Skocz do zawartości

Przeczytałem i polecam!


epl

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytalem cala Lolite Nabokova i koniec w sumie ratuje troche ta ksiazke. Pierwsza polowa genialna, dalej troche nudno, pod koniec zaczyna robic sie ciekawa. Polecam entuzjastom Nabokova, bo mi ogolnie srednio sie spodobala i znudzila. Ciekawy sposob narracji, swietnie nakreslona z poczatku postac glownego bohatera i jego profil psychologiczny, jego szalenstwo.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Henry Miller - Zwrotnik Raka

 

no, wkoncu sie udalo dorwać ta knige, podsycany bylem przez wypowiedzi tutaj, skonczylem tydzien temu, ale zapomnialem pisać...

Takze jestem pod ogromnym wrażeniem - z jednej strony brutalne, przepelnione wulgaryzmami zdania, a z drugiej mamy tu wspaniale, klimatyczne opisy, mistrzosko oddajace uczucia i wrazenia gł.bohatera.

w dodatku bardzo mi przypasowała wizja Paryża, zabawne opisy osob spotykanych przez autora, no po prostu nie zawiodlem sie ani troszeczke i jestem gotów by wchlanac ją jeszcze raz, ALBO posilić się inna knigą Millera.

 

6/6

Odnośnik do komentarza
Wojciech Cejrowski

"Gringo wśród dzikich plemion"

"Rio Anaconda"

 

Naprawdę polecam nawet jak ktoś nie lubi WC i jego poglądów to warto sięgnąć po te książki bo są naprawdę dobre. :)

 

 

Zgodzę się w 100%. Świetne książki. Bardzo dobrze się czyta i po pierwszej, na bank sięgniecie po kolejne.

 

 

No chyba że zamiast przygód podróżniczych wolicie laserki-blasterki i wojny gwiezdne ;)

Odnośnik do komentarza
Wojciech Cejrowski

"Gringo wśród dzikich plemion"

"Rio Anaconda"

 

Naprawdę polecam nawet jak ktoś nie lubi WC i jego poglądów to warto sięgnąć po te książki bo są naprawdę dobre. :)

 

 

Zgodzę się w 100%. Świetne książki. Bardzo dobrze się czyta i po pierwszej, na bank sięgniecie po kolejne.

 

 

No chyba że zamiast przygód podróżniczych wolicie laserki-blasterki i wojny gwiezdne ;)

 

Z tego co wiem WC szykuje sie do wydania nowej książki, jednak mam pewne obawy bo nie da sie zauważyć ze z książki na książkę poziom spada :( ale i tak gorąco polecam te 2 :)

Odnośnik do komentarza

@banny

ona wyszła w bardzo małym nakładzie mozna powiedzieć baaardzooo limitowanym, ale nie warto kupować bo z tego co wiem WC szykuje reedycje tej książki, wiec jak ktoś nie jest kolekcjonerem a po prostu chce przeczytać to niech poczeka te kilka miesięcy.

 

 

@Shagohad

księga bez tytułu bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, dostałem ja od dziewczyny, ale musiała poleżeć na polce dobre kilka miesięcy zanim do niej zajrzałem i naprawdę świetnie się ja czytało, a co do bourna to przymierzam się do zakupu ale nie lubię czytać książek po tym jak widziałem film/y

Odnośnik do komentarza

George Orwell - rok 1984

 

według mnie powinno się wy(pipi) coś od Mickiewicza, i wrzucić to w literaturze współczesnej, świetna wizja ustroju totalitarnego w państwie, przy okazji sporo przemyśleń na temat ludzkiej egzystencji, książka wwierca się w umysł i każe czytelnikowi pomyśleć. Tylko wiadomo panowie i panie- dystans, bo np na wykop.pl jest za dużo oszołomów co się lansują tą książką, ale polecam każdemu.

Odnośnik do komentarza
Gość Haibane

Podbijam Rafale, podbijam. Tydzień temu skończyłem audiobooka (wcześniej czytałem dwukrotnie wersję 'tradycyjną'), genialna antyutopia. Inna sprawa, że potrafi wpędzić w przygnębienie, patrz - iście szatańskie pomysły zapobiegania nieprawomyślności poprzez eliminację z języka słów typu "wolność", wielkiej biurokratycznej machiny zmieniającej przeszłość, czy wreszcie :

 

użycie kontrolowanego >>ruchu oporu<< jako swoistego wentylu bezpieczeństwa.

