I VIN DIESEL I 8 Opublikowano 23 lipca 2011 Opublikowano 23 lipca 2011 Koniec redukcji, masujemy Cytuj
I VIN DIESEL I 8 Opublikowano 24 lipca 2011 Opublikowano 24 lipca 2011 180cm i 84kg. Po dobrym żarciu 85.5kg w dobrej formie na redukcji było 81kg. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 24 lipca 2011 Opublikowano 24 lipca 2011 Wcale nie, mam 186 i 85,5 i jest git. Po prostu chcę być większy. Cytuj
kanabis 22 640 Opublikowano 6 sierpnia 2011 Opublikowano 6 sierpnia 2011 Duże masz rączki jaczes Cytuj
_Kamaz_ 7 Opublikowano 6 sierpnia 2011 Opublikowano 6 sierpnia 2011 Kawał byka, zazdroszcze. Przypomnij prosze, jaki staż? A ja znow chudne, od wtorku prawie nic nie jadlem, (pipi)a, zapalenie gardla Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 6 sierpnia 2011 Opublikowano 6 sierpnia 2011 Dzieks, mi tez zlecialo, bo jadlem dwa posilki dziennie na wczasach ;f Jesli chodzi o staz to gdzies przez 5 lat zrobilem 30 kg, czy jakos tak - nie pamietam dokladnie. Wczesniej robilem tez jakies pompki itp sytuacje. Cytuj
QBH 246 Opublikowano 7 sierpnia 2011 Opublikowano 7 sierpnia 2011 świetnie jasiu, naprawde świetnie . Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 8 sierpnia 2011 Opublikowano 8 sierpnia 2011 Fenks gajs! No wczoraj na wadze 96,5. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 8 sierpnia 2011 Opublikowano 8 sierpnia 2011 przy jakim wzroscie? powiedz, z łatwoscią ci takie łapki rosły czy szło powoli i mozolnie? Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 8 sierpnia 2011 Opublikowano 8 sierpnia 2011 187/8.Bardzo powoli. Nie wiem czy mialem 30 cm w bicu jak zaczynalem :rofl2: Cytuj
Gość Orson Opublikowano 8 sierpnia 2011 Opublikowano 8 sierpnia 2011 a taaak, pamiętam , miałes długie włosy i wyglądałeś jak stereotypowy nerd : -) Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. YETI 11 042 Opublikowano 10 sierpnia 2011 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 10 sierpnia 2011 (edytowane) Obecna forma. Edytowane 10 sierpnia 2011 przez YETI 11 Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 10 sierpnia 2011 Opublikowano 10 sierpnia 2011 Dla mnie wygrywa temat dwa razy, a potem jeszcze raz. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 10 sierpnia 2011 Opublikowano 10 sierpnia 2011 Oj tak, Yeti kozak. Brakuje tylko pozy bicepsy przodem. Rozumiem, że bez koksu ? Jakie suple ? No i jak robisz rozpiętki ? Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 10 sierpnia 2011 Opublikowano 10 sierpnia 2011 Czy bez czy z nim to nie ważne bo wygląda dobrze,masz gęste masę,dobry tur Cytuj
Fenix 3 Opublikowano 11 sierpnia 2011 Opublikowano 11 sierpnia 2011 Yeti, pozamiatane. "Belchatow, miasto lidera". Wymiary, waga, staz itp itd? Cytuj
QBH 246 Opublikowano 11 sierpnia 2011 Opublikowano 11 sierpnia 2011 miazga, barki jak kule od kręgli. Cytuj
Gość Opublikowano 11 sierpnia 2011 Opublikowano 11 sierpnia 2011 (edytowane) Od razu dam mu plusa, żeby w ciemnej uliczce nie być bez szans. Je*any Conan Barbarzyńca! Edytowane 11 sierpnia 2011 przez Gość Cytuj
