Skocz do zawartości

Przeczytałem i polecam!


epl

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Coś o banalności zła, o nieprzewidywalności psychopatycznego umysłu - solidnie, z nutką reportażu śledczego oraz treściami psychokrymonologii, z niekiedy elementami true-crime w literaturze tak właśnie piszą, o tym niedotykalnym, ale tak bliskim nam, praktycznie niezauważalnym ,,źle" John E. Douglas oraz Mark Olshaker w swoich bestsellerowych mających formę trylogii książek tytułach z cyklu Mindhunter: "Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI", "Mindhunter. Podróż w ciemność" oraz równie dobra jak dwie pierwsze „Obsesja. Wyprawa autora „Mindhuntera” w świat drapieżców seksualnych”. Pewnie znacie te lektury, przynajmniej część z Was zaognionych zainteresowaniami w tym temacie, ale i tak szczerze do potęgi entej je polecam. Również Paul Britton jest solidny, choć tylko jego jedna pozycja: "Profil Mordercy".

 

W powyższych postach była wspominka o pracach Thorwalda z serii ,,Stulecie" - nie czytałem, a ta lektura wciąż przede mną do uważnego przeczytania, jednak z tego co wiem i co mniej więcej piszecie to na forum: książka o detektywach Thornwalda i Chirurgach to Kanon wiedzy i licznych zagwozdek, danych etc. z zakresu Medycy Sądowej i Kryminologii czy medycyny ogólnej. Te całe ,,Mindhuntery" i inne książki temu podobne zainspirowały mnie do sięgnięcia w końcu po którąś z tych tytułów Thornwalda! W końcu to muszę zrobić! XD. 

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Jestem świeżo po lekturze. Książka bardzo na czasie w kontekście dzisiejszej dynamiki świata. Świetnie pozwala zrozumieć, jak istotne dla pokoju, rozwoju i dalszej przyszłości są chipy, układy scalone i mikroprocesory. Poza tym fajna podróż historyczna, w której poruszanych jest kilka istotnych momentów. Napisałbym więcej, ale nie chcę spoilerować. Zdecydowane polecanko.

 

 

20241111_210203.jpg

  • Plusik 3
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

"Zagrajmy jeszcze raz" 

Arkadiusz Kamiński- Kogucik, ARHN. 

 

Książkę odebrałem w południe w sobotę, a teraz skończyłem. Do zrobienia na 2, no max 3 podejścia. 

 

Przenieś się w czasie do chwil, gdy każda nowa gra była magiczną przygodą! 🕹️

„Zagrajmy jeszcze raz” to podróż pełna emocji i nostalgii, która przypomni Ci, dlaczego kochasz gry wideo.

Wróć do lat 90. i początku XXl wieku. Odkryj opowieści o pierwszych komputerach, kultowych konsolach i wspomnieniach, które łączą pokolenia graczy w Polsce.

 

 

 

Balonik nadmuchany był na poziomie meczu naszej reprezentacji, ale tutaj nie było takiego "dna" jak oglądanie meczu. 

 

Wydanie ładne, papier ujdzie, twarda okładka na plus. 

Zamiast tej książki mógłby nagrać filmik godzina, półtora i byłoby spoko. Chciał książkę pewnie, wydał i ok. 

Przechodząc do sedna, to w żadna podróż mnie nie zabrał. Osoby urodzone w 70/80 no i może początek 90 mają sami swoje wspomnienia i uwaga- większość ma podobne. Nic nowego tutaj nie odkryjemy, aczkolwiek kilka smaczków mnie zdziwiło i się o nich dowiedziałem z książki. 

Pozycja strasznie miałka i do końca sam chyba nie wiedział co chce w tej książce umieścić. Masło maślane. 

Historia Archona- bardziej pasuję, ale to nie historia, bo nie ma tam jego życiorysu, ale orbituję dookoła planety związanej z grami. 

Do teraz- po ponad 300 srtronach, nadal nie wiem kto to jest Andrzej Kotarski. Beka czy nie? Nie wiem, nie śledzę tak tego rynku i branży. Jakby Rysław był albo KMIOT z forum PE, to bym wiedział. Nadal nie wiem  kto to jest i jego "myśli w ramce są dla mnie kompletnie zbędne, odrywały od czytania. 

Końcowa rozmowa która się skupia przez 3/4 o MGS też nie wiem po co na co. 

