Tommo 1 003 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 ch,ujaszek zjedzony wysrany i rozjechany walcem, k.o. Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Kanas, leje wódeczkeeeee ee... prełorkołta Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Kinder Bueno z dupy całkiem fajnie zbudowało akcent humorystyczny wypowiedzi. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Spi.erdalaj z takimi motywatorami, mój cyrk - moje małpy, pisać będę po wsze czasy czy z brzuchem czy nie. Ale sp.ier.dalać to mozesz stąd ty łachmanie niedorobiony. Od kilku stron słychac tylko te twoje peir.dolone stękanie jaki to jestes lamus i masz najciezsza prace na swiecie kiedy my w pocie czoła walczymy o miesnie , dzisiaj kiedy ty pisałes swój kolejny zje.bany post ja robiłem interwały 30:30 po 11 serii przy których tobie po dwóch seriach poleciało by kinder bueno z dupy . Jestes jesli chodzi o mężczyzne na poziomie rayosa choc mysle ze jakby spiął dupe to jeszcze bys od niego patykiem po piź.dzie dostał o batmanie nie wspominając bo moze i chudy ale masy miesniowej ma wiecej od ciebie kasztanie bo robi chociaz pompki czy tam inne akrobacje na drążku a ty gałganie tylko na zmiane pier.dolisz o sterydach i cukierkach w kąciku smakosza. Gdybym wyglądał jak ty wstydziłbym sie uprawiac seks z kobietą że mnie wysmieje. Ty sie kur.wa do sadzenia rzepaku nie nadajesz a co mowic na siłownie. Sorry dziewczynko ale ktos ci to musiał w koncu tutaj kur.wa napisać, bo wiem ze kazdy tak samo mysli ze spartakusów ale nie pisął tego głośno. Wypier.dalaj do kacika platformówek razem ze swoimi mądrosciami o metanabolu bo to dział dla mężczyzn nedzna imitacjo A wróć jak zaczniesz coś z sobą robic. <ziewa> Wyjebane mam na twoje pierdolenie. Mój wygląd mi zwisa luźnym kalafiorem, może coś z tego będzie, może nie - nie spinaj się za bardzo bo na końcu i tak zdechniesz czy z mięśniami czy bez dziku. Mężczyznę cechuje więcej czynników niż masa mięśniowa - weny jednak nie można ci odmówić, odwyk dobrze ci służy. Ale po chyj? Kto posłucha Twoich rad jeśli znasz sama teorie a sam jej w praktyce nie wykorzystujesz? Ale gdzie ja komuś rad udzielam co do ćwiczeń czy chuj wie czego? Paranoję macie na moim punkcie i obsesję. Beka z hejterów. xD 5 Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 (edytowane) Wujek rob swoje ale cukierkow to jedz mniej i wiecej podnos <robi trica> Edytowane 30 lipca 2015 przez Plugawy Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Podnos wiecej ale z technika. Czuj miensnia. Jak zarzucasz cielskiem to zmniejsz. A jak spasiona swinia zapyta co tak licho, to mowisz ze pompujesz miesnie a nie dzwigasz ciezary ty tlusty huyu. I spierd@@lasz. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Wujek rob swoje ale cukierkow to jedz mniej i wiecej podnos <robi trica> No ale ten cygański kabanos robi mi złą opinię, w dodatku ma stadko klakierów co hejtują i myślą, że mnie to boli. xD Od tygodni nie miałem w ryju nic słodkiego, herbaty ani kawy nie ruszam, napierdalam wodę niegazowaną, piwa ani alkoholu nie tykam obecnie bo wracam do 100 % trzeźwości bo delikatnie mówiąc picie mi nie służy. Nigdy hardkorem nie byłem, pokojowy ze mnie człowiek i na siłę nie stawiałem ani nigdy mocny w pięściach nie byłem, piszę tym prawdziwym mężczyznom kurwa mać, że nie stawiam na cel "bycie kulturystą" tylko poprawa sylwetki i zjazd z brzucha ale oni dalej swoje. Podejście mam swoje do życia i nie spinam się za mocno, nie przejmuję ich "motywatorami" ale stadko napiętych biców liże się po jajcach