Gość _Milan_ Opublikowano 20 kwietnia 2013 Opublikowano 20 kwietnia 2013 milky, strzelilem dzisiaj 100 stron upadku. zapowiada sie pysznie, chyba zwroce ci honor. miło mi. Naprawde, musisz dotrwac do endymiona. Cytuj
Q-Jot 321 Opublikowano 21 kwietnia 2013 Opublikowano 21 kwietnia 2013 Ostatnio przeczytałem Blogera Tomasza "Kominka" Tkaczyka. Książka lekka i przyjemna, a przede wszystkim nie tylko dla osób, które mają bloga, czy chcą go założyć. Jeżeli kogoś nie interesują takie tematy to może śmiało opuścić jeden rozdział - zero strat z lektury. Jedyne co mnie irytowało to styl wypowiedzi Kominka, który momentami ociera się o straszny patos, a za chwilę razi zbytnią pewnością siebie, ale jeżeli ktoś śledzi jego blog, to powinien się tego spodziewać. Ogólnie polecam i czekam na kolejną książkę Kominka, a ma się ona ukazać już niedługo. Tomczyka. Paweł Tkaczyk, to ktoś zupełnie inny, ale za jego książki też możesz się wziąć, bo są o marketingu, który cię kręci. Cytuj
szaden 228 Opublikowano 21 kwietnia 2013 Opublikowano 21 kwietnia 2013 (edytowane) Pomyłka z mojej strony :confused: Za książki Tkaczyka powoli się zabieram i cały czas śledzę jego blog. Ostatnio chciałem wybrać się na jego szkolenie, bo był w Łodzi. Niestety okazało się, że jest zamknięte... Edytowane 21 kwietnia 2013 przez szaden Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 23 kwietnia 2013 Opublikowano 23 kwietnia 2013 upadek hyperiona przeczytany. podobal mi sie bardziej niz pierwsza czesc. czasem bylo troche belkotu, ale to zrozumiale patrzac na wiek ksiazki (ten sam problem na ktory cierpi np. neuromancer). watek pielgrzymow ciekawszy niz ten star trekowy, ale calosc i tak swietna. niedlugo wezme sie za endymiona. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 23 kwietnia 2013 Opublikowano 23 kwietnia 2013 uważaj na spoilery mowiące że akcja dzieje się 300 lat później Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 23 kwietnia 2013 Opublikowano 23 kwietnia 2013 no zaczalem czytac i chyba w pierwszym zdaniu jest o tych 300 latach, wiec jestes glupi. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 23 kwietnia 2013 Opublikowano 23 kwietnia 2013 to raczej był żart ponieważ jakbyś miał książkę to z tyłu byłoby to napisane. Cytuj
xtik 262 Opublikowano 24 kwietnia 2013 Opublikowano 24 kwietnia 2013 Biografia dave'a grohla została niedawno wydana po polsku, dobre to? Czyta ktoś, bądź przeczytał? Cytuj
Q-Jot 321 Opublikowano 24 kwietnia 2013 Opublikowano 24 kwietnia 2013 Przeczytałem jednego dnia. Dobrze napisana, ale jeśli jesteś fanem to się niczego nowego nie dowiesz. Jeśli nie jesteś, to się dowiesz tego samego, czego w Wikipedii. Nic mi w pamięci nie zapadło. Niedoścignionym wzorem biografii wciąż jest Ozzy. Brakowało mi jakichś ciekawostek, wyjątkowych opisów, wspomnień z tras, narkotyków, groupies i rock'n'rolla. Nie ma tego. Jakbyś czytał opowiadania historii jego zespołów. Ja rozumiem, że Grohl to rock'n'rollowiec dla nastolatków, ale nie wierzę, że przez tyle lat nie działo się nic kontrowersyjnego, ani zabawnego. Nic takiego tam nie ma, oprócz kilku razy palenia trawki i picia alkoholu. W dodatku autor jak wspomina o jakimś zespole, to potem na 5 stronach pisze całą jego historię, nawet jeśli nie ma to zupełnie związku z Grohlem. Takich dygresji, opisów innych kapel jest masa i mimowolnie pomijasz je wzrokiem. Pierwsze 150 stron książki to też totalna nuda opisująca jego początkowe bandy, ale też opisujące bardziej scenę muzyczną i zespoły same w sobie, które wtedy grały, niż Grohla. O samym Grohlu w tej książce jest chyba mniej, niż o dziesiątkach zespołów, które poznajesz, bo miał z nimi jakiś tam kontakt. No i ostatnie 5 lat, Wasting Light, czy nawet QotSA, TCV to ostatnie kilkadziesiąt stron książki, mimo że to okres jego największej świetności. 1 Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 25 kwietnia 2013 Opublikowano 25 kwietnia 2013 olszmyt, jak tam endymion, mam dreszcze czy Ci sie podoba, czy napiszesz ze gufnowhuj Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 25 kwietnia 2013 Opublikowano 25 kwietnia 2013 jestem w momencie jak raul uciekl z tej platformy do rzeki i teraz udaja sie dalej czyli ponad polowa. zaje.biscie mi sie podoba, na chwile obecna bardziej niz hyperion i upadek. wizja przyszlosci opanej przez neokatoli jest pyszna. ku.rwa gdybym wiedzial, ze po przecietnym hyperionie ta historia sie tak rozkreci to bym tutaj nie stekal tylko czytal. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 25 kwietnia 2013 Opublikowano 25 kwietnia 2013 dlaczego nie przyjałeś Chrystusa synu? ;] Była już Nemes ;o? Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 25 kwietnia 2013 Opublikowano 25 kwietnia 2013 niet, ale juz ciiii zebys spojlera nie sprzedal. Cytuj
MichAelis 5 625 Opublikowano 14 maja 2013 Opublikowano 14 maja 2013 Druzyna Pierscienia Tolkiena. POLECAM! Fajny klimat, gosc nawet jezyk specjalnie pod ksiazke stworzyl, czasem nudne opisy, no ale (pipi)a bez sensu ida z tym pierscieniem i go nie donoszą na miejsce, nie wiem czemu autor zostawil zakonczenie w swerze domyslow. xd a tak serio. W koncu zabralem sie za Hyperiona i jacie(pipi)ewdupe. Jak ja moglem tego nie przeczytac wczesniej? Nie wiem czemu narzekacie na niektore historie dla mnie kazda byla swietna i bdb oddawala klimat przyszlosci. Nawet przez chwile sie nie nudzilem. Mam roczne dziecko w domu i chodze spac o 22 a ksiazke przeczytalem w 2 dni, a to wystarczy za rekomendacje Pozamiatała mnie opowieść Konsula. Z motywem Siri zobaczylbym chetnie romansidlo w klimatach SF. Dziwie sie ze jeszcze nikt nie wpadl na pomysl paradoksu blizniakow w filmie. A moze jednak? Zabieram się za Upadek Hyperiona, jak piszecie ze potem jest jeszcze lepiej to ja nie wiem :( Cos wiadomo, o tym filme Hyperion? Prawie zadnych newsow, kadrow, a z jakis starych wiadomosci wynika ze premiera niby w 2013. Skasowali ten projek? zaczeli to krecic? Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 14 maja 2013 Opublikowano 14 maja 2013 (edytowane) kasowali za każdym razem, po sadze hyperion każdy czytelnik stwierdzi że tak bogaty świat jest nie do zekranizowania, po endymionie ja nawet nie myśle o tym bo i tak skończy się to porażką. Ciekawe jak tak olszesky, pewnie specjalnie mnie w(pipi)ia i nie recenzuje. Tak poza tym jego następna seria Ilion /Olimp niszczy system całkowicie, polecam odpoczac po H/E i zabrać sie i za nią. Edytowane 14 maja 2013 przez _Milan_ Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 14 maja 2013 Opublikowano 14 maja 2013 no tak skonczylem endymiona i byl zayebisty. chyba najlepsza do tej pory. planuje sie zabrac za triumf i bedzie koniec. potem przerwa i ilion/olimp. michu - hyperion byl ok, ale byl po prostu nierowny. opowiesc lamii byla nudna jak ja pie.rdole. nastepnie dwie ksiazki to caly czas rowny wysoki poziom. Cytuj
janol 433 Opublikowano 14 maja 2013 Opublikowano 14 maja 2013 Opowieść księdza najlepsza. I w sumie najważniejsza. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 14 maja 2013 Opublikowano 14 maja 2013 dokladnie. pamietam jak skonczylem ten rozdzial, ku.tas rozrywal mi spodnie i myslalem, ze ksiazka mnie zmiazdzy. potem pracie opadlo i doczytalem do konca troche na sile. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 14 maja 2013 Opublikowano 14 maja 2013 mi sie opowiesc Lamii kojarzyła z blade runnerem, dlatego była najgorsza. Cytuj
kultywator 2 083 Opublikowano 14 maja 2013 Opublikowano 14 maja 2013 Spowiedź praktykującego alkoholika autorstwa Marka Koprowskiego - Całkiem trzeźwe jak na alkoholika spojrzenie na nałóg, niepozbawione humoru, dystansu a przede wszystkim ciekawej analizy. Zbiór felietonów ukazujących się niegdyś w "Angorze", pisany niennaganną polszczyzną, okraszony nietuzinkowymi zdaniami ("Żeby mieć jakieś swoje pieniądze, które zawsze są przecież potrzebne i choć szczęścia nie dają, ale doskonale pozwalają się bez niego obejść, trzeba pracować", "W przypadku takiego pragnienia milion sprajtów nie ma szans"). Niestety późniejsze "odcinki" nie są już tak błyskotliwe. Mimo wszystko polecam. Tu przeczytałem (niekompletny) zbiór tych felietonów. Jak wrócę do polszy to na pewno zamówię tą książkę. Cytuj
Xenia 19 Opublikowano 15 maja 2013 Opublikowano 15 maja 2013 W dzisiejszych czasam ludzie czytają coraz mniej książek. Wolą serfować po Internecie,w poszukiwaniu ciekawostek, ale z pewnością nie dotyczących książek. Lubię czytać kryminały, przygodowe, biograficzne. W tej chwili czytam wspomnienia Danuty Grechuta o swoim mężu Marku Grechuta,a w kolejce czeka książka "Anna Dymna" i "Gustaw Holoubek". Książki tego typu zawsze mnie interesowały. Polecam każdemu,kto lubi tego rodzaju książki. Cytuj
Shankor 1 651 Opublikowano 15 maja 2013 Opublikowano 15 maja 2013 To ona w swoich wspomnieniach nie odmienia nazwiska? Ostatnio przeczytałem biografię Jon'a Roberts'a, jednego z bardziej znanych przestępców w USA w latach 80-tych. Bardzo ciekawa i wciągająca. Polecam. Cytuj
Xenia 19 Opublikowano 23 maja 2013 Opublikowano 23 maja 2013 I jedna i druga forma jest poprawna, można pisać Danuta Grechuta jak i Danuty Grechutowej. Więc to jak napisałam napisałam poprawnie. A wracając do książek, bardzo często wracam do szkolnych lektur typu "Slady rysich pazurów" Wandy Zółkiewskiej, "Chłopi"- Reymonta, czy choćby "Medaliony" Zofii Nałkowskiej. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.