Yyyyy, no jednak to nie to co Oscary (prestiż, sposób wyboru itp.).  Szwedzi po prostu otwarcie nie lubią rynku amerykańskiego, a że rotacja sprzyjała nagrodzie dla autora ze Stanów, to zagrali na nosie i wybrali Dylana (Dylan w notowaniach pojawiał się od dawna). I nie miałbym nic do tego wyboru, ale tak ze dwie dekady temu. W czasach gdy pojawia się głęboki kryzys czytelnictwa, wybór muzyka-tekściarza jest nieporozumieniem.

Welp, wygrała ostatecznie polityka, nie pierwszy raz zresztą. Za 50 lat poczytam o kulisach tego wyboru :v

P.S
Murakami i Nobel to żart ciągnący się już tyle lat.  Bukmacherzy ciągle go widzą z nagrodą

Ja uważam, że w końcu nagrodę winien dostać Coelho, no bo już za długo czeka i należy mu się.

"The Quest" - najlepsza geopolityczna gawęda jaką czytałem od lat. Sfokusowana na energetykę.

Skończyłem dziś Lolitę Władka Nabokova. No cóż, temat specyficzny, trudny i kontrowersyjny. Pewnie nie tylko ja spodziewałem się bardziej pikantniejszych szczegółów, ale list samego autora na końcu książki mnie wyprowadził z tego chorego dociekania. Dzieło jest napisane w dość trudnym języku, dużo tutaj barwnych opisów wszelakich rzeczy i czynności. Muszę przyznać, że w środku książki zacząłem czytać trochę na siłę, ale końcówka była już lepsza.

 

 

A teraz pytanie - film Kubricka, czy Lyne'a?

Żaden. To jest książka, której cała istota jest niszczona już przy samej próbie ekranizacji (i która jest szaradą, tak bardzo charakterystyczną dla Nabokova).

Ja poległem przy Lolicie właśnie pod koniec. Sto niedoczytanych stron leży i się kurzy choć muszę to nadrobić do końca roku bo sobie nie wybaczę. 

 

 

Może być ciężko bo zawładnęła mną Czarodziejska Góra 

 

Wasze wpisy prowokują mnie do wpisu o Lolicie, ale na to nie mam czasu :v

Generalnie polecam przeczytanie jeszcze raz i wczytanie się w tekst. Opowieść nie jest tym czym się wydaje na pierwszy rzut oka. Jest za to pewnie jedną z najlepiej napisanych i mistrzowsko poprowadzonych narracyjnie. Warto pamiętać, że samą książkę stawia się w punkcie granicznym rozdzielającym modernizm i postmodernizm (a sam Nabokov później dryfował już tylko w drugą stronę).

 

Lolitę uważam za jedną z najlepszych książek XX wieku, jest też jednym z głównych powodów dlaczego sam chciałem pisać.

@Wiołku

Tomasz Mann? No dobrze, takie oderwanie od Lolity zrozumiem

Ja teraz zabieram się za Proces, a na zimowe wieczory zostawię Céline'a. 

Hmm, jak będziecie mieli czas i pieniądze, to koniecznie kupcie sobie Depesze Micheala Herra* - wreszcie jest po polsku, imo jeden z najwybitniejszych literackich reportaży wojennych w historii oraz jeden z najważniejszych dla gatunku ogólnie. Długo nam zajęło wypuszczenie tego u nas. W branży każdy poleca - polecam i ja (a teraz chyba można dostać w cenie promocyjnej)

*Jest to jego jedyna książka - oprócz tego dziennikarz współpracował przy scenariuszach do Full Metal Jacket i Czasu apokalipsy.

Edytowane 23 listopada 20168 l przez Hendrix

Tym bardziej nie kupię. Jest osspuszczona.

Znaczy no... reportaż literacki nie jest dla każdego - nie mniej to klasyk i generalnie warto wyrobić sobie zdanie

Tomasz Mann? No dobrze, takie oderwanie od Lolity zrozumiem

Tomasz, Tomasz  Urzeka mnie ta książka, ale nie mogę znaleźć czasu na spokojne czytanie. Miałem sobie zrobić "czelendż" - ukończenie "Góry" do końca roku, ale nawał wszystkiego mi dał liścia. Jaka ta treść jest aktualna, jak to się dobrze czyta, jak Mann pobudza moją wyobraźnię...

Edytowane 25 listopada 20168 l przez Wiolku

 

Polecajka od hendrix.

 

Bardzo dobra książka. Z pozoru mamy do czynienia z mocno przygłębiającym wydarzeniem w rodzinie niemniej jednak narrator opisuje wszystko z pewną dla siebie dozą humoru.Urzekła mnie konstrukcja tego utworu mocno kojarząca się z antyczną sztuką. Dodatkowo wszystko dzieje się w ciągu jednego tylko dnia. Nie chcę pisać nic wiecej ponieważ sam nic nie wiedziałem o tym tytule i naprawdę mile się zaskoczyłem.

 

Czego i Wam życzę jeśli sięgniecie po ten tytuł.

Edytowane 1 grudnia 20168 l przez _K_

Potwierdzam, czytałem i jeśli ktoś interesuje się światem boksu warto przeczytać.

7 minut po północy - nigdy nie czytałem tak smutnej książki pełnej nadziei. Małe arcydzieło. Czytam dużo książek ale ta wpadła z automatu na listę top wszech czasów. Nigdy nie czytałem książki która opowiadałaby o utracie i emocjach z tym związanych w tak delikatny sposób. To jak autor trzyma czytelnika przy lekturze mało który pisarz potrafi. Polecam! Pomyśleć że książką zainteresowałem się tylko z powodu filmu. Mam w zwyczaju czytać książki na których podstawie jest film przed seansem. Książka na pewno zostanie ze mną na długo. Jedna z tych historii co zapadają w pamieci.