i podbija do mnie próbując wjeżdżać na ambicję. Śmiechowi jesteście, brakuje tylko Radzia żeby się przyłączył bo to jeden z moich największych hejterów z których jestem dumny! A wypowiadać się i czytać dalej będę, więc możecie jechać dalej dziewczyny - sram na to moim rzadkim od nadmiaru błonnika stolcem a czy za rok będę chudy czy brzuch będzie gniótł jajca to i tak sobie poradzę. ;* Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Ale w tym momencie robisz to za co cie hejtują. Po prostu przestań. Przestan sie usprawiedliwiac. Przestan pier.dolić i napisz wreszcie że idziesz na siłownie. A pisząc to ze masz wyje.bane na nas po prostu tylko pogarszasz swoja sytuacje. Widzisz kobik i plugawy on ma wyje.bane na to co przed chwilą mu poradziliscie. On przestał jeść cukierki, zrobił juz tak wiele a wy mu dokuczacie! Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 (edytowane) Sam chce natrzec ponownie na silke. Nie ma duzych strat, pomimo ciezkiej pracy, biore sie za siebie. Bo to sprawia mi najwiecej radochy. Edytowane 30 lipca 2015 przez KoBik Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Ale ty cwiczyłeś, ty wiesz czym to pachnie , i jak postanowisz to zrobisz. Rozumisz różnice? Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 (edytowane) Ale w tym momencie robisz to za co cie hejtują. Po prostu przestań. Przestan sie usprawiedliwiac. Przestan pier.dolić i napisz wreszcie że idziesz na siłownie. A pisząc to ze masz wyje.bane na nas po prostu tylko pogarszasz swoja sytuacje. Czy ty się kurwa nigdy nie nauczysz że mam wyjebane co myślisz i inni? Pytacie - odpowiadam. Nie mam oporów by pokazać kawałek dupsztala ani napisać, że jestem słaby i chuj kładę na to, co ty napiszesz czy ktoś inny. Nie napiszę, że idę na siłownię bo starcza mi na chwilę obecną prowizorka przy hantelkach w domu i sztandze, teraz leci z allegro drążek pod sufit i może się nawet nauczę podciągać bo jestem tak słaby, że nigdy więcej jak 3 razy tego nie zrobiłem, lol. Tak, lol Kanabis - potrafię śmiać się z siebie i mam więcej dystansu jak ty i kurwa inni prawdziwi mężczyźni razem wzięci. Czy będziecie się śmiać czy popierać też mnie jebie, moje życie i moja faza. Nie raz ci piszę, że popieram cię i dopinguję ale widzę, że masz za mało otwartą głowę żeby ogarnąć, że ktoś myśli inaczej niż ty. Zresztą śmierdzi tu jakąś psychoanalizą a nie jeden próbował już ogarnąć co mam w głowie i złapał mukę - kończmy to, bo robi się bałagan. Ty masz swoje życie i będziesz wielkim kulturystą, ja jadę na chwilę obecną na ćwierć gwizdka, jak się zmieni dam ci znać a twoje śmieszne pojazdy i innych przyklaskiwaczy ani mnie grzeją ani ziębią. I sorry za ilość słów "ogarnąć" ale nie chce mi się synonimów szukać, wstałem o 4:40 i idę niebawem spać. Edytowane 30 lipca 2015 przez 2razyjot Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Jedziesz wujaszek, pokaż pazury nie bądź miętka faja Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 30 lipca 2015 Opublikowano 30 lipca 2015 Dla ciebie mogę być miękką fają jak ci to podniesie twoje e-ego, zlewam to. A teraz wybacz te dziewczęce smyranie po psioszkach i idę robić placka owsianego na rano. