michal 558 Opublikowano 16 stycznia 2014 Opublikowano 16 stycznia 2014 Tak samo dobra jak ''Spalony'' Iwana?? Cytuj
michael89 1 Opublikowano 16 stycznia 2014 Opublikowano 16 stycznia 2014 Tak samo dobra jak ''Spalony'' Iwana?? Nie czytalem Spalonego, wiec ciezko mi porownac. Cytuj
zduniacz 123 Opublikowano 17 stycznia 2014 Opublikowano 17 stycznia 2014 (edytowane) Czytalem Iwana, Domenecha i ostatnio Szamo. Ranking: 1. Szamo 2. Iwan 3 Domenech (Straszliwie sam) Nie mowie ze pozycja o Domenechu jest slaba, bo nie jest, ale pierwsze dwie ksiazki sa lepsze bo dotyczą naszej polskiej skopanej. Jakbym byl Francuzem i dbał o to czy Anelka to ciota czy DOmenech to ciota bo płaszczyl sie bez honoru przed tymi ciotami gwiazdeczkami, to pewnie ocenilbym wyżej. A tak to wynika z tej lektury tyle, ze pilkarze maja za duzo pieniedzy i we łbach im sie przewraca. Szamo ocenilem wyzej od Iwana bo opisywany futbol jest tez mi blizszy (czasow Iwana nie pamietam, gosci o ktorych on pisze widze jako trenerow czy jakichstam ekspertow w tv, natomiast Szamotulski opowiada o piłkarzach dość świeżych). Szamo jest tez po prostu smieszniejsza. Czyta sie to jednym tchem jakbys siedzial z nim przy piwku i sluchal jak opowiada Ci rozne historie. Oczywiscie trafiaja sie jakies mało interesujace, ale wiekszosc ciekawa i parsknąłem smiechem nie raz. edit: Aha, jakby ktos chcial to moge sprzedac / wymienic sie na cos innego biografiami Iwana i Domenecha. Edytowane 17 stycznia 2014 przez zduniacz 1 Cytuj
Neverwhere 19 Opublikowano 17 stycznia 2014 Opublikowano 17 stycznia 2014 Ja polecam ksiązki Petera Wattsa. Dużo naukowego sci-fi. Ślepowidzenie bardzo mi się podobało, ciekawe podejście do pierwszego kontaktu i najlepszy pomysł na wampiry jaki widziałam Poza tym dużo miejsca na przemyślenia. Teraz czytam sobie Trylogię Ryfterską. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, trochę mroczna, psychodeliczna atmosfera, drugi tom podszedł trochę mniej, nie podoba mi się kilka elementów, ale wciąż dużo świeżych pomysłów. Cytuj
Ermund 107 Opublikowano 17 stycznia 2014 Opublikowano 17 stycznia 2014 (edytowane) Watts istotnie pisze świetne s-f, Grigori zdaje się kiedyś tu polecał Ślepowidzenie Edytowane 17 stycznia 2014 przez Ermund Cytuj
Totamten 123 Opublikowano 17 stycznia 2014 Opublikowano 17 stycznia 2014 Czytałem trylogię ryfterów Petera Wattsa i również polecam. Gatunkowo to chyba hard s-f, bo pojawia się dużo technicznych wyrażeń. Trochę wiedzy z zakresu techniki, biologii i informatyki da dużo więcej satysfakcji z czytania. No ale najlepszy jest ten agresywny i nieco zaszczuty klimat oraz bohaterzy ze zrytą banią. Tom pierwszy najbardziej mi się podobał, klimat mroczno-podwodny nie do podrobienia. Cytuj
marcinwks 1 002 Opublikowano 18 stycznia 2014 Opublikowano 18 stycznia 2014 (edytowane) Widzę, że Mccarthy ma tu swój mały fanclub, a w szczególności Strażnik sadu. To faktycznie ciężki tytuł, ale pamiętajcie też o tym, że to pierwsza powieść Cormaca. Tak naprawdę to dopiero od SS zaczynal szlifować swój warsztat pisarski. W porównaniu z jego wieloma innymi pozycjami, SS jak i Droga to broszurki liczące po 200-300 stron. Ja czytam drugą część trylogii o Jasonie Bournie, czyli Krucjatę Bourne'a, ale na 30% musialem przejść na coś innego (Tożsamość Bourne'a o wiele bardziej mnie porwala). Wybór padl na 1 tom Pana Lodowego Ogrodu, polskiego pisarza Grzędowicza. Dla tych co nie czytali to połączenie sf z fantasy. Polecam. Edytowane 18 stycznia 2014 przez marcinwks Cytuj