No to na pewno jedna z najlepszych książek dla dzieci ostatniej dekady. Tylko tyle i aż tyle. Film ci się spodoba, jest świetną ekranizacją, a wstawki animowane to poezja (po ilustracjach z książki nie mogli tego zawalić).

Polecicie jakieś dobre kryminały/thrillery?

 

To dla teściowej. Skubana strasznie szybko czyta więc proszę o wiele tytułów.

Middlesex, przeczytałem, ale nie polecam. Książka dostała pulitzera, ale nie wiem zbytnio za co. Plus jest taki, że czyta się ją lekko i łatwo, jeżeli wam kiedyś wpadnie w ręce, to oddajcie ją waszej kobiecie, powinna być zadowolona z lektury.

:v

Delikatnie inne zdanie mam o Middlesex, ba! to jeden z ciekawszych Pulitzerów ostatnich dwóch dekad - bardzo dobrze napisana (Eugenides ma rewelacyjny, bardzo plastyczny styl), świetne prowadzona na planach czasowych, w dodatku uniwersalna (oczywiste odwołania do mitologi i dramatów greckich) opowieść wielopokoleniowa, z historią i przekształceniami polityczno-obyczajowymi w Stanach oraz sentymentalnym spojrzeniem na Detroit i jego upadek. Dodatkowo z bardzo ciekawym i trafnym wglądem w mniejszość grecką w USA.

Chyba tylko Chabon i Safran-Foer mieli podobne wejście we współczesną literaturę amerykańską (no i jeszcze wcześniej Franzen, czy David Foster-Wallace) - gdzie wartość artystyczna szła na równi ze sprzedanymi książkami i nagrodami.

Odwrotność ostatnich lat.

Edit: 
Damn, jak mogłem przegapić taką literówkę w Pulitzerze... no nic, baaardzo spóźniony edit xDD

Edytowane 31 stycznia 20178 l przez Hendrix

Sowieci Zychowicza - reklamując książkę hasłem "Najbardziej antykomunistyczna książka wydana w III Rzeczypospolitej", musi coś za tym iść. I idzie. Napisana w formie zebranych artykułów i wywiadów autora, pokazuje ogrom zbrodni systemu komunistycznego i socjalistycznego, nie szczędząc przy tym dosadnych opisów. W książce dowiemy się między innymi o gwałtach sowieckich partyzantów, działaniach służb wywiadowczych ZSRS, zbrodniach i masakrach na Polakach, Ukraińcach i Rosjanach, akcjach szpiegów, okrucieństwie czekistów i wielu innych rzeczy. Zychowicz słusznie potwierdził swoją tezę o tym, że totalitaryzm komunistyczny był o wiele, wiele gorszy od tego narodowo-socjalistycznego. 

Jeśli ktoś interesuje się Navy Team Six i operacją Neptun (złapanie Osamy) jest świetna książka, którą przeczytałem dwa razy, Marka Owena- Niełatwy dzień, naprawdę super opisane operacja, np wyzwoleni kapitan Philipa i równie samego Osame Albo również tego samego zutora- Zwykły Bohater, książka o życiu Devgru szkolenie BUDs
Następną książką która mogę polecić z czystym sumieniem to Pluton Wyrzutków Sean Parnella, Kto z nas, oglądając w serwisach informacyjnych relacje z Afganistanu, nie zastanawiał się, co tam NAPRAWDĘ się dzieje? To ta książka opisuje to dokładnie, przepełniona akcja, myślałem ze takie akcje są tylko w filmie. Naprawdę godna polecenia !

Jeśli ktoś interesuje się Navy Team Six i operacją Neptun (złapanie Osamy) jest świetna książka, którą przeczytałem dwa razy, Marka Owena- Niełatwy dzień, naprawdę super opisane operacja, np wyzwoleni kapitan Philipa i równie samego Osame Albo również tego samego zutora- Zwykły Bohater, książka o życiu Devgru szkolenie BUDs

Następną książką która mogę polecić z czystym sumieniem to Pluton Wyrzutków Sean Parnella, Kto z nas, oglądając w serwisach informacyjnych relacje z Afganistanu, nie zastanawiał się, co tam NAPRAWDĘ się dzieje? To ta książka opisuje to dokładnie, przepełniona akcja, myślałem ze takie akcje są tylko w filmie. Naprawdę godna polecenia !

Słuchałem audiobooka na treningach ale o ile dobrze pamiętam odrzucił mnie wszechobecny patos.

Edytowane 24 stycznia 20178 l przez xbor

Kto to czytał i poleca?

 

Edytowane 24 kwietnia 20177 l przez Malibu

Czytałem i polecałem, nawet na forum :v

P.S

Okładkę z wznowienia zaorać po trzykroć, najgorsza "filmowa robota" roku i nie widzę co może to przebić.

Edytowane 31 stycznia 20178 l przez Hendrix

Zbrodnia Doskonała J. Hoara. Kryminał, który czyta sie przyjemnie, książka ma fajny klimat i oczywiście zakończenie na które można było stawiać na ślepo, co jest chyba jej największym minusem. Kilka ciekawych zwrotów akcji, nieźle nakreśleni bohaterowie, ogólnie całkiem przyjemne czytadło.

Edytowane 31 stycznia 20178 l przez YETI