Dam w spoiler jakby 

 

Spoiler

Jest rozdział o świnkach morskich....

 

 

Dużo zbędnych pustych stron- apogeum to końcówka 13/14 rozdział. 11 stron totalnie zbędnych, bo szło to umieścić na 1.5. Bezsensu wydłużanie i na siłę robienie 390 str, bo spokojnie 40 można od razu wyrzucić. 

Zagrajmy jeszcze raz, a tutaj wszystko i nic. Na jednym się skupił bardziej  + historia niekoniecznie związana z grami- ale wyjaśnił skąd się wziął wóz Drzymały......

Inne tematy po łepkach. Są SW, są Tazosy.... Dlatego wszystko i nic.

Nie jest to książka stricte "gejmingowa" Kupiłem żeby wesprzeć autora i jego kanał na YT. Przeczytasz, zapomnisz. Coś będzie świtać jak się spojrzy na regał z książkami.

Warto kupić dla wspierania takich ludzi którzy działają na naszym rynku. Nie wynudziła mnie jak historia bossa Nintendo of America, bo książka o Reggiem była męczarnią dla oczu. Kogucika się czyta szybko i sprawnie, tak jak ogląda jego filmy i z tym samym humorem. 

Dla mnie 8/10. Oczko wyżej na zachętę i wsparcia. 

Edytowane przez iluck85
  • Plusik 1
  • Smutny 1
Opublikowano
8 godzin temu, iluck85 napisał(a):

Dla mnie 8/10. Oczko wyżej na zachętę i wsparcia. 

 

Czytając recenzję to brzmiało jak 5/10. Nie mam ogromnego hajpu na tę książkę (kupiłem oczywiście i leży nierozpakowana w kartonie od soboty), ale i tak martwi mnie to co napisałeś.

Opublikowano (edytowane)

Napisał o sobie, czasach która większość z forum pamięta i dorastała w nich. 
Każdy miał jednego kolegę z PC czy N64. Większość chodziła do kolegi z klasy pograć i pewnie ta sama większość zbierała tazosy Star Wars z chipsów. 
Mamy mniej więcej podobne wspomnienia. 

Książka nie jest chujowa żeby jej dac 5/10, ale nie jest to ten typ książki która większość myśli ze jest. Dlatego polecam przeczytać, każdy ma swoją opinię. 
 

To jest książka Kogucika, jego wspomnienia i to jak on to rozumiał wtedy i widzi to dzisiaj.  Te ramki z Andrzejem bezsensu, już ta rozmowa ich na końcu ujdzie, bo ciekawie opisują TLOU czy MGS2. 
To jest dokładnie to co na jego filmach. Ta sama dokładność, brak info z dupy i ten sam humor. Ale to nie jest stricte gejmingowa pozycja. 
Czyta się lekko, przyjemnie i szybko. Nie jest męcząca. Ale nie jest równa. To co napisałem, coś wspomni, a coś rozpisuje- np wóz Drzymały, nawet zdj historyczne tego wozu jest. Wspomni że były automaty z kierownicą czy pistoletem. Ale o grach jak Daytona, Metal Slug czy o strzelaniu do zombie już nie przeczytasz.

 

Z ciekawszych książek to od koso- O Resident Evil, Doom. Nie tylko wiedźmin można zaliczyć jako ciekawostkę.

Ksiszka o Reegiem tragiczna dla mnie. 
Ciekawa jest Czysty wymysł jak japońska popkultura podbiła świat.

Edytowane przez iluck85
  • Plusik 2
Opublikowano
1 hour ago, drozdu7 said:

A jaka pozycja związana z giereczkowem jest najlepsza? Cos co się dobrze czyta 

Wojny konsolowe - Blake J. Harris | Książka w Lubimyczytac.pl  - bardzo fajnie napisana, polecam.

Co do książki Dark Archona, to tak na szybko ogarnąłem 2 rozdziały (na 40-50 stron to tekstu jest może 30%). Momentami fajnie się wraca do ‘tamtych’ czasów, ale momentami jak dla mnie za dużo tam jest jego wtrąceń i jakiś innych głupot w stylu “tak sobie nazwałem grupę ludzi co grała w karty na świetlicy”. Ziomka w ramkach (Andrzej Kotarski) nie kojarzę, ale już się z nim utożsamiam, bo też od zawsze gram w strzelanki na padzie :D
Zobaczymy jak będzie dalej, na razie to bliżej 6/10 i czuję lekki zawód.

