a to przepraszam, na zdjęciu nie wygląda. 

Ty porownujesz zdjecie szwarcenegera do bejna chyba

No u Wronki to ładnie wygląda - w sensie góra. Szerzej ode mnie i w dodatku widać fajny zarys klatki, coś czego nie mogę osiągnąć nawet

  W dniu 25.06.2013 o 13:48, waldusthecyc napisał(a):

fajnie widać co genetyka robi z ludźmi. Mam wrażenie, że wronerro nigdy nie będzie tak wielki jak Chev, z drugiej strony Chev nie będzie mieć takiej rzeźby jak wronerro. Każdy z Was ma po prostu inne geny, inne ciało, ale szacun do Was obu, kurde fajnie to wygląda.

 

mi bliżej do Cheva z genami, ale z efektami to do Lucka (biurko, auto, dzieci i McShit c'nie)

To prawda. Sam mam problemy z górną partią mięśni, a tzw podkówkę mam wręcz od urodzenia. Jak kogo Bóg obdarzył (chociaż Yano by się kłócił z tym)

Nie ma czlowieka, ktorego szpryca by nie zmienila ;d

Tutaj np Zyzz: http://www.youtube.com/watch?v=0seqpNM6-4Y

Zyzz śmieszny kolo, sylwetka za(pipi)ista. Szkoda, że przekręcił się w tak młodym wieku. Może w jakimś stopniu z winy sterydów...

 

 

 

 

 

... co nie zmienia faktu, że dobra szpryca to piękna sprawa  .

Szpryca plus używki to normalna sprawa, że nie kończy się za dobrze.

Zyzz mial nasrane w glowie, dziwki, koks, tajski boks i przekrecil sie w wieku 24lat w dystngowanym tajskim burdelu, ale nie chodzi o jego osobowosc tylko wyglad,

ktory mial wg mnie bardzo konkretny, moze jedynie plecy szersze i jest ideal, do tego wszystkiego ponad 186cm wzrostu robi swoje..

Duzo osob sie szprycuje a nie kazdy umiera, trzeba robic ta z glowa by zminimalizowac skutki uboczne, ktore chyba nie beda duze wieksze

niz przecpany/przepity weekend kazdego tygodnia ;p

Ba , odpowiednia wiedza plus kasa na dobry towar plus suplementacja do tego i sterydy są mniej groźne niż to sie ogólnie mówi. Zyzz z tego co pamiętam padł na atak serca. Przy jego trybie życia myśle że na ten atak sterydy miały minimalny wpływ 

pro tip - serce to też mięsień

on miał jakąś wadę serca która odkryli rok przed śmiercią  czy podczas sekcji coś takiego było

Edytowane 26 czerwca 201311 l przez Sig

Z wada czy bez duzo dluzej by nie pozyl, imprezy mocno zakrapiane, przypudrowane nochy, do tego suplementacja szpryca, serce zdrowego maratonczyka tego by nie wytrzymalo ;x

Tak jak mówi wronerro, żadnej wady nie musiał mieć serca , panowie, kokaina to mega stymulant, trening siłowy też ,ega obciążenia, brak regeneracji i odpoczynku bo ciągły balet. Musiałby mieć chyba dwa serca żeby takie obciążenie przeżyć.

 

Dobra panowie obiecane łydy i uda. 

 

Łyda 42 udo 60 chyba

 

niedługo jajka sobie pokazywać będzecie

Kurna słabe te wasze patyczki Pokażę i swoje nuny, choć nei ćwiczę za bardzo tej części ciała

biedne łydy macie mam lepszą :

 

zaraz wbije qbek i tyle będzie z tych waszych przechwalanek 

Aktualnie Grzesiek imo ma najlepsza, nie wiem jak reszta ale lydka jest ok.

Ja musze uwazac strasznie z nogami, bo jak podbije obwody to zaczne w sukienkach chodzic..

Moja normalna rozmiarowka jeansow to 32/32 ale czesto msuze kupowac 34/32 gdyz zwykle proste 32/32

maja po 30cm w udzie i w to nie wchodze, a ze w pasie mam ok 82cm to ogolnie jest lipton..

Edytowane 28 czerwca 201311 l przez wronerro

Lol na zdjęciu Boro z tyłu leży pistolet

Z tej perspektywy to każda łyda jest spora, podobnie z przedramieniem. 

Łydka jak wielka by nie była mi zupełnie nie imponuje.Znam wielu grubasów co nigdy w życiu nie byli na siłowni a mają wielkie pocięte łydki.Tak samo znam ludzi co katują łydki i nie mają takich jak wielu nie ćwiczących.

Dokładnie, mój wujek ma takie łydki, ze dorównam mu tylko jakbym zarzucił koks, to samo przedramienia. Ogólnie są osoby, które mają budowę stworzoną pod siłownię.

Genetyka to suka i z tym trzeba się liczyć.

  W dniu 28.06.2013 o 16:17, ChevChelios napisał(a):

Z tej perspektywy to każda łyda jest spora, podobnie z przedramieniem. 

 

 

no dokładnie. jak już wyjeżdżacie z łydami, to na całą nogę i nie pod takim kątem