To po co biegają? jak chce gdzieś szybko dotrzeć to wsiadam do samochodu i jadę.

Nigdy nie rozumiałem fenomenu biegania <o ile nie jest się piłkarzem i robi się kondyche stricte pod grę >.

 

xD

Pod taką wycinki jaka stosują ludzie z forumka to nie trzeba w ogóle dupy ruszać, chyba, że do kuchni bo tam się robi formę. Co innego jak schodzi się pod (pipi) niski Bf, wtedy trzeba czymś dopalac resztki fatu

no ja teraz juz pozniej 8% jestem i nadal nie skonczylem :

Takie zestawienie. No śmiało, możecie cisnąć

obym nie trafil na ciebie w jakiejs ciemnej uliczce w warszawie bydlaku

Nie ćwicza nóg bo grają w piłke

 

Tommi skoro jest progres ciśnij dalej, czuj miesien, jedz zdrowo, bądź odwazny a efekty bedą coraz lepsze. Widac ze zaczeles cos robic, wujaszek po 4 latach w spartakusie wyglada sporo gorzej. przynajmniej jesli chodzi o triceps bo nic wiecej nie widac.

Na to lato również nie ma progresu. Lecą cuksy, fast foody i szczęśliwe życie. Je.bać ciężarki i cieszyć się cukrem. Zdechniesz Witek tak samo jak ja tylko wcześniej. Pozdro. Jakub83

Pod taką wycinki jaka stosują ludzie z forumka to nie trzeba w ogóle dupy ruszać, chyba, że do kuchni bo tam się robi formę. Co innego jak schodzi się pod (pipi) niski Bf, wtedy trzeba czymś dopalac resztki fatu

Ponoc bieganie zdrowsze dla serca od jezdzenia autem. ALE JA SIE NIE ZNAM

 

Nie ćwicza nóg bo grają w piłke

 

Tommi skoro jest progres ciśnij dalej, czuj miesien, jedz zdrowo, bądź odwazny a efekty bedą coraz lepsze. Widac ze zaczeles cos robic, wujaszek po 4 latach w spartakusie wyglada sporo gorzej. przynajmniej jesli chodzi o triceps bo nic wiecej nie widac.

Na to lato również nie ma progresu. Lecą cuksy, fast foody i szczęśliwe życie. Je.bać ciężarki i cieszyć się cukrem. Zdechniesz Witek tak samo jak ja tylko wcześniej. Pozdro. Jakub83

Wyglądać jak morświn, mieć sprawność fizyczną Pinokia - ch.uj nie życie.

 

Nie ćwicza nóg bo grają w piłke

 

Tommi skoro jest progres ciśnij dalej, czuj miesien, jedz zdrowo, bądź odwazny a efekty bedą coraz lepsze. Widac ze zaczeles cos robic, wujaszek po 4 latach w spartakusie wyglada sporo gorzej. przynajmniej jesli chodzi o triceps bo nic wiecej nie widac.

Na to lato również nie ma progresu. Lecą cuksy, fast foody i szczęśliwe życie. Je.bać ciężarki i cieszyć się cukrem. Zdechniesz Witek tak samo jak ja tylko wcześniej. Pozdro. Jakub83

 

No widać nastawienie masz dobre.Wczoraj na czczo pobiegłem 8 km,a w niedzielę miałem mocne nogi,po których było 40 min orbitreka,do wszystko idzie się przyzwyczaić.

Edytowane 9 lutego 20169 l przez Litwin81

 

Pod taką wycinki jaka stosują ludzie z forumka to nie trzeba w ogóle dupy ruszać, chyba, że do kuchni bo tam się robi formę. Co innego jak schodzi się pod (pipi) niski Bf, wtedy trzeba czymś dopalac resztki fatu

Ponoc bieganie zdrowsze dla serca od jezdzenia autem. ALE JA SIE NIE ZNAM

Auto zdrowsze dla stawów.