YETI 11 042 Opublikowano 11 sierpnia 2011 Opublikowano 11 sierpnia 2011 (edytowane) Na początek dzięki wszystkim za miłe słowa. Rozumiem, że bez koksu ? Jakie suple ? No i jak robisz rozpiętki ? Nigdy na poważnie nie zastanawiałem się nad koksem, nawet tym się nie interesowałem. Ostatnio podczas wymiany poglądów między yaczesem i Litwinem trochę o tym poczytałem, ale moim zdaniem to już zabawa z wyższej półki. Wole nie ryzykować, ciężkim i żmudnym treningiem też można coś fajnego osiągnąć. Poza tym nie planuje kupować ciuchów na zamówienie (jeden kumpel ma z tym problem). Co do supli, kreatynę brałem z cztery razy. Jak robiłem mase to zawsze gainer, ponieważ ciężko mi przytyć, a stracić zdobyte kg bardzo łatwo (wystarczy 2 tygodnie przeryw, nieco odpuszczę żarcie i masa z siłą leci na pysk, nie wspominam o piciu, bo to zdarza mi się rzadko). Ostatnio zamiast gainera kupiłem białko z BSNu Syntha 6 (genialny smak, jak szejki z mcd), ale w porcji jest dość duża ilość węgli więc to raczej bulk, mimo wszystko polecam, zwłaszcza dla osób, którym ciężko przytyć. Zawsze kupowałem jakieś witaminki, poza tym magnez i omega 3 z apteki (ogólnie zma apteczne). Od lutego do końca kwietnia łykałem BCAA i muszę przyznać, że to dobrze działa. Trenowałem 4,5 razy w tygodniu, zazwyczaj dość ciężko, ale moje samopoczucie było ok, nie czułem tego zmęczenie. Od maja jestem "czysty" (tzn. zero supli, tylko omega i magnez), trenuje nieporównywalnie lżej (tak aby zbyt dużo nie spadło podczas wakacji), a czuje się przemęczony, jakby przetrenowany, od poniedziałku 2 tygodnie przerwy. Rozpiętki, zazwyczaj skos do góry hantlami (chcę poprawić górę klatki) i ściągania linek na wyciągu, od czasu do czasu rozpiętki w siadzie na maszynie. Klatka to chyba moja najmocniejsza strona, kiedyś robiłem ją dwa razy w tygodniu, później przez jakiś czas robiłem plecy dwa razy, a od września zamierzam katować nogi dwa razy plus zacząć brzuch, którego do tej pory w ogóle nie robiłem. Ogólnie jak chcę coś poprawić, to ćwiczę daną partie dwa razy w tygodniu. Dodam tylko, że jeżeli ktoś chce poprawić siłe na klatke, to jako czwarte ćwieczenie niech robi wyciskanie sztangi na płasko. Tak z 2 miesiące, później przeżucić to na pierwsze ćwiczenie. Zobaczycie kolosalną różnice. Yeti, pozamiatane. "Belchatow, miasto lidera". Wymiary, waga, staz itp itd? 186cm, waga 95,4. Planuje dobić tak do 100-105kg, zachowując taką sylwetkę. Nie wiem czy mi się uda, ale gdy pierwszy raz zawitałem na siłkę to ważyłem 60kg (szkielet ), a więc kolejny i chyba ostatni przystanek to 100-105kg. Staż trochę trudno mi określić, ale będzie z 5-6 lat. W pierwszy rok przytyłem 15kg, później przed długi czas waga stała w miejscu, zdarzały się przerwy i to dość liczne (brak chęci czy złamana ręka, noga). Wprawdzie powiedziawszy, to może od 1,5 roku poświęciłem temu znacznie więcej czasu. Wiecie, systematyczne treningi i żarcie. Diety nigdy nie prowadziłem, raz miałem już wszystko ładnie rozpisane, ale wprowadzić to w życie, to nie taka łatwa sprawa. Od września ruszam w 100% z dietą, mam nadzieję, że uda się ją trzymać, bo widzę po sobie, że dotarłem do takiego momentu, że bez odpowiedniej ilości kalorii ciężko o kolejne kg masy mięśniowej. Edytowane 11 sierpnia 2011 przez YETI 5 Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 11 sierpnia 2011 Opublikowano 11 sierpnia 2011 Taki bf bez diety? Kozak. Zobaczymy co to bedzie, musze Cie podgonic Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.