Gość Opublikowano 3 stycznia 2009 Opublikowano 3 stycznia 2009 Nie, mnie zwyczajnie przeszkadza że z niewzruszonymi fanami nie ma dyskusji. Ale chłopaki, to tak jak z polityką, nie trzeba się zgadzać a ubaw i tak jest. Także peace, nie chciałem nikogo obrazić, natomiast samą grę owszem. Cytuj
ShtaS 174 Opublikowano 3 stycznia 2009 Opublikowano 3 stycznia 2009 (edytowane) Genialne ; D ---EDIT--- argh, dopiero zauważyłem, że ktoś w innym temacie to już dał ;s Edytowane 3 stycznia 2009 przez ShtaS Cytuj
stabik 3 Opublikowano 4 stycznia 2009 Opublikowano 4 stycznia 2009 Mr. Blue napisał(a): I nie wszyscy z otwartymi ramionami oczekują MGS5... Sugerujesz, że nie chciałbyś mgs5? Mgs to nie snake; tu chodzi o kanon. Seria ma wiele odwołań do filozofii, obnaża nasz sposób życia, zmusza do refleksji w głębszy sposób niż np. taki cod5 po którym chyba nikomu nie przyjdzie na myśl:"biedni ludzie" tylko "ale roz(pipi)aj, fajnie" Niekoniecznie zatem gra musi się toczyć w uniwersum mgs; może być to kompletnie inny tytuł, ważne by pozostał pewien schemat, który mimo wielu przejaskrawień uzmysławia nam wiele rzeczy. Żywię nadzieję, że heavy rain coś w tej materii odegra. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 4 stycznia 2009 Opublikowano 4 stycznia 2009 Eee... Rozumiem, ze Heavy Rain ma być MGS piątym? Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 4 stycznia 2009 Opublikowano 4 stycznia 2009 Uwielbiam jak ktos wie lepiej ze jestem niedorozwinietym milosnikiem telenowel jesli cos mi sie podoba. W ogole uwielbiam ludzi, ktorzy maja ciagoty do oceniania innych i w co drugim slowie widac poczucie wlasnej nieomylnosci i w sumie zero luzu... Jak ktos napisal, tylko miec nadzieje ze sie z tego wyrasta... Zmartwie Was jednak. Z moich doswiadczen z ludzmi dookola przez te pare lat - nie stwierdzilem by ktos z tego wyrosl. Ja MGS4 bawilem sie przednio. Co wiecej to dla mnie nie jest zycie tylko gra. Najwyrazniej ktos nie umie oddzielic telenowel i gier od zycia... Jak to mowia "Get Life". MGS 4 to druga najlepsza gra na PS3 i jest absolutnym hitem. Co wiecej nie porywam sie na ocenianie cudzej historii (w sensie wymyslonej przez kogos innego) tym bardziej gdy tworca jest z innego kregu kulturowego i najnormalniej w swiecie ja akceptuje (fakt kregu kulturowego tez). Kicz? W czym go nie ma? Jesli jest jedna z metod by rozbawic, zaciekawic czy wciagnac widza/gracza to jest "very welcome". Konsekwencja? Bledy sa we wszystkich powiesciach, ktore sa dlugie i po prostu nalezy je zaakceptowac a nie robic sceny. Bledy sa chocby w Quo Vadis jesli chodzi o wydarzenia (a dostal Nobla)... Co dopiero historie robione pod filmy... A gry? Dzis gry z dobra fabula i historia sa glownie na PS3 (HS i MGS4)... Fabula GTA4 swietna? To ja przepraszam... Kino klasy D jest lepsze... Cytuj
Gość Opublikowano 4 stycznia 2009 Opublikowano 4 stycznia 2009 Jesteś tak samo zatwardziały w swoim stanowisku, jak ja w swoim. Ty wiesz swoje, ja swoje. Także ja idę do swojej piaskownicy za chwilę, ale równocześnie proszę, nie podsumowuj mnie w taki sposób, bo wódki ze sobą nigdy nie piliśmy a ocenianie cudzego charakteru na podstawie jego krytyki gry jest przynajmniej powierzchowne. Ja mam taki sposób mówienia, zwróć uwagę że dostosowuje swoją retorykę do tej w stosunku do której w opozycji staje - Super Big Boss pojechał komuś od fana Rock Banda to ja jemu od wielbiciela telenowel. I owszem, mam silny charakter i wiem z doświadczenia że ludziom się to zwykle nie podoba. Ich pech. Wasz. Ja chciałem Was sprowokować do dyskusji już wielokrotnie, ale zawsze spotykam się z odbijaniem piłeczki zamiast w sprawę do której pije, to we mnie, za to że mam inne zdanie. Cytuj