 

Takie zestawienie. No śmiało, możecie cisnąć

No no sporo sie zmienilo od ostatniego spotkania propsuje

ᕦ(ò_óˇ)ᕤ

Pięknie dziękuję.

A jak u Ciebie Loco? Nadal rośniesz? Wrzuć coś aktualnego, plissss.

Tatuaże były w zestawie małego pakiera? Dałbym plusa ale trochę się cykam..

Ale na twarzy też jakoś tak przypakował skubaniec. Żuchwa na wyciągu chyba jest robiona.

Pewnie X razy łamana. Na pierwszy rzut oka widać że to jakiś bandzior jest..

Szkoda ze takie male zdjecie. Poza tym transformacja super z chudego Staszka do Stacha kozaka.

 

 

Nie ćwicza nóg bo grają w piłke

Tommi skoro jest progres ciśnij dalej, czuj miesien, jedz zdrowo, bądź odwazny a efekty bedą coraz lepsze. Widac ze zaczeles cos robic, wujaszek po 4 latach w spartakusie wyglada sporo gorzej. przynajmniej jesli chodzi o triceps bo nic wiecej nie widac.

Na to lato również nie ma progresu. Lecą cuksy, fast foody i szczęśliwe życie. Je.bać ciężarki i cieszyć się cukrem. Zdechniesz Witek tak samo jak ja tylko wcześniej. Pozdro. Jakub83

Wyglądać jak morświn, mieć sprawność fizyczną Pinokia - ch.uj nie życie.

Morświń to cie z kloaki wypluł na świat co najwyżej userze dupek. Każdy wygląda jak chce i robi, co chce. Czy ja ci jadę bo chcesz być fit zamiast zajadać cuksy? Nie? Więc grzecznie piszę - się odjebaj.

 

Jedzcie cukierki i batony a rzućcie hantle i ograniczenia. :idea:

Wujek to juz koniec z pakowaniem?

ale jak mozna obzerac sie batonami i cuksami?

Przeciez to jest tak slodkie, ze sie chce wymiotowac po kilku gryzach.

No chyba, ze jak sie przyzwyczai czlowiek, to wtedy nie sa takie slodkie, nie wiem.

Dla mnie herbata z jedna lyzeczka cukru to juz fuj.

Slodze swiezo wycisnietym sokiem z limonki

Cukierki, fajna sprawa po 10 dniach bez węgla. wtedy to dopiero smakują. takie żelki po treningu i oreo przy tv.. Jeszcze tylko 4 dni...

Wujaszek, no oczywiście, że każdy żyje swoim życiem. Tylko po co tu przyłazisz i błaznujesz?

To po co biegają? jak chce gdzieś szybko dotrzeć to wsiadam do samochodu i jadę.

Nigdy nie rozumiałem fenomenu biegania <o ile nie jest się piłkarzem i robi się kondyche stricte pod grę >.

Ćwiczy się bieganie, żeby potem szybciej spierdalać przed policją i takimi kozakami jak Ty!

Boom!

 

Takie zestawienie. No śmiało, możecie cisnąć

Ta, przecież ten po prawej ma zarost i tatuaż.

Widać od razu, że brachol )

ps. a na serio, jaka różnica między fotami?

Wujaszek, no oczywiście, że każdy żyje swoim życiem. Tylko po co tu przyłazisz i błaznujesz?

Bo fajnie się spinacie ekoledzy a Krupek szczególnie. Moje zachowanie - "trolling" nosi nazwę.

 

Nie no, ćwiczę dalej chociaż dalej wyglądam jak wyglądałem ale za to czuję się rewelacyjnie, jak biegnę do busa nie ma zadyszki, w pracy daje radę spokojnie 10 h i lepiej znoszę. Jedzenie dalej staram się zdrowe raczej wybierać, cuksy czasem wpadną ale na weekend. Waga 75-79 kg zależy jak pojem i jak z kiblem. Generalnie u mnie ok czyli po waszemu "nie ćwiczysz".

 

No i budujące jak robiłem mini Wrocław zlot to w większości panowie jednak opony dużo większe niż moje.