książkach Chuck pokazuje, jak dobrym obserwatorem życia jest i jak świetnie potrafi nie tylko wypunktować, ale też mocno przerysować otaczającą nas rzeczywistość. Nie będę się rozpisywał co do szczegółów, każdy może sprawdzić sobie recenzję. Dość powiedzieć, że zanim sięgniesz po ten tytuł przeczytaj coś lżejszego z jego repertuaru.

Ode mnie ósemka z minusem długim, jak lot tytułowego rozbitka.

 

Aż do odcięcia czwartego silnika.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...