Baraqda 0 Opublikowano 5 stycznia 2009 Opublikowano 5 stycznia 2009 Nie czytalem poprzednich postow ale chcialby podzielic sie moja opinia o MGS4 wczoraj w nocy skonczylem gre. Jestem wielkim fanem MGSa, wszystkie cześci sa genialne. Odnosnie 4 czesci to gra ma wiele plusów wiele ciekawcyh rozwiazan ale rowniez bardzi ale to bardzo duzo minusow ktore psuja czasami klimat gry. np ten drebin ktory pojawia sie z nikad no i ten sklep w menu z bronia to jakas parodja ale mozna to usprawidliwic ze Kojima chcial bardziej z mgs4 zrobic strzelanke i to mu sie udalo. Wiele przesadzonych scen jak np. smierc Noemi ten syn Raidena niby fajnie ale jakos tak troche jak by Kojima nie mial pomyslu na gre. Ta lodz podwodna to wogole jakas pomylka.... bossowie dziecinnie prosci, gre mozna przejsc bez zadenej kontynuacji. A jezeli chodzi o plusy to napewno grafika mnóstwo nawiazan do poprzednich czesci, swietny klimat (czasami psuja to cukierkowate motywy). Kojima wyjasnil praktycznie wszystkie nie jasnosci co do serii ale zostawil rowniez kilka dziwnych nie zrozumiałych faktów. Chlpaki z Konami poszli poprostu na całosc chcieli dobrze ale troche przedobzyli. Jak dla mnie brakuje trosze muzyki z poprzednich cześci ktore stwarzaly klimat:) ale nowy soundtrack tez jest ok. Nie wazne to Metal i tak jest za(pipi)isty tylko mysle ze zrobiony ze zbyt duzym rozmachem. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 6 stycznia 2009 Opublikowano 6 stycznia 2009 "baraqda" napisał(a): bossowie dziecinnie prosci, gre mozna przejsc bez zadenej kontynuacji. Nie wciśniesz mi, że zacząłeś grać na Big Boss Hard i ani razu nie powtarzałeś np. walki z Vampem, czy ostatnia Bestią. A nie mówię o ostatecznym pojedynku. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 6 stycznia 2009 Opublikowano 6 stycznia 2009 Grigori jak prowokujesz to nie dziw sie ze zbierasz burze. Na ostry post ostre odpowiedzi. Trzymaj dystans a nie teraz sceny robisz Bardziej podoba mi sie podejscie Baraqdy swoja droga. Ja tez nie bylem wszystkim w grze zachwycony. Jednak caloscia zdecydowanie tak. No i powiedz Grigori czy nie polecilbys MGS4 jako dobrej gry na PS3? Zastanow sie. Nie chodzi tu o niespelnione oczekiwania. Ja na przyklad bylem bardzo rozczarowany ostatnim tomem przygod Wiedzmina (powiem Ci ze wypada duzo gorzej w stosunku do reszty niz MGS4 do poprzednich czesci). Duzo watkow nie pozamykanych, jakos tak na predce sklecony a niby z rozmachem. Nie przekresla to jednak ksiazki w moich oczach tak by wieszac na niej psy i robic sceny. Wciaz uwazam ze trzeba ja przeczytac... Co do gry. Drebin byl fajny jako komentator (szczegolnie historii bestii). Faktycznie jednak ciagle sie z d.py pojawial co bylo irytujace no ale trzeba bylo to zaakceptowac. Sklep jako rozwiazanie ujdzie, jak sobie przypomne jak to wyglada w niektorych grach (chocby NGS) to wrecz genialnie rozwiazane i zdecydowanie sensowniejsze. Reszta podobie mnie sie i uznaje ja jako specyfike umyslu tworcy. Cytuj
