Będę robił dziś burgery. Buły mam, ser, papryki ostre, mięso swojskie mielone, cebulę, ogórek kiszony... Sałaty nie mieli w polomarkecie

Ale jak to tak, na patelni w domu? Wariat

http://mocnekalorie.com/fit-burger-szybki-w-przygotowaniu-i-pyszny/

Ten ziomek dobre przepisy daje- takie w miarę fit.

47 minut temu, mcp napisał:

Ale jak to tak, na patelni w domu? Wariat

na grillowej

2 godziny temu, Blaise napisał:

http://mocnekalorie.com/fit-burger-szybki-w-przygotowaniu-i-pyszny/

Ten ziomek dobre przepisy daje- takie w miarę fit.

 

>burger

>mieso wieprzowe

 

 

Czyli kotlet mielony z bułką

 

 

grzybiarz, wrzuć foto jak zrobisz

 

Na grillu elektrycznym kiedyś próbowałem robić ale poddałem się po 20 minutach smażenia. W ogóle ten grill okazał się strasznym niewypałem, niby Zelmer i w ogóle a poszedł do żyda po 4 użyciach, nie polecam.

Xd no u mnie tak samo, najgorsza kuchenna inwestycja ever (na drugim miejscu parowar). 

Jeszcze gurva płyty niezdejmowalne i weź to umyj, echh. 

W parowarze chyba ziemniaki się ekspresowo robią chociaż? teściowa używa cały czas i sobie chwali ale u nich golonka i żeberka to podstawa obiadu i w parowarze wychodzą dużo szybciej. U mnie to sprzęt równie niezbędny co krajalnica do arbuza, rozbijaczka do jajek czy inna drylownica do wiśni.

10 minut temu, Grabek napisał:

Xd no u mnie tak samo, najgorsza kuchenna inwestycja ever (na drugim miejscu parowar). 

Jeszcze gurva płyty niezdejmowalne i weź to umyj, echh. 

A pomyślałeś kumplu, żeby położyć do środka papier do pieczenia?

Parowar zaje.bisty, ale umyć go potem to idź pan w...

32 minuty temu, mcp napisał:

grzybiarz, wrzuć foto jak zrobisz

Zrobiłem gdzieś o 19-ej. Już zjedzone, brak foto - muszę chyba kupić nowy aparat, albo telefon, to wtedy przy byle okazji będę wrzucał foty:)
Szkoda tylko, że te papryki peppereoni to taka loteria i niektóre są słodkie, a inne ostre.
Dobrze, że smyrnąłem musztardą Dijon, bo lubię ostro (i tłusto), a w markecie nie mieli jalapeno.
Na koniec smażenia, polecam wrzucić na patelnie buły, niech wsiąkną trochę tego tłuszczu i smaczku, a na koniec wrzucić cebulę i zredukować do 0 - niech tylko straci ten zapach, ale nie zacznie się smażyć.

Edytowane 11 kwietnia 20186 l przez grzybiarz

27 minut temu, Metoda napisał:

A pomyślałeś kumplu, żeby położyć do środka papier do pieczenia?

Niet. Jak już zczerniała płyta to zaniechałem używanie tego syfu. Ale na przyszłość zapamiętam. 

Parowar GOTY sprzęt, ale musi być mocny, te gó.wna z marketów to takie dno czasami, że szybciej by w oparach nad czajnikiem ugotował.

 

Ryby, warzywa, pierogi, pyzy w parowarze - poletzam. 

pierogi?

No a dlaczego nie? Gotuje się je w wodzie to i tak sam na parze można.

Chińskie pierożki dim sumy są robione na parze tylko. Bardzo smaczne zresztą. 

kopytka z surowka

Od dłuższego czasu chodzą za mną pyzy z mięsem. Chyba z 5 lat ich nie jadłem jak nie więcej.

A (pipi)ne se wieczorem kiełbasę duszoną z cebulą, jak prawdziwy Polak. I Harnaś do tego.

Pieroga bym sobie zjadł. Ino z mięchem; chyba idę po składniki.

 

No, porobiło się i zjadłem, żeby nie było. Z mięskiem, do tego skwarki i ot, cała filozofia.

Edytowane 8 czerwca 20186 l przez Okie from Muskogee

mleczna czekoladowa zupa do jedzenia z ubitym poslodzonym bialkiem

ROSOŁEK ALBO JAKIEGOŚ KEBABA NA OSTRO

Krewetki...królestwo za krewetki.Gdzie można zjeść dobre??

 

Powyżej jakies herezje o parowarze czytam. Mam ten wynalazek i to najlepsze co wymyslono do hurtowego gotowania warzyw

 

 

 

A co bym zjadl? Sprobuje dzis podejścia do nalesnikow z creme brulee

 

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2458889720802293&id=169373263087295

 

Edytowane 16 marca 20196 l przez _Red_

Zjadlbym pysznego burgera z camembertem piklami i innymi fajnymi dodatkami. 

I zaraz soboe pojade zjeść.