Opublikowano
2 godziny temu, drozdu7 napisał(a):

A jaka pozycja związana z giereczkowem jest najlepsza? Cos co się dobrze czyta 

Jak powstawał Tomb Raider z OpenBeta.

Mocno dla fanów, ale czyta się to szybko, mega przyjemnie i czuć klimat produkowania ówczesnych gier. Świetnie ukazuje, że nawet za topowymi tytułami stał wtedy miks mocnej pasji oraz organizacyjnego totalnego pierdolnika.

Opublikowano
5 hours ago, iluck85 said:

Z ciekawszych książek to od koso- O Resident Evil, Doom. Nie tylko wiedźmin można zaliczyć jako ciekawostkę.

Ksiszka o Reegiem tragiczna dla mnie. 
Ciekawa jest Czysty wymysł jak japońska popkultura podbiła świat.

 

Nie umiem znaleźć nic od Koso poza 2 książkami o polskich grach. Jaki tytuł ma ta z Resident Evil?

 

Mam Itchy, Tasty ale się zawiodłem. Mało zawartości, tylko 220 stron.

Opublikowano
13 godzin temu, drozdu7 napisał(a):

A jaka pozycja związana z giereczkowem jest najlepsza? Cos co się dobrze czyta 

polecam ksiazki od gamebook:

https://gamebook.pl

Teraz o przygodówkach skończyłem. To bardziej wywiady + krótkie info, ale te ładne screeny i wydanie premium robią robotę.

Czaję się na bajty polskie 3.0 i księgę crpg... 

  • Plusik 2
Opublikowano

@grzybiarz, pro forma zaznaczę, że ta o przygodówkach i crpg to książki od BitmapBooks. Bardzo fajnie, że polską wersję o przygodówkach wzbogacono o ekskluzywny, polski content.

Opublikowano

Będzie więcej od BitmapBooks, ale nie będzie tych albumowych typu przegląd gier SNESa/NESa czy coś.

A mi właśnie podobają się te wielkie, rozpikselowane screeny. I pierwszy raz z księgą tego typu tzw. coffee-table (nie wiedziałem że to ma swoją nazwę), spotkałem się u Kosa w jego "222 polskie gry, które warto znać". Potem trafiłem na "Konsole do gier 2.0" - baaardzo pikęne foty gostka niejakiego Evana. Gość zmienił wikipedię - a raczej wszelkie foty konsol, duże, przezroczyste, to wszystko jego zasługa. Wcześniej te sprzęty wyglądały... hmm np. leży konsola na dywanie i tyle. No i te "konsole do gier" to właśnie taki album jego fot. Teraz jestem świeżo po Almanach: Gry przygodowe Point and Click i tak się wkręciłem, że uzupełniłem kilka tytułów na GOGu... 

 

Opublikowano
W dniu 26.11.2024 o 10:39, Badus napisał(a):

Jak powstawał Tomb Raider z OpenBeta.

Mocno dla fanów, ale czyta się to szybko, mega przyjemnie i czuć klimat produkowania ówczesnych gier. Świetnie ukazuje, że nawet za topowymi tytułami stał wtedy miks mocnej pasji oraz organizacyjnego totalnego pierdolnika.

 

IMG_3976.jpeg

  • Lubię! 1
Opublikowano

Jak napisałeś- czyta się szybko.

To taka bardziej forma gadających głów, bo pojawia się temat i są wypowiedzi ludzi co przy TR robili. Brakuje mi tylko ich zdjęcia jak wyglądali w 96 i jak wyglądają teraz. Jedno zdj grupowe, ale podczas czytania nie mogłem przykleić osoby do zdjęcia.  Aczkolwiek była ich garstka porównując do dzisiejszych czasów. 
I widać jak się branża zmieniła przez te prawie 30 lat. Dzisiaj garstka nie zrobi gry w rok. 
I niestety dzisiaj są liczy słupek sprzedaży, marketing, pompowanie balonika, a ta pasja gdzieś obok. Klepacze kodu bez tego polotu i pełnych pasji do tego co robią.  Stąd pewnie trend powrotów do starych gier i boom na retro, bo mimo wszystko tamte gry były inne. Ta miodność gdzieś uleciała na rzecz klatek i bajerow graficznych. Ta książka mnie tylko przekonała że tak jest.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...