 

Plus ukazanie, jak można człowieka zgnoić, zeszmacić, zwrócić przeciwko drugiemu człowiekowi. Porażające.

 

 

Kroniki Jakuba Wędrowycza Andrzeja Pilipiuka - inny biegun literatury, diametralnie różny od 1984. Zbiór opowiadań opisujących barwne przygody starego egzorcysty-alkoholika. Hmm... Kilka razy się uśmiechnąłem, nie powiem, ale jakoś mnie ta książka nie rozpaliła do czerwoności. Pozytywnie mnie zaskoczyło ostatnie opowiadanie, poważniejsze od innych, pośmiardujące trochę Lovecraftem (in plus). Czemu nie, można przeczytać, kawałek niezgorszej, przyjemniej i łatwej literatury. Czytadło takie, w rodzaju horrorów Mastertona, czy cyklu o Conanie Roberta E. Howarda.

Chyba miałem zbyt duże oczekiwania, swoją drogą ;f

 

 

Oko na niebie Philipa K. Dicka - grupka ludzi zwiedzających nowy akcelerator wskutek zniszczenia pomostu przez wiązkę cząstek wpada do środka i ulega napromieniowaniu przez dosłownie ułamek sekundy. Po chwili przybywa pomoc, jednakowoż chwila ta w umysłach poszkodowanych sprawia wrażenie wielu dni, podczas których znajdują się w światach wykreowanych przez psychikę takiego, czy innego poszkodowanego.

Cały Dick. Kupa pokręconych pomysłów (sam zawiązek fabuły, światy wykreowane przez napromieniowanych typów, zasada działania automatu z batonikami/batonikiem, czy los biednego kotka) plus przewijająca się już wcześniej w wielu jego powieściach refleksja nad tym, na ile to co widzimy jest rzeczywistością, a na ile jest to wytwór naszego umysłu. Standard, jak kto lubi tego autora, może bez lęku zagłębić się w lekturze.

Odnośnik do komentarza

Kroniki Jakuba Wędrowycza Andrzeja Pilipiuka - inny biegun literatury, diametralnie różny od 1984. Zbiór opowiadań opisujących barwne przygody starego egzorcysty-alkoholika. Hmm... Kilka razy się uśmiechnąłem, nie powiem, ale jakoś mnie ta książka nie rozpaliła do czerwoności. Pozytywnie mnie zaskoczyło ostatnie opowiadanie, poważniejsze od innych, pośmiardujące trochę Lovecraftem (in plus). Czemu nie, można przeczytać, kawałek niezgorszej, przyjemniej i łatwej literatury. Czytadło takie, w rodzaju horrorów Mastertona, czy cyklu o Conanie Roberta E. Howarda.

Chyba miałem zbyt duże oczekiwania, swoją drogą ;f

 

 

No jeśli od książki "rozrywkowej" oczekiwałeś przemyśleń na poziomie ponadgimnazjalnym, to wybacz ;) IMHO cykl o Jakubie daje radę aż milo. I przeczytaj wszystkie części, a nie tylko jedną ;P Bo opowiadania zawsze dzielą się na słabsze i lepsze [ :potter: ]

Odnośnik do komentarza

Oko na niebie Philipa K. Dicka - grupka ludzi zwiedzających nowy akcelerator wskutek zniszczenia pomostu przez wiązkę cząstek wpada do środka i ulega napromieniowaniu przez dosłownie ułamek sekundy. Po chwili przybywa pomoc, jednakowoż chwila ta w umysłach poszkodowanych sprawia wrażenie wielu dni, podczas których znajdują się w światach wykreowanych przez psychikę takiego, czy innego poszkodowanego.

Cały Dick. Kupa pokręconych pomysłów (sam zawiązek fabuły, światy wykreowane przez napromieniowanych typów, zasada działania automatu z batonikami/batonikiem, czy los biednego kotka) plus przewijająca się już wcześniej w wielu jego powieściach refleksja nad tym, na ile to co widzimy jest rzeczywistością, a na ile jest to wytwór naszego umysłu. Standard, jak kto lubi tego autora, może bez lęku zagłębić się w lekturze.