Gość Opublikowano 6 stycznia 2009 Opublikowano 6 stycznia 2009 Sceny robię? To jak ktoś ma własne zdanie i popiera je sensownymi argumentami to teraz to się "scena" nazywa? Nikomu tutaj personalnie nie wyjechałem dokąd sam nie zostałem obrażony jako osoba. Zamiast ze mną normalnie gadać to traktujecie jak heretyka, i część z Was pewnie by mnie bez mrugnięcia okiem na stos wrzuciła za świętokradztwo. To nie średniowiecze jest, wiesz? Tylko forum - tu się dyskutuje i wypadałoby być otwartym na różne poglądy. Nawet na Zanzibarze można było z ludźmi normalnie pogadać o niedociągnięciach. Tu się nie da. <_< Cytat Ja tez nie bylem wszystkim w grze zachwycony. Jednak caloscia zdecydowanie tak. No i powiedz Grigori czy nie polecilbys MGS4 jako dobrej gry na PS3? Zastanow sie. Nie chodzi tu o niespelnione oczekiwania. Owszem, poleciłbym, ale nie każdemu... ... Tylko że tu właśnie chodzi o niespełnione oczekiwania. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 6 stycznia 2009 Opublikowano 6 stycznia 2009 Grigori, zgadnij kto to napisal: "bo jeśli MGS4 wywołuje u Ciebie pozytywne emocje to przy polskich telenowelach będziesz bawił się znakomicie. Przezornie sugeruje omijać brazylijskie twory bo w ogóle z domu wychodzić przestaniesz" Dodam ze kolega, ktoremu tak odpowiedziano nie byl do tej osoby specjalnie zlosliwy... Powiem szczerze ze sie ubawilem przy tym (lubie rubasznosc i zlosliwosc) ale nie dziw sie, ze pozniej i Ciebie zlosliwie sie traktuje Cytuj
Gość Opublikowano 6 stycznia 2009 Opublikowano 6 stycznia 2009 Ale zobacz co on napisał post wyżej do kogoś, a chwilę później powtórzył ponownie do mnie. Ja mu tylko odpowiedziałem w jego własnym stylu. Złośliwość to jedno, ale nieumiejętność prowadzenie dyskusji, którą wnioskuje po tym że nikt nie umie odnieść się do moich argumentów to drugie - i to drugie jest przykre. Bo złośliwości, jad i inne takie nie są docinkami personalnymi, a jedynie ubarwiają argument/zarzut względem samej gry. A Ty wciąż bawisz się w analizę otoczki (która swoją drogą mieści sie w kanonach zasad prowadzenia dyskusji na poziomie, szczęśliwie dla nas po każdej ze stron), zamiast odnieść się właśnie do meritum. I uwierz, możesz być w stosunku do mnie złośliwy ile chcesz, możesz się nabijać, wyśmiewać, przeinaczać etc. ale dotąd, dokąd nie opuszczasz ram dyskusji o MGSie4 i nie przechodzisz na poziom personalny. Ok, ale o żadnym meritum już mi się dyskutować nie chce bo dawno wątek straciłem. O niczym innym też mi się w takich warunkach dyskutować nie chce. Także z mojej strony EOT. Cytuj
CoATI 1 051 Opublikowano 10 stycznia 2009 Opublikowano 10 stycznia 2009 Jak cos to tutaj zamieszczę tylko i wyłącznie moje subiektywne zdanie, nie mające nic wspólnego z ogólno przyjętym obiektywizmem. Ufff dziś wreszcie mogę zaglądnąć do tego działu ;] wreszcie dane mi było ukończyć tą grę… Czy mi się podobało jako fanowi serii, który poprzechodził pozostałe MGS’y w wszystkie strony?? Powiem, a właściwie napisze tylko tyle…. MAM W (pipi) MIESZANE UCZUCIA. Gre przechodziłem na przedostatnim poziomie trudności dostępnym od samego początku i nie sprawiło mi to większych problemów , pomijając walkę z Vampem, (w której załapałem o co chodzi w 5 min po zrobieniu save’a i wyłączeniu konsoli… heh wystarczyło zacząć logicznie myśleć xD ) i ostateczną walkę w której mój palec wskazujący