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 (edytowane) 5 lat robiłem na rusztowaniach, pierwszy dzień pracy pamiętam do dziś, bo po przyjściu z roboty jak usiadłem, to nie mogłem się ruszyć. Oczywiście były lepsze dni i gorsze, ale ogólnie co drugi dzień mogłem jeść pizze, a obiadki domowe, to wpadały codziennie (czyli zupy, jakieś karczki, pulpety, ziemniaki z sosem itp.). Mocno fizycznie tyrałem, a po drugie mam szybką przemianę, tak więc plus był taki, ze dieta były mocno tłuszczowa, czyli bardzo smaczna. Mimo, że ciężko pracowałem, to minimum 4 razy siłownia w tygodniu, po takim dniu zasypiałem w jakieś 5 minut. To w tym okresie miałem najlepsze wyniki, zapewne po części na młody wiek, ciągłą aktywność i dużżżżżąąąą ilość kalorii. Teraz wejście po schodach, to mój jedyny wysiłek fizyczny w pracy (nie licząc, gdy maszyna stoi na remont), więc jest lepiej, ale 30 na karku, więc zapał nieco mniejszy, gorsza generacji itp., ale jakość ciągnę to dalej. Podstawa to mieć obsesje na tym punkcie, wówczas nie ma ciężkich dni w pracy, braku czasu czy chęci. akurat dni, kiedy stawiamy i zdejmujemy rusztowania (sami sobie, pod elewacje) należą do najcięższych. robimy to całkiem szybko, także ten. zdarzało się iść na siłkę po tym, ale to były treningi na 40% max, po prostu barakuje mocy na wieczór i nie jest to kwestia chęci i determinacji. kiedyś, poza sezonem jeździliśmy na wynajem rusztowań z montażem i to był ten czas, kiedy rezygnowałem z siłki zupełnie. blat upuszczony nawet z pierwszego piętra może z łatwością kogoś zabić, nie mówiąc już o ważącej jakieś 40 kilo komunikacji. lepiej być w miarę wypoczętym.... Nie mam oporów by pokazać kawałek dupsztala ani napisać, że jestem słaby tak, tylko......po co ? Edytowane 2 sierpnia 2015 przez Kazub Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 No dobra, ale praca na budowie to spory wysiłek fizyczmy i praca siłowa, więc też swoje robi. Budowlaniec z doświadczeniem ma czasami przedramiona jak strongman. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 No o to chodzi, pisąłem juz ze praca fizyczna pracy fizycznej nie równa. Cytuj
Kazub 4 585 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 czasem ma, a czasem nie ma. zależy co i jak długo robi i jaką ma genetykę. ale znam paru ziomków z wyebanymi przedramionami od roboty (plus genetyka). no na pewno nie od papowania i spawania Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Nigdy nie miałem genetyki, ojciec chudy dekarz, wąskie ramiona i małe bicepsy, u mnie one nigdy nie występowały jak triceps. Nawet jak robiłem u staruszka parę lat nic nie dało, produkcja też nie sprzyjała ale do 40tki się uda. Cytuj
Wojtas1986 1 622 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Nigdy nie miałem genetyki, ojciec chudy dekarz, wąskie ramiona i małe bicepsy, u mnie one nigdy nie występowały jak triceps. Nawet jak robiłem u staruszka parę lat nic nie dało, produkcja też nie sprzyjała ale do 40tki się uda. Nie (pipi), genetyka genetyką ale uczciwy trening moze nie zawsze efekty wizualne przynieść ale nie ma chu.,ja żeby więcej pary nie nabrać. Cytuj
II KoBik II 2 635 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Kolejna wymowka to.. Genetyka. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Wy jesteście pojebani ale i tak was uwielbiam. Cytuj
grzybiarz 10 314 Opublikowano 2 sierpnia 2015 Opublikowano 2 sierpnia 2015 (edytowane) Mam kolegę co robi na budowie, troche mu nie wyszło mu i tak chwyta się różnych "robótek" fizycznych, ciężko tyra. Dużo nie ćwiczy, poza tym, że jeździ na rowerze, ale ma zero tłuszczu. No po prostu zero. Ja jestem chudszy i mi bebech wystaje, a u niego same mięśnie. Kiedyś go namówię na foto, to zobaczycie:). Gość w ogóle jest antyinternetowiec/pc. Nie traci tyle czasu na pierdoły tylko trening praca trening praca. Edytowane 2 sierpnia 2015 przez grzybiarz Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.