 

 

Czytałem i również polecam, motyw z automatem, mieszkania i gruba głupia baba był niezemski ;]

 

 

 

nie wiem czy zauważyłeś ale oni się nie wybudzili tak naprawdę ;] On(zapomniałem jak oni sie nazywali) im stworzył ten świat, zwróć uwagę na samiutki koniec, na to ugryzienie robala - to takie oczko puszczone w naszą stronę

 

Odnośnik do komentarza

Niedawno przeczytałem MR.Vertigo Paul Auster, polecam bardzo, swietnie napisana, wciagająca przygoda.

 

Saint Louis, lata dwudzieste. Mistrz Yehudi przyjmuje na naukę i otacza opieką dziewięcioletniego Walta, sierotę żebrzącego na ulicach miasta. Uczy go chodzić po wodzie i latać... Mistrz i uczeń przemierzają razem Amerykę, a są to czasy stanowiące wdzięczne tło dla literatury i filmu: to przecież wibrująca epoka prohibicji, chicagowskich gangsterów, lotu Charlesa Lindbergha, sukcesów baseballisty Babe'a Rutha. W jesieni życia osiemdziesięcioletni Walter staje się pisarzem i odsłania swoją część prawdy. To kolejna powieść drogi, a zarazem bardzo austerowska powieść edukacyjna.

 

POLECAM

Odnośnik do komentarza

Wojciech Cejrowski `Gringo wśród dzikich plemion`: podróżnicza, pełna humoru książka, opisująca ostatnie, dzikie plemiona indiańskie, żyjące nadal w rejonach Panamy, Paragwaju i Hondurasu. Napisana na podstawie doświadczeń autora i latach podróży do Ameryki Środkowej, w bardzo charakterystycznym dla Wojtka stylu. Dziwię się, że przez bardzo długi okres czasu nikt nie chciał jej wydać. Gdyby się tak stało, byłaby wielka szkoda. Przekazuje ona wiele interesujących i mądrych rzeczy- o otaczającym nas świecie, przyrodzie i ludziach. Fotografie ukazują najdziksze rejony puszczy amazońskiej.

 

 

`Chylę czoło przed tym globtroterem` Jacek Pałkiewicz.

Ja też.

Odnośnik do komentarza

Cormac McCarthy -Droga.Jak dla mnie mroczna i sugestywna wizja końca świata.Warto przeczytać.

Ludzie, czytajcie "Drogę", bo niedługo wyjdzie film i wam zrujnuje obraz tej wybitnej książki. Jak na razie - jedna z najlepszych książek XXI wieku, a już na pewno spośród amerykańskich.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...
Gość Haibane

Mroczne Materie Pullmana - niby fantastyka dla młodzieży, ale de facto będąca kilka klas wyżej od Potterów i innych paści. Wykreowane ze smakiem uniwersa (btw, świat istot poruszających się na kołach przywodzi na myśl analogiczną planetę ze Sfer Piersa), niejednoznaczne postacie, no i znak charakterystyczny trylogii - antyklerykalny wydźwięk plus liczne teologiczne/filozoficzne nawiązania. Można poczytać, czemu nie ?

Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

No i przeczytałem "Lód". No i co ja mogę napisać? Jeżeli uważacie się za prawdziwych amatorów dobrej fantastyki, to przeczytać wręcz trzeba. Książka osobiście mnie często frustrowała ideologią i pewnym nie pasującym mi poglądem filozoficznym, co jednak jest zaletą, bo mało która książka pochłania tak, że by się chciało zacząć dyskusję z autorem. Polecam.

Odnośnik do komentarza

Mikołajek ma to do siebie, że można go czytać dziecku i jednocześnie samemu dobrze się bawić. Poza tym, kupując/wypożyczając książkę mozna powiedzieć, że dla dziecka. Z czystym sumieniem, bo dziecko kupuje/wypożycza porno na nasze konto, więc jest się kwita.

 

A tak w ogóle, to wychodzi film o Mikołajku. Szkoda, że to spier'dolą.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...