Sivas 5 Opublikowano 18 stycznia 2014 Opublikowano 18 stycznia 2014 "Akwarium" Wiktora Suworowa - świetna książka o działaniu tajnych służb w Związku Radzieckim. Jak prowadzili rekrutacje, szkolenia, misje. Jak ktoś lubi takie klimaty, to polecam. Cytuj
szaden 228 Opublikowano 19 stycznia 2014 Opublikowano 19 stycznia 2014 Filip Springer "Źle urodzone" - tytuł sugeruje jakąś książkę obyczajową, ale to mylne wrażenie. Pozycja jest zbiorem reporterzy na temat architektury czasów PRL. Architektury, którą dzisiaj uważamy za coś paskudnego, a w rzeczywistości należy ona do perełek modernizmu. Książkę polecam każdemu, nawet jeśli nie interesuje się tą tematyką. Czyta się szybko, a duża ilość pięknych zdjęć umila lekturę. Dla zainteresowanych link do strony ze zdjęcia architektury modernistycznej czasów PRL: http://zle-urodzone.pl/ 2 Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 8 lutego 2014 Opublikowano 8 lutego 2014 (edytowane) Filip Springer "Źle urodzone" - tytuł sugeruje jakąś książkę obyczajową, ale to mylne wrażenie. Pozycja jest zbiorem reporterzy na temat architektury czasów PRL. Architektury, którą dzisiaj uważamy za coś paskudnego, a w rzeczywistości należy ona do perełek modernizmu. Książkę polecam każdemu, nawet jeśli nie interesuje się tą tematyką. Czyta się szybko, a duża ilość pięknych zdjęć umila lekturę. Dla zainteresowanych link do strony ze zdjęcia architektury modernistycznej czasów PRL: http://zle-urodzone.pl/ kiedyś sięgnę po to, teraz zamówiłem "Zaczyn" - lubie czytać o pasjonujących ludziach, mam nadzieję, że się nie zawiodę na tej książce. Dostała sporo nagród, więc chyba będzie okej.. zdam relacje. Zły - o tak, cudowne, bogate słownictwo wylewające sie z każdego zdania, ciekawie nakreślone postaci, całkiem prosta, aczkolwiek wielce wciągająca fabuła - prawie 700 stron czystej przyjemności. Polecam każdemu, tą cudowną szmirę. 5/6 Edytowane 8 lutego 2014 przez Banny 1 Cytuj
pablozx 0 Opublikowano 24 lutego 2014 Opublikowano 24 lutego 2014 Polecam wszystkim trylogię Opowieści rodu Otori: Pięciotomowy cykl książek Lian Hearn, rozgrywających się w na w pół fantastycznej średniowiecznej Japonii. Tradycyjne japońskie motywy składają się tu na opowieść oryginalną i fascynującą, okrutną i piękną, w której zawiłości politycznych intryg i efektowne opisy walk łączą się z wyrafinowaną prostotą stylu, niespiesznym tempem narracji i niezwykłą atmosferą. Wzorując się na dyskretnych i oszczędnych pociągnięciach pędzla, znanych ze starojapońskich szkiców, autorka kreśli fascynujące tło dla pełnej rozmachu opowieści o miłości i obowiązku, przemocy i współczuciu, kłamstwie i honorze. Lian Hearn udało się przekroczyć granice między gatunkami literackimi, między tradycją a współczesnością, a także między pokoleniami. Moja ocena: 9/10 Świetna saga! też polecam, zgadzam się z każdym słowem. Cytuj
szaden 228 Opublikowano 26 lutego 2014 Opublikowano 26 lutego 2014 (edytowane) Wieczny Grunwald - Szczepan Twardoch Myślę, że każdy musi to przeczytać! Książka podejmuje tę samą problematykę, co Morfina, ale jest w niej więcej akcji i ciekawy pomysł z mieszaniem alternatywnych rzeczywistości. Ostrzegam tylko, że jest napisana bardzo ciężkim językiem (staropolszczyzna) i ma dołujący klimat. Edytowane 26 lutego 2014 przez szaden Cytuj