prawej reki już nie domagał po około 7h grania :F Co mi się jeszcze nie podobało? Bo o plusach, której oczywiście są i są naprawdę wielkie, nie chce mi się pisać.. tak więc… JAK TO SIĘ STAŁO, ŻE FABUŁA, która w poprzednich częściach biegła praktycznie 2 torowo, zmuszała do przemyśleń, zrozumienia, ogólnej dyskusji, i nie wymagała od nas tylko zrozumienia dialogów prowadzonych w j. angielskim… Została spłycona do granic {czegoś tam}… W pewnym sensie jako zwieńczenie serii - sagi jest to dobrym posunięciem, ale na dłuższą metę urywa to kawał klimatu i w pewnym sensie mistyczności… Zobrazuje to tak: Fabuła w MGS 1-3 ~~~~ MGS4 ==============>------------------- Co do ‘no place to hide’ to od samego początku byłem pewien, że nie uda się tego zrealizować to tez nawet na to nie liczyłem… w tej grze wszędzie można się schować xD Grafika? No killer to, to nie jest… grafika jest po prostu poprawna jak na te czasy, ale sadząc po np.: jeździe motocyklem, można było trochę lepiej. Mechanika/animacja [2 różne aspekty ale to co teraz napisze pasuje do obu] gry od lat nie zmieniona, taka mi się podoba, ale jak ktoś łapie za ten tytuł jako pierwszy z serii i jest przyzwyczajony do tego co dały mu inne gry tej generacji i kilka z poprzedniej, to w najlepszym wypadku zrobi tylko ‘wielkie oczy’. Muzyka i całe udźwiękowienie jak najbardziej ok. Muzyka gra wtedy kiedy trzeba, efekty dźwiękowe tez poprawne, ost dobry… tylko dobry. Przesłuchałem go na długo przed zagraniem w gre i wtedy myślałem „nie ma szału, jest ok., będzie pasować”… tak tez jest. I można tak pisać i pisać, a ja wiem, że i tak nikt tego nie będzie czytać, bo posty 12+ linijkowe są z reguły nudne… ten raczej tez. Więc na zakończenie napisze tylko. Końcówka gry mimo tego spłycenia fabularnego i zwalenia kilku scen, była naprawdę mocna i wyzwoliła we mnie kilka różnych emocji i już podczas snu Snake’a miałem świeczki w oczach xD ale umówmy się, że to przez zmęczenie po kilku h grania ;]. Casablanca to pikuś xD. Bez wypisywania plusików tej produkcji oraz z szacunkiem do pozostałych gier spod szyldu MGS i za kilka „emocji” jestem w stanie dać grze 10/10, ale to jest moja prywatna ocena. Gdybym był jakimś zatwardziałym recenzentem, z obiektywizmem jako punktem honoru to gra dostałaby max -8/10. Cytuj
Gość Soul Opublikowano 16 stycznia 2009 Opublikowano 16 stycznia 2009 Właśnie co skończyłem drugi raz MGS4 ,nieco go sobie odświeżyłem i jestem zdania że bez wątpienia jest to gra tamtego roku 8) Po przejściu mam taką cholerną ochotę zagrać w MGS 1 ,2 i 3 że to szok !!! Teraz pytanko jak zacząć tą sagę ? MGS3 ,1,2,4 ? ta kolejność wydaje się ok Co do samego MGS4 : Grafika ? pierwsze dwa akty bez szału ,trzeci to już dzieło sztuki 8) czwarty ciut lepiej od pierwszego i drugiego ,piąty ciut gorzej od trzeciego ;)Postacie wykonane są super choć nie wszystkie Muzyka ? dobra ale jeżeli chodzi o całość w poprzednich częściach było dużo lepiej. Gameplay tak samo dobry jak zawsze choć myślałem że CQC będzie stało na dużo wyższym poziomie niż to które było w MGS3.Bossowie fajni ale na pałę (nie wszyscy) spodziewałem się czegoś lepszego:) za całość 9 jak nic Cytuj
Super Big Boss 1 Opublikowano 16 stycznia 2009 Opublikowano 16 stycznia 2009 Coś Ci się chyba pomieszało. Akt trzeci jest najgorszy pod względem grafy a najlepszy jest drugi. Cytuj
Gość Soul Opublikowano 16 stycznia 2009 Opublikowano 16 stycznia 2009 (edytowane) Nic mi się nie pomyliło takie mam zdanie i tyle (fajny filtr ,mokre tekstury,woda wygląda kapitalnie i HDR ) Edytowane 16 stycznia 2009 przez Soul Cytuj
Słupek 2 183 Opublikowano 17 stycznia 2009 Opublikowano 17 stycznia 2009 (edytowane) Soul normalnie przechodź MGS-y tak jak wychodziły od 1 do 4. Bez sensu zaczynać od 3, parę rzeczy ci umknie, a zresztą w takiej kolejności wszystko wydaje się ciekawsze. Tak samo ostatnio kumpel, który nigdy nie przepadał za Gwiezdnymi Wojnami, no ale w końcu postanowił je obejrzeć i zaczął od I epizodu i po kolei II, III, IV itd. Toż to bezsensu... Edytowane 17 stycznia 2009 przez Slupek88 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 18 stycznia 2009 Opublikowano 18 stycznia 2009 MGS towarzyszy mi od czasów psx'a i myślę że mogę się uważać za fana. Ostatnio skończyłem po raz drugi MGS4 i nadal mnie bawi. To jedyna gra z tamtego roku którą miałem ochotę skończyć 2 razy. W sumie to jedyna gra na ps3 którą skończyłem i nie odrzuciłem po kilku godzinach (uncharted, HS, Ratchet). Oczywiście MGS4 nie jest bez wad ale jaka gra ich nie ma ? Dla mnie MGS4 to najlepsza jak na razie gra na ps3. Ja naprawdę się wzruszyłem na koniec gry a jaka gra teraz tak potrafi ? P.S. Każdy ma prawo do swojego zdania i nie powinien być za to obrażany. Cytuj
Zajebisty2 0 Opublikowano 19 stycznia 2009 Opublikowano 19 stycznia 2009 Soul napisał(a): Nic mi się nie pomyliło takie mam zdanie i tyle (fajny filtr ,mokre tekstury,woda wygląda kapitalnie i HDR ) Zdecydowanie cos ci sie pomylilo albo nie ubrales okularow:) 3 akt jest najbrzydszy.2 najladniejszy zaczynasz w nocy i powoli sie rozjasnia cos pieknego. Cytuj
Gość Opublikowano 19 stycznia 2009 Opublikowano 19 stycznia 2009 Za(pipi napisał(a): Soul napisał(a): Nic mi się nie pomyliło takie mam zdanie i tyle (fajny filtr ,mokre tekstury,woda wygląda kapitalnie i HDR ) Zdecydowanie cos ci sie pomylilo albo nie ubrales okularow:) 3 akt jest najbrzydszy.2 najladniejszy zaczynasz w nocy i powoli sie rozjasnia cos pieknego. Co jest z tym MGSem że każdy fan myśli że wie lepiej? Najładniejszy to jest pierwszy - Middle East - jako jedyny nie jest powtórką z rozrywki. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 19 stycznia 2009 Opublikowano 19 stycznia 2009 Zaraz, zaraz, graliśmy już w MGS w jakimś zurbanizowanym terenie? Praga najładniejsza. Cytuj
Gość Opublikowano 19 stycznia 2009 Opublikowano 19 stycznia 2009 No dobra, nie graliśmy. Ale dla mnie ten akt prawie nie istnieje. Pusty, sterylny, z debilnymi zadaniami - śledzenie agenta retarda i obciach w postaci jazdy na motorze z mamusią. Wsiadłbyś na motor z mamą? To tak jak mieć tatę który myśli że umie tańczyć. Podobało mi się tylko intro do aktu; peron i scena przy bramce. Cytuj
Gość Mr. Blue Opublikowano 19 stycznia 2009 Opublikowano 19 stycznia 2009 No jak by mnie ścigało wojsko, to bym wszedł. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 19 stycznia 2009 Opublikowano 19 stycznia 2009 Cytat Wsiadłbyś na motor z mamą? A miałbym wtedy jakiś wybór ? . 1 akt i Europa zdecydowanie the best. Cytuj
Gość Opublikowano 19 stycznia 2009 Opublikowano 19 stycznia 2009 Wy na serio rozważacie że moglibyście być na miejscu Snajka? :nerd: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.