Duki 105 Opublikowano 2 marca 2014 Opublikowano 2 marca 2014 Ja obecnie chce zaznajomyc sie z wszelakiej masci klasykami, obecnie skupilem sie na literaturze rosyjskiej i koncze Anne Karenina Tolstoja, a potem zabieram sie za Idiote Dostojewskiego. W planach mam rowniez odkladana od ponad roku czasu Lolite Nabokova. A co sadzicie o czytaniu ksiazek na podstawie gier? Co prawda na pewno sa jakies wyjatki od reguly, ze moze jednak ksiazka zostala napisana wczesniej, ale mam tu na mysli takie pozycje, jak Battlefield, Assassin's Creed, czy Mass Effect. Nie chce byc bezczelny, ale szczerze bawi mnie troche, jak czytam wywpowiedzi osob, ktore maja mgliste pojecie o literaturze, zagraja na konsoli w jakas z wyzej wymienionych gier, a potem leca do Empiku kupuja swoj egzemplarz i z fascynacja pisza, ze czytaja, ze to swietne jest (raz ktos napisal wlasnie, ze jakas tam ksiazka z serii Assasynow to arcydzielo) itd. Sory, ale jak dla mnie nie tedy droga. Cytuj
Manor 645 Opublikowano 2 marca 2014 Opublikowano 2 marca 2014 Ja, Klaudiusz Roberta Gravesa - no jak dla mnie mistrz książka. Jak ktoś jara się starożytnym Rzymem, tymi wszystkimi skrytobójstwami, walkami o władzę, to jest to. Książka wiernie trzyma się historii, większość opiera się na materiałach źródłowych (np. Dzieje Tacyta). Książka jest taką niby autobiografią cesarza Klaudiusza (który przez całe życie sprawiał wrażenie ułomnego, co nie raz uratowało mu życie), ale tak naprawdę jest to tylko pretekst do pokazania dziejów ludzi u władzy, począwszy Na Oktawianie Auguście, aż do objęcia władzy przez Klaudiusza. Po drodze mamy jeszcze paru prawdziwych psycholi (można powiedzieć że taki np. Stalin miałby się na kim wzorować), ale jak ktoś nie zna za bardzo historii to nie będę się rozpisywał, będzie większa niespodzianka w czytaniu. Jak ktoś lubi książki bazujące na faktach, które się czyta świetnie, w dodatku osadzonych w tak ciekawych czasach, to polecam gorąco. 2 Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 2 marca 2014 Opublikowano 2 marca 2014 @up, czytałem, potwierdzam. Książka wyśmienita. Cytuj
Hali 1 Opublikowano 12 marca 2014 Opublikowano 12 marca 2014 Ja polecam ksiązkę rok 1984, przeczytałam ją jednym techem. Przedstawiam Wam jej opis : Wielki Brat Patrzy – to właśnie napisy tej treści, w antyutopii Orwella krzyczące z plakatów rozlepionych po całym Londynie, natchnęły twórców telewizyjnego show „Big Brother”. Czyżby wraz z upadkiem komunizmu wielka, oskarżycielska powieść straciła swoją rację bytu, stając się zaledwie inspiracją programu rozrywkowego? Nie. Bo ukazuje świat, który zawsze może powrócić. Świat pustych sklepów, permanentnej wojny, jednej wiary. Klaustrofobiczny świat Wielkiego Brata, w którym każda sekunda ludzkiego życia znajduje się pod kontrolą, a dominującym uczuciem jest strach. Świat, w którym ludzie czują się bezradni i samotni, miłość uchodzi za zbrodnię, a takie pojęcie jak ‘wolność” i „sprawiedliwość” nie istnieją. Na kuli ziemskiej są miejsca, gdzie ten świat wciąż trwa. I zawsze znajdą się cudotwórcy gotowi obiecywać stworzenie nowego, który od wizji Orwella dzieli tylko krok. Niestety, piekło wybrukowane jest dobrymi chęciami. A dwa plus dwa wcale nie musi się równać cztery. 1 Cytuj
xbor 54 Opublikowano 17 marca 2014 Opublikowano 17 marca 2014 "Legion" Cherezińskiej i "Król Szczurów" Cavella, obie książki dość mocne i świetnie się czyta, polecam jak najkbardziej. Cytuj
darkos 4 339 Opublikowano 19 marca 2014 Opublikowano 19 marca 2014 Marcin Ciszewski Mróz Upał Wiatr W tej kolejności pomimo że nie są ze sobą powiązane to jednak opowiadają o perypetiach tej samej grupy osób. Jeśli ktoś lubi gdy akcja wylewa się z kartek, kule latają i nie można oderwać się od książki a kartki przewracają się z taką szybkością że tworzą przyjemny dla czupryny wiatr to zdecydowanie polecam autora Matthew Reilly i jego książkę Stacja Lodowa Cytuj
Rafael0089 105 Opublikowano 16 kwietnia 2014 Opublikowano 16 kwietnia 2014 Tor! Historia niemieckiej piłki nożnej. Książka opowiadająca w sposób inteligentny, a zarazem lekko humorystyczny o niemieckiej piłce nożnej. Niemiecki futbol został opisany na tle zmieniającej się politycznej rzeczywistości. Książka jest pełna ciekawych historii i dobry materiał na pogłębienie wiedzy o Bundeslidze. Polecam. 1 Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 25 kwietnia 2014 Opublikowano 25 kwietnia 2014 To teraz ja hurtem polecam czytadła i ambitniejsze powieści ogólnie z gatunku sci fi 3 świetne cykle jeżeli ktoś lubi space opery i powieści z dużą ilością akcji : Honor Harrington - cąły cykl autorstwa Davida Webbera Zaginiona Flota - cały cykl autorstwa Jack'a Campbella Starship -cykl autorstwa Mike Resnick Cykl Hyperion Cantos autorstwa Dana Simmonsa - tytuł jak i powieść nawiązują do poematu Johna Keatsa o tytule Hyperion. Tak zakręconej filozoficznej opowieści drugiej nie znajdziecie Jako bonus coś na pograniczu fantasy we współczesności seria książek autora chociażby sandmana czyli Seria o Feliksie Castorze autostrwa Mike'a Carey'a . Opowieść detektywistyczna z wampirami, duchami i sukkubem na poważnie Cytuj
hatszepsut1990 0 Opublikowano 2 maja 2014 Opublikowano 2 maja 2014 Ja polecam Terrego Pratchetta - Świat Dysku oraz Spotkamy się pod drzewem ombu - Santa Montefiore. Cytuj
grai 0 Opublikowano 10 maja 2014 Opublikowano 10 maja 2014 ostatanio zdobyłam fragment "Troje" S.Lotz i czekam na całą książkę. Autorka ze szczegółami i w mistrzowski sposób oddaje dramatyzm katastrof samolotów i zdarzeń które z nich wynikają, historia grupki dzieciaków którym udało sie przeżyć Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 7 lipca 2014 Opublikowano 7 lipca 2014 ted chiang - siedemdziesiat dwie litery zbior opowiadan, nie mam slow. nie pamietam kiedy ostatnio czytalem cos tak dobrego. ciezko wskazac najlepsze opowiadanie, ale "zrozum" czytalem 2 razy, takie dobre. 2 Cytuj
dee 8 816 Opublikowano 8 lipca 2014 Opublikowano 8 lipca 2014 "PIerwsze uderzenie" Iana Douglasa. Rok 2404, ludzkość ściera się z agresorem- rasą Turushów, będącą wysłannikami kompletnie nieznanego Imperium Sh'daaar, które to imperium z nieznanych bliżej powodów zamierza zgładzić ludzką rasę. Kozackie military sf, pełne technikaliów, taktycznych niuansów, ogólnie nieźle napisane, dalekie od typowej pulpy. To pierwsza częśc cyklu "Star Carrier", ja zabieram się już za drugą "Środek ciężkości" Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 8 lipca 2014 Opublikowano 8 lipca 2014 hyperion to kozackie, pulpa czy nie czytałes? bo mam ochote na fajne sci-fi, wezme to albo to